E-book
7.35
drukowana A5
19.88
Myśli i słowa

Bezpłatny fragment - Myśli i słowa

Objętość:
54 str.
ISBN:
978-83-8104-655-8
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 19.88

Autoportret

włosy koloru poświaty księżyca

na twarzy zamieszkały pająki

oczy pozbawione

młodzieńczego blasku

szyja podobna do ciasta

spływającego po misce

puste piersi

ręce zrobione

z marszczonego papieru

za duże buty

bo odciski

w kolanach trzask

łamanych gałęzi

myśli uparcie

błądzące w przeszłości

Ojciec

znam cię

tylko z fotografii

trzymasz mnie

na rękach

nie czuję ich dotyku

twoich emocji

miłości

nie zapamiętałam

twojego zapachu

słów wypowiedzianych

nie wiem

czy miałeś

oczy niebieskie

czy szare

mimo że jesteś mi bliski

nie znam cię wcale

przez całe życie

czuję twoją nieobecność

Czas przeszły

łykam co rano

czas przeszły

jak pigułki

na serce

analizując go

w szczegółach

niczym pierwiastki

w laboratorium

i czekam aż życie

mnie wypluje

O jeden krok

szedł przed nią

o jeden krok

nie pozwalał

aby przyspieszyła

tak było wygodniej


tylko komu


nie jej

bo zawsze

chciała być

równa jemu

być z nim


wolał trzymać

ją na dystans

nie wiedzieć

co myśli

co czuje


dopiero wówczas

gdy zniknął za rogiem

przyspieszyła kroku

jakby pchało ją

przeznaczenie

Bezludna wyspa

najlepiej czuję się

na swojej bezludnej wyspie

nie muszę odbierać telefonów

sprawdzających czy jeszcze żyję

sprzątać opadłych liści

z otaczającej mnie zieleni

mogę zjeść

nadgniłego banana

i nikogo to

nie zdziwi

wreszcie mogę

chodzić nago

bez zasłaniana okien

moja bezludna wyspa

jest azylem

którego sobie udzieliłam

I że cię nie opuszczę

i że cię nie opuszczę

aż do śmierci

padał majowy deszcz


świat wypełniał

zapach uniesień

i pieczonego ciasta


na zdrowie

gorzko gorzko

zdarta podłoga


tajemnica skrywana

pod bielą prześcieradeł


czy można

po raz drugi

zanurzyć się w życie

Zawsze z sobą

zawsze z sobą

tylko z sobą

bez dotyku rąk

bez dotyku warg

nigdy z tobą

nigdy z nikim

Teoria szczęścia

podobno

zapisane jest

w gwiazdach

odległość do nich

to dziesiątki lat

świetlnych

nie jest więc

na moją miarę

sięganie po odległe

szczęście

Tylko ja

kanapa i poduszka

cisza otulająca

niczym koc

żadnego ludzkiego dźwięku

tylko jakaś mucha

rozpaczliwie bijąca skrzydłami

o szybę

świst powietrza

wciskającego się przez szczelinę okna

i ja

z usypiającym do snu

starym zegarem

Trudna miłość

miłość jest trudna

do przeżycia

nie kupisz jej

choćby odrobinę

nie zważysz

ani nie zmierzysz

musisz jej szukać

jeśli znajdziesz

nie możesz zatrzymać

do jutra

na zawsze

odchodzi nie wiadomo kiedy


trudno jest znaleźć kogoś

kto mógłby pokochać tak

aby nic innego

nie miało znaczenia

dla którego chciałoby się

znosić to

co nie do zniesienia

na kogo chciałoby się

bez końca czekać


z miłością jest tak

jak z kwiatem paproci

jeśli masz szczęście

to ją znajdziesz

Tuż przed snem

w szarej ciszy

czekam na

spóźniający się sen

w głowie myśli

podobne konarom

rozłożystego drzewa

w których skryły się

nazbyt ruchliwe ptaki

co raz to

podrywające się do lotu

wraz z powrotem w gęstwinę drzewa

świergot ich narasta

do tępego bólu

usiłuję uwolnić się

od nich

uciszyć rozedrgane

mózgu struny

zbliżając się do krawędzi snu

Słone pióra

w mojej poduszce

pióra słone od łez

w moim ciele

pęknięte serce

nieustannie tęskniące

za tym co duszę i ciało

łączy w jedną całość

Gdzie jesteś

jesteś soczystym jabłkiem

jesteś słodyczą miodem

jesteś światłem ogniem

jesteś królestwem bogactwem


twoje oczy jak gwiazdy

twoje ręce mocne ciepłe

twoje ciało pachnie różami

twoje włosy lśnią jak słońce


każde słowo jest złotem

każdy krok na czerwonym dywanie

każdy gest ukojeniem

każdy pocałunek wulkanem


doskonały jesteś


tylko gdzie jesteś

Kochanek bez twarzy

pojawiasz się

w moim śnie

czuję twój ciepły oddech

twoje błądzące ręce

jednak nie rozpoznaje twarzy

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 7.35
drukowana A5
za 19.88