E-book
22.05
drukowana A5
39.81
Natura

Bezpłatny fragment - Natura


Objętość:
89 str.
ISBN:
978-83-8384-487-9
E-book
za 22.05
drukowana A5
za 39.81

Czekałem...

Zawsze czekałem aż do mnie napisze, bo nikt nie umiał mnie tak zaskoczyć jak ona. Nie mogę czasem uwierzyć, że tak mądra kobieta mnie kocha. Jeśli moim celem jest kochanie takiej kobiety, jest to największy zaszczyt jaki mnie spotkał. Po co komu zachody słońca, jeśli nie masz z kim milczeć? Milczenie to najlepsza rozmowa, gdzie każde spojrzenie zdradza tajemnice krzyku schowaną w głębi serca.

Tęsknić

To nie ważne kwestie, ale nie potrafię przestać myśleć o Tobie. Miałem iść spać, ale jesteś w mojej głowie i uwięziłem nas w myślach, gdzie cały dzień nie potrafię jeść, ani pić i patrzę w jeden punkt gdzieś na niebie. Bo widzisz chce wiedzieć co lubisz czego nienawidzisz, czy jeśli kupię ci czerwone róże będziesz szczęśliwa? Czy wolisz żebym je ukradł czy zerwał? Chcesz mnie grzecznego ułożonego, czy tego drugiego wariata co ugryzie milion i poleci z tobą do Las Vegas. Mam tyle osobowości, że nie wiem którego wybrać. Bo widzisz, kiedy jestem sobą zaczynam się dużo śmiać i nie mogę przestać gadać, ale może wolisz mnie tajemniczego niż intrygującego. Kiedy będę zbyt prawdziwy pokochasz mnie? Każda wadę każda bliznę? Czy uciekniesz i zostawisz małą nieskończoność w ciemności serca, by światło mogło znowu zagościć w głębokim śnie na jawie.

Ciężar

Czuje coś hvy as fuck, ale żyje i chciałbym nic nie czuć, być niewidzialny i po prostu oddychać, ale za każdym razem jak jestem zbyt prawdziwy dla kogoś, muszę czuć się jak kosmita. Ludzie udają i są hipokrytami, ale szkoda mi czasu na zwykle pierdolenie. Rozwijam się duchowo i fizycznie, ale czasem przytłacza mnie ta monotonia. Czuje się jak w truman show i się zastanawiam czy każdy wypił wodę z jakieś zatrutej studni czy tylko ja jestem jakiś pierdolnięty.

Rutyna

Moja jebana rutyna miałem iść spać, a pisze trzecią książkę, którą traktuje jak terapie. Mam tak spuchnięte oczy, że wyglądam jak wiecznie zjarany. Kiedy jarałem zioło, chyba było lepiej przynajmniej spałem i nie miałem mózgu i się śmiałem z byle gówna. 8 lat nie pale i nie mogę spać, wydobywam z siebie ciemność i najjaśniejsze światło, to taka moja mała perwersja niebo i piekło w wiecznej walce jestem jak jebany Lucyfer niosący światło. Wszystko jest tak popierdolone, że już nie wiem czy latam, czy lewituje.

Zazdroszczę

Zazdroszczę ludziom spokoju, ja jestem zbudowany z wiecznych ran i z mieszanki wybuchowej lat 90 z ADHD. Studiowałem prawo, a w liceum nie mogłem nawet się skupić co mówi do mnie nauczycielka, bo byłem tak zjarany topem, że jedynie o czym myślałem, to żeby znowu zajarać i umierać w słodkiej agonii zanurzony w dymie. Zawsze chciałem więcej od życia niż inni, kiedy chciał ktoś coś, ja chciałem to tysiąc razy mocniej. To jest mój pierdolony problem moja ambicja jest jak jebany T-rex, a moje ego nie mieści się w skali. Lew i urodzony przywódca, król dżungli kurwa x D nie jestem Maciej wróżbita, ale śmiać się z siebie to chyba nie wada, a dobrze się składa, bo mam w głowie bałagan, a tak na poważnie już kurwa taka krótka piłka z mojej strony zazdroszczę wam wszystkim spokoju, bo ja muszę chwytać się pięciu rzeczy, żeby być szczęśliwy. Tyle osobowości tyle pojebów. Witam w moim świecie.

