drukowana A5
47.13
Między Niebem a Oceanem

Bezpłatny fragment - Między Niebem a Oceanem


Objętość:
173 str.
Blok tekstowy:
papier offsetowy 90 g/m2
Format:
145 × 205 mm
Okładka:
miękka
Rodzaj oprawy:
blok klejony
ISBN:
978-83-8273-707-3

Jaki dziś dzień?

Ten, w którym twoje serce rozbłyśnie milionami gwiazd, rozświetlając Ci drogę do szczęścia.

~ Nela Nielsen

Bardziej

Nocą wszystko odczuwam bardziej

Bardziej kocham tęsknię pragnę

Bardziej pulsuje w mych żyłach krew

Bardziej odczuwam smutek i gniew

Bardziej poddaję się rozpaczy

Wiedząc że tylko Bóg mnie zobaczy

Skąpaną w perłach słonawych łez

Bardziej wypełnia mnie obawa

Że to nie miłość lecz zabawa

Bardziej przeraża kochania kres

Lecz bardziej niż bardziej pragnę

Żebyś tu ze mną był

Bo na to wszystko bardziej

Nie mam już więcej sił

Anioł

Jestem twoim dobrym Aniołem

Wysłannikiem Niebios łaskawych

Jestem energią wulkanem żywiołem

Utkanym z boskich myśli wszechwładnych

Stoję przy Tobie bezwarunkowo

W bezkrwawych walkach Ci towarzyszę

Każdego dnia odważnie na nowo

Przytulam do serca gdy płacz twój usłyszę

Dodaję otuchy wspieram pomagam

Z twym bólem i łzami

Codziennie się zmagam

Nie musisz przede mną chylić się czołem

Nie jestem sługą nie jestem panem

Jestem tylko zaklętym Aniołem

Pomiędzy Niebem a Oceanem

Mów do mnie szeptem

Gdy jesteś świat wygląda inaczej

Czas płynie wolniej

Serce uderza bardziej miarowo

Promiennych barw jakby wokół więcej

Błękit nad nami głębią onieśmiela

I tylko jakoś wciąż tęskno do Ciebie

Duszy Tobą nasycić nie mogę

Dotykam dłoni

Dotykam serca

Odpływam w świat niezwykłej zadumy

Weź mnie w ramiona

Przytul mnie proszę

Powiedz te słowa

Dotykaj czule

Mów do mnie szeptem

Mów delikatnie

Schowaj mnie całą w swoich ramionach

Niech księżyc w pełnym nad nami zachwycie

Tańczy z gwiazdami w bezkresnej toni

Ocean błękitu w bezkresnym swym bycie

Z zazdrości niech potok łez uroni

Bądź przy mnie zawsze

Kochaj bez granic

Mów o miłości

Dobrocią otaczaj

Bądźmy jak Boskie Niebiańskie Istoty

Co splotły swe dusze

Dłonie

Żywoty

Nic nie mów tylko głaszcz

Będę przy Tobie już zawsze

Będę o Ciebie dbała

Tkliwe wyznania miłości

Czule do ucha szeptała

Będę w oczy zaglądać

Zdejmę problemów twych płaszcz

A ty Kochany nic nie mów

Tylko bez przerwy mnie głaszcz

Utul mnie w swych ramionach

Otocz opieką prawdziwą

Rozbierz mnie z moich lęków

Odgoń myśl frasobliwą

Nie buduj mostu do nieba

Nie prowadź mnie prosto do gwiazd

A nade wszystko nic nie mów

Tylko mnie kochaj

Tylko mnie całuj

Tylko mnie głaszcz

Dotknij mnie

Dotknij mnie

Jakby od niechcenia

Muśnij opuszkami

A potem spójrz głęboko w oczy

Dotknij mnie

Rozmyślnie i czule

Poczuj ciepło

Poczuj drżenie mego ciała

Dotknij mnie

Delikatnie przyciągnij

A potem dotykaj tam

Gdzie lubię najbardziej

Czule

Namiętnie

Do utraty tchu

Do zatracenia

Miłość jest to dusz spotkanie

Miłość jest to dusz spotkanie

Które radość w serce wnosi

Co się z pychą bokiem mija

Co się gniewem nie unosi

Miłość to jest taka siła

Która spaja ludzkie serca

Która dobro w życiu mnoży

I umyka oku mędrca

Po cóż zatem wzrok odwracasz

Gdy na drodze swojej mijasz

Skoro przyszła znaczy twoja

Skoro twoja to jej sprzyjaj

Pokaż mi miłość

Pokaż mi miłość co góry przenosi

Co krótkie porażki z cierpliwością znosi

Co skrzydła rozkłada i w niebo się wzbija

Pomimo chwil trudnych wcale nie przemija

Pokaż mi miłość zaufania godną

Co nigdy nie skrzywdzi

Dobrą

Łagodną

Co wsparcie nam daje

Do serca przytula

Co trwa bez ustanku

I do snu utula

Trwamy przy sobie sobą otuleni

Bo wiemy że jesteśmy sobie przeznaczeni

Chciałabym wierzyć że tak będzie po wieki

Że twe serce me serce nie zostawi bez opieki

O miłości mówię szeptem

O miłości mówię szeptem

Delikatnie

Z rozczuleniem

Tak by każde moje słowo

Wybrzmiewało w twojej duszy

By na zawsze w niej zostawić

Cząstkę swoich własnych przeżyć

Gdy miłości w moim sercu

Nawet żal nie zdołał zgłuszyć

Kiedy serce w swym zachwycie

Biegnie prosto w twe ramiona

Wypowiadam słowo „kocham”

