Słowem wstępu
Lubeka to miasto, które potrafi oczarować od pierwszego kroku — ceglany gotyk, zapach marcepanu unoszący się z małych cukierni i portowy klimat, który przypomina o czasach świetności Hanzy. Spacerując wąskimi uliczkami między średniowiecznymi kamienicami, czujesz, że historia tu wcale nie śpi. Miasto ma swój rytm — powolny, ale pełen życia — i potrafi sprawić, że w jeden weekend poczujesz się zarówno podróżnikiem odkrywającym nowe światy, jak i gościem, którego witają w starym hanzeatyckim porcie.
Podróż do Lubeki to doskonały pomysł na city break, bo miasto jest kompaktowe, świetnie skomunikowane i pełne miejsc, które można zobaczyć pieszo. Dzięki temu nie tracisz czasu na przemieszczanie się, a każdy zakręt prowadzi do kolejnej historii — od monumentalnych kościołów, przez klimatyczne podwórka, po kawiarnie, w których czas płynie wolniej.
Mając gotowy plan podróży, oszczędzasz sobie długiego wertowania przewodników i zastanawiania się, co dalej. Wiesz, gdzie iść, co zobaczyć, a także gdzie skręcić w boczną uliczkę, by odkryć mniej znane, ale równie urokliwe zakątki. To pozwala ci w pełni skupić się na przyjemności z podróży, a nie na logistyce. Nie ominiesz największych perełek, a jednocześnie dasz sobie przestrzeń na spontaniczne odkrycia, które sprawią, że ta wycieczka będzie wyjątkowa i tylko twoja.
Kiedy wybrać się do Lubeki?
Do Lubeki możesz pojechać o każdej porze roku, ale to, kiedy wybierzesz się w podróż, zależy od tego, jakiej atmosfery szukasz. Jeśli chcesz poczuć pełnię życia miasta, wybierz późną wiosnę lub lato. Od maja do września dni są długie, ulice tętnią gwarem turystów i mieszkańców, a kawiarniane ogródki wychodzą na deptaki i nadbrzeża. W tym czasie łatwiej też zaplanować wypad do nadmorskiego Travemünde, by połączyć zwiedzanie z odpoczynkiem na plaży. Pogoda bywa kapryśna — to w końcu północne Niemcy — ale temperatury są przyjemne, a deszcz zwykle nie trwa długo.
Jesień ma w Lubece swój specyficzny urok. Miasto spowalnia, turystów jest mniej, a ceglane fasady starówki w ciepłym, złotym świetle wyglądają bajkowo. To idealny moment, jeśli chcesz spacerować bez tłumów i zaglądać do muzeów w spokojnej atmosferze. Dodatkowo w chłodniejsze dni przyjemniej zatrzymać się w kawiarniach na filiżankę gorącej czekolady z marcepanem.
Zima w Lubece to czas, kiedy miasto rozświetlają jarmarki bożonarodzeniowe. Od końca listopada do świąt starówka zamienia się w świąteczną krainę z zapachem grzanego wina, cynamonu i prażonych migdałów. To świetny wybór, jeśli lubisz świąteczny klimat i chcesz połączyć zwiedzanie z zakupem lokalnych smakołyków. Trzeba jednak pamiętać, że dni są krótkie, a temperatury niższe, więc zwiedzanie odbywa się głównie za dnia.
Jeżeli zależy ci na najniższych cenach noclegów i spokojniejszym tempie, rozważ wczesną wiosnę lub późną jesień. To okresy przejściowe, kiedy Lubeka nie jest oblegana, a ty możesz odkrywać ją w ciszy, czując się niemal jak miejscowy.
Jak dostać się do Lubeki?
Do Lubeki możesz dotrzeć na kilka sposobów, a wybór zależy od tego, skąd wyruszasz i jakim środkiem transportu czujesz się najbardziej komfortowo podróżując. Jeśli startujesz z Polski, najwygodniejszą opcją jest podróż samochodem — autostrady i drogi ekspresowe w Niemczech są w bardzo dobrym stanie, a sama trasa z zachodniej Polski zajmuje kilka godzin. Z Gdańska czy Szczecina możesz być w Lubece w jeden dzień, a po drodze masz szansę zatrzymać się w mniejszych miasteczkach lub nad Bałtykiem. Plusem samochodu jest elastyczność — łatwo podjedziesz do Travemünde, nadmorskich plaż czy okolicznych wiosek bez oglądania się na rozkłady.
Jeżeli wolisz transport zbiorowy, masz do wyboru pociąg lub autobus. Pociągi z Polski do Lubeki wymagają zwykle przesiadki w Hamburgu, ale podróż jest wygodna, a niemieckie koleje oferują dobre połączenia regionalne. Możesz też skorzystać z ofert biletów zniżkowych, takich jak Schleswig-Holstein Ticket, które pozwala na nielimitowane podróże w regionie przez jeden dzień. Autobusy dalekobieżne, np. FlixBus, łączą wiele polskich miast z Hamburgiem, a stamtąd do Lubeki dojedziesz w godzinę pociągiem lub autobusem regionalnym. To często tańsze rozwiązanie niż pociąg na całej trasie, choć wymaga nieco więcej czasu.
Lubeka ma też swoje lotnisko — Flughafen Lübeck — obsługujące głównie tanie linie i połączenia sezonowe. Niestety, z Polski rzadko zdarzają się bezpośrednie loty, więc w praktyce częściej leci się do Hamburga, który jest dużym portem lotniczym z szeroką siatką połączeń. Z hamburskiego lotniska łatwo dostaniesz się do Lubeki pociągiem w około 90 minut, a przejazd jest prosty, bo stacja kolejowa znajduje się tuż przy terminalu.
Jeśli lubisz podróże rowerowe, warto wspomnieć, że Lubeka leży na popularnych trasach turystycznych wzdłuż Bałtyku. Do miasta można dotrzeć z kierunku Rostocku czy Kilonii, a wjazd od strony wybrzeża jest wyjątkowo malowniczy. Taka opcja wymaga jednak więcej czasu i dobrej kondycji, więc sprawdzi się raczej jako element dłuższej wyprawy niż szybki city break.
Jak poruszać się po mieście?
Po Lubece najlepiej poruszać się pieszo, bo większość najciekawszych miejsc znajduje się w kompaktowym obszarze starówki wpisanej na listę UNESCO. Wąskie uliczki, ukryte dziedzińce i niewielkie place najlepiej odkrywać powoli, krok po kroku, bez pośpiechu. Dzięki temu dostrzeżesz detale, które łatwo przeoczyć, przemieszczając się szybciej — rzeźbienia na fasadach, małe sklepiki z lokalnymi wyrobami czy klimatyczne zaułki prowadzące wprost nad rzekę Trave.
Jeśli chcesz dotrzeć dalej, na przykład do dzielnic poza centrum lub do Travemünde, możesz skorzystać z transportu publicznego. W Lubece działa dobrze zorganizowana sieć autobusów miejskich, które kursują regularnie i docierają do wszystkich części miasta. Bilety kupisz w automatach, kioskach, a często także u kierowcy, ale warto rozważyć bilety dzienne, jeśli planujesz więcej niż dwa przejazdy w ciągu dnia. Rozkłady są czytelne, a przystanki dobrze oznakowane, więc nawet bez znajomości niemieckiego poradzisz sobie bez problemu.