Nieważne, że łupie w kręgosłupie, nieważne, że czasem oczy mgłą zachodzą. Ważne są tylko takie chwile, gdy z potrzeby serca pomysły się rodzą.
Niniejszy tomik poezji dedykuję moim dzieciom:
Sławomirowi, Magdalenie i Januszowi.
Pierwsza miłość
Wciąż mam w pamięci tamten dzień
Słońce chylące się ku zachodowi
Gitary dźwięk i twój cień
Majaczący po świerkami
Siedemnaście mieliśmy wówczas lat
Marzenia — jakże banalne …
By wspólnie przemierzać świat
Wiedziałeś, że to nierealne.
Nieśmiało szeptałeś czułe słowa
Zamykając mnie w swych ramionach
Jeszcze nie byłam na to gotowa
Chociaż bardzo tej miłości spragniona.
Mówiłeś do mnie moja mała
Cóż, nie poskąpił Ci Bóg wzrostu
Teraz wiem, że wiele bym za to dała
byś mnie znów wziął na ręce — tak, po prostu …
Pierwszy list, z bijącym sercem otwierany…
Wspominałeś w nim Pieniny, gdzie się poznaliśmy
Łzami rozmazany … obraz miłością pisany
Przywołał miejsce, które oboje pokochaliśmy.
Chociaż szron już na mych włosach
Bezczelnie przyprószył nieubłagany czas
Jesteś ciągle we mnie, w moich snach
I tak bardzo mi Ciebie brak, daj proszę jakiś znak …
Mimo, że była to miłość pierwsza
Po dziś dzień dla mnie najpiękniejsza …
Życie napisało inny scenariusz, a ona …
Pozostanie na zawsze w moich wierszach …
Niewinne preludium
Powiedz, jak dalej mam żyć,
oprócz Ciebie nie mam już nic.
Milczeniem swoim zabiłeś mnie,
chociaż w sercu nadzieja tliła się.
Nie dla mnie już świetliste poranki
nastały szare, jesienne dni.
Ty znów szukasz nowej kochanki,
której zawrócisz w głowie, jak mi.
Zawsze grałeś pierwsze skrzypce,
bo Ty wymyśliłeś tę grę.
Zwodząc perfidnie na manowce,
pozwoliłam byś zniewolił mnie.
Preludium zaczęło się niewinnie …
grą słów, muśnięciem warg.
W blasku świec było intymnie,
a rozdając karty zawsze miałeś fart.
Powiedz więc czemu tak ciężko mi,
tak bardzo chcę Cię zapomnieć.
Wymazać z pamięci tamte noce i dni,
czemu wciąż Twój obraz mi się śni?
Proszę, pomóż mi ….
Bez Ciebie nie liczy się już nic ….