E-book
14.7
drukowana A5
50
Nova Ty

Bezpłatny fragment - Nova Ty

Przemiana. Jak stworzyć siebie na nowo


Objętość:
109 str.
ISBN:
978-83-8221-947-0
E-book
za 14.7
drukowana A5
za 50

Dziękuję wszystkim pięknym i wspaniałym kobietom, które przez całe życie musiały walczyć o swoje JA.

Dziękuję kobietom, z którymi od lat współpracuję.

Dziękuję mojej mamie — za wsparcie, za wiarę, za wychowanie, za wielką miłość, zrozumienie i wszelką pomoc.

Dziękuję moim dzieciom, że mogę być szczęśliwą mamą.

Dziękuję mojemu kochanemu mężowi, że zawsze mogę na niego liczyć. A także za to, że jest wspaniałym ojcem dla naszych dzieciaków.

Dziękuję moim teściom za wsparcie i pomoc, kiedy tylko jest taka potrzeba.

Dziękuję całej mojej rodzinie, znajomym bliższym i dalszym.

Nie jestem w stanie wymienić całego zespołu fantastycznych ludzi, którzy przyczynili się do naszego sukcesu oraz do powstania tej książki.

Dziękuję Wam, kochani!


Życzę miłej lektury, wyciągnięcia wniosków z lekcji pod tytułem „Życie” i działania oraz spełniania wszystkich marzeń. Książkę dedykuję milionom kobiet, które biorą życie we własne ręce, uwielbiają marzyć, działać i stawiać sobie cele, ale także je realizować.


NOVA Ty i Twój lepszy świat

Bądź piękna i niezależna.

Jesteś wspaniałą osobą, wyjątkową, masz w sobie fantastyczne cechy.

Jeśli zaczniesz już dzisiaj, możesz zmienić wszystko, całe swoje życie.

Koniec marudzenia!

Zaprojektuj swoje życie, aby było takie, jakie chcesz, o jakim marzysz.

Zamknij za sobą drzwi. I zacznij od nowa, jeśli jest taka potrzeba. Nie mów, że to niemożliwe, że nie uda się czy że brakuje Ci sił. Wszystko jest możliwe, jeśli tylko tego pragniesz.

U mnie ten sposób myślenia się sprawdził — dlaczego miałby się nie sprawdzić u Ciebie?

Wiara czyni cuda, chciałoby się powiedzieć. A sukces nakręca kolejny sukces.


Bajka:

Dawno temu, pewnej wiosny mama kaczka wysiadywała 11 jajek, w tym jedno bardzo duże. Dziwiła się i myślała, że może w środku są 2 kaczątka. Wysiadywała swoje dzieci, aż przyszedł czas: kwa, kwa — 10 żółtych kaczuszek, zdrowych i żwawych, wykluło się, a ostatnia — niestety nie. Największe z jaj nie myślało, aby pęknąć.

Mama kaczka z niecierpliwością czekała na to ostatnie, duże jajko. Pip, pip — słychać maleństwo. Ucieszyła się mama kaczka. Oj tak, wykluło się pisklę, ale było duże i brzydkie. Mama kaczka przyglądała się wszystkim swoim maluchom.

Nazajutrz była piękna pogoda i mama kaczka wzięła swoje maluchy nad wodę. Jak tylko do niej wskoczyła, małe kaczuszki zrobiły to samo, i to duże też. Na wsi wszyscy wokoło dokuczali mamie kaczce: „Skąd wzięłaś takie brzydkie kaczątko?!”. Ale mama broniła go, jak mogła, powtarzając: „Wszystkie swoje dzieci kocham tak samo”.

Dni mijały, a brzydkie kaczątko było coraz większe i ciągle brzydkie. Źle się czuło wśród rówieśników. Wszyscy je wyśmiewali i pokazywali palcami, jakie jest brzydkie. Było mu przykro, ale nie poddało się i szukało przyjaciół w wielkim świecie.

Mijały kolejne dni, miesiące, a z brzydkiego kaczątka wyrósł przepiękny biały łabędź.


Wszyscy znamy tę bajkę. Jaki z niej morał? Aby osiągnąć pełnię szczęścia, trzeba być wytrwałym, nie poddawać się, dążyć do wyznaczonego celu, do własnej mety; nie bać się zmian, wyjść ze strefy komfortu. Trzeba walczyć o rzeczy, które się kocha. Zielone światło — START, czerwone światło — META.

Wstęp

Urodziłaś się po to, aby mieć wspaniałe życie. By doświadczyć radości, szczęścia, nawiązać dobre relacje z osobami, które spotykasz na swojej drodze, także z klientami. By cieszyć się wspaniałym zdrowiem, miłością, a także całkowicie spełniać swoje marzenia: i te małe, i te bardzo duże.


