E-book
15.75
drukowana A5
42.45
drukowana A5
Kolorowa
64.85
Magiczna pigulka to ja

Bezpłatny fragment - Magiczna pigulka to ja

TERAPIA KOGNITYWNO-OBRAZOWA

Objętość:
161 str.
ISBN:
978-83-8273-981-7
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 42.45
drukowana A5
Kolorowa
za 64.85

Wprowadzenie

Gdybym zobaczyła na półce sklepu książkę o takim tytule, to chyba pomyślałabym, że autor ma bardzo dobrą opinię o sobie. Tylko kształt moich myśli byłby o wiele bardziej szorstki. Czy jednak mogę i chce nazwać tę książkę inaczej? Chyba nie.

Zawsze mnie dziwiło, że niektórzy tak zwani psychologowie, którzy mają wykształcenie, stopnie naukowe, dyplomy i certyfikaty, w praktyce nie mogą pomóc ludziom, którzy się do nich zwracają. Ani znajomość wielu inteligentnych terminów, ani umiejętność mówienia przez długi czas i nie dadzą efektu!

Myślisz, że powiem ci, jaka jestem fajna w przeciwieństwie do niektórych kolegów, którzy od lat wypompowują pieniądze z nieszczęśliwych ludzi? A ci z kolei od lat chodzą na sesji z psychologami i nie rozumieją, kiedy będzie im lżej… Wcale nie! Chcę z Wami porozmawiać o czymś innym. Wydaje mi się, że nazwa stosowanego leku jest nieistotna. Ważne jest, aby przynosiło korzyści, działało.

W naszych trudnych czasach jest bardzo niewielu ludzi, którzy nie mieliby żadnych problemów. Ludzie od lat boją się wychodzić z domu z powodu ataków paniki. Ktoś nie może schudnąć i ułożyć życia osobistego, ktoś nie może opuścić męża uzależnionego od narkotyków lub zajść w ciążę. Cierpiący człowiek jest zdesperowany, nie wierzy w nic. Decyzja o pójściu do psychologa jest już sama w sobie wynikiem ogromnej pracy nad sobą.

Osoba odwiedza specjalistę. Czas mija, ale nie ma rezultatu! I wszystko zaczyna się od nowa: nowy psycholog, te same czynności, te same błędy, stracony czas.

Gdzie się udać dalej? Do kościoła? Do szamanów? Do wróżki? Kiedyś musiałam poznać ogromną liczbę psychologów, cudownych i serdecznych ludzi. Jednak tylko kilku z nich było wysokiej klasy profesjonalistami, którym udało się coś we mnie zmienić. Przecież rozumiem ten problem, potrafię odróżnić pracę wysokiej jakości od pracy niskiej jakości. Co powinni zrobić zwykli ludzie bez doświadczenia?

Najbardziej zdumiewające: ta magiczna pigułka, którą wszyscy pragniemy znaleźć, istnieje. To prawda! I ona naprawdę działa. Jest wielu ludzi, którzy pokonali śmiertelne choroby. Są kobiety, u których zdiagnozowano „niepłodność”, a następnie urodziły piękne dzieci. Są tacy, którzy przezwyciężyli bolesne lęki i fobie — dzięki psychologii.

I są wspaniali profesjonaliści, których nie można nie podziwiać! Dosłownie ożywiają ludzi, uczą żyć na nowo.

Ta książka jest dla tych, którzy jeszcze nie stracili nadziei na zmianę swojego życia. Dla tych, którzy są gotowi znaleźć i użyć magicznej pigułki. Ta pigułka to my sami. A książka jest tylko instrukcją jej użycia. „Magiczna pigułka” oznacza samą osobę. Jednak zwykłe pigułki nie są brane tak po prostu, z własnej woli. Tabletki są przepisywane przez specjalistów. Ludzie przyjmują leki w określonej kolejności. To nie jest jakaś jednorazowa akcja, po której w życiu wszystko cudownie się zmienia (chociaż zdarzają się takie przypadki!).

Niniejsza instrukcja, na którą pragnę zwrócić Państwa uwagę, jest kursem poświęconym metodyce terapii kognitywno-obrazowej. Od dłuższego czasu z powodzeniem z nią pracuję, jestem przekonana o jego skuteczności i jestem gotowa opowiedzieć o niej moim czytelnikom.

Życzę miłej lektury i jak najszybszych istotnych pożądanych zmian.

Magiczna pigulka to ja

Rozdział 1. Co to jest terapia kognitywno-obrazowa

Chciałabym przedstawić metodę, którą aktywnie stosuję w mojej praktyce psychologicznej od dwóch lat, od pierwszych wierszy tej książki. W zwięzłej formie jest opisany w jednej z moich poprzednich książek „Rzucanie palenia lub dobrowolne samobójstwo”. Po raz pierwszy chciałabym szczegółowo przedstawić Państwu, jak pracuję.

W moim arsenale psychologa jest wiele skutecznych metod. Wśród nich są praktyki hipnotyczne, metoda EMDR (terapia odwrażliwiania i przetwarzania za pomocą ruchu gałek ocznych), NLP (programowanie neurolingwistyczne) i psychokataliza. Pomimo ich udowodnionej skuteczności, nie mogę nie przyznać, że najlepsze praktyczne rezultaty przynosi jednak metoda, którą nazwałam terapią kognitywno-obrazową.

Najpierw: jaka jest ta metoda i jakie korzyści może przynieść? Metoda ta doskonale nadaje się do praktycznych działań tych specjalistów, którzy lubią „odkopywać” wszystko i identyfikować te chwile, które można uznać nawet za zbędne.

Przykład. Do psychologa przychodzi osoba z konkretnym problemem — strachem przed randkami. W tym właśnie polega jego cel. Niemniej jednak specjalista zaczyna „kopać” głębiej, znajduje starożytne psychologiczne traumy, nierozwiązane konflikty… Mówiąc najprościej, zaczyna poruszać te warstwy, które nie mają nic wspólnego z problemem wyrażonym przez klienta. Może to być nawet szkodliwe dla niego. W końcu nie wszystkie problemy i obrażenia muszą być „otwarte”, wyciągnięte na powierzchnię. Czasami człowiek doskonale z nimi współistnieje.

Podam analogię: wyobraź sobie, że klient zwrócił się do fachowca od naprawy komputera z prośbą o naprawienie przycisku, który wypadł z klawiatury. Zamiast tego fachowiec zaczął ponownie instalować programy na komputerze, uważając, że należy je zaktualizować. Prawdopodobnie programy są naprawdę przestarzałe i wymagają ponownej instalacji. Jednak człowiek przyszedł z innym problemem i moim zdaniem zadaniem fachowca jest naprawienie przycisku.

Tak więc metoda terapii kognitywno-obrazowej pomaga specjalistom nie zagłębiać się nadmiernie w labirynty psychiki klienta, ale pracować z tym celem, z którym przyszedł do niego klient. Jest to również wygodne do pracy z psychologami — w końcu bardzo lubią kopać w sobie więcej niż to konieczne. Ponieważ studenci medycyny na pewnym etapie studiów znajdują wszystkie choroby, które muszą się uczyć, psychologowie czasami robią to samo. Badają w sobie obszary, w których wniknięcie nie jest konieczne, a czasem nawet szkodliwe.

Terapia kognitywno-obrazowa jest metodą krótkoterminową. Zazwyczaj potrzeba 5—10 dni na przepracowanie celu. Mogę ocenić z własnego doświadczenia: terapia kognitywno-obrazowa działa nawet tam, gdzie praktyki hipnotyczne nie zawsze działają.

Przykład. Klient, 24 lata, z zawodu aktor, złożył skargę na jąkanie, przez które cierpi od 20 lat. Początkowo w pracy zastosowano hipnozę regresywną. Następnie zastosowano inne techniki psychoterapeutyczne (symboldrama itp.) w celu zmniejszenia poziomu trwogi. Mowa stała się płynniejsza, jednak jąkanie nie zniknęło całkowicie. I na koniec zaproponowałam zastosowanie metody terapii kognitywno-obrazowej do samodzielnej pracy.

Wynik przekroczył wszelkie oczekiwania. Dwa tygodnie później klient wysłał mi wideo z przemówieniem, w którym mówił bez jąkania. Proponowana technika okazała się niezwykle skuteczna i pomogła rozwiązać problem zgłoszony na początku pracy.

Jedną z ostatnich celów, bardzo interesującym, moim zdaniem, jest strach przed miłością. Chciałabym od razu powiedzieć, że problem został rozwiązany po tygodniu samodzielnych zajęć metodą terapii kognitywno-obrazowej. Podkreślę, że w pracy nie zamierzałam dokładnie dowiedzieć się, co konkretnie miał na myśli klient, co rozumiał przez „strach przed miłością”. I bez szczegółowego przepracowania, „kopania” dawnych urazów i długich sesji cel został osiągnięty.

To jeden z najważniejszych powodów, dla których chętnie polecam tę metodę. Po prostu bierzemy problem i otrzymujemy rozwiązanie. Metoda terapii kognitywno-obrazowej doskonale nadaje się do pracy samodzielnej. Warto tutaj zrobić zastrzeżenie: skoro w toku pracy możliwe są silne wewnętrzne opory i przemiany emocjonalne, które mogą nie osiągnąć od razu pożądanego pozytywnego poziomu, lepiej nie stosować tej metody samodzielnie bez odpowiedniego przeszkolenia. Doskonałe wyniki wykazała praca z psychosomatyką, relacjami interpersonalnymi, destrukcyjnymi myślami, lękami… Zakres zastosowania terapii kognitywno-obrazowej jest bardzo szeroki!

Dojrzałam do tej metody, będąc już wystarczająco przygotowana teoretycznie i praktycznie, posiadając wszelkie niezbędne zaplecze i narzędzia do pracy z klientami. Jestem pod wrażeniem prostoty terapii kognitywno-obrazowej: to ogromny plus w pracy, a jednocześnie znaczący minus! Nie mogę nie wspomnieć o takim niuansie: często klienci wprowadzani w błąd przez łatwość wykonywania zadań po prostu o nich zapomnieli. Kiedy zdałam sobie sprawę, że ludzie nie traktują techniki poważnie, podjęłam następujące kroki — poprosiłam ich, aby pisali mi codzienne sprawozdania z prac domowych. I wtedy pojawiły się naprawdę imponujące wyniki.

Cóż, nadszedł czas, aby przejść do samej metody. Zacznijmy od małej teorii.

