Wstęp
Książka stanowi zbiór esejów o różnej długości z zakresu nauk społecznych. Dotyczą one różnych tematów i mogą być wykorzystane zarówno w praktycznej pracy nauczyciela, jak również do różnego typu prac zaliczeniowych na studiach — licencjackich, magisterskich czy też podyplomowych. Mogą z nich korzystać zarówno studenci jak i nauczyciele, także ci, którzy są na w trakcie realizacji awansu zawodowego.
Autorem książki jest nauczyciel z wieloletnim doświadczeniem, które zdobywa w pracy z uczniami w szkole jak również podczas zajęć indywidualnych. Jest absolwentką informatyki, matematyki oraz coachingu w edukacji. Stale podnosi swoje kwalifikacje na różnego typu kursach, szkoleniach i konferencjach.
Z Autorem książki można skontaktować się pod adresem:
ilona.bednarska01@gmail.com
Czy wielozadaniowość jest drogą do sukcesu?
Dynamiczny rozwój współczesnego świata wymaga od jednostki i całych zespołów nadążania za ciągłymi zmianami. Jednostka, jeśli chce być modna i na czasie, musi śledzić nowinki z życia. Firmy natomiast, aby przetrwać, w dobie kapitalizmu, sięgają po różne środki prowadzące do zwiększenia sprzedaży jej produktów i usług. Widoczne jest to w różnych sektorach gospodarki, o czym świadczyć może ilość reklamowanych w mediach i w różnych formach reklamy ulicznej produktów i usług. Nie bez przyczyny mówi się, że reklama jest dźwignią handlu. Niejednokrotnie odnosi się wrażenie, że celowo kreowana jest pewnego rodzaju moda na pewne zachowania, czego celem jest właśnie zwiększenie dochodów firm. Widoczne jest to na kilku płaszczyznach życia każdego człowieka, min na gruncie urody, zdrowia czy posiadania różnego typu gadżetów. Świadczy o tym kilka aspektów życia codziennego człowieka.
Uwidoczniona jest moda na ogólnie pojęty zdrowy styl życia. Powstały liczne sklepy, zarówno stacjonarne jak i internetowe, w których zaopatrzyć można się w żywność uznaną za zdrowszą od przeciętnej. Powstały liczne kluby sportowe, oferujące siłownię, zajęcia fitness i trenerów personalnych. Pomimo istnienia już licznej grupy klubów tego typu, ciągle powstają nowe. Co więcej, ilość poradników dotyczących zdrowego stylu życia powstałych w różnych formach — od pojedynczych artykułów w gazetach, po całe magazyny, blogi czy też programy telewizyjne. Każdy z nas zachęcany i namawiany jest do aktywnego i zdrowego stylu życia. Nie ma nic w tym złego tak długo, jak tylko faktycznie człowiek dba o własne zdrowie w sposób świadomy i rozsądny.
Drugim dość mocno rzucającym się w oczy sektorem, który dość silnie wpływa na życie jednostek, jest sektor związany z szeroko pojętą elektroniką i usługami internetowymi. Istnieje na rynku spora ilość gadżetów posiadających różne funkcje. Producenci prześcigają się w produktach elektronicznych o różnej funkcjonalności i różnym wyglądzie. Istnieje nie małą grupa ludzi chętnych na nabywanie coraz to nowszych, ładniejszych i efektowniejszych gadżetów.
Warto jest również zwrócić uwagę na nieco inną kwestię, która bardzo mocna dotyka współczesnych ludzi. Ciągle zmieniający się rynek wymaga od człowieka ciągłego przystosowywania się. Jeśli chcemy nadążyć za zmianami, utrzymać się na stanowisku pracy, musimy coraz częściej umieć szybko dostosowywać się do zmian.
W wyniku wspomnianych wyżej czynników, można mówić o wielozadaniowości współczesnego człowieka. Większość z nas, aby przetrwać, musi dostosować się do sytuacji, która nas otacza — musimy być jak najbardziej wydajni w pracy, musimy być na topie z gadżetami, musimy regularnie uczęszczać na siłownię, zajęcia fitness i spotkania z trenerami. Do tego musimy pogodzić obowiązki domowe, które, jeśli ktoś posiada własną rodzinę, często są również wymagające. Umiejętność sprawnego pogodzenia wszystkich tych elementów może być rozumiana jako wielozadaniowość. Jest to jednak termin, który rozumiany jest dość szeroko i który we współczesnej literaturze również został poruszony.