Zbyt często zapominamy, że życie to coś fantastycznego, coś niesamowitego; zapominamy, jak ważna jest każda sekunda naszego życia. Dorastając, wycofujemy się z własnych celów, pozwalamy, aby nasze marzenia umierały. Zapominamy, że celem naszego istnienia jest wyrażanie siebie, odnalezienie pomysłu na życie. Tracimy swoje szczęście, goniąc, chodząc do pracy, której nie lubimy. Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, próbujemy zaimponować ludziom, których nawet nie lubimy — udając kogoś innego. Czekamy: w korku, w kolejkach, na urlop, na lepszą pracę. Czekamy, aż dorośniemy, a potem — aż dorosną nasze dzieci.


Czekamy na wszystko… Czekamy na sukces! Czekamy całe życie. Zamiast czekać — zacznij działać. Teraz jest czas, abyś pokochała siebie i swoje życie. Czas, aby przestała blokować się przez głupie przekonania i przestała odkładać swoje marzenia na później.


Co myślisz, kiedy patrzysz na siebie w lustrze?

„To ja, to tylko ja…”? A może: „Jestem bardzo szczęśliwą kobietą”?

Każda z nas ma i widzi w sobie to brzydkie kaczątko. Dlaczego?

Ponieważ nie dostrzega, że jest piękna, wspaniała i szczęśliwa.


My kobiety przeważnie mamy w sobie kilka albo kilkanaście blokad, które mówią: „Nie, nie mogę być szczęśliwa, żyć pełnią życia, cieszyć się zdrowiem”.


Odkryj w sobie pozytywną i piękną łabędzicę.

Znajdź pozytywne cechy. Nie bój się marzyć. Myśl pozytywnie.

Po prostu bądź szczęśliwa, żyj pełnią życia w zdrowiu i miłości.

Znajdź przeszkodę, jaka dzieli Cię od wspaniałego życia.

Znajdź pozytywne elementy w każdym wydarzeniu, w każdej spotkanej osobie.

Dopiero gdy nauczysz się, jak „pozbyć się wszystkich brzydkich kaczątek”, osiągniesz swój wymarzony sukces.


I wszyscy powtarzają: „Takie jest życie” i nikt nie pamięta, że życie jest takie, jakie sami zbudujemy.

Will Smith


Zanim powstał ten poradnik, byłam uczestnikiem kilkunastu szkoleń, przemówień czy też seminariów, żeby nauczyć się myśleć pozytywnie, zrozumieć, czego pragnę i co chcę osiągnąć.

A także po to, by poprowadzić jako trener kilka rozmów, szkoleń oraz warsztatów na temat pielęgnacji, wizażu czy motywacji.

Dzięki temu mogłam nie tylko poznać kobiety, dowiedzieć się, jak się lubią malować, jakich kosmetyków używają, ale też odkryć ich wnętrze — to, jakie są ciepłe, jak wiele mają w sobie miłości i empatii, oraz to, że niestety uwielbiają również być ofiarami.

Wszystko obok nich jest ważniejsze: mąż, dzieci, dom — nie one same. Zostawiają na koniec swoje zdrowie, urodę, same siebie. Dlaczego? Czasami to wybór ich samych, ale niestety za większość kobiet decyzje podejmują inni (mąż, rodzina, znajomi). Wydaje im się, że na nic więcej nie zasługują, że są takie malutkie. Brak im pewności siebie i nie wierzą w swoje możliwości ani w to, że mogą być szczęśliwe, piękne i niezależne.

Rozdział 1 Twoja historia

Wyobraź sobie „piękną kaczuszkę”, którą jesteś Ty, i odpowiedz na kilka pytań:

1. Jak powinna wyglądać „piękna kaczuszka”?

2. Czy ma marzenia? O czym powinna marzyć?

3. Gdzie pracuje? Co robi? Czy praca to jej pasja, czy tylko obowiązek i sposób na zarabianie pieniędzy?

4. Jak żyje, a jak chce żyć? Czy podoba Ci się to?


Aby osiągnąć swoje szczęście, musisz określić siebie i swoje życie — jakie ma być? Przedstaw swoje pragnienia, marzenia i cele w sposób symboliczny lub graficzny. Technika jest dowolna. Możesz malować, rysować, wycinać zdjęcia z ulubionych czasopism. Ważne aby znalazło wszystko się co wzbudza w Tobie pozytywne emocje. Weź swoją różdżkę i zacznij czarować. Narysuj swoją mapę marzeń. Jak ona będzie wyglądać? Będzie czarno-biała czy jednak kolorowa?

Ćwiczenie:

Jeśli nadal uważasz się za brzydkie kaczątko, to zmień się w piękną łabędzicę.

Wyobraź sobie idealne życie. Kiedy kaczątko zmienia się w łabędzia, kiedy staje się piękne. Weź kartkę i zapisz… Zaprojektuj swoją przyszłość.

Jak zacząć? To bardzo proste! Na chwilę wróć do czasu, kiedy byłaś małą dziewczynką. Co sprawiało Ci największą frajdę? A może jednak jeszcze coś Cię ogranicza — brak pieniędzy albo figury modelki? Wróć do czasu, kiedy byłaś małą dziewczynką, najwspanialszym dzieckiem dla swoich rodziców.