Terapia kognitywno-obrazowa to metoda stworzona przeze mnie, Anastazję Kolendo-Smirnovą, na podstawie kierunków takich, jak poznawcza i emocjonalno-obrazowa terapia. Reprezentuje pracę z podświadomością za pomocą obrazów, które zmieniają i przekształcają głębokie destrukcyjne przekonania. Jak wspomniałam wcześniej, terapia kognitywno-obrazowa odnosi się do metod krótkoterminowych (średnio potrzeba do dziesięciu sesji). Praca jest zwykle budowana w następujący sposób: pierwsze spotkanie z klientem odbywa się osobiście. Uzgadniamy cel, daję zadanie i dalej osoba pracuje samodzielnie, wysyłając mi pracę domową i raporty. Spotkanie twarzą w twarz ma zasadnicze znaczenie dla nauki. Jeśli go nie przejdziesz i nie zrozumiesz niuansów, możesz się pomylić podczas wykonywania. Dlatego zalecam przeprowadzenie pierwszej sesji na spotkaniu osobistym. A potem prowadź klienta, jeśli jesteś specjalistą. Jeśli nie, konieczne jest sprawdzenie samodzielnego przepracowania z opinią psychologa, aby nie pogłębić istniejącego problemu. Metoda jest bardzo potężna, jednak jej niewłaściwe wykorzystanie jest obarczone pogorszeniem stanu. Aby upewnić się, że robisz wszystko dobrze, lepiej najpierw otrzymać udane doświadczenie w pracy z profesjonalistą.

Na przykład jedna z moich klientek z celem dotyczącym psychosomatyki nie do końca zrozumiała zadanie i znacznie pogorszyła swój stan. Dobrze, że dowiedziałam się o tym na czas i wyjaśniłam jej, jak postępować. W przeciwnym razie przerażające jest nawet wyobrażenie sobie, do jakiego efektu mogło to doprowadzić. Dlatego zdecydowanie polecam być bardzo ostrożnym z tak skuteczną metodą, jaką jest terapia kognitywno-obrazowa. Jeśli jednak podjąłeś decyzję i zacząłeś już rozwiązywać jakiś problem zgodnie z tą książką, jeśli stan się pogorszy, przestań! Przeczytaj ponownie uważnie instrukcje użytkowania. Jeszcze lepiej skontaktuj się z profesjonalistą, który korzysta z tej metody.

Metoda terapii kognitywno-obrazowej pozwala na przepracowanie dowolnego celu. Podkreślam — dowolnego! Ma zastosowanie w pracy z ludźmi w każdym wieku. Jedyne: nie testowałam tej metody na dzieciach, ponieważ w zasadzie z nimi nie pracuję. Myślę, że w przypadku dzieci ta metoda będzie bardzo skuteczna, ponieważ technika jest bardzo obrazowa, kreatywna, a wyobraźnia dzieci bardzo bogata. Jednak nie mogę nie wspomnieć, że nie ma aprobaty tej techniki na osobach poniżej 16 roku życia.

Kilka słów o składnikach metody. Zasadniczo opiera się na dwóch kierunkach: terapii kognitywno-behawioralnej i terapii emocjonalno-obrazowej.

Rozważmy więc te podejścia bardziej szczegółowo. Psychoterapia poznawcza lub terapia poznawcza (ang. cognitive therapy) jest dość powszechną formą psychoterapii. Ta forma opiera się na założeniu, że podstawą problemów psychologicznych i zaburzeń psychicznych człowieka jest nic innego jak błędy myślenia. Psychoterapia poznawcza ma na celu zmianę nielogicznych lub nieodpowiednich myśli i przekonań danej osoby, a także dysfunkcyjnych stereotypów jej myślenia i postrzegania.

Metoda terapii emocjonalno-obrazowej jest stosunkowo współczesna (powstała w latach 90. XX wieku). Ta gałąź psychoterapii została opracowana przez rosyjskiego psychoterapeutę Nikołaja Dmitriewicza Linde. Opiera się na pracy ze stanem psychicznym osoby za pomocą obrazów. Metoda oparta jest na obszernym materiale teoretycznym i praktycznym, przy jej opracowaniu wykorzystano techniki terapii Gestalt, terapii zorientowanej na ciało, programowania neurolingwistycznego, terapii zorientowanej na proces, psychoanalizy, symboldramy i wielu innych.

To właśnie te dwa kierunki stanowiły podstawę terapii kognitywno-obrazowej. Jest to praca z ustawieniami poprzez podejście poznawcze, gdy przekształcamy je w obrazy i ostatecznie modyfikujemy.

Część poznawcza metody terapii kognitywno-obrazowej jest odpowiedzialna za przepracowanie głębokich ustawień. To bardzo ważny aspekt, ale nie jedyny. Przepracowanie głębokich ustawień w metodzie terapii kognitywno-behawioralnej jest procesem długim i złożonym. Obrazową częścią metody terapii kognitywno-obrazowej jest przede wszystkim metaforyczny kod emocji. Od metody terapii emocjonalno-obrazowej różni się przede wszystkim prostotą. Nie ma interpretacji symboliki, nie ma złożonego podejścia systemowego, które wymaga długiego szkolenia.

Dlatego, podając podstawę metody terapii kognitywno-obrazowej na tych dwóch rodzajach terapii, nadal uważam ją za niezależną technikę. Technika, w której stosowaniu nadal istnieją zastrzeżenia i przeciwwskazania, o których należy wspomnieć.

Przeciwwskazaniem do stosowania metody jest więc:

rozpoznano schizofrenię, zaburzenie urojeniowe, zaburzenie schizotypowe, paranoja, halucynacje, ORK (zaburzenie obsesyjno-kompulsywne),

wiek poniżej 16 lat (powód podany powyżej) i powyżej 60 lat,

ciężkie obciążenie somatyczne (wyraźne patologie endokrynologiczne, temperatura ciała powyżej normy 36,6 stopni, choroby nowotworowe, choroby krwi, ciężkie choroby genetyczne, konsekwencje ciężkich udarów mózgu, urazy mózgu, otępienie, oligofrenia, skłonność do zachowań samobójczych, stosowanie substancji odurzających w momencie formowania celu, ciągłe stosowanie leków hormonalnych i immunologicznych, niedawno poddana chemioterapii, długotrwałe leczenie antybiotykami).

Przejdźmy teraz do głównych etapów pracy metodą terapii kognitywno-obrazowej. To:

Cel,

Przekonanie,

Tworzenie obrazu do pracy,

Transformacja terapeutyczna, Utrwalanie zmian.

Rozważmy każdy etap bardziej szczegółowo.

Etap pierwszy. Cel.

Myślę, że już jasno sobie wyobrażasz, czym jest cel psychoterapeutyczna i czym różni się od skargi. Jednak nadal wyjaśnię ten punkt tym, którzy być może nie do końca wyraźnie rozgraniczają te dwie koncepcje.

Skarga jest wyrazem niezadowolenia z czegoś lub kogokolwiek. Jest to powiedzenie oparte na emocjach, z którego jasno wynika, że dana osoba doświadcza poczucia niezadowolenia w jednej (lub wielu) sferach swojego życia.

Cel pokazuje dokładnie, jakiej pomocy chce dana osoba, jakiego wyniku oczekuje od psychologa lub psychoterapeuty. Psycholog pomaga klientowi przetłumaczyć skargę na żądanie i od tego zaczyna się terapia.

Przykład. Żona zostawiła mężczyznę. Jest zdenerwowany lub zły, emocjonalnie opowiada o tym, co się stało. To skarga. Zwrócić ukochaną osobę lub ułożenie życia osobistego w inny sposób to już cel.

Kolejny przykład. Kobieta skarży się na ciągłe kłótnie z matką, z którą mieszka na tym samym terytorium. To skarga. To, co konkretnie chce uzyskać w trakcie naszej pracy, to cel. Jeśli chce nauczyć się powstrzymywać emocje i nie zawyżać nieuzasadnionego konfliktu, jest to jedna opcja. Być w stanie wyrazić swoje stanowisko i powiedzieć nie — druga. Stać się mniej zależną od opinii mamy — trzecia itd.

Zadaniem specjalisty jest przekształcenie skargi na cel. Jak można to zrobić? Na początek wysłuchujemy skargi osoby, która się do nas zwróciła. W ten sposób wyraża swoje emocje i jest to już terapeutyczne w pewnym stopniu. Następnie pomagamy sformułować konkretny cel. W tym celu wykorzystujemy pytania, które pomagają określić życzenie klienta. Na przykład: Jakiej pomocy w rozwiązaniu wskazanego problemu oczekujesz ode mnie? Do jakich rezultatów chciałbyś dojść w trakcie naszej pracy? Jaki powinien być wynik pracy, abyś zrozumiał, że problem został rozwiązany? Co dokładnie moglibyśmy z tobą pracować, aby rozwiązać ten problem? Itp.

Przykład. Anton skarży się na poczucie winy wobec żony, którą zdradził. Narzeka też emocjonalnie, że jego żona przestała o siebie dbać i ciągle się kłócą. Mówi, że nie chce wracać z pracy do domu i stara się zostać dłużej, żeby mniej kłócić się z żoną. To wszystko skargi.

Zapytałam Antona, czym, jego zdaniem, mogłabym być dla niego pomocna w zaistniałej sytuacji i z czym chciałby pracować.

Z odpowiedzi Antona wynikało, że chce zrozumieć, czy w zasadzie warto kontynuować ten związek. I to był już cel. Nie chęć rozwiązania konfliktów ani pozbycia się poczucia winy, ale zamiar zrozumienia, czy istnieje siła i gotowość do ocalenia rodziny. Z tym zaczęliśmy pracować.

W terapii kognitywno-obrazowej celem będzie pewny „pożądany obraz”.

Przykład. Powiedzmy, że osoba doświadcza strachu przed psami. Informuje o tym specjalistę, opisuje mu swój strach. Następnie psycholog pomaga mu sformułować swój cel. Na przykład: chcę zaprzyjaźnić się z psami, chcę normalnie się z nimi komunikować, chcę przechodzić obok nich spokojnie i bez strachu. Pomoże to zrozumieć, czego naprawdę chce dana osoba. A potem powstaje pewien metaforyczny obraz pożądanej przyszłości.

„Wyobraź sobie, że twój problem został rozwiązany. Twoje życie zmieniło się na lepsze. Wyobraź sobie swoją pożądaną przyszłość. Opowiedz o tym w formie stałej klatki filmowej — tylko jednej! Opisz ją szczegółowo”. Naszym zadaniem jest sformułowanie celu nie tylko na poziomie tekstu, ale na poziomie obrazu. Czasami ten etap jest niezrozumiały i trudny dla ludzi. Jeśli ktoś nigdy nie wyobraża sobie pożądanej przyszłości, w większości przypadków oznacza to depresję, gdy osoba w zasadzie niczego nie chce. Jest to jednak temat na osobną dyskusję. Częściej jednak osoba może sobie wyobrazić, do czego dąży.

Wrócimy do zasad tworzenia klatki filmowej ze szczęśliwej i pożądanej przyszłości. To jest pierwszy wymóg: obraz powinien pochodzić z przyszłości, a nie z przeszłości. To jest niezwykle ważne! Nawet jeśli w przeszłości są chwile, w których chcielibyśmy wrócić, nadal czekamy.