Wciąż czułością przepełniona

I wyrażam swoją miłość

Tysiącami różnych gestów

Każdy gest i każde słowo

Wypowiadam z namaszczeniem

Bo te słowa o miłości

Są tkliwością

Są wzruszeniem

To jak wspólny taniec zmysłów

Spojrzeń w oczy

Pocałunków

Delikatnych muśnięć dłoni

Co się wciąż z mym wstydem droczy

I choć wszystkie niemal słowa

Oddam innym wraz z konceptem

Słowo kocham mam dla Ciebie

Gdyż Najdroższy

O miłości mówię szeptem

Nie mów że kochasz

Nie mów że kochasz tylko przytul

Nie mów że tęsknisz tylko przybądź

Nie mów że zawsze będziesz lecz bądź teraz

Nie mów że piękna jestem lecz dotykaj

Bo życie jest zbyt krótkie

By bez sensu trwonić czas

Jest zbyt wartościowe

By mu kazać gonić nas

Nie powtarzaj nieustannie „jestem twój”

Nie powtarzaj wciąż bez końca „jeszcze chwila”

Nie mów do mnie „pragnę Ciebie” lecz mnie czuj

Nieustannie pożądanie się nasila

Chcę na ustach poczuć skóry twojej smak

Chcę zatonąć w twym zapachu tak bez końca

Daj mi proszę jeszcze dzisiaj jakiś znak

A wędrować zaczną zmysły w stronę słońca

Tęsknię za Tobą

Tęsknię za Tobą

Każdego dnia mocniej

Za twym dotykiem

Za czułym słowem

Za tym że jesteś tuż obok mnie

I mnie przytulasz gdy jest mi źle

Tęsknię za Tobą całymi dniami

Szkicuję w myślach zarys twej twarzy

I marzę sobie że przyjdzie dzień

Gdy wreszcie spełni się ten mój sen

Gdy obok Ciebie zbudzę się rano

Twarz wtulę w dłonie te ukochane

Gdy usta ustom oddech oddadzą

A oczy oczom miłość swą zdradzą

I toczyć będziemy bez słów rozmowę

Tę naszą wspólną

Tę ukochaną

Gdzie myśli dwojga

Wbrew wszelkim prawom

Jednością bożą nagle się staną

Gdzie dusza duszy siebie zawierza

Gdzie ciało z ciałem łączy zmysłowo

Gdzie serce sercu miłość powierza

Gdzie bytem boskim staje się słowo

Codziennie od nowa

Codziennie od nowa zakochuję się w Tobie

W twoich snach zanurzona

Twą miłością odurzona

Więc z całą żarliwością

Trwaj przy mnie

Kochaj szczerze

Do serca przytulaj

Nikt nam tego co w sercu nigdy nie odbierze

Bo miłość to potęga co tajemnic mocą

W bezmiarze czułości czy za dnia czy nocą

Dodaje nam skrzydeł

Uśmiech nam maluje

Szarość w piękno zmienia

Radość eskaluje

Trwajmy zatem w tym co boskie

Cudne

Doskonałe

Te uczucia nie są złudne

One są wspaniałe

Gdy już przy mnie będziesz

Gdy już przy mnie będziesz

Tak blisko

Utulę cały twój ból

Odgonię wszystkie twe smutki

W słodycz zamienię sól

Przepędzę wszystkie twe żale

Przegonię utrapienia

I nigdy więcej już

Nie zaznasz chwil zwątpienia

Gdy już przy mnie będziesz

Tuż tuż

Na dłoni dotyk zaledwie

Przytulę Cię mocno tak

Że księżyc z zazdrości zblednie

I wszystkie gwiazdy na niebie

Rozbłysną światłem w zachwycie

By razem z moją miłością

Wlać szczęście w twoje życie

Tęsknota

Nic nie kaleczy duszy

Bardziej niż tęsknota

A wraz z duszą w tej tęsknocie

Ciało nasze kona

A wraz z ciałem ginie serce

Co się w pył rozpada

A wraz z sercem myśl umiera

Co całością włada

Bo tęsknota może zabić

Na kolana nas powalić

Rozsierdzić

Rozzłościć

Gniew w nas srogi rozpalić

W otchłań żalu i rozpaczy

Wepchnąć bez namysłu

Pozostawić zdruzgotanych

Bez życia

Bez zmysłów

Lecz co począć gdy myśl każda

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.