Pomoc

Nikt mi nie pomoże jak sam sobie nie pomogę. Taka prawda bitch! odwieczna prawda… Każdy o tym wie, ale każdy ma wyjebane. Wszyscy jesteśmy żałośni w dosyć arogancki sposób. Dwie książki to światło, a trzecia no cóż sama ciemność. Trudno. Moja druga strona też musiała się kiedyś ujawnić. Czy jeśli zaadoptuje szczeniaczka będę lepszą osobą ni chuja nie lubię piesków wolę koty, dlatego mam kota im fucking Sory. Taka mała przenośnia czaisz?

ADHD

Urodzony z ADHD, nie potrafiłem się skoncentrować taki obsesyjny impuls i do tego stany lękowe i zaburzenia dwubiegunowe jednym słowem miałem zajebiste dzieciństwo. Urodziłem się 20 sierpnia 2 miesiące potem obalono mur berliński i skończyła się komuna w Polsce. Przychodzi moment, kiedy uciekasz od strachu i puls spowalnia w tedy zaczął się czas, kiedy karmiłem swoje demony zielonym staffem i rożnego rodzaju gównem, ale to nie ja wymyśliłem system, jednym słowem jebać system. Przy każdym wydechu wypuszczałem rozwiane pragnienia i chęć normalności. Do 28 roku życia nie wiedziałem co znaczy atak paniki, miałem mały, ale nie aż taki potężny. Dziś mam 35 lat i nie brałem niczego od tego czasu i wiem, że gdyby nie boks i siłownia i impulsywne sprzątanie domu bym pewnie zwariował. Jednym słowem pojebana akcja, ale trzeba żyć, dlatego rapuje tworze bity pisze książki, ćwiczę i robię dziarki. Jebana sigma.

Atak

Pierwszy atak paniki damn… czułem się jak w świecie, gdzie nie ma tlenu nie mogłem złapać oddechu i cały się trząsłem jak jebana galareta. Pamiętam jak pierwszy raz zajarałem pomyślałem sobie, że właśnie tego szukałem całe życie, bo nagle hałas w mojej głowie przycichł. Poczułem się bezpiecznie przez chwile, ale przesadzałem i sam wiem o tym doskonale, bo kto jara więcej niż snoop dogg tylko pan Patryk. Śmierć przyszła do mnie kilka razy, ale nigdy mnie nie zabrała, to dziwne. Zabrała moją ex i mojego przyjaciela, ale nie mnie, a ataki paniki zostały.

Lata 90

Śmietnik, trzepak, gazeta bravo sport, betonowe boisko, bramki bez siatek, plakaty piłkarskie, jojo, tamagochi, dzieciaki plujące na chodnik z nudów, dragon ball i puszczanie kamehama, pierwsze disco, mafia pruszkowska, człowiek z blizną, ojciec chrzestny, rodzina soprano, godfellas każdy zamiast pracować uczciwie kombinował na boku, jeśli miałeś znajomosci jechałeś do Niemiec, USA, Szwecji, Norwegii. Nikt nie chciał pracować, ale każdy lubił łatwą forsę. Kurtki szwedki, mokasyny, groźne miny. Buty airmaxy kupowaliśmy częściej niż niunie tampaxy. West icy w zamrażalce dodawane do jointa jak cukier do herby.

Bletki złote i smakowe, przezroczyste z cukru. Gumy turbo i pokemony. Cola z cocaina, a w lekach feta dla starszych ludzi witamy w Polsce lata 90.

Las

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 22.05
drukowana A5
za 39.81