Formalne zainteresowanie problematyką wielozadaniowości pojawiło się wiele lat temu jako skutek dogłębnej analizy profesjonalizacji oraz wielozadaniowości, obserwacji pracy oraz funkcjonowania personelu w środowisku pracy. Pojawiła się tendencja do łączenia kilku zadań, które to wymagają większego wysiłku umysłowego zarówno od jednostki jak i od zespołów zadaniowych. Dodatkowo dochodzą wspomniane trendy skierowane do jednostek i związane min z aktywnością fizyczną. Dowodzi temu chociażby ilość przedsiębiorstw oferujących swoim pracownikom dofinansowanie do karnetów oraz wspomniana wcześniej moda.
Szybie tempo zmian oraz ich złożoność nie pozostaje bez odzewu w całym procesie zarządzania przedsiębiorstwem. Poszukiwane są optymalne rozwiązania organizacyjno-strukturalne, znaczenie ma rozpoznanie i diagnozowanie oraz metody projektowania i wdrażania różnego typu innowacji, które generowane są w dużej mierze właśnie przez nowoczesną technikę i technologię oraz marketing personalny.
W opisanych powyżej kontekstach, wielozadaniowość wydaje się być czymś zrozumiałym. Wiele osób z nas chce być jednocześnie dobrym pracownikiem, spełniać się jak najlepiej w roli współmałżonka oraz rodzica i dbać o własne zdrowie. Jednak pozwalając, aby pewne zmiany dotknęły jednostki i społeczeństwa, najprawdopodobniej nikt nie przewidział pewnych konsekwencji jakie mają miejsce we współczesnym świecie, a jakie w bardzo silny sposób powiązane są z nowymi technologiami, które z jednej strony pozytywnie wpływają na rozwój wielu nauk, również medycznych, a z drugiej zaś strony niejednokrotnie są przyczyną nieszczęścia jednostek. Nieszczęście to spotyka zwłaszcza dzieci i młodych ludzi.
Obecnie dostęp do Internetu jest niemal nieograniczony. Możliwość połączenia się z globalną wioską mają liczne urządzenia — komputery, telewizory, telefony, tablety czy smartfony. Coraz lepsza jest również jakość połączenia. To wszystko sprawia, że przepływ i wymiana informacji są nieporównywalnie sprawniejsze niż jeszcze 20 lat temu. Dzięki takim możliwościom, możliwości Internetu są bardzo szerokie, min otrzymujemy szeroki dostęp do wiadomości z życia społeczno-gospodarczego. Nie ma konieczności oczekiwania do konkretnej godziny, aby móc obejrzeć transmisję serwisu informacyjnego. Za pośrednictwem Internetu wiadomości są udostępniane jeszcze zanim trafią do serwisów telewizyjnych. Co więcej, istnieje całą rzesza wspomnianych już wcześniej serwisów związanych ze stylem życia, czy też życiem gwiazd. Istnieje wiele portali doradzających psychologicznych lub chcących uchodzić za psychologiczne, które zasypują swoich odbiorców dużą ilością porad, jak żyć. To wszystko ma olbrzymi wpływ na nasze życie — jesteśmy zasypywani olbrzymią ilością informacji, którą chcemy lub musimy przetworzyć. Wiele z tych informacji w gruncie rzeczy nie jest nam potrzebnych do funkcjonowania.
Internet nie jest jedynie źródłem wymienionych wyżej informacji. Może on służyć również jako źródło wiedzy w zakresie hobby czy w zakresie umiejętności związanych z pracą zawodową. Istnieje wiele portali, choćby programistycznych, na których programiści wymieniają się doświadczeniami i pomagają sobie nawzajem. Jest to doskonałe źródło wiedzy i umiejętności, których często nie można znaleźć w podręcznikach.
