Święta
W przedszkolu świętami zapachniało,
Białym puszkiem choinkę owiało,
Choinkę na placu zabaw przez dzieci ukochaną,
Choinkę co roku z sercem przez nie ubieraną.
Gdy przyjdzie ten czas, dzieci wyjdą na plac,
Przyniosą swe ozdoby i zabiorą się do prac.
Grupa Elfików kolorowe zawiesi bombki,
Małych Aniołków wspomogą rączki.
Żabki z papieru łańcuchy zrobią,
Krasnale z chęcią im w tym pomogą,
Sówki dzielnie łańcuchy zawieszą
I światełkami choinkę ozdobią.
W przedszkolu świętami zapachniało,
Bo dzieci choinkę mają już ubraną,
Z radością na nią przez okna spoglądają,
Z radością dookoła niej biegają.
W przedszkolu święta to magia,
Wie o tym każdy i każda pani,
Wie mała Łucja i wie Marika,
Wie także Ania i Weronika.
W przedszkolu świętami zapachniało,
Mikołaj prezenty dzieciom przywiezie,
Na wielkich saniach z reniferami,
Czego świadkami niebawem będziecie.
Świąteczne pierniczki
Dziś dzieci radość ogromną mają,
Tak chętnie pani pomagają,
Ciasteczka na święta zagniatają,
A potem foremką wyciskają.
Na stole są już piękne bałwanki,
Małe gwiazdeczki i aniołki,
Nela podsypuje odrobiną mąki,
By ciasto nie lepiło się do rączki.
Dzieci na blaszki wykładają,
Słodkie choinki i bombeczki,
Z piernika chatki i dzwoneczki,
Ptaszki i betlejemskie gwiazdeczki.
Teraz do piekarnika zaniosą,
Tyle, ile ich małe rączki,
Z pani pomocą uniosą,
By radość z tego swoją miały.
Ciasteczka już pachną wszędzie,
Na każdej sali, w każdym zakątku,
Aromat świąt się unosi
I o degustację dzieci prosi.
Pani szybciutko lukier gotuje,
Dzieciom odrobinkę naszykuje,
A każdy jak tylko potrafi
Pięknie pierniczki udekoruje.
Pierniczki już gotowe,
Cudownie lukrem ozdobione,
Na wielką tacę wyłożone,
Gdy brzuszki smakiem już nacieszone.
Mikołaj
Dziś przedszkolaki wielkie wydarzenie mają,
Świętego Mikołaja niebawem powitają
I cały długi rok już na to czekają,
Bo upragnione prezenty od niego dostają.
W przedszkolu już nikt nie płacze,
Każdy z radości cichutko skacze
I czeka tylko na tę jedną chwilę,
Gdy Mikołaj powita uśmiechem ich mile.
I właśnie się stało, szczęścia nie mało,
Grono najmłodszych Mikołaja witało,
Nieśmiało śpiewając, głośno klaskając
Dziecięcym dygnięciem ukłon oddając.
Mikołaj zasiadł na swym tronie,
Radośnie uniósł swoje skronie,
Sięgając po prezenty na sanie
Wyczytywał, kto go dostanie.
Szczęścia było tak wiele,
Radości i śmiechu do łez,
I wierzcie mi, Święty Mikołaj,
Dzieciom potrzebny jest też.
Świąteczne przetwory
Owoców dziś pełen stół,
A obok niejeden słój,
Kompoty świąteczne w planie,
Bo każdy w kiermaszu stanie.
Na stołach gruszki się uśmiechają,
Jabłuszka do nich nieśmiało mrugają,
Śliwki błyszczą i blasku dodają,
Borówki za gorsze się też nie mają.
Dzieci owoce umyły, osuszyły,
Potem w małe kawałki pokroiły,
Energicznie do słoi ułożyły
I na wierzchu goździkami przystroiły.
Na koniec do garnka słoje trafiły
I gotując się pasteryzowały,
Tam troszeczkę jeszcze zostały,
By osłody i koloru nabrały.
Gdy wszystko już jest gotowe,
Czas wystroić je w ozdobę,
Świąteczną, czerwoną kokardę,
Lub złotą, błyszczącą brokatem.