*
Zanim zajrzysz, co jest w dalszej części, zaparz herbatę, jeśli masz taką możliwość. Usiądź i nie myśl już o dzisiaj.
*
Piotrowi, mojej jedynej miłości
ty
Piotrowi
może ci tego nie mówiłam
ale twoje usta trzymają mnie w pionie
gdy wiatr wieje za mocno pragnąc
bym wreszcie się ugięła
i ukłon zrobiła światu
może ci tego nie mówiłam
ale to ty sprawiasz że nawet latem spocona
tęsknię do trzydziestu sześciu stopni
twoich
powiedz nam Julio
powiedz mi Julio
jak to było umierać z miłości
już po pięciu dniach
od pierwszego spojrzenia
powiedz im Julio
bo tłum mi nie wierzy
że kochać kogoś to znaczy umierać
(choćby z tęsknoty)
gdyby ktoś jeszcze nie wiedział co to jest dobrowolne ubezwłasnowolnienie
jeśli kiedyś w drzwiach stanę
i rzucę nie wrócę do ciebie
to tylko po to
abyś wziął mnie za rękę
i powiedział spokojnie
że aby nie wrócić
najpierw trzeba przecież odejść
przepraszam można powiedzieć tak
kiedy mam twoje rysy pod palcami
to tak jak bym dotykała nieba
dlatego się unoszę
też chcę być niebem dla ciebie
nienażarty*
naprawdę jesteś nie na żarty
mówiła
a on się cieszył
głupiec
i w dalszym ciągu pospiesznie
jadł z jej ręki kłamstwa
morderstwo
to nie tak
odchodziłam powoli
najpierw myślami
później słowami rękoma
na końcu nawet na niego nie patrzyłam
żeby mieć odwagę strzelić
nam w serca
plan był: spudłować
ale na to byłam zbyt
zmordowana
zanim mnie wybierzesz
nie słodzę zbyt często
wolę gorzką herbatę
są dni kiedy na rękach noszę
kajdanki zamiast bransoletek
gdy krzyczę to miłość
wydziera mi się z serca
bo wobec niej jestem bezsilna
i wreszcie
mam na karku nie głowę a niebo
choć gdy się goiło - piekło
dojrzewanie
chciałam cię dojrzeć
ale zrozumiałam że to tak nie działa
ja cię nie dojrzę
jeśli ty sam nie dojrzejesz
do mamy
mamo
ja się boję że jestem jak cierń
w jego koronie
bo choć traktuję go jak króla
przy okazji ranię
mamo
ostatnio krew mieszałam z winem
i myłam stopy łzami
co jeśli
oboje jesteśmy Jezusami?
cichy zabójca
myślał że absorbowała go
tylko rozmowa z nią
nic więcej
aż zrozumiał że go nie ma
chciałam być prawdziwą kobietą zanim go poznałam
dziś nie chcę
dziś chcę aby patrząc na mnie
myślał że śni
chcę aby uciszał wszystkich
ze strachu że się obudzi
i żeby dotykał mnie tak
jak by zaraz miał zadzwonić budzik
nie zliczę ile razy mogłam mocniej cierpieć bez ciebie
gdybyś chciał wiedzieć:
z moim nastrojem ostatnio jest kiepsko
dobrze że nas dwoje się trzyma
bo pojedynczo nie dałabym rady
latawiec
tak mu jakoś smutkiem z oczu leciało
mówił że nie chce się bać już więcej