Dzięki dostępowi do Internetu, możemy korzystać z licznych formalnych kursów, czy studiów. E-learning oraz b-learning stały się obecnie dość popularną formą kształcenia i samokształcenia, co stanowi również odpowiedź właśnie na wspomnianą na początku pracy wielozadaniowość. Dodatkowo rozwój szeroki pojętej techniki przepływa również do szkolnictwa. Szerzej wspomnę o tym w kolejnych częściach pracy. Jednak na tym etapie wspomnieć warto, że e-learning, zwany również e-nauczaniem, jest sposobem przekazywania wiedzy, który wykorzystuje szeroki zestaw różnych technologii oraz środków przekazu multimedialnego. Można stwierdzić również, że „e-learning jest sposobem dostarczania cyfrowego materiału edukacyjnego i informacyjnego oraz prowadzenia nauczania przy wykorzystaniu mediów elektronicznych, takich jak: Internet, intranet, ekstranet, przekazy satelitarne, telewizja interaktywna, za pomocą sprzętu komputerowego, urządzeń mobilnych i oprogramowania”. Można zatem stwierdzić, że „e-learning to jedna z form kształcenia wykorzystująca wszelkie dostępne media elektroniczne, w tym sieci komputerowe, przekazy satelitarne, telewizyjne i radiowe”. E-learning jest formą kształcenia, samokształcenia, edukacji zdalnej, takiej, w której nie trzeba wychodzić z domu, aby realizować treści wymagane przez uczelnie lub instytucje oferujące różne kursy i szkolenia. Niejednokrotnie zdarza się, że po zakończeniu takich kursów, szkoleń czy studiów, uczestniczy otrzymują identyczny certyfikat jak ten, który otrzymaliby po zakończeniu wersji stacjonarnej.
Różnego typu media bywają wsparciem dla nauczania tradycyjnego. W takich sytuacjach część materiału realizowana jest za pomocą Internetu. Wiąże się tutaj nauczanie tradycyjne z e-learningiem. Takie rozwiązanie zwane jest b-learningiem.
O plusach dostępu do globalnej sieci nikogo przekonywać nie trzeba. Internet to nie tylko zalety. Niesie on ze sobą negatywne konsekwencje, o czym pomału zaczynają mówić specjaliści różnych dziedzin. Otóż w dobie kapitalizmu, w czasach, gdy wiele osób i tak zaspanych jest dużą ilością obowiązków, informacje z płynące z globalnej sieci komputerowej powodują liczne rozproszenia uwagi ludzi. Przyzwyczailiśmy się do tego, że w jednym momencie atakuje na ogromna ilość informacji — smsy, komunikaty o mailach, które właśnie przyszły na naszą pocztę, komunikaty na urządzeniach elektronicznych o aktualnych wiadomościach i plotkach oraz innych nowinkach. Tego typu sytuacja, która dotyka coraz większą grupę ludzi, zaliczana jest również do wielozadaniowości. Wydaje nam się, że jesteśmy wielozadaniowi, że możemy wykonać wiele czynności w jednym czasie — pracujemy, odbieramy maile, smsy, inny wiadomości, rozmawiamy przez telefon.
Silne związanie współczesnego człowieka z technologią jest znakiem XXI wieku. Z jednej strony jest to przerażające, zwłaszcza skutki, które coraz bardziej stają się zauważalne. Z drugiej zaś cofnięcie zmian i zastopowanie rozwoju i wpływu techniki na nasze życie wydaje się niemożliwe. Film pt. Cyfrowe pokolenie. Cała prawda o przeciążeniu informacją doskonale ukazuje sytuację, jaka dotknęła społeczeństwa, zwłaszcza młodych ludzi, którzy przyznają, że wiele czasu spędzają z techniką. Jest to wiele godzin spędzonych w Internecie czy też z telefonem w ręku i w dodatku w różnych sytuacjach życiowych. Przyznają również, że obecnie nie umiałyby żyć bez Internetu i telefonów. Jest tu miejsce na pytanie — czy ludzie nie są zniewoleni przez technikę?
Wspomniany film mówi o badaniach osób pracujących w biurze. Badania te idealnie wskazują na skutki powszechności techniki. Otóż okazało się, że w grupie badanych osób stosowanie technologii spowodowało kilka istotnych faktów, do których należą:
— wydłużenie czasu pracy,
— przeniknięcie spraw zawodowych do innych sfer życia pracowników,
— zmiana kontaktów rodzinnych, a nawet kryzysy małżeńskie,
— zmęczenie.
Zastanawiające jest, jak możliwe może być, że przy aktualnej wiedzy psychologicznej i zarządczej dopuszcza się, aby pracownicy, najważniejsze dobra każdej firmy i organizacji tak mocna marnotrawili czas.
Ciekawym wątkiem w filmie Cyfrowe pokolenie. Cała prawda o przeciążeniu informacją jest również fakt, że wypowiadają się w nim młodzi ludzie, którzy przyznają, że są zdominowani przez technologię i wyrażają z tego tytułu niezadowolenie. Z drugiej zaś strony pojawia się stwierdzenie, że technologia wcale nie jest taka zła, ponieważ dostępność osób pracujących przez całą dobę sprzyja karierze. Istnieją dodatkowo przekonania, które wyraża min dr Gary Small, neurobiolog, że gry komputerowe mają dobry wpływ na ludzki mózg. Zbadani chirurdzy, którzy systematycznie korzystali z gier komputerowych mają lepsze widzenie obwodowe.
