Miłość
Gdy jesienią kasztany pękają
A ludzie w poszukiwaniu grzybów się pętają
Ludzie prezenty sobie dają
I chłopak z dziewczyną się kochają
Dziewczyny kwiaty zaplatają
I z swymi ukochanymi tańczą
Te uczucie nazywamy miłością
Lub także wesołością
Można też nazwać radością
Lecz ja to nazywam miłością
Choć wy pewnie wesołością
A może i radością
Ale ja i tak nazywam miłością
Lipa Spruchniała
Lipo tyś spruchniałym drzewem
AA jednak stałaś się spruchniałym krzewem
Tak jak krzew na pustyni
Dużej jak ziemie gminy Gostyni
Z twoich pięknych liści
Pszczoły robią miodu słodkiego kiści
Miłość do Polski
Polsko tyś piękną krainą
Słodką niczym maliną
Twoi wrogowie są słabi
Choć tak wielu cię grabi
Kocham cię moja Polsko
I to bardzo swojko
Tyś potężna
A moja dusza jest mężna
Choć spotkały cię trzy rozbiory
Twoi rolnicy dobre mają zbiory
Róża czerwona
Różo tyś pięknym kwiatem
Nie jakimś chwastem
Zieleń twych liści
Intensywna jak bananów kiści
Ostre twoje kolce
Piękne niczym jabłoni owoce
Rośniesz czerwona różo
Wszędzie ciebie dużo
Wiersz Dla Zuzanny
Zuzanna tyś piękną dziewczyną
Słodką jak byś była Maliną
Twe czarne piękne włosy kręcone
Śliczne jak kłosy słonkowe
Twe piękne usta czaerwone
Jak by były truskawkowe