Tak, już!

A teraz wróć do dnia dzisiejszego i odpowiedz sobie na 3 pytania.

1. Jak wyglądałoby Twoje piękne i idealne życie?

2. Co byś zrobiła, gdybyś miała milion złotych?

3. Co jest dla Ciebie najważniejsze: pieniądze, rodzina, znajomi, praca, kariera? I dlaczego?


Ćwiczenie możesz nazwać marzeniem, ale ludzie sukcesu mają wizję i tak osiągają sukces.

Buduj życie tak, jak chcesz, pięknie i odpowiedzialnie.

Jaki masz cel? Czy w ogóle masz cele? A może czekasz, co Ci los przyniesie?


Anthony de Mello tak ujął to w swojej książce pt. Przebudzenie:

Życie jest jak przejażdżka autobusem przez piękną krainę ze wspaniałymi widokami za oknem. Ludzie jednak wolą ją przebyć z zasłoniętymi oknami, wciąż kłócąc się, kto będzie siedział z przodu autobusu.


Po dłuższej przerwie wróciłam do marzeń. Na siłę szukałam pracy na etacie. Tylko dlatego, że wcześniej nie usiadłam i nie określiłam swoich wartości.

Wydawało mi się, że inne rzeczy są ważniejsze: praca, kariera czy pieniądze. Ale nie zawsze praca idzie w parze z karierą i pieniędzmi. Nie znaczy to też, że nie musisz nic robić, aby zarabiać. Z godziny na godzinę, z roku na rok stajemy się starsi i tego nie damy rady zatrzymać, bo czas ucieka, ale jesteśmy w stanie coś zmienić, aby nam się lepiej żyło.


To jest linia życia!

A Tobie ile został czasu? Gdzie teraz jesteś? Masz 20, 30 czy 40 lat? Ile zostało Ci do setki?

Odpowiedz sobie: Mam….. lat. Do 100 lat zostało mi…..


A jaką masz pewność, że będziesz na świecie 100 lat albo więcej…?

Może się również okazać, że jutro Cię już nie będzie.


Nikt nie zna dnia ani godziny swojej śmierci, ale jest nadzieja, a skoro już jesteś na tym świecie, to żyj odpowiedzialnie i pełną piersią. Jak mieć szczęśliwe życie?

To proste: każdy dzień traktuj jak ten ostatni, uśmiechaj się, spełniaj marzenia, przestań się martwić.


Ćwiczenie:

Wyobraź sobie taką nietypową sytuację: dzisiaj dostajesz 2 wiadomości — jedną dobrą, zaś druga jest gorsza.

Którą chcesz usłyszeć najpierw?

Zła jest taka, że umiera Twoja dusza, strasznie cierpi. Pozwolisz jej wyzdrowieć czy też zostawisz wszystko i odejdziesz?

Dobra wiadomość: Zostało Tobie 365 dni. Tylko 1 rok życia! Jedno życie!

Jak to wykorzystasz? Co ze sobą zrobisz? Gdzie chcesz pracować? Co chcesz robić? Jakie spełnisz marzenie? A co odłożysz na później?


Odpowiedz: sobie na powyższe pytania i zapisz te przemyślenia.

Te odpowiedzi pomogą Ci zrozumieć, co jest dla Ciebie bardzo ważne, ważne i mniej ważne albo wcale nieważne. Teraz to tylko wyobrażenie, na szczęście przed Tobą jeszcze wiele lat.


Przestań się zamartwiać. Żyj pełną piersią. Żyj pięknie i kolorowo. Rusz się i działaj.

Bądź wdzięczna, że jesteś!

Traktuj kolejny dzień jak szczęśliwy czas, który już się nie powtórzy. Nie bój się zmian. Chwytaj dzień, tak jakby był Twoim ostatnim.

To prosty sposób na szczęśliwe życie.


Ja wywodzę się z pokolenia, dla którego czas płynął inaczej. Jako dzieci bawiliśmy się na placu zabaw, spotykaliśmy się, nikt z nas nie siedział całymi godzinami przed komputerem. Były gry, zabawy na świeżym powietrzu. Umieliśmy grać, bawić się zespołowo. Nikt nie miał czasu na nikogo się gniewać, byliśmy bandą super dzieciaków.


W latach 90. panowała wolność, każdy ubierał się, jak chciał, złość i zazdrość nie były tak powszechne. Godzinami chodziliśmy, odrabialiśmy zadania na chodnikach, bawiliśmy się w podchody. Niezależnie od wieku i płci graliśmy w gumę. Boiska szkolne były otwarte, mogliśmy grać w siatkę czy w kosza. Nie mieliśmy komórek za tysiące złotych. Kontaktowaliśmy się za pomocą pukania do drzwi. A jak ktoś mieszkał dalej, trzeba było wysłać telegram. Pisaliśmy listy i pocztówki z wakacji. Najpierw wspólna zabawa, potem wspólne pasje, a także imprezy.


Pamiętam, jak długo trzeba było czekać na numer telefonu, żeby założyć stacjonarny telefon.