Przykład. Kobieta marzy o utracie wagi. Mentalnie widzi siebie taką, jaką była w wieku 17 lat — szczupłą i elegancką. Tworząc obraz klatki filmowej, powinna widzieć siebie nie w okresie młodości, ale wyobrażać sobie siebie w przyszłości — jak wygląda, z kim jest i gdzie.

Mężczyzna widzi siebie w przeszłości, kiedy nie miał jeszcze problemów z przewodem pokarmowym. Jednak konieczne jest, aby wyobrażał sobie siebie w przyszłości, gdy znów będzie zdrowy. Czym będzie się zajmował, gdzie i z kim przebywać?

Następny wymóg tworzenia obrazu: w jego centrum musi znajdować się żywa postać, a nie przedmiot: osoba (co jest pożądane) lub zwierzę. Zadaniem na tym etapie jest wyobrażenie sobie kogoś żywego w określonym kontekście, sytuacji, otoczeniu. Skuteczniej pracować z obrazem siebie.

Przykład. Mężczyzna boi się prowadzić auto. Przedstawia pożądany obraz, w którym znajduje się za kierownicą samochodu osobowego na drodze miejskiej.

Dziewczyna cierpiąca na niepłodność psychogenną przedstawia się jako ciężarna kotka, która liże boki, przytulnie siedząc na parapecie w kuchni.

Kobieta chcąca zredukować ilość zmarszczek wyobraża sobie swoje odbicie w lustrze, gdzie jej twarz wygląda bardzo młodo i zadbaną.

Mężczyzna, który chce zająć wyższe stanowisko w pracy, wyobraża sobie osobę wchodzącą po schodach.

Przechodzimy do następującego wymogu: szczegółowe warunki, okoliczności lub działania. Konieczne jest jasne wyobrażenie sobie, gdzie jest nasza postać, jakie działania podejmuje, jakie otoczenie wokół niej i tak dalej.

Przykład. Praca z niepłodnością. Ważne jest, aby kobieta, która zwróciła się z takim celem, przedstawiła się tak szczegółowo, jak to tylko możliwe w spełnionej przyszłości. Na przykład z pozytywnym testem w ręku. Lub z dużym brzuchem. Lub przygotowującej dziecko do spania (odprowadzające go do przedszkola itp.).

Bardzo ważne jest, aby dana osoba potrafiła wizualizować „zdjęcie”, czyli konkretny obraz. Im dokładniejszy i szczegółowy będzie, tym lepiej.

A teraz chciałabym dać ci pierwszą pracę domową. Dzięki niej możesz rozpocząć pracę już w praktyce. Spróbuj stworzyć taki obraz na swój osobisty cel — klatkę filmową z pożądanej przyszłości, kierując się wymaganiami opisanymi powyżej. Uprzejmie proszę o nieprzechodzenie do kolejnych kroków, dopóki nie wykonasz tego zadania. Może to zmniejszyć wydajność procesu.

Na tym kończymy naukę pierwszego etapu, w którym uczymy się formułować jasny cel i przekształcać je w konkretny pożądany obraz. I — przechodzimy do następnego!

Rozdział 2. Przekonanie i jak go zmienić

Drugi etap to przekonanie.

Wydaje mi się słuszne wyjaśnienie czytelnikom, czym są przekonania i głębokie postawy. W tym celu chciałabym zwrócić uwagę na typowy model poznawczy, który może służyć jako wzór.

Wyobraź sobie więc następującą sytuację. Stara kobieta z psem spaceruje po ulicy. Zwykła codzienna sytuacja bez niespodzianek. Osoba, która boi się psów, widzi je. Jego reakcją na zaistniałą sytuację jest natychmiastowa ucieczka, ponieważ człowiekowi, który boi się psów, automatycznie rodzą się myśli, że pies może go zaatakować, ugryźć, zranić itp.

Za automatycznymi myślami kryją się przekonania, pośrednie i podstawowe — głębsze. Przekonania te wywołają reakcje emocjonalne i fizjologiczne. Które z kolei „uruchomią” pewne działania człowieka, na przykład osoba bojąca się psów przejdzie na drugą stronę ulicy, aby uniknąć zbliżania się psa.

Podstawą takich i innych reakcji są głębokie przekonania, które z kolei wywołują automatyczne myśli wywołujące reakcje emocjonalne i fizjologiczne. Co więcej, te myśli są nieuchwytne i praktycznie nie jesteśmy ich świadomi.

Przykład. Student przychodzi na ważny egzamin. Jest zdenerwowany, co objawia się w postaci reakcji fizjologicznych (nudności, zawroty głowy, drżenie rąk, pocenie się itp.) oraz w postaci silnych negatywnych emocji. Wynika to z automatycznych myśli, takich jak „nie dam rady”, „nie nauczyłem się dobrze biletów”, „ten nauczyciel jest zbyt surowy na egzaminie”. W rzeczywistości proces jest uruchamiany przez głębokie przekonanie. Na przykład wewnętrznie uważa się za niemądrego i niezdolnego.

Terapia kognitywno-behawioralna pomaga śledzić wszystkie te reakcje: wychwytywać automatyczne myśli, znajdować głębokie przekonania i „przekonywać” siebie z racjonalnych pozycji. Jedną z technik pomagających w tym procesie jest prowadzenie specjalnych dzienników.

Niestety takie racjonalne podejście jest dość trudne w praktycznym zastosowaniu i wymaga samodyscypliny i wystarczającej staranności.

Nasze postawy i przekonania są na poziomie nieświadomości. Dlatego wydaje mi się bardziej słuszne, aby pracować z nimi poprzez obrazy, to znaczy w języku nieświadomości. Tak więc proces jest wielokrotnie bardziej wydajny i szybszy.

Co to jest przekonanie (lub głębokie ustawienie)? W jaki sposób powstają lub wchodzą do naszej podświadomości z zewnątrz? Istnieje dwa główne sposoby. Pierwszy to kumulacja. Na przykład przez całe dzieciństwo zaszczepiano jakąś myśl, w wyniku czego ilość zamieniła się w jakość: ukształtowało się ustawienie.

Przykład. Przez cały okres dzieciństwa mówi się dziecku: „Zostaw, zaniechaj, nie odniesiesz sukcesu!”. I to powiedzenie zamienia się w głęboką instalację. Po czym, będąc już dorosłym, nie może doprowadzić do końca ani jednej sprawy, za którą się podejmuje. Jednocześnie osoba sama nie zdaje sobie sprawy, dlaczego tak się dzieje.

Chodzi o to, że ustawienie głębinowe musi być potwierdzone i wzmacniane przez całe życie. Innymi słowy, za każdym razem, gdy rzuca zaczęte działanie w połowie, ustawienie zostaje potwierdzone i staje się silniejsze.

Drugim sposobem jest kształtowanie postawy poprzez silną reakcję emocjonalną. Osoba doświadcza silnego stresu w jakiejś sytuacji psychotraumatycznej, powstaje głębokie przekonanie, które następnie zostaję przeniesione na wszystkie podobne lub analogiczne sytuacje.

Rozważmy wspomniany już przykład z psami. Formowanie głębokiego ustawienia może być ułatwione zarówno przez sugestię znaczących dorosłych, że wszystkie psy są niebezpieczne, zakaźne, nie można ich dotykać, a nawet zbliżać się itp., jak i psychotraumatyczną sytuację z atakiem lub innymi rodzajami agresji ze strony prawdziwego psa.

Nie mogę nie wspomnieć o tym, że praca terapeutyczna przebiega również zgodnie z podobnymi zasadami — albo poprzez stopniowy efekt akumulacyjny, albo poprzez silne emocje. Efekt akumulacyjny osiąga się poprzez wielokrotne powtarzanie nowego ustawienia. Na podstawie tej zasady działają takie metody, jak terapia kognitywno-behawioralna, metoda afirmacji znana wielu osobom, metoda sugestii Emila Coué, trening autogenny Johanna Schultza (został opracowany na podstawie technik medytacyjnych z arsenału hinduskiego) i jego odmiany, a także wszelkiego rodzaju warianty i modyfikacje tych technik.

Zmiana ustawienia poprzez silne emocje jest praktykowana w technikach hipnotycznych, w psychodramie, arteterapii, metodzie ustawień w symboldramie, w przeramowaniu (programowanie neurolingwistyczne), poprzez katharsis (praktykowane w wielu metodach i technikach psychoterapeutycznych). Ten ostatni termin jest dobrze znany artystom i widzom. Silne przeżycie emocjonalne — empatia wobec tego, co dana osoba widzi na ekranie lub na scenie — w rzeczywistości jest katharsisem. Ta sama zasada katharsisa („oczyszczenia”) jest również stosowany w psychoterapii, gdy dzięki silnym emocjom osoba zyskuje możliwość i zdolność do przeglądu swoich postaw, postawy wobec wielu wydarzeń w swoim życiu, przekonania w określonej dziedzinie (lub sferach).

Więc: przejdźmy do identyfikacji głębokich przekonań poprzez pożądany obraz. Przyjrzyj się jej uważnie, rozważ wszystkie szczegóły i słuchaj uczuć i wrażeń. Co według ciebie jest nie tak na tym zdjęciu? Co jest krępujące? Może w twojej duszy pojawił się strach, niepokój lub niepewność?

Czy doświadczasz negatywnych uczuć i jakich? Jeśli tak, to czas zadać pytanie — z czym to się wiąże?

Na początku może się wydawać, że na pożądanym obrazie wszystko jest pożądane i przyjemne. Jeśli jednak przyjrzysz się temu uważniej, a zwłaszcza wsłuchasz się w swoje uczucia, możesz również znaleźć obecność jakiegoś negatywnego uczucia. Jest słabo wyrażona jakby zamaskowana za pożądaną fabułą. Jednak nadal tam jest. Musimy posłuchać.

Przykład. Osoba, która boi się psów, przedstawia pożądany obraz, w którym ma swojego zwierzaka. Siedzą razem nad brzegiem rzeki, łowiąc ryby. Wydaje się, że na zdjęciu wszystko jest w porządku. Duży pies jest jej wiernym przyjacielem, dookoła dobra pogoda, przyjemny wypoczynek. Jeśli jednak uważnie wsłuchasz się w uczucia i spróbujesz odpowiedzieć na pytanie, co tu jest nie tak, wtedy wynurzy się świadomość: człowiek nadal boi się psa i nie może mu ufać, mimo że jest to jego osobisty zwierzak. Poczucie niepokoju niewidocznie istnieje na obrazie pożądanej przyszłości. Właściwie nie pozwala na to, aby stało się rzeczywistością.

