Z cyklu: ławka
**
pogodzenie to ławka
nad jeziorem
leśna polana
zioła, powiew
pogodzenie jest
Spokojem
**
oglądam ubrania, których
nigdy nie kupię
wycieczki, na które nie
pojadę
i coraz mocniej
wiem
że w ogóle tego nie
potrzebuję
chcę tylko być
z Tobą
**
rzeka potrzebuje brzegów
by płynąć w jedynym
kierunku
a człowiek
granic
by się nie zatracić
**
my — to po prostu
drogi dwie
biegnące w innych
kierunkach
dlatego nie
boli mnie już
twoje zimno
i twoje odejście
**
teraz, kiedy już
wszystko
za mną
mogę
odpocząć
popatrzeć w dal —
na spokojną
taflę jeziora
**
mgła opadła i widać
kontury
nie dekoracje za którymi
nie ma nic
ale prawdziwe
drzewo
i jezioro
spokojne jak twoje
myśli
**
spotkamy się przy ławce
nad jeziorem albo
na skraju lasu
będą pachniały zioła
chwiały się trawy na wietrze
świat na chwilę zniknie
zamieni się w oddech
pamiętam jeszcze dotyk
twoich rąk…
**
nie brodzę już
po bagnistym terenie
jestem blisko brzegu
przede mną gładka toń
jeziora
i ławka, na której
można po prostu
być
**
znajomość z tobą jest jak
włożenie dłoni
do kieszeni pełnej
szkła
kiedyś było tak bardzo
inaczej, ale
ciebie tamtego już nie ma,
nie będzie
teraz jest ktoś inny
obcy
—
obojętny
**
ścieżka, którą nie chodzisz
zarasta trawą
nie wiadomo już potem
nawet, w którym miejscu była
…
została tylko pusta
ławka nad
jeziorem
**
wszystko jest kwestią myśli
i przyzwyczajenia
dzięki temu można
mieć władzę nad
samym sobą
przywykłam do myśli
że ciebie nie ma
i przyzwyczaiłam się do
nieobecności
jestem teraz spokojna
wolna
szczęśliwa
i niech tak
pozostanie
mam swoje miejsce
swoją ławkę
nad jeziorem
i to jest
najważniejsze
**
Z cyklu: Czy wiesz
**
czy potrafisz powiedzieć: nie chcę
kiedy świat krzyczy że musisz
czy kiedy ci mówią
że kariera pieniądze sława
czy wiesz
że najważniejsza
jest twoja miłość do mnie
moja miłość do ciebie
czy wieszcz, że sukcesem jest
miłość
**
czy kiedy cię namawiają
na kolejny kredyt