A jak już Telekomunikacja Polska S.A. przyznała Ci numer, to trzeba było czekać na założenie aparatu i oczywiście za wszystko zapłacić. Jaki to był luksus mieć w domu telefon stacjonarny! O komórce można było zapomnieć — telefon był duży, a ceny abonamentu ogromne.


Pamiętam, jaka to była radość, kiedy kupiłam sobie pierwszy telefon. Wymarzony! I chyba rok na niego zbierałam. Pamiętam jak dziś: to była biała nokia 3330.

Później kolejne zbieranie — na kartę do telefonu. Te 50 złotych leciało z konta tak szybko. Płaciło się za każdą rozpoczętą minutę, więc jak się do kogoś zadzwoniło, to było zwięźle i na temat. Ale to tuż lata młodzieńcze, jak się miało 16+.


Życie w XXI wieku to zapracowani rodzice dążący do lepszego życia, pieniądze, sława, moda, brak zrozumienia. Dzieci mają przyjaciół, ale w Internecie, nie ma zabaw na świeżym powietrzu. Młodzi grają w gry na komputerze. Nie mają czasu na rozrywkę towarzyską, bo dużo czasu spędzają w Internecie. Choć są i takie dzieci jak moje, takie jak ja kiedyś. Mają „żywych” kolegów i koleżanki. Biegają, rozmawiają, a także rozrabiają.

Czy to dobre czasy?


Moim zdaniem tak. Pomyśl, w jakich warunkach żyłabyś, gdybyś urodziła się kilkadziesiąt lat wcześniej. W dzisiejszym świecie masz wolność i wszystkie wygody, o których możesz pomarzyć. Dzięki Internetowi od wiedzy dzieli Cię jedno kliknięcie. Chcesz być na końcu świata, to wsiadasz do samolotu i lecisz. Masz ciepło, jedzenie, wodę każdego dnia. Możesz marzyć i spełniać swoje marzenia. Możesz się realizować, spełniać w roli matki, żony, ale także kobiety biznesu. Wszystko zależy od Ciebie, od tego, o czym marzysz i co chcesz w życiu osiągnąć.


Co o tym myślisz?

Masz fajne życie? Podoba Ci się ono? A jak Twoje konto bankowe? Jest odłożona kasa czy co miesiąc zaczynasz od zera? Czy może kręcisz się w kółko?

Czasami warto usiąść w fotelu i narysować swoją przyszłość — ołówkiem albo kolorową kredką, aby życie nie było szare i smutne.

Owszem, jest to zadanie, do które potrzeba Twojego zaangażowania, ale również zatrzymania się i docenienia tego, co masz teraz.

Doceń, w jak pięknych czasach żyjesz, doceń miłość i wszystko, co masz obok. Przestań narzekać!


Aby zerwać z nawykiem, wyrób sobie inny, który go wymaże.

Mark Twain


Weź ołówek czy kredkę. Narysuj swoje „Koło życia”:

Zapraszam Cię do zadania autocoachingowego, właśnie w oparciu o koło życia.

1. Pomyśl, co jest dla Ciebie ważne w tych obszarach Twojego życia, którym chcesz się bliżej przyjrzeć. Mogą być to: rodzina, miłość, praca, zdrowie, finanse, wiara, przyjaźń, rozwój osobisty.

2. W narysowanym kole przypisz każdej z 6 części 1 z obszarów swojego życia.

3. Zatrzymaj się przy każdym z obszarów i oceń, na ile jesteś w tej chwili zadowolona z danego obszaru. Użyj skali od 1 do 10. Oczywiście „1” oznacza „Nie jestem zadowolona”, zaś „10” — „Jestem mega zadowolona i szczęśliwa”.

4. Zamaluj obszary w każdej części koła. Spójrz na to koło — co widzisz? Pojawiają się jakieś wnioski i refleksje? Które obszary wymagają Twojej uwagi? Nad czym należałoby jeszcze popracować?

5. Popatrz jeszcze przez chwilę. Czy jakieś obszary wpływają na siebie? Na przykład praca — przekłada się na dom lub związek? Brak pracy — na związek lub na brak finansów?

6. Teraz czas na przemyślenie i odpowiedzenie sobie na pytanie: „Na czym powinnam się skupić najbardziej, aby wszystko było spójne, autentyczne i szczęśliwe?”.


Po wykonaniu zadania odpowiedź sobie na poniższe pytania, aby jeszcze głębiej przeanalizować swoje życie. Czasami mała zmiana da duże rezultaty…


1. Czy podoba mi się moje życie?

2. Co jest dla mnie teraz najważniejsze?

3. Co jest mniej ważne?

4. Co jest nieważne?

5. Co chcę zmienić?

6. Jakie chcę mieć życie?

Jestem przekonana, że można mieć wszystko, na czym nam bardzo zależy w danym momencie.


Pamiętam jak dzisiaj:

byłam w ciąży, kiedy postanowiłam napisać swoją pierwszą książkę pt. Sukces w świecie piękna i podzielić się swoim doświadczeniem, a wydałam ją, gdy syn skończył rok.