W ten sposób ujawniają się przekonania w terapii kognitywno-obrazowej. Powiem od razu: werbalizacja tego procesu nie jest obowiązkowa. Naszym zadaniem jest odnalezienie przekonań, ale na poziomie uczuć i na poziomie obrazu.

Aby znaleźć destrukcyjne, negatywne przekonanie, które uniemożliwia osobie w realnym życiu, stwarza lub uniemożliwia przezwyciężenie problemy, prosimy ją o pracę z obrazem klatką pożądanej przyszłości, jak pokazano powyżej. Czasami zdarza się, że dana osoba nie widzi niczego negatywnego i natychmiast to deklaruje. Jednak z reguły w pożądanym obrazie wciąż jest coś ukrytego, co powoduje strach lub niepokój (lub inne negatywne odczucia), które uniemożliwiają realizację obrazu. Gdyby nie było takiego uczucia, człowiek od dawna otrzymałby to, o czym marzył. To, co jest przedstawione na obrazie.

Przykład. Kobieta cierpiąca na niepłodność na pierwszy rzut oka marzy o dziecku. Okazuje się jednak, że podświadomie postrzega ciążę i poród jako zagrożenie dla zdrowia i życia. Ta negatywna postawa uniemożliwia zajście w ciążę. Co więcej, na poziomie świadomym ten strach nie jest zauważany.

Po zidentyfikowaniu swoich negatywnych instalacji (lub negatywnych instalacji klienta) za pomocą wizualizacji możesz rozpocząć realizację trzeciego etapu. To jest tworzenie obrazu do pracy.

Rozdział 3. Tworzenie obrazu do pracy

Jak powiedziałam wcześniej, nie jest konieczne formułowanie przekonania w formie werbalnej — wystarczy wyobrazić sobie jego obraz.

Zobaczmy, jakie są zasady tworzenia takiego obrazu. Na początek powinieneś wyobrazić sobie obraz, który najbardziej odpowiada i szczegółowo opisuje negatywne uczucie z obrazu pożądanej przyszłości. Powinna to być osobna nieruchoma klatka, która w pełni pokazuje to uczucie lub emocję. Głównym bohaterem tego obrazu może być zarówno żywa postać, jak i obiekt nieożywiony. Ta postać lub obiekt musi znajdować się w określonych warunkach, lub okolicznościach, wykonywać określone czynności. Warunkiem koniecznym jest również fotograficzna dokładność postrzegania.

Przykład. Na pożądanym zdjęciu dziewczyna widzi siebie na randce z młodym mężczyzną. Piją kawę przy stoliku w kawiarni, uśmiechają się i flirtują ze sobą. Słuchając swoich uczuć, na tym zdjęciu odkrywa strach, że wszystkie dobre rzeczy, które zaczynają się teraz z tym mężczyzną, zakończą się źle, jak to zwykle z nią bywa. Te obawy umieszcza na obrazie, w którym występuje wiedźma z bajki. Czarownica widzi w magicznym lustrze, jak szczęśliwy jest książę z księżniczką, a ona jest nieszczęśliwa i nikt jej nie potrzebuje. W tej bajce nie ma już nikogo. Ten obraz w jak największym stopniu odzwierciedla uczucie ujawnione jako negatywne w pożądanym obrazie.

Mężczyzna, który marzy o rzuceniu palenia, widzi siebie siedzącego na werandzie własnego domu we wsi. Oddycha świeżym powietrzem, gryząc jabłko przed chwilą zerwane z gałęzi.

Negatywne uczucie występujące w tym pożądanym obrazie to poczucie, że ogród, na który patrzy, a także dom, nie należą do niego. Przekształca to negatywne uczucie w obraz, na którym teściowa siedzi na weselu między panną młodą i panem młodym. Pan młody w tym czasie ma wrażenie, że panna młoda nie jest jego, ale jej matką, czyli teściową.

Osoba, która zwróciła się z powodu strachu przed prowadzeniem samochodu, na pożądanym obrazie widzi siebie prowadzącą samochód w mieście. Ujawnionym negatywnym odczuciem jest lęk przed wypadkami, śmiercią kogoś innego i/lub własnej. Ten strach umieszcza w następny obraz: idzie człowiek, a za nim idzie śmierć z kosą. Nie można przed nią uciec.

Kiedy odnaleźliśmy na obrazie pożądanej przyszłości pewne uczucie, które powoduje dyskomfort psychiczny, musimy odizolować go w osobną klatkę.

Podkreślam: nie będziemy pracować z obrazem pożądanej przyszłości i wprowadzać w nim pewnych zmian. Tworzymy nowy obraz, aby rozwiązać konkretny problem. Powinna jak najdokładniej odzwierciedlać całą nagromadzoną negatywność, całkowicie niezależnie od tego, jak zostanie to zrobione — za pomocą żywej postaci lub przedmiotu.

Przykład. Mój klient, który miał problem w relacjach z ojcem, przedstawiał traumatyczną sytuację w postaci wazonu stojącego na krawędzi stołu. Zaraz spadnie i pęknie. To dzięki takiemu obrazowi klientowi udało się wyrazić uczucie niepokoju, poczucie, że coś strasznego i nieodwracalnego wkrótce się wydarzy.

Sformułowaliśmy więc zadanie: z obrazu pożądanej przyszłości wyjąć negatywne, niepokojące uczucie i wykreowawszy z niego konkretny obraz, umieść go w osobnym obrazie. To będzie nasze głębokie przekonanie.

Przykład. Dziewczyna, która zgłosiła jako problem swoją niezdolność do komunikowania się z płcią przeciwną, brak zaufania do mężczyzn. Wyobrażała sobie, że stoi plecami do mężczyzny i gra w grę, kiedy powinna wpaść mężczyźnie w ręce. Mężczyzna jej nie łapie. To właśnie przedstawiła na swoim obrazie.

Teraz właściwie zadanie praktyczne. Na podstawie tego, co omówiliśmy i sformułowaliśmy powyżej, spróbuj znaleźć na zdjęciu swojej pożądanej przyszłości to negatywne uczucie, które uniemożliwia realizację twoich pomysłów na temat tego, co najlepsze. Podkreśl to uczucie w postaci obrazu na osobnym, roboczym obrazie.

Często osoba ma pokusę, aby pominąć pierwszy etap pracy z pożądanym obrazem i natychmiast zacząć od negatywnego uczucia.

Przykład. Klient rozstał się z żoną, z którą mieszkał przez 16 lat. Jego celem jest nauczyć się żyć bez niej, złagodzić cierpienie związane z rozłąką. Przy takim celu psycholog może pomyśleć, czy stworzyć pożądany obraz, jeśli jest to oczywiste, i musisz pracować z poczuciem straty i żalu. Jednak w tym przypadku taka logiczna myśl nie jest prawdziwa. Jeśli pójdziesz tą drogą i natychmiast zaczniesz pracować nad negatywnym uczuciem, wynik będzie czasami słabszy. Ponieważ nie bierzemy głębokiego ustawienia, ale powierzchowną emocję czasową, co nie gwarantuje wysokiej jakości przepracowania, a w rezultacie dobrej transformacji.

Przykład. Lęk przed ciemnością. Logiczne wydaje się natychmiastowe umieszczenie go na obrazie i rozpoczęcie pracy. Ten sam błąd, który sprawi, że praca nad strachem będzie powierzchowna i nie będzie tak skuteczna. Dlatego, choć może się to wydawać dziwne, rozpoczynamy pracę z nyktofobią (lękiem przed ciemnością) od stworzenia pożądanego obrazu. W takim przypadku nieświadomość osoby wyraźniej i poprawnie wybierze klucz do ustawienia, które należy zmienić.

Wyjątek

Możesz natychmiast pracować z obrazem negatywnego uczucia, nie wyciągając go z pożądanego obrazu, gdy dana osoba ma stan depresyjny i całkowicie nie rozumie, czego chce. Mówiąc najprościej, nie ma prawdziwych pragnień. W takim przypadku możemy zaoferować mu stworzenie obrazu stanu, w którym jest teraz i zacząć od niego. W każdym razie stopniowo, gdy poprawi się ogólny stan klienta, konieczne będzie przejście do konkretnych pragnień i celów oraz praca z nimi, zaczynając od pożądanego obrazu.

Kobieta z trójką dzieci, z depresją poporodową, z poczuciem winy wobec męża za zdradę, z masą wewnętrznych konfliktów i obecnością objawów psychosomatycznych, nie może przekształcić wszystkiego, co jej się przydarza, w coś zrozumiałego i pożądanego. Dlatego albo pomagamy jej „rozbić” wszystkie jej problemy na osobne i zacząć od czegoś, albo pracujemy za pomocą terapii kognitywno-obrazowej bez tworzenia pożądanego obrazu i natychmiast prosimy o przeniesienie jej stanu na obraz. Mówi, że widzi siebie w klinice na podłodze, rozpruwającej sobie brzuch. To będzie nasz obraz roboczy.

Możesz także natychmiast przepracować stan, w którym klient zgromadził tak wiele rzeczy, że nie rozumie, od czego zacząć. W takim przypadku sam obraz będzie wskazówką od podświadomości: co najbardziej przeszkadza i wymaga przepracowania. Następnie, w celu ułatwienia ogólnego stanu, możesz natychmiast zacząć od pracy nad negatywnym obrazem. A kiedy wynik zostanie osiągnięty, przejdź do dokładniejszego pięciostopniowego podejścia terapeutycznego.

Przykład. Dziewczyna zerwała ze swoim chłopakiem, przeniosła się do nowego mieszkania, aby spłacić istniejące długi, zaczęły się problemy w pracy i nieporozumienia z przyjaciółmi, pojawiły się też objawy psychosomatyczne. Na sesji po prostu nie rozumie, od czego zacząć i nad czym najpierw pracować. Proponuję zdefiniować swój stan w obrazie, który jak najbardziej go odda. Mówi, że jest otoczona ludźmi, którzy kierują na nią naładowaną broń i nie ma dokąd uciec. Ta metafora będzie obrazem roboczym.

Rozdział 4. Transformacja terapeutyczna

Pozostały trzy etapy terapii. Wspólnie sformułowaliśmy cel — co konkretnie chcemy uzyskać z terapii, co zmienić w naszym życiu. Następnie odkryliśmy pewne przekonanie, które stoi na naszej drodze, na drodze do rozwiązania problemu. I — stworzyliśmy obraz roboczy, który będziemy przekształcać.

A teraz przechodzimy do czwartego etapu naszej pracy. To transformacja terapeutyczna. Przyjrzyjmy się temu pojęciu bardziej szczegółowo.

W rzeczywistości przystępujemy do transformacji natychmiast, gdy tylko klient przyjdzie do nas ze swoim problemem na konsultację. Jeśli pracujemy ze sobą, to po utworzeniu działającego obrazu musimy natychmiast wprowadzić w nim pewne zmiany. Innymi słowy, nie można przejść trzech etapów podczas jednej konsultacji, a czwarty kontynuować w następnej. Nie można przerwać opracowywania tych czterech etapów w czasie podczas niezależnej pracy.

