Myśli towarzyszą nam od urodzenia…
Bestie
Ciemność pochłaniała jego dusze…
Nie czuł już bólu…
Nie czuł już strachu…
Chwila, moment, cisza…
Zabity z zazdrości…
Zaszlachtowany jak zwierzę…
Podle potraktowany przez ludzkie bestie…
Bez Nas
Niewinne uśmiechy
Spojrzenia przelotne…
Przestrzeń znikła,
Chyba na dobre…
Czas się zatrzymał,
Gra rozpoczęta…
Chwila prawdy,
Cisza…
Co jest w ich sercach,
Dowiedzą się,
Sami bez nas…
Czas Pokaże
Nic nie czują
Ani trochę…
Patrzy na nią
Patrzy na niego…
Spojrzenia w locie
Dalej udają…
Uśmiechy szczere
Za każdym razem…
Coś rozmawiają
Ale nie chcą nic palnąć…
Czy tak zostanie
Czy ruszą dalej…
Niech popiszą
Więcej rozmawiają…
Aż w końcu przy kawie razem się spotkają.
Tęcza
Posiedzę sobie i popatrzę na to wszystko,
Jakieś niuanse super okazje, ale życie gra w berka ze mną…
Jakoś tak smutno, bo jesteś tak blisko a jednak nie czuje tego,
Nie czuje ciepła twojego…
Moje intencje są szczere, ale brakuje mi u ciebie czegoś,
Tego zaufania do siebie…
Daje ci wszystko kocham cię i wiem, że jesteś tak blisko,
Ale Nie wiem w sumie, bo jakoś tak w ogóle…
Rzygam tą tęczą z bliska w to wszystko i widzę kolorowe barwy przez chwile…
Chyba wszystko we mnie umarło.
Ścieżki
Mieli marzenia
Budowali przyszłość
Wybrali wspomnienia
Znikło to wszystko…
Cisza…
Nikogo nie ma…
Pustki…
Nikt nie wypełnia…
Mgła…
Przez którą nikt nie widzi…
Przeznaczenie ich prowadzi
Po dwóch różnych ścieżkach…
…
Kiedy jestem blisko ciebie
Zatyka mnie i nie umiem nic powiedzieć.
Mówię bezsensowne bzdury,
Gadam od rzeczy.
To wszystko przez to
Że nie chce wyjść na idiotę.
Niestety im bardziej chce powiedzieć coś mądrego,
Tym bardziej wychodzę na wariata.
Taki szary człowiek jak ja,
Nigdy nie dorówna tobie.
Nie zarobi dobrze…
Nic nie wybuduje…
Nic Ci nie da…
Do widzenia…
Magia
Kłębiące się myśli
Zakamarkach umysłów…
Zagadkowe znaki zodiaku
Pasujące…
Dziwnym trafem
Poznanie wyjątkowe…
Czy zbieg okoliczności
Czy zaplanowane z góry…
To wszystko brzmi
Jak totalne bzdury…
Lecz wierzę mocno
Że przetrwa to wszystko…
Pojawiłaś się znikąd
I jesteś tak blisko…
Pomagasz mi czule
Za to ciepło Ci dziękuję…
Nie jesteś odskocznią
Dla mnie…
I nigdy tak nie myśl…
Jesteś kimś ważnym
To pewne na stówę…
Brakuje mi słów
By opisać to wszystko…
Dlatego dziękuję
Ci za wszystko…
Pętla
Sekunda,
Przetrwała…
Minuta,
Przyspieszona…
Godzina,
Wstecz…
Opowieść,
Nie dokończona…
On,
Pomnikiem…
Ona,
Słowem…
Wyryte,
Słowa…
Zamazane,
Pomnik…
Przetrwał,
Farba wyschnięta…
Pętla,
Czasu…
Rozpoczęta…
Dziunia