Na początku nie odczuwałam strachu, bo miałam marzenie, które chciałam zrealizować. Strach się pojawił, gdy tą wiadomością podzieliłam się z innymi.

Zostałam nawet wyśmiana: „Ty — książkę? No co ty, pisarką nie jesteś. A co zrobisz, jak nie znajdziesz wydawcy? Czy ktoś ją kupi? Co będzie, jak stracisz pieniądze i czas, a nikt nie będzie chciał jej przeczytać?”. Przyjacielskie „dobre rady” okazały się trochę na wyrost. Gdybym już na początku odpuściła, dzisiaj pewnie nie kończyłabym tego poradnika — już czwartego.

Czy odczuwam strach? Tak, boję się czasami jak cholera, ale mówię obawom „stop”, liczę od 5 do 1 i nie pozwałam im kierować moim życiem ani podejmować za mnie decyzji.

Jeśli coś nie pójdzie po mojej myśli, wyciągam wnioski, staję się bogatsza o nowe doświadczenia i idę dalej. Realizuję kolejne marzenie.

Regułę 5 sekund Masz wszystko, czego potrzebujesz, aby odmienić swoje życie. Poznałam po przeczytaniu fantastycznej książki Mel Robbins „Reguła 5 sekund”

Dzięki tej książce odzyskałam swoją pewność siebie, zwiększyłam produktywność, odkryłam w sobie jeszcze większą odwagę do osiągania większych celów, przełamałam nawyk odkładania na później wszystkich ważnych dla mnie spraw, pokonałam strach i niepewność, a co najważniejsze — podejmuję decyzje sama, nie pozwalam robić tego innym i działam nawet wtedy, kiedy pojawią się wątpliwości.


Nie jest najważniejsze, byś był lepszy od innych. Najważniejsze jest to, byś był lepszy od samego siebie z dnia wczorajszego.

Mahatma Gandhi

Rozdział 2 Oddziel fakty od problemów i stań się piękną łabędzicą!

Nie ma wielkiej odwagi tam, gdzie nie ma wiary we własne siły i pewności siebie; połowa sukcesu zależy od przekonania, że osiągniemy to, co zamierzyliśmy.

Orison Swett Marden


Fakty — nie bój się ich, podejmij wyzwanie i zmierz się nimi.

Spójrz swojej kaczuszce w oczy i powiedz jestem odpowiedzialna za swoje życie.

Podejmij decyzję. „Tak! Chcę, mogę, wiem, że potrafię!”.

Pożegnaj kaczuszki — te brzydkie, czyli osoby, z którymi masz problemy.

Pożegnaj konflikty, kłopoty, negatywne sytuacje, które wydarzyły się w Twoim życiu.

(Ktoś by powiedział, że przez czarnego kota, który przebiegł Ci przez drogę, a może przez piątek trzynastego)

Czasami zmienisz oczekiwanie i widzisz swoją kaczuszkę, nie zamienisz się w pięknego łabędzia. Dlaczego? Bo przyjmujesz krytykę, ale nie chcesz zmian, boisz się ich, a także czujesz się źle, Twoje poczucie winy jest duże, a nawet bardzo duże. Nie jesteś pewna swoich przekonań, swoich pięknych kaczuszek. Widzisz tylko brzydkie kaczuszki.

Jest bardzo wiele sposobów na pozbycie się brzydkich kaczuszek i stanie się pięknym łabędziem. Staw czoło, spójrz w oczy brzydkiemu kaczątku i dołącz do grupy pięknych łabędzi — pewnych siebie kobiet pełnych optymizmu, niebojących się wyzwań, kochających życie.

Bądź odważna!


Nie szukaj problemów. Z czym kojarzy się problem? Z czymś złym, z jakąś stratą, opóźnieniem, na przykład w dostarczaniu wykonanego projektu. Słyszysz słowo „problem” i automatycznie myślisz o czymś złym, niedoskonałym, niemożliwym.

Zastąp słowo „problem” słowem pozytywnym, na przykład „sytuacja”. Z czym kojarzy Ci się to słowo? Jakie przywołuje myśli? Bardziej pozytywne — strach opanowany, widzisz światełko w tunelu. Łatwiej określić strony, łatwiej iść po drodze, szukając wyjścia. „Sytuacja” jest milsza. Może być tak, że nabrałaś już odwagi, dystansu do danej sytuacji, która już się zdarzyła.

Trudność — czym dla nas jest? Czymś, co nieosiągalne, co ciężko przejść czy ominąć.

Wyzwanie — jeśli masz cel i wskazaną drogę, chcesz się zmierzyć z wyzwaniem. Czy wolisz zastąpić je słowem „problem”?

Możliwość to okazja do sprawdzenia się. To okazja, która na nas czeka.


„Zmień swoje słownictwo” — tak powiedział Brian Tracy na swoim wystąpieniu. Polecam Ci.