Jednym z głównych kryteriów, że obraz został zrobiony absolutnie poprawnie, jest poczucie, że zmiana czegoś w nim jest nierealna, że wszelkie zmiany i poprawianie na lepsze w tym przypadku są po prostu niemożliwe.

Przykład. Człowiek wizualizuje swoje odrętwienie, ponieważ musi przeskoczyć przez głęboki rów. Nie może tego zrobić, ponieważ jest przykuty łańcuchem do ogromnego ciężaru. Wydaje mu się niemożliwe, aby coś zmienić.

Mężczyzna na swoim obrazie widzi, jak dopiero co urodzone cielę zostało zabrane krowie. Jego zdaniem jej to bardzo boli. Uważa, że nie można zmienić obrazu, aby jej było lżej.

Co robimy dalej? Mentalnie zmieniamy tylko jeden element na obrazie. W taki sposób, aby ten, który jest przedstawiony na obrazie i sam klient odczuł ulgę.

Przykład. Dziewczyna pracuje z rozstaniem. Jej zdjęcie przedstawia zostawioną na brzegu małą dziewczynkę, od której odsuwa się męska sylwetka. Aby złagodzić swój stan, zaczyna wybierać opcję wymiany jednego elementu: biec za nim, krzyczeć, ukrywać się itp.

Ta część pracy ma charakter poznawczy. Działamy świadomie, celowo, łączymy analizę i logikę, racjonalnie zmieniamy szczegóły obrazu.

Przykład. Klient pracuje z obrazem, w którym teściowa siedzi między nowożeńcami przy stole. „Przymierza” zmiany: upić teściową, wezwać zięcia na pomoc, wodzirej wzywa ją do tańca itp.

Być może sukces nie nadejdzie od razu. Będziesz musiał wypróbować wiele opcji, zanim znajdziesz tę jedyną, niezbędną do pomyślnego ukończenia tego etapu.

Przykład z dziewczyną zostawioną na nabrzeżu. Po przejrzeniu wielu różnych opcji zatrzymuje się na tym: w oddali na niebie widzi jasny, bardzo piękny balon. Ktoś leci na nim, żeby ją odebrać. To poprawia jej stan.

Terapeuta w tym przypadku może pomóc klientowi, oferując mu różne opcje do eksperymentowania.

Bardzo rzadko w psychoterapii zdarza się, że specjalista może ingerować w proces pracy klienta i podpowiadać mu. Tak więc ten etap jest dokładnie takim przypadkiem.

Przykład mężczyzny pracującego z obrazem, w którym teściowa rozdziela młodych na weselu. Kiedy klient samodzielnie przejrzał wiele opcji, połączyłam się do pracy i zaczęłam oferować opcje, aby aktywować jego wyobraźnię. Na przykład zaproponowała przeniesienie ślubu na ilustrację książki, którą czyta, lub włączenie muzyki, aby nowożeńcy bez matki panny młodej mogli tańczyć itp. Trochę burzy mózgów — i klient przypomniał sobie, że na weselu jest zwyczaj, w którym teściową sadza się na wózek i wrzuca się do rzeki. Na myśl, że wkrótce czeka ją taki los, klient natychmiast poczuł się lepiej.

Kiedy przychodzi zrozumienie, że element do zmiany obrazu jest dobrany prawdziwie? Kiedy klient odczuwa ulgę. Tak więc dokonujemy zmian za pomocą logiki, aby osiągnąć poprawę na poziomie uczuć i emocji.

Przykład. Jeden z moich klientów miał obraz, jak szedł przez las z zawiązanymi oczami. Jest bardzo przerażony, nie widzi drogi, nawet nie ma pojęcia, w którym kierunku powinien się poruszać.

Wspólnie wypróbowaliśmy kilka opcji elementów: zdjąć opaskę, wziąć laskę dla niewidomych? Poruszać się po dźwięku i inne. Były uzasadnione i rozsądne, ale nie wywoływały u klienta uczucia ulgi. W końcu znaleziono rozwiązanie. Wyobrażał sobie, że idzie piaszczystą drogą, a jego stopy zanurzają się w piasku. Gdy tylko mentalnie postawił stopę na twardej powierzchni, wydawało się, że kierunek został wybrany nieprawidłowo. I od takiej zmiany w wyimaginowanym obrazie natychmiast stało się nieco lżej.

Podkreślam — element zmiany powinien być tylko jeden, nie więcej. Często klient chce zmienić kilka elementów jednocześnie, ale nie przyniesie to korzyści terapeutycznych.

Jeśli chodzi o to, jak dokładnie zmienić zdjęcie, nie dajemy osobie konkretnych instrukcji. Musi zrobić wszystko sam. Jeśli zobaczymy, że jest w trudnej sytuacji, możemy pomóc z pytaniami naprowadzającymi.

Na przykład: „Co jeśli zmienimy to w takie, jakie oglądasz w telewizji? A jeśli przeniesiemy to w przyszłość, dwieście lat do przodu?”

Takie naprowadzające pytania wymyślamy, modelując różne sytuacje, dopóki dana osoba nie zrozumie, który element należy zmienić. I — nie poczuje, że jego uczucia i emocje zmieniły się na lepsze.

Mówiąc najprościej, powinna pojawić się myśl — „Wow, naprawdę stało mi się łatwiej”. To uczucie jest nieco podobne do wewnętrznego wglądu.

Przykład. Klientka czuła się chora na trąd i jakby została wyrzucona z miasta, niezdolna do porozumiewania się z ludźmi z powodu strachu przed оуо chorobą i zakazem pojawiania się w mieście. Podczas pierwszej konsultacji przeniosła się w przyszłość i trafiła do specjalnego szpitala, w którym leczy się trąd, umieszczając osobę na oddziale ze szklanymi ścianami. Pozwala to widzieć i komunikować się z nim bez obawy o infekcję. Po wymyśleniu tego od razu poczuła ulgę.

Czasami jednocześnie zmniejszenie wypracowanego negatywnego uczucia może osiągnąć 60%!

Przykład. Wspomniany już przeze mnie klient pracujący ze strachem przed prowadzeniem samochodu osobowego. Jego roboczy obraz to — śmierć krocząca za człowiekiem. Obraz został mocno przekształcony, ponieważ dodano do niego wizerunek anioła oddzielającego człowieka od śmierci. Według klienta po wprowadzeniu tych zmian w obrazie strach przed jazdą zmniejszył się natychmiast o 60% procent.

Zdarza się również, że za jednym razem zmiany w uczuciach klienta są ledwo zauważalne, niemniej jednak są!

Przykład. Dziewczyna rozwiązała problem dotyczący relacji z matką. Pożądany obraz: przytulny salon, w którym cała rodzina ogląda telewizję razem w okresie przedświątecznym. Negatywne uczucie: wszyscy razem, ale każdy jest samotny i oderwany. Obraz roboczy: każda osoba w pokoju znajduje się we własnym szklanym pudełku. Wszyscy się widzą, komunikują, ale każdy jest odizolowany w swojej szklanej kolbie — pudełku. Zmiana obrazu roboczego: w szklanych pudełkach brakuje jednej ściany. Dało to minimalne poczucie ulgi, ale nie na tyle, aby wymierny efekt był natychmiast zauważalny. Dopiero po raz trzeci, wracając do pracy za pomocą terapii kognitywno-obrazowej z tym obrazem, klientka poczuła spokój i harmonię. Widziała miasto składające się z domków, w których ludzie żyją nie tylko w szklanych pudełkach, ale także w kartonach, w drewnianych i plastikowych… W ogóle się nie widzą ani nie słyszą. A kiedy na tle wszystkich tych mieszkańców wyimaginowanego miasta zobaczyła swoją rodzinę mieszkającą w szklanych pudełkach, a także z otwartymi „drzwiami”, od razu poczuła się dobrze i komfortowo. Nawiasem mówiąc: podczas drugiego przepracowania tego obrazu stwierdziła, że ogólnie rzecz biorąc, przestrzeń osobista jest również dobra.

Osiągnęliśmy to, co chcieliśmy. Czas iść dalej. Prosimy osobę, aby codziennie wracała do tego obrazu z już wprowadzonymi zmianami, w momencie, w którym zakończył pracę po raz ostatni. Jego zadaniem jest za każdym razem wprowadzać jeszcze jedną zmianę (nie więcej!) w elementy obrazu, zgodnie z tymi samymi zasadami działania, co początkowo. Za każdym razem musi osiągnąć odczucie, że jemu staje się lepiej, lżej, wygodniej.

Zmieniamy obraz roboczy, aż stanie się pozytywny. Transformacja będzie następować stopniowo, a w finale zmiany będą uderzające.

Przykład. Jedna z moich klientek z prośbą o zmniejszenie nadwagi. Jak się okazało, żyła z trwałym nieświadomym przekonaniem, że nie wolno być piękną. Z tego powodu możliwa jest zazdrość innych i inne problemy. Stworzyła roboczy obraz, na którym została spalona na stosie jako wiedźma. Potem nastąpiły prace nad transformacją obrazu. A na ostatnim etapie obraz się zmienił: na nim kobieta czytała bajkę swojej córeczce przed snem i objaśniała, że w dzisiejszych czasach każdy może stać się piękny, a to nie przyniesie jej problemów i kłopotów.

W ten sposób zmienia się nasz obraz roboczy: otoczenie, wydarzenia, działania są przekształcane. Najważniejsze jest to, że emocje, które w to zainwestowano i głębokie przekonanie za nimi, radykalnie się zmieniają.

Przykład. Klientka poradziła sobie z problemem nadwagi. Na pożądanym zdjęciu zaprezentowała swoje odbicie w lustrze — smukła, w szlafroku…

Negatywnym odczuciem na pożądanym obrazie okazał się strach i ustawieniem, że osoba szczupła jest równoznaczna z osobą chorą. Maksymalne przekazać to uczucie na obrazie udało się ludziom w obozie koncentracyjnym. Był to obraz roboczy, od którego rozpoczęła się transformacja i praca z wykorzystaniem metody terapii kognitywno-obrazowej. Pierwszą zmianą na zdjęciu było przeniesienie się do Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Ludzie w obozie koncentracyjnym znaleźli się na zdjęciu, na które patrzy klientka. Doświadczano pewnego oderwania od silnej negatywności, a w rezultacie spokoju. Wracając do zdjęcia następnego dnia, klientka spojrzała na zdjęcia zrobione w obozie koncentracyjnym, wyobrażając sobie siebie w muzeum. Zgodnie z jej odczuciami była w stanie dokonać następującej zmiany: „znalazła się” na sesji zdjęciowej, w której fotografowane są bardzo szczupłe kobiety. Jednak to nie obóz koncentracyjny, jak to było wcześniej, ale sesja zdjęciowa modelek. Mimo że chude kobiety i tak wywoływały strach i przerażenie, ogólny stan się zmieniał. To już nie było przesiąknięte śmiercią i udręką miejsce. Następnego dnia z sesji zdjęciowej „przeniosła się” na wybieg, gdzie chude modelki prezentowały różne stroje. Uznała to za zaskakujące i zabawne, że ludzie, którzy przyszli na pokaz mody, z przyjemnością patrzą na te chude i przerażające kobiety, i nie wydawały się już tak przerażające. A następne przepracowanie było końcowe. Klientka „przeniosła się” do salonu piękności, gdzie przeglądała czasopismo. Zawierał zdjęcia wybiegu, po którym chodziły modelki. Poczuła spokojne podejście do tych zdjęć, a nawet przyjemne poczucie, że są one wzorcem zasadniczo popularyzującymi trendy w modzie. Na tym przepracowanie można było zatrzymać. Waga stopniowo zaczęła spadać. Raport otrzymałam miesiąc później: klientka straciła trzy kilogramy, nie zmieniając niczego w diecie i stylu życia.