Osobiście nie mam jednoznacznego stanowisko wobec sytuacji, jaka ma miejsce w związku z wszechobecną technologią. Z jednej strony jestem przekonana, że nie ma aktualnie odwrotu. Zastosowanie techniki komputerowej zaszło tak daleko, że cofnięcie użycia komputerów i systemów informatycznych nie byłoby możliwe. Dodatkowo sama korzystam z komputera, telefonu komórkowego i Internetu i widzę wiele zalet, jakie niosą ze sobą te dobra. Nieoceniona jest dla mnie możliwość kontaktu z ludźmi, z którymi dawniej mieliśmy bliskie relacje, a teraz zostały one zaburzone przez fakt, że odległość jaka nas dzieli to w niektórych przypadkach kilka tysięcy, czasami kilkanaście tysięcy kilometrów.
Wielokrotnie korzystam z forów i fachowych stron internetowych, w których znajduję odpowiedzi na pytania związane z programowaniem. Często uzyskanie odpowiedzi w inny sposób trwałoby sporo dłużej.
Co więcej, korzystam z kursów internetowych, dotyczących zarówno tematów związanych z programowaniem jak i z pracą zawodową. Jako nauczyciel zobowiązana jestem do nieustannego rozwoju, uczestnictwa w kursach, szkoleniach i seminariach. Korzystając z kursów i szkoleń internetowych oszczędzam sporo czasu, jaki musiałabym przeznaczyć na dojazdy na kursy stacjonarne.
Z drugiej zaś strony, jako nauczyciel jestem niekiedy wręcz przerażona tym co widzę wśród uczniów. Uczę w dwóch szkołach — w szkole podstawowej i w technikum. W obu z nich problem nadmiernego korzystania z komputerów, telefonów i Internetu jest mocno zauważalny. Uczniowie obu szkół szukają, nawet w czasie lekcji, możliwości przeglądania Internetu i grania w gry internetowe. Umieją wykorzystać każdą, nawet najmniejszą chwilę nieuwagi.
W szkole podstawowej problem ten od pewnego czasu stał się mniej nasilony, zwłaszcza w czasie obecności dzieci w szkole. Co dzieje się w domu tego nie wiem na pewno, mogę jedynie wnioskować na podstawie rozmów z rodzicami. Od pewnego czasu, w szkole podstawowej, w której pracuję, został wprowadzony dla uczniów, na podstawie szkolnych dokumentów, zakaz korzystania z telefonów komórkowych podczas ich obecności w szkole. Przed wprowadzeniem stosownych zapisów w statucie szkoły, uczniowie nagminnie spędzali przerwy z telefonami w ręku. Wprowadzenie zakazu oczywiście spotkało się z dużą ilością protestów, ale zakaz ten poskutkował tym, że okazało się, że uczniowie umieją ze sobą rozmawiać. Okazało się również, że uczniowie znają gry zespołowe, które można wykorzystać w czasie przerwy.
Takiego zakazu nie ma w technikum, w którym pracuję. Tam dodatkowo problem potęguje fakt, że uczniami są osoby starsze niż dzieci ze szkoły podstawowej. Problem telefonów w tym technikum to istna plaga. Uczniowie nie widzą nic poza grami komputerowymi i telefonami. Telefony są w użyciu nawet podczas lekcji. O przerwach nie mówiąc.
Tak jak wspomniałam wyżej, nie znam dokładnego stylu życia uczniów, gdy są oni w domu. Nie wiem zatem, ile czasu w domu poświęcają oni na korzystanie z dobrodziejstw współczesnej techniki. Niezależnie od poziomu szkoły widoczne jest jedno — uczniowie mają olbrzymi problem z koncentracją uwagi. Bywa, że wielokrotnie w czasie tylko jednej jednostki lekcyjnej uczniów trzeba przywoływać do zachowania skupienia nad treścią zajęć.