Pokazał mi, jak wiele moich możliwości czy osiągnięć na początku wydawało się problemami czy trudnościami.

Jaki cel wybrałaś?

Jeśli Twoim celem jest bycie szczęśliwą, to już dziś uwolnij się od bałaganu swoich niepowodzeń, problemów, negatywnych myśli i wszystkiego, co siedzi Ci w głowie.

Bądź najlepsza! Stań się osobą pozytywną, miłą i pełną optymizmu.

1. Otaczaj się ludźmi, którzy są pozytywni, unikaj osób, które często marudzą! Miej przy sobie jak najwięcej ludzi szczerych, pozytywnych, którzy Cię wspierają, a nie oceniają, ciągle marudzą i nic nie robią. Zabierają Ci energię i wciąż Cię oceniają, powodują u Ciebie stres i niszczą Twoje życie.

2. Mów do siebie pozytywnie. Myśl pozytywnie. Bądź wdzięczna za to, co masz. Wyobraź sobie piękny, zadbany ogród, pełen zieleni i kolorowych kwiatków. Co się stanie z takim ogrodem, jeśli nie będziesz o niego dbać, podlewać go ani wyrywać chwastów? Po pewnym czasie będzie szary i zaniedbany, wszystko uschnie. Tak samo jest z naszym mózgiem. A jeśli będziemy go karmić rzeczami dobrymi i pozytywnymi, nasze życie stanie się lepsze!

Popatrz w lusterko — kogo widzisz? Osobę szczęśliwą, lubiącą siebie i ludzi, czującą się bezpiecznie, radosną, pewną siebie…?

3. Zadbaj o własne zdrowie… W zdrowym ciele — zdrowy duch. Energia! Jedz zdrowe posiłki, pij dużo wody.

4. Uczestnicz w pozytywnych szkoleniach, zadbaj o rozwój osobisty i karierę zawodową!

Życie jest proste, tylko ludzie je sobie komplikują. Szkoły uczą nas, jak podnieść liczbę do potęgi, jak obliczyć całki i wielu rzeczy, o których zaraz zapominamy, a nie uczy nas, jak żyć, jak radzić sobie z odmową, jak nawiązywać kontakty, jak osiągać cele, jak spełniać marzenia.


Zostaw przeszłość za sobą. Oddziel fakty od problemów.

Kluczem do szczęścia jest umiejętność odróżniania faktów od problemów. Nie możesz złościć się na fakty, musisz je po prostu zaakceptować.


Jak to zrobić?


Fakty to wszystko co, czego nie można już zmienić, na przykład to, ile masz lat czy jaka jest pogoda.

Pewne rzeczy po prostu są i nie można ich zmienić za żadne pieniądze.


Przyjrzyj się temu, co dzisiaj nazywasz problemem — czy na pewno to problem lub kryzys? Pomyśl, czy ten kryzys bądź problem będzie miał znaczenie za jakiś czas — za rok, 2 lata, 5 lat. Raczej nie. Nawet na pewno nie.

To dlaczego w chwili obecnej się stresujesz, nie możesz spać, boisz się? Strach ma wielkie oczy.


Zastanów się: czym jest problem?

Problem to wszystko, co możesz naprawić i zmienić. Rozwiązanie problemu wymaga innego sposobu widzenia.

Nasze problemy, niezależnie od tego, czy są duże, czy też małe, na pierwszy rzut oka wydają się ogromne, przerażające. Po jakimś czasie nie sprawiają już wrażenia tak ogromnych i nie do pokonania. Stają się małe albo bardzo małe.

Opowiem Wam pewną historię.

Pewnego zimowego, grudniowego wieczoru w 2018 roku, kiedy siedziałam przy komputerze, nagle zaczęły mi marznąć stopy i ręce. Zrobiło się strasznie zimno i nieprzyjemnie. Poszłam do kuchni zrobić sobie ciepłą herbatkę. Wróciłam do komputera, żeby skończyć projekt. Nie umiałam się skupić, ciągle było mi zimno. Włączyłam ogrzewanie, wypiłam herbatkę, założyłam ciepły sweter. Ale nadal nie mogłam pozbyć się uczucia chłodu.

Zaczęłam się martwić, co ja zrobię, jak mnie choroba złapie. Jeszcze tyle pracy, terminy mnie gonią, a ja nie mogę dokończyć projektu szkoleniowego. Poszłam do szafki, żeby zażyć jakieś rozgrzewające lekarstwo przeciw grypie, ale się powstrzymałam — „Przecież nie mogę, najważniejsze jest zdrowie mojego synka” (wtedy jeszcze byłam karmiącą matką). Więc wróciłam do pokoju, aby przez chwilę pomyśleć, co dalej, wstałam, podeszłam na środek pokoju i przez przypadek zobaczyłam otwarte okno. Od razu je zamknęłam.

Lęk o chorobie natychmiast znikł. Teraz wszystko zrobiło się oczywiste — przez uchylone okno wpadało zimne powietrze. Jeszcze chwilę temu wszystkie myśli w mojej głowie były negatywne. Lęk był większy niż choroba.