Bardzo ważna uwaga! Prosimy naszych klientów, aby codziennie wysyłali nam raporty z postępów: co dokładnie zmieniło się w obrazie. Raporty są sporządzane, dopóki obraz nie będzie pozytywny. Jeśli pracujesz nad sobą samodzielnie, nadal rejestrujesz wszystkie zmiany w przepływie pracy. Jest to konieczne, ponieważ procesy te są nieświadome. Może się zdarzyć, że bez wyraźnego uchwycenia wszystkich zmian po prostu zapomnisz o szczegółach, które ostatnio zmieniłeś. Nie powinniśmy ignorować wewnętrznego oporu naszej podświadomości, która jest w stanie „zablokować” lub „wyprzeć” wspomnienia wykonanej pracy. Pamiętaj, aby zapisać wszystko, zwłaszcza jeśli pracujesz z dwoma lub trzema obrazami równolegle.

Przykład. Strach przed psami. Klient wyobraził sobie, jak skacze nad małą przepaścią. Na krawędzi trzyma go ogromny jądro, przykute do nogi mocnym łańcuchem i grozi wciągnięciem go w otchłań. W trakcie transformacji przedstawił balon, który podtrzymuje go podczas skoku. Być może z logicznego punktu widzenia wybrane rozwiązanie nie było najskuteczniejsze. Jednak ten szczegół właśnie zrobił i pomógł osobie doświadczyć ulgi, odprężenia. A to jest w trakcie pracy — najważniejsze, ponieważ jest głównym kryterium poprawnie zmienionego obrazu.

Jeśli z punktu widzenia rozumu i logiki wszystko zostało zrobione absolutnie poprawnie, ale osoba nie odczuwa uczuć podobnych do opisanych powyżej, oznacza to, że coś w procesie pracy poszło z naruszeniami.

Będziemy musieli zacząć od nowa i szukać dokładnie tej opcji, która będzie punktem wyjścia do zmiany na lepsze.

Przykład. Pamiętasz przypadek wazonu, który sprawdziliśmy nieco wcześniej? Wydawałoby się, że z logicznego punktu widzenia rozwiązanie jest oczywiste — wystarczy przenieść delikatny przedmiot na środek stołu. Tak mi się wydawało. Jednak klientowi, zgodnie z jego wewnętrznymi odczuciami, ta opcja wydawała się absolutnie niemożliwa. Co on zrobił? Po prostu mentalnie przykleił wazon do krawędzi stołu super klejem. I poczuł się lepiej. Podsumowując powyższe: za pomocą logiki wybieramy opcje, ale jednocześnie musimy skupić się na uczuciach.

A teraz właściwie przechodzimy do pracy domowej. Zrób wszystko, co opisano powyżej. Wprowadź zmiany w swoim obrazie (właściwie swój cel). I — zostaw ją do następnego dnia, kiedy wprowadzisz kolejną zmianę. Zmiany te są wprowadzane codziennie, pojedynczo, aż do momentu, w którym obraz wywoła wyłącznie pozytywne odczucia.

Ostrzeżenie! Bardzo ważne jest, aby podjąć wysiłek, aby wybrać element do obrazu i osiągnąć pozytywne emocje. Nie wystarczy po prostu obserwować zmiany. Chodzi o to, że za każdym razem, gdy wrócisz do obrazu roboczego, będzie on postrzegany inaczej. Nie fakt, że uczucia odczuwane wczoraj będą obecne również dzisiaj. Bardzo ważne jest, aby podjąć wysiłek i znaleźć element, który zmienia obraz i odczucia z niego na lepsze!

Metoda terapii kognitywno-obrazowej wydawała mi się bardzo prosta i zrozumiała. Potem zaczęłam spotykać się z tym, że klienci po prostu patrzą, jak ich obraz się zmienia, a nie pracują z tym. Jest to niebezpieczne i w żadnym wypadku nie można tego robić! Zaczynając pracować z obrazem, nie możesz go rzucić, nawet jeśli nie znaleziono rozwiązania poprawiającego jego postrzeganie.

Przykład. Klientka napisała mi, że na swoim zdjęciu złamała wszystko w gabinecie lekarskim. Uznałam, że to dobry znak — wyrażanie stłumionej agresji jest czasami bardzo przydatne, ponieważ niewyrażone emocje mogą somatyzować się i przekształcać się w objawy cielesne.

Jednak następnego dnia dostałam od niej raport. Powiedziała, że w swoim obrazie zabiła lekarza.

Z przerażeniem zdałam sobie sprawę, że klientka nie zrozumiał zadania, najwyraźniej nie udało mi się wystarczająco przekazać jej, że w pracy z obrazem należy podjąć wysiłek, a nie iść z prądem nieświadomości. W końcu, nieświadomość, zmieni obraz według własnego uznania, jeśli nie kontrolujemy procesu.

Oczywiście po takim wydarzeniu jej stan w prawdziwym życiu znacznie się pogorszył. Musiałam dołożyć wiele starań, aby przywrócić wszystko przynajmniej do pierwotnego stanu.

Dlatego jeszcze raz ostrzegam! Z obrazem pracujemy — to znaczy wkładamy wysiłek. Dopóki nie wybierzemy elementu, który przyniesie ulgę. Jeśli nie masz pewności, czy ci się uda, skontaktuj się z profesjonalistą. Jeśli już zacząłeś pracę i nie byłeś w stanie wybrać elementu, który poprawia uczucia na obrazie, poproś o pomoc przynajmniej kogoś bliskiego, aby pomógł Ci znaleźć rozwiązanie. W żadnym wypadku nie zostawiaj jej z wyraźnymi negatywnymi emocjami!

Rozdział 5 Utrwalania zmian

Przechodzimy do piątego, ostatniego etapu naszego programu — do utrwalania zmian. Zanim przejdziemy dalej, chciałbym wyjaśnić ważną kwestię: powinieneś zatrzymać transformację obrazu.

Zatrzymujemy ten proces pracy nie na logicznym zakończeniu historii, ale na pojawieniu się pozytywnych, przyjemnych uczuć. Oznacza to, że głównym wskaźnikiem potrzeby ukończenia pracy jest moment, w którym obraz zaczyna wywoływać tylko pozytywne emocje. Nawet jeśli istnieje poczucie niedokończonej akcji!

Przykład. Mężczyzna pracuje z obrazem, na którym zgubił się w labiryncie. Z logicznego punktu widzenia może się wydawać, że zakończenie pracy nad obrazem jest momentem wyjścia z labiryntu. Jednak tak nie jest! Niezwykle ważne jest, aby zakończyć badanie, gdy pojawią się przyjemne odczucia.

Osoba z tego przykładu zakończyła etap, „odnajdując” nożyczki do cięcia krzewów. Zamierzał przyciąć krzaki i drzewa na jednej z alejek labiryntu. Oczekiwanie na ten proces sprawiło, że był szczęśliwy. W tym momencie prace zostały zakończone.

Czasami ludzie wyraźnie zdają sobie sprawę z tego, co dokładnie zmieniło się po pracy. Jednak nie zawsze tak się dzieje. Czasami mogą po prostu zapomnieć, że w ogóle z tym pracowali. Moja opinia jako psychologa: zarówno jedna, jak i druga opcja są równie dobre. Oczywiście bardzo ważne i pod wieloma względami pochlebne dla specjalisty jest to, aby usłyszeć od klienta, że w wyniku wspólnej pracy jego życie zmieniło się na lepsze, że problem, o którym mówił, został wreszcie rozwiązany. Zdarza się również, że osoba w ogóle zapomina, z czym dokładnie pracowała z psychologiem. Jest to szczególnie możliwe w sytuacjach, w których oprócz ­terapii kognitywno-obrazowej stosowano także inne metody psychoterapeutyczne. Takie przypadki zdarzały się w mojej praktyce. „Zapomnienie” faktycznie również wskazuje, że problem został rozwiązany. W końcu klient o niej zapomniał, przestała go niepokoić i obniżać jakość jego życia. Dlatego cel psychologa został osiągnięty. Aby jednak mieć tego absolutną pewność, konieczne jest wyraźne utrwalenie działań i zmian.

Jeśli pracujesz według klasycznych zasad, które są nauczane w instytutach (czyli zadawać pytania, przeprowadzać diagnostykę, testy, wykonywać szereg czynności, dzięki którym można następnie ocenić problem i stan klienta), będziesz w stanie odtworzyć cały proces ze swoich notatek, upewniając się sam i przekonując klienta o skuteczności wykonanej pracy.

Jeśli nie używasz profesjonalnych testów do oceny stanu klienta na początku pracy, poproś jego o przynajmniej ocenić swój stanu w dziesięciostopniowej skali (gdzie 0 jest dobre i spokojne, a 10 jest najbardziej negatywnym wynikiem). Lepiej jest również ocenić każdy aspekt, który wymaga przepracowania. Na przykład klient wpadł na problem — strach przed komunikowaniem się z dziewczynami. Prosimy go o ocenę strachu w kategoriach. Jak przerażające jest poznawanie się w Internecie? Jak przerażające jest komunikowanie się, gdy znajomość już się wydarzyła? A na ulicy? A przez telefon? I tak dalej, aby później, gdy praca zostanie wykonana, byliśmy w stanie ocenić osiągnięte wyniki.

Rozdział 6. Radzenie sobie z relacjami

Przyjrzeliśmy się szczegółowo i zrozumieliśmy istotę wszystkich pięciu etapów terapii kognitywno-obrazowej.­ A teraz chciałabym przedstawić Wam wpływ tej techniki w dziedzinie relacji interpersonalnych. Nie jest tajemnicą, że ta dziedzina jest najbardziej znacząca dla większości ludzi i stanowi ogromną część całkowitej liczby celów.