Bardzo niepokojący jest również fakt, że młodzi ludzie, z obu szkół, mają problem z pisaniem ręcznym. Jest bardzo spora grupa uczniów, w różnym wieku, która pisze tak bardzo nieczytelnie, że rozczytanie ich ręcznego pisma niekiedy bywa wręcz niemożliwe. Mnie samej niejednokrotnie zdarzyło się poprosić ucznia o przepisanie pracy drukowanymi literami. Z czytelnością ręcznego pisma uczniów dochodzi czasami do takich absurdów, że uczniom egzaminy zewnętrzne organizuje się w taki sposób, aby mogli napisać je na komputerze.
Nie wspomnę już o ilości opinii i orzeczeń w sprawie dysleksji, dysgrafii i dotyczących innych zaburzeń z pisaniem.
Nie jestem polonistką ani nie posiadam kierunkowego wykształcenia, aby móc jako fachowiec wypowiedzieć się w sprawie czytelności pisma ręcznego. Natomiast widzę jedno — coraz mniejsze dzieci z telefonami w ręku.
Sytuację potęguje dodatkowo fakt, że w szkolnictwie kładzie się duży nacisk na tzw. TIK, czyli techniki informacyjno-komunikacyjne. Ministerstwo Edukacji Narodowej, na podstawie wydanych przez siebie dokumentów prawnych, nakłada na nauczycieli stosowanie TIK podczas zajęć. Ma to na celu uatrakcyjnienie zajęć lekcyjnych. Środowisko nauczycielskie samo nakręca się w kierunku stosowania informatyki w czasie zajęć. Świadczą o tym olbrzymie ilości kursów, szkoleń seminariów czy materiałów drukowanych związanych z tematyką.
Bez wątpienia kwestia technologii i wielozadaniowości stanowi temat bardzo złożony. Na pewno nie można wycofać już zmian, ponieważ zbyt daleko one zaszły. Zastanawiający jest jednak fakt, dlaczego tak wiele osób ślepo idzie za tym rozwojem i nie umie podejść do tematu z pewnym dystansem, rezerwą i zdroworozsądkowo.
Które z taktyk i technik negocjacyjnych uważasz za najbardziej manipulacyjne i dlaczego? Omów pod tym kątem przynajmniej jedną taktykę i dwie techniki
Istnieje wiele technik i taktyk negocjacyjnych. Należy zawsze pamiętać o tym, aby wybór odpowiednich metod i taktyk był dostosowany do okoliczności, ponieważ każda negocjacja różni się od pozostałych.
Jedną z technik, które zgodnie ze zdaniem autora pracy należą do najbardziej manipulacyjnych należy technika prezentacji instytucji, która łączy się z przekonywaniem o zaletach, osiągnięciach reprezentowanego przedsiębiorstwa, pokazaniu zaangażowania w życie owej organizacji. Rolą techniki jest zwiększenie siły negocjowania oraz pokazanie profesjonalizmu firmy.
Taka technika stosowana jest bardzo często przez dyrektorów szkół, zwłaszcza szkół średnich, którzy muszą troszczyć się o to, aby uczniowie zechcieli skorzystać z oferty placówki i wykorzystywana jest dość często w trakcie dni otwartych. Dyrektorzy i pracownicy szkół przedstawiają szkoły w jak najlepszym świetle. Na dniach otwartych pomija się wady szkoły. Przedstawia się jedynie jej zalety, często niezgodne z prawdą.
Działania takie mają na celu zachęcenie jak największej ilości potencjalnych uczniów, aby skorzystali z oferty placówki.
Wszystko jest ok, jeśli należy technika prezentacji instytucji nie mija się z prawdą. Niestety w części przypadków, wiadomości przekazywane podczas takich dni otwartych absolutnie mija się z prawdą. Manipulacyjność tej techniki w sytuacji, gdy przekazywane podczas promocji placówki oświatowej informacje są niezgodnie z prawdą jest niemoralna. Otóż związana jest z chęcią przyciągnięcia jak największej ilości uczniów do szkoły, a za każdym uczniem idzie tzw. subwencja oświatowa. Oznacza to, że im więcej uczniów w danej placówce tym większa ilość pieniędzy przeznaczonej na szkołę.
Kolejną manipulacyjną techniką, mogącą być rozumianą jako nieetyczna manipulacja są techniki bazujące na wykorzystaniu zaufania oraz uczciwości drugiej strony, bowiem mogą wykorzystywać oszustwa oraz zmiany faktów. Konsekwencje takiej techniki mogą być różne w zależności czy wystąpią w odniesieniu do sfery prywatnej czy też do sfery grupowej. Mogą być różne w zależności od tego, czy doświadczone zostaną od osoby bliskiej, czy od firmy lub osoby, z którą jesteśmy związani.