Nasze problemy zazwyczaj na początku wyglądają na ogromne, a po pewnym czasie stają się małe albo bardzo małe. Wystarczy się zatrzymać, zastanowić i nie wyciągać błędnych wniosków.


Cel, którego nie osiągnąłeś, to problem, który nie został rozwiązany.

Brian Tracy


Wybieraj! Albo skoncentrujesz swoje myśli na czymś, czego już nie zmienisz (czyli na fakcie), albo zastanowisz się, jak rozwiązać problem, który w danej chwili jest na drodze do Twojego szczęścia, czyli sukcesu.

Zapomnij o tym, co było kiedyś, co już minęło. Jeśli będziesz ciągle o tym myśleć, przeżywać to, opowiadać po tysiąc razy swoim bliskim, niczego to nie zmieni. Tylko się nakręcasz… Tracisz energię na rzeczy, które już dawno się wydarzyły.


Metoda rozwiązywania problemów w 7 krokach według Briana Tracy’ego

Prosta metoda, dzięki której z łatwością poradzisz sobie z każdą przeszkodą czy problemem.

1. Ustal, co się stało. Fakty — te prawdziwe, nie te pozorne, coś, co Ci się wydaje. Sprecyzuj swój problem. Ustal, jak wygląda zaistniała sytuacja.

2. Znajdź wszystkie przyczyny i odpowiedz na pytania: Dlaczego do tego doszło? Jak można ten problem rozwiązać?

3. Szukaj możliwych rozwiązań, wymyślaj je — im więcej, tym lepiej, w końcu trafisz na to idealne.

4. Zastosuj choć jedno rozwiązanie.

5. Wyznacz siebie — to Ty jesteś odpowiedzialna za tę sytuację.

6. Wyznacz termin rozwiązania czy wykonania zadania.

7. Podejmij działanie. Wprowadź w życie zmiany i ciesz się z rozwiązania problemu.

Nie bój się problemów, które napotykasz na swojej drodze w życiu prywatnym czy w pracy. Naucz się, jak radzić sobie z kłopotami czy trudnościami. Im więcej rozwiązujesz problemów, tym lepsza, skuteczniejsza i mądrzejsza się stajesz i tym więcej rozwiązań znajdujesz. Nastaw się na rozwiązywanie problemów.


Odwaga

Nie sądziłam, że odwagą jest wstanie z łóżka. Wstawanie oznacza mierzenie się problemami. Odwagi potrzebuje dziecko, aby przyznać się, że zrobiło coś złego. Odwaga potrzebna jest, żeby umieścić wpis w mediach społecznościowych, takich jak Facebook czy Instagram. Trzeba mieć w sobie tyle odwagi, żeby wystąpić publicznie, mówić o czymś, co jest naszą pasją, do ludzi, których nie znamy.


Z upływem lat nauczyłam się, że podjęcie decyzji łagodzi lęk, a świadomość tego, co musi być zrobione, pozwala wyzbyć się lęku.

Rosa Parks


W moim przypadku też tak było. Odważnie realizuję swoje cele. Odwaga to nie kwestia charakteru czy wychowania, pewności siebie. Odwaga to cecha, która jest w każdym z nas — możesz z niej korzystać, kiedy tylko masz na to ochotę, wystarczy się przełamać. Jak to mówiła moja babcia: „Jeśli czegoś chcesz, to zapytaj, a dostaniesz odpowiedz; jeśli nie zrozumiesz, zapytaj jeszcze raz, ale nigdy nie domyślaj się, nie czytaj między wierszami, nie odkładaj na później”.

Mnóstwo czasu tracimy na oczekiwanie na właściwy moment, chwilę, powstrzymujemy się przed działaniem — nie tylko w pracy, w domu, ale też w związkach. Dlaczego tak się dzieje? Bo mamy tysiąc wymówek: że nic z tego nie będzie, że to bez sensu, to nie ten miesiąc, to nie ten czas. Bo po prostu się boimy, czujemy lęk przed odtrąceniem, lęk przed porażką. Wolimy się wycofać przed metą, a nawet jeszcze przed startem. Unikamy wyzwań, żeby chronić własne ego.


Ostatni przykład:

Na jednym ze szkoleń pojawiła się młoda dziewczyna ważąca 90 kilogramów. Gdy zapytałam o marzenia, spuściła wzrok i powiedziała:

— Widzisz, jak ja wyglądam? Marzy mi się wrócić do wagi z czasu, kiedy miałam dwadzieścia lat.

Zapytałam:

— A ile ty masz lat?

— Dwadzieścia dwa — odpowiedziała. — Dwa lata temu ważyłam sześćdziesiąt kilogramów.

— A co cię powstrzymuje przed tym, żeby trochę zrzucić?

— Lęk przed wyzwaniem. Kiedy pójdę na siłownię, zmierzę się z rzeczywistością. A niestety nie mam formy — pięć minut na bieżni i padam. Wstydzę się tego, brakuje mi tchu i czeka mnie mega dużo pracy. Czekam na właściwy moment.