Zatem terapia kognitywno-obrazowa w relacjach. Zaproponuję Ci dwie wersje terapii — lżejszą, krótkoterminową i długoterminową, jednak pomagającą rozwiązać problem na głębszym poziomie. Jeśli pracujesz sam ze sobą lub dopiero zaczynasz pracę z tą metodą, polecam najpierw wybrać łatwą opcję. Następnie, gdy zdobędziesz niezbędne doświadczenie, możesz wypróbować drugą wersję terapii.

Oczywiście terapia kognitywno-obrazowa w relacjach ma bardzo podobną strukturę do tego, co ostatnio rozważaliśmy. To jest podstawa, fundament, na którym już budowane są dalsze prace. Jedyna różnica polega na tym, że obraz roboczy, w którym dokonujemy przemiany, jest obrazem ogólnym.

Zacznijmy od lekkiej wersji terapii. Odbywa się w czterech etapach:

— cel jest idealnym obrazem pożądanej przyszłości,

— tworzenie wspólnej metafory,

— transformacja, wprowadzanie zmian,

— utrwalanie zmian.

Zasadniczo działamy dokładnie tak, jak opisano wcześniej. Z tą tylko różnicą, że w pracy z indywidualnym żądaniem klient sam tworzy pożądany obraz, a tutaj prosimy o stworzenie idealnego obrazu dwóch osób jednocześnie. Zazwyczaj jedna osoba tworzy zdjęcie, a druga zgadza się.

Przykład. Na sesji para jest na skraju rozwodu. W trakcie pracy proszę ich o stworzenie wspólnego pożądanego obrazu i wyrażenie w nim, do czego dokładnie chcieliby dojść w trakcie terapii.

Klienci nie mogli się dogadać podczas wykonywania tego zadania. Kłócili się i nie zgadzali się na kompromis. Zwróciłam się do kobiety, zapraszając ją do wyrażenia swojej opinii. Według jej prezentacji idealny obraz wyglądał następująco: jechali samochodem na wycieczkę, grała piękna muzyka, śpiewali razem z nią. Kiedy zapytałam męża klientki, czy podoba mu się ten obraz, zgodził się. Dodał jednak, że za kierownicą powinien być on, a nie żona.

Do czego potrzebujemy pożądanego obrazu? Przecież od drugiego etapu można by było zacząć pracę od razu. Jednak pozytywny obraz jest niezbędny do przekazania zasobu osobie, z którą współpracujemy. Obejmuje to relacje małżonków, rodziców z dziećmi i inne. Naszym zadaniem jest dać klientom pewien zasób, nadzieję na istnienie wspólnej wizji i dążenie do jednego celu. Przyszli do gabinetu specjalisty we dwoje lub we trójkę właśnie po to, aby zbliżyć się do tego celu. A obraz tutaj będzie nieocenioną pomocą.

Uzgodniliśmy więc pożądany obraz i przeszliśmy do następnego etapu: stworzenia obrazu transformacyjnego. To z nim będziemy pracować. Podobnie jak w poprzednim kroku, najprawdopodobniej jedna osoba zaproponuje zmiany, a druga wprowadzi poprawki.

Przykład. Kobieta mówi, że związek w ich parze jest jak moment po trzęsieniu ziemi. Miasto jest w ruinie, wszystko jest zniszczone. A oni siedzą razem na gruzach i nie wiedzą, gdzie iść dalej i co robić.

Zapytałam mężczyznę, czy się z tym zgadza, a także dodałam, że sytuację pogarsza zmrok.

Z tą metaforą będziemy pracować. Najpierw modyfikujemy jeden element (zmiany są wprowadzane przez każdego z uczestników procesu). Następnie klienci dokonują własnych zmian każdego dnia.

Przykład. Kobieta zmieniła zdjęcie, które analizowaliśmy powyżej, dodając do niego ciepły koc, z którym mogli się ukryć. Z kolei mężczyzna „rozpalił ognisko” (metaforycznie) w podobnym celu — ogrzać się.

Staraj się nie zapominać, że głównym wskaźnikiem poprawności wybranej zmiany jest poczucie ulgi i spokoju. Oczywiście w pracy z kilkoma osobami takie uczucie powinno być obecne u wszystkich.

Przykład. Na sesji babcia i wnuczka. Kobieta skarży się, że córka zostawiła jej na wychowanie ośmioletnią wnuczkę. Dziewczyna jest niegrzeczna, nie można z nią znaleźć wspólnego języka. Pożądana metafora: razem tkają wieńce mniszka lekarskiego na polanie. Ich obecny związek klientki przedstawili w obrazie, gdzie wnuczka zakopała babcię w piasku na plaży i uciekła, żeby popływać. Babcia nie może się wydostać, żeby wyciągnąć niegrzeczną dziewczynę z wody.

Zmiana dokonana na zdjęciu przez babcię: początek burzy, przerażona wnuczka wraca do niej. Dziewczyna zmieniła to: z taką samą przyjemnością, jak zakopała, zaczęła „odkopywać” babcię, budując wokół niej zamki z piasku. Wszystko stało się trochę łatwiejsze po wykonanej pracy. Następnie wprowadzali zmiany każdego dnia samodzielnie. Po 4 dniach ich relację się poprawili.

Ważne jest, aby nie zapomnieć o zapisywaniu na papierze wszystkich zmian na obrazie. Wtedy wykonana praca będzie lepiej widoczna, będzie zrozumienie, jak samodzielnie poradzić sobie z takimi problemami i nie prosić o pomoc następnym razem.

Dogłębna wersja terapii przypomina bardziej tę, którą już wcześniej rozważaliśmy — odpowiednią do indywidualnej pracy. Oznacza to, że naszym zadaniem jest osiągnięcie głębokiego przekonania, które nie pozwala osiągnąć harmonii w relacjach międzyludzkich. To głębokie przekonanie będzie rozwijane równolegle z każdym z uczestników pracy. Jeszcze raz podkreślę: będziemy pracować zarówno ze wspólną metaforą, jak i indywidualnymi zdjęciami. Na przykład codziennie uczestnicy dokonują transformacji w ogólnym obrazie, a jednocześnie pracują z własnymi obrazami samodzielnie.

Nie widzę potrzeby szczegółowego opisywania tej wersji. Wszystkie opisy można znaleźć powyżej, w poprzednich rozdziałach. Najważniejsze jest, aby zrozumieć ogólną zasadę działania.

Rozdział 7. Wyjątki od zasad

Nadszedł czas, aby przejść do trzeciego, ostatniego etapu terapii kognitywno-obrazowej i rozważyć dość poważną przeszkodę w naszej pracy. Zdarza się, że klient, który zgłosił się do nas ze swoją prośbą, lub my sami (jeżeli praca jest wykonywana samodzielnie) mamy problem z wyobrażeniem obrazów.

Aby rozwiązać ten problem, istnieje bardzo skuteczna technika.

Tak więc osoba nie jest w stanie wyrazić swoich uczuć w formie obrazu. W takim przypadku prosimy go o przedstawienie napisu, czyli tekstu. Co dziwne, niektórym tekst jest znacznie łatwiejszy do wyobrażenia. Po wyraźnym sformułowaniu tekstu klient musi dokładnie przedstawić, w jaki sposób jest napisany i na czym.

Przykład. W mojej praktyce zdarzyło się, że kobieta przeżyła poronienie, a potem zaczęła bać się ciąży i porodu. Ponieważ podczas terapii miała problemy z przedstawieniem obrazu, poprosiłam ją o wyrażenie wszystkiego za pomocą napisu, a następnie rozważenia, jak i gdzie ten napis został wykonany.

Kobieta napisała słowo „poronienie” krwią na stole. To właśnie stało się obrazem jej bólu i strachu.

Następnie musisz wymyślić, jak sprawić, by ten napis był zabawny lub powodował przyjemne uczucia i wizualizował go każdego dnia. Pokażę jak to wygląda w praktyce:

Przykład. Kobieta, która przeżyła poronienie i obawia się ciąży i porodu, wyobrażała sobie, że pisze słowo „poronienie” kredą na kurtce posła. Wymyślona przez nią sytuacja rozśmieszyła klientkę. Na moją prośbę wizualizowała obraz codziennie przez 30 sekund i tym samym przestała odczuwać strach.

W praktyce psychologicznej możesz użyć tej opcji. I możesz stopniowo, etapami, wprowadzać pozytywne szczegóły do obrazu, od których staje się łatwiejsze. To znaczy przeprowadzać transformacje. Na przykład, w przypadku, gdy klientka napisała słowo „poronienie” krwią na stole, możesz zastąpić krew gwaszem, zmienić kolor farby, przenieść napis na płótno itp.

Tak więc tę technikę można zastosować, jeśli nie ma innego wyjścia, a klient ma znaczne trudności, niemożność działania w inny sposób.

Przyjrzeliśmy się więc metodzie terapii kognitywno-obrazowej.

Tak, ta technika jest bardzo prosta w użyciu. Nie oznacza to, że trzeba z nim pracować w sposób niekontrolowany i chaotyczny. Źle pomyślane, niewłaściwe działania mogą prowadzić do negatywnych konsekwencji dla twojej psychiki. W niektórych przypadkach możliwe są nawet zaburzenia psychosomatyczne. Dlatego umówmy się w ten sposób: przed rozpoczęciem pracy upewnij się, że dokładnie rozumiesz, jak to działa lub skontaktuj się ze specjalistą i przejdź niezbędne szkolenie.

Mam nadzieję, że dostarczone informacje były dla Ciebie przydatne, oczekuję, że podzielisz się ze mną tym, jak zmieniło się Twoje życie lub życie Twoich klientów po ich użyciu. Łatwo mnie znaleźć w Internecie. Z przyjemnością otrzymam informację zwrotną. Być może w związku z tym, co czytasz, będziesz miał pytania, na które chętnie odpowiem.

Magiczna pigułka dla leniwych

Wprowadzenie

Chociaż terapia kognitywno-obrazowa to bardzo młoda metoda, jednak na jej podstawie napisano już dziewięć książek. Ta książka będzie dziesiąta i bardzo prosta — dla leniwych, że tak powiem. Dla tych, którzy nie są gotowi zagłębić się w złożoność teorii metody i trudne podejście z różnymi opcjami zastosowania. Teoretyczne podstawy metody opisano w książce „Magiczna pigułka to ja” lub „KOT” w innym wydaniu. Jak się okazuje, metoda nie jest tak prosta, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Starałam się podać wyczerpujące informacje na jej temat w wyżej wymienionych książkach, ale okazało się, że to zdecydowanie za mało do głębokiego zrozumienia metody. Do wstępnego zapoznania się — tak! Jednak dla dobrego zrozumienia metody zarówno przez niespecjalistów, jak i psychologów zawodowych, jak się okazało, konieczne jest odbycie szczegółowego przeszkolenia u specjalnie przeszkolonego nauczyciela. Podczas szkolenia możesz wypróbować metodę na sobie i dowiedzieć się o wszystkich jej zawiłościach od towarzyszącego profesjonalisty.