Brak zaufania może stanowić poważny problem. Żyjemy w świecie, w którym potrzebujemy mieć wokół siebie, którym możemy ufać. Sytuacja pogarsza się jeszcze bardziej, gdy brak zaufania wkrada się do relacji z osobami, którym ufamy i które tworzą nasze najbliższe otoczenia.
W życiu bardzo często kierujemy się zasadą ograniczonego zaufania, która polega na tym, że ufamy ludziom, jednak dopuszczamy fakt, że mogą się oni mylić. W ten sposób łatwiej nam pogodzić się z sytuacją, w której jesteśmy rozczarowani zachowniem innych, gdy ktoś zawiódł nasze zaufanie. Podobnie rzecz się ma z zaufaniem do samego siebie — ogólnie znamy swoje mocne i słabe strony, wiemy w czym jesteśmy dobrzy, a które obszary wymagają jeszcze sporo naszej pracy. Na tej podstawie możemy sami mieć do siebie zaufanie, gdyż wiemy, czego możemy się po sobie spodziewać. To pożądane i idealne wręcz okoliczności. Bywa jednak i tak, że zarówno do siebie, a przede wszystkim do innych tego zaufania nam brakuje, że jesteśmy podejrzliwi, nieufni, mamy poczucie, że nie możemy na nikogo liczyć, na nikim nie możemy polegać.
Jeśli chodzi natomiast o taktykę, to za najmniej etyczną uznaje się zasadę wzajemności. Stosowana jest w momencie, w którym w negocjacjach oczekujemy czegoś w zamian. Jest to jedna z najbardziej — w oczach autora pracy — manipulacyjnych taktyk. Reguła wzajemności to jedna z najstarszych reguł obowiązujących w społeczeństwie. Według socjologów wzajemność jest znana wśród wszystkich społeczności. Siła reguły wzajemności sprawia, że człowiek zdolny jest do spełniania próśb, których bez poczucia zobowiązania nie byłby w stanie spełnić. Reguła wzajemności wykorzystywana jest przez firmy jako technika marketingowa, polegająca na wzbudzeniu u konsumenta poczucia zobowiązania, obdarowując go bezpłatną próbką produktu lub doradztwem eksperta.
Nie tyle „więcej mieć”, ile „bardziej być” — integralna wizja człowieka i jego rozwoju
Człowiek może być poznany przez pryzmat różnych nauk — min biologii, anatomii, fizjologii, antropologii kultury, socjologii, psychologii, ekonomii, filozofii. Żadna z tych nauk nie odsłania w pełni bytowej struktury człowieka i nie może jednoznacznie stwierdzić, kim jest człowiek. Rzutuje to na fakt, że rozumienie człowieka w świetle różnych dyscyplin poznawczych dopełnia się nawzajem pomimo, że wynika z różnych poznawczych sposobów.
Człowiek, jako odbiorca różnych zespolonych w naukę czynności poznawczych, może w sposób twórczy utworzyć jeden obraz przedmiotu, czyli człowieka, który jest widziany w świetle nauk przyrodniczych, humanistycznych, filozoficznych czy też teologicznych. Człowiek, jako jedyna istota żywa na tym świecie, posiada swego rodzaju wyjątkową świadomość, swoje uczucia, ma też możliwość poznania. Jest zatem istotą niesłuchanie wyjątkową, ale również złożoną. Nie można zatem jednostki ocenić z jednej tylko perspektywy. Ocena taka byłaby niesłychanie krzywdząca i mogłaby prowadzić do niewłaściwych wniosków.
Złożoność czynników, jakie wpływają na ocenę człowieka jest — można stwierdzić — niezliczona. Każdy z nas jest indywidualny, a to kim jest, stanowi wypadkową różnych zdarzeń i doświadczeń.
Świat nieustannie zmienia się, przechodzi różnego typu przemiany. Wraz ze zmieniającym się światem, zmieniają się również społeczeństwa, a co za tym idzie także jednostki, musząc dostosować się do zachodzących w otoczeniu zmian, przechodzą metamorfozy. Dzieje się tak między innymi dlatego, że człowiek, aby móc przetrwać, musi dostosować się do zmian. Zmiany te generowane są również z powodów psychologicznych. Otóż jednostka chcąc się dostosować do społeczeństwa, chcąc posiadać to samo co inny, chcąc czasami być lepszym od innych, musi zmieniać się.