— A co się stanie, jak nie przyjdzie ten wyjątkowy moment? Masz wybór: albo zrób z tym coś teraz, albo zaakceptuj swoją wagę. Jedynym sposobem na lepsze jutro jesteś ty sama. Wmawiając sobie, że nie dasz rady, że to zły moment, działasz wbrew swoim marzeniom. Podkreślaj swoje zalety, nie wady. Jeśli chcesz schudnąć i czekasz, aż trener personalny wyciągnie cię z domu za uszy, to nie tędy droga. Tak samo jest z sukcesem w pracy czy związku: nic samo nie przyjdzie, nikt cię nie wyciągnie za uszy. Czekanie nikomu nie pomogło, a może jedynie pogorszyć dotychczasowy stan. I za jakiś czas twoja waga sięgnie do stu kilogramów.

Różnica między kobietami, które spełniają swoje marzenia, a kobietami, które tego nie robią: odwaga, żeby zacząć, i dużo dyscypliny do konsekwentnego działania. Zacznij działać, przestań się bać i zachowaj wytrwałość w osiąganiu swojego celu. Nigdy się nie podawaj! Im częściej będziesz odważna, tym więcej razy Ci się powiedzie.


Jeśli myślisz, że możesz albo że nie możesz, to w obu przypadkach masz rację.

Henry Ford


Każda dieta, trening, zajęcia fitness czy zdrowy styl życia — po prostu musisz się tym zająć. Liczy się nie to, co czujesz, a jedynie to, co robisz. Warto zrobić ten pierwszy krok do lepszego ja — zdrowszego, wysportowanego, szczupłego. Wiele rzeczy jest trudnych, ale możliwych. Albo znajdziesz wymówkę, albo sposób na spełnienie swoich marzeń.


Nigdy nie rezygnuj z osiągnięcia celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.

H. Jackson Brown Jr.

Rozdział 3 Negatywne emocje

Czym są negatywne emocje?

Negatywne emocje to coś złego, to nasz wróg. Dziecko przychodzi na świat czyste, bez emocji, potrzebuje tyle samo miłości co tlenu do życia. Wszystkie lęki nabywa — i te złe, i te dobre, od urodzenia aż do starości. Możesz się ich po prostu nauczyć.


Małe dzieci nie mają żadnych zahamowań: śmieją się, płaczą, puszczają bąki, odbija im się. Mogą zrobić wszystko, pełna spontaniczność: mówią, co chcą; robią, na co mają ochotę; niczego nie muszą. Dziecko próbuje wszystkiego, a od rodziców ciągle słyszy: „Nie! Ile razy ci mówiłem?!”, „Nie, zostaw to, to nie dla ciebie!”. Dziecko nie rozumie, dlaczego rodzice tak się denerwują, ono odbiera tylko krzyk i kary, na przykład zamykanie w łóżeczku. Jeśli dziecku dajesz i zabierasz, dziecko odczuwa ciągły niepokój. Myśli sobie: „Jestem za mały, nie mogę, nie potrafię”. W tym małym umyśle kłębią się myśli: „Nie mogę, przekonałem się. Nie będę już, bo tak nie mogę. Ciągle robię coś złego, nie chcę denerwować moich rodziców”.

A potem, w dorosłym życiu, wciąż słyszy w swojej głowie: „Nie mogę, boję się, że stracę pieniądze, które tak ciężko zarabiam”, „To się nie uda, po co mam próbować, skoro i tak mi się nie uda”, „Nie mogę”. Taka osoba odczuwa lęk w ciele, w sercu, w głowie, a lęk przed porażką to najgorsza przeszkoda na drodze do sukcesu. Nie podejmuje wyzwań, bo strach jest większy niż marzenia. Staje się przeczulona na reakcje innych, nie potrafi podjąć samodzielnie decyzji, nie ma własnego zdania, spełnia marzenia innych osób, a swoich się boi. Czeka na opinie innych, boi się odrzucenia, a także krytyki.


Drzewo 54 emocji które wymyślił Brian Tracy. Emocje najgorsze to: strach, wątpliwość i oburzenie, zazdrość, (niska samoocena — ludzie są zazdrośni, bo czują, że nie są dosyć dobrzy), nienawiść, gniew.

Drzewo ma 2 korzenie:

Usprawiedliwianie — nie możemy czuć negatywnej emocji, jeśli nie potrafimy jej usprawiedliwić i wykazać, dlaczego tak mamy się czuć. Jeśli oceniasz i potępiasz innych, to usprawiedliwiasz się i tworzysz negatywne emocje, a najgorsze, że to dotyka Ciebie, a nie innych osób.

Zaś drugi korzeń to: identyfikacja odbieranie rzeczy osobiście, jesteśmy źli za coś, co gdzieś się stało.

Najważniejsze jest:

pień drzewa, obwinianie, przestaniesz szukać winnych przestaje istnieć. Pozbądź się złych emocji.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 14.7
drukowana A5
za 50