Niemniej jednak piszę tę książkę. Dlaczego, jeśli metoda jest tak złożona, że wymaga specjalnego szkolenia? Chodzi o to, że chcę zaoferować w tej książce jej lekką wersję, bezpieczną i skuteczną. Taką, która pozwoli Ci samodzielnie przepracować wiele zapytań i problemów. A jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia profesjonalisty, że nie radzisz sobie z emocjami, istnieje wielu psychologów, którzy mogą Ci pomóc. Najważniejsze jest, aby mieć czas, aby się do nich zwrócić, jeśli coś poszło nie tak i wydaje ci się, że emocje są silniejsze od ciebie. Nie zwlekaj z szukaniem pomocy. A jednak to wyjątek od reguły. Mam nadzieję, że z powodzeniem opanujesz lekką wersję metody terapii kognitywnej i to naprawdę stanie się Twoją „magiczną pigułką”.

Dla Twojej wygody książka jest podzielona na rozdziały opisujące różne zapytania. Możesz przejść bezpośrednio do tych, którzy Cię interesują.

Algorytm wyszukiwania celów będzie dość podobny, ponieważ jest to jedna metoda — terapia kognitywno-obrazowa. A jednak różnią się w niuansach. Zwróć na to uwagę, ponieważ jakość wykonanej pracy zależy od nich.

Spróbuj zacząć od czegoś nieskomplikowanego. Nie zabieraj się do pracy, jeśli masz obecnie poważny nierozwiązany problem psychologiczny. Wyjaśnię dlaczego. Bez względu na to, z czym zaczniesz pracować, Twój rzeczywisty problem zostanie automatycznie „przyciągnięty” do przepracowania. Możesz nie poradzić sobie z tym sam. Na przykład przechodzisz rozwód i decydujesz się pracować ze strachem przed psami za pomocą tej książki. Tak więc, w badaniu strachu przed psami, nieświadomość automatycznie „przyciągnie” główny problem — doświadczenie rozwodu i wszystkich jego konsekwencji. Niezależnie, bez pomocy psychologa, niezwykle trudno jest to przepracować. Dlatego nie polecam tego robić.

W przypadku zwykłej prostej prośby potrzebujesz od 5 do 10 dni. Uczucie ulgi może pojawić się wcześniej, ale prawdziwe zmiany zaczynają zachodzić, z reguły, czwartego dnia od momentu rozpoczęcia przepracowania. Oczywiście zawsze istnieją wyjątki od zasad i warto je wziąć pod uwagę.

Przed rozpoczęciem chciałabym wymienić podstawowe przeciwwskazania do stosowania metody terapii kognitywno-obrazowej:

— zdiagnozowana schizofrenia,

— zaburzenie urojeniowe,

— zaburzenie schizotypowe,

— paranoja,

— halucynacje,

— OCD (zaburzenie obsesyjno-kompulsywne),

— ciężkie obciążenie somatyczne (wyraźne patologie endokrynologiczne, temperatura ciała powyżej normy 36,6 stopni, choroby nowotworowe, choroby krwi, ciężkie choroby genetyczne, konsekwencje ciężkich udarów mózgu, urazy mózgu, ­otępienie, oligofrenia, skłonność do zachowań samobójczych, stosowanie substancji odurzających w momencie formowania celu, ciągłe stosowanie leków hormonalnych i immunologicznych, niedawno poddana chemioterapii, długotrwałe leczenie antybiotykami).

Psychosomatyka

Do objawów psychosomatycznych możemy odnieść się do wszystkiego, na co lekarze nie znajdują wyjaśnienia, a co cię martwi. Obejmuje to niepłodność psychogenną i nadwagę, jąkanie, ataki paniki, alergie na koty itp.

Niezależnie od tego, z jakim objawem pracowałbyś metodą terapii kognitywno-obrazowej w wersji Lite, algorytm będzie taki sam. Być może z wyjątkiem ataków paniki. Porozmawiamy o nich później, a teraz ogólne instrukcje dotyczące każdego objawu i „leniwego” przepracowania.


— Wybierz objaw, który cię niepokoi. Na przykład nadwaga.

— Znajdź dowolny obraz (możesz go sobie wyobrazić, znaleźć w Internecie, użyć metaforycznych kart lub pocztówek, narysować sam, jeśli potrafisz), który może symbolizować cię w przewidywanej przyszłości — takiej, w której objaw już Ci nie przeszkadza. Na przykład szczupła dziewczyna na plaży. Opisz ten obraz.

— Teraz przyjrzyj się uważnie obrazowi i słuchaj swoich uczuć: co jest nieprzyjemne, złe, negatywne na tym obrazie w twojej percepcji? Na przykład dziewczyna na plaży jest samotna.

— Następnie Twoim zadaniem jest znalezienie dowolnego obrazu, który byłby podobny do negatywnego uczucia odkrytego wcześniej. W naszym przykładzie samotność dziewczyny na plaży powinniśmy przenieść na inny obraz.

— Teraz gdy masz obraz z negatywnym uczuciem, Twoje zadanie jest następne. W wyobraźni zmień jeden element na tym obrazie, aby osoba lub inna istota na obrazie poczuła się trochę lepiej. W naszym przykładzie samotności wyobraźmy sobie, że samotność symbolizuje obraz z zabawkowym niedźwiedziem siedzącym w szarym pokoju. Aby ułatwić mu życie, możemy sobie wyobrazić, że pokój stał się kolorowy.

— Następnie każdego dnia lub co trzy dni wracasz mentalnie do obrazu, który symbolicznie odzwierciedla negatywne uczucie i wyobrażasz sobie, że zmieniasz kolejny szczegół. Za każdym razem nie zaczynamy od początku, ale zmieniamy się od momentu, w którym przerwaliśmy. W przykładzie z misiem-zabawką będziemy kontynuować następny dzień, wyobrażając sobie pokój, który jest już kolorowy, i dodamy obok niego królika-zabawkę itp.

— W ten sposób nie przechowujemy już prawdziwego obrazu, ale zmieniamy go codziennie w naszej wyobraźni. Aby tego nie zapomnieć, możesz umieścić go na wygaszaczu ekranu telefonu. Będzie to przypomnienie o przepracowaniu. Robimy to, dopóki obraz nie wywoła tylko przyjemnych uczuć. Wskazane jest zapisywanie zmian. Pamięć może je łatwo wyprzeć. Wtedy zapomnisz, z czym pracowałeś. W naszym przykładzie z samotnością obraz można zakończyć w następujący sposób: przyszła mała dziewczynka i zaczęła bawić się niedźwiedziem, zającem i innymi zabawkami.

— Patrzymy na swoje życie i próbujemy odkryć zmiany w przejawach symptomatologii. Wydaje się to oczywiste. Jak można nie zauważyć zmiany? Jednak metoda działa tak naturalnie i niezauważalnie, że często się to zdarza.

Ostrzeżenie: nigdy nie możesz zostawić obrazu o negatywnym nastroju bez zmiany go na lepsze!

Jeśli pracujesz z atakami paniki, robi się to w ten sposób:

Natychmiast wybierasz obraz, które wygląda jak uczucie, które porywa cię w tym miejscu i czasie, gdy dochodzi do ataku paniki. Następnie pracuj z rysunkiem w swojej wyobraźni — jak wspomniano powyżej, zaczynając od piątego punktu.

Finanse

Do pracy z finansami proponuję znaleźć w Internecie zdjęcie lub rysunek bogatego człowieka, który symbolizowałby cię w przyszłości. Na przykład w drogim samochodzie, na wakacjach i w pracy. Gdziekolwiek chcesz być, kiedy jesteś bogatszy niż teraz. Powinien to być obraz pożądanego stanu.


Opisz ten obraz, wyobrażając sobie, że to ty tam jesteś. Spójrz na siebie z boku. Na przykład wybrałeś mężczyznę w drogim ośrodku narciarskim. Ma zamiar zjechać z góry na nartach.

Teraz zauważ, co jest nie tak w twoich uczuciach, w twoim życiu, mimo że masz dobrą sytuację finansową na obrazie. Co cię niepokoi? Jakie negatywne emocje pozostały w twoim życiu, niepokojące pomimo posiadania pieniędzy? Opisz te uczucia. Podzielmy nasz przykład z narciarzem. Ma poczucie winy przed rodziną: odpoczywa, a oni ciężko pracują na wsi i nie mogą sobie na to pozwolić.

Teraz spróbuj znaleźć obraz, który w jak największym stopniu przekazuje to negatywne uczucie i nastrój. W przykładzie narciarza umieszcza swoje poczucie winy na obrazie płaczącej osoby.

Teraz gdy masz obraz z negatywnym uczuciem, musisz je zmienić. Zmień w swojej wyobraźni jeden element, z którego osoba lub inna istota na obrazie poczuje się trochę lepiej. W naszym przykładzie możesz na przykład usunąć śnieg lub zrobić kolorowy obraz.

Następnie codziennie lub co trzy dni wracasz mentalnie do obrazu, który symbolicznie odzwierciedlał negatywne uczucie i wyobrażasz sobie, że zmieniasz kolejny szczegół. Za każdym razem NIE zaczynamy od początku, ale zmieniamy się od momentu, w którym przerwaliśmy. W naszym przykładzie możesz dodać inną osobę, która uspokoi bohatera obrazu itp.

W ten sposób nie przechowujemy już prawdziwego obrazu, a jedynie zmieniamy go codziennie w naszej wyobraźni. Przypominam: aby tego nie zapomnieć, możesz umieścić obraz na wygaszaczu ekranu telefonu. Będzie to przypomnienie o przepracowaniu. Pracujemy, dopóki obraz nie wywoła tylko przyjemnych uczuć. Wskazane jest zapisywanie wprowadzanych zmian, aby nie zapomnieć. Wróćmy do naszego przykładu: możesz „zatrzymać” obraz w takim momencie — mężczyzna przytula się do pięknej dziewczyny i uśmiecha się szczęśliwie.

Ostrzeżenie: nigdy nie możesz zostawić obrazu o negatywnym nastroju bez zmiany go na lepsze!

Oprócz tego obrazu ważne jest, aby podczas pracy z finansami przepracować lek przed byciem biednym. Zwiększa stopień lęku i uniemożliwia zarabianie pieniędzy. Aby to zrobić, wybierz obraz, który symbolizuje twój strach przed pozostaniem bez pieniędzy. Następnie pracuj z nim zgodnie z powyższym schematem, zmieniając w wyobraźni jeden element każdego dnia, aż obraz zacznie wywoływać wyjątkowo przyjemne uczucia.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 42.45
drukowana A5
Kolorowa
za 64.85