Wstęp
Nasza kuchnia coraz częściej wygląda jak studio nagraniowe: telefon na statywie, blender na pełnych obrotach, trzydzieści sekund i już! Ale dawniej było inaczej.
Zamiast filmików były szeptane zaklęcia, a zamiast lajków — spojrzenia sąsiadek zza firanki. Bo kuchnia naszych babć nie była zwykłą kuchnią — to była mała pracownia czarów.
Wierzono, że bazylia sprowadza miłość, więc nie mogło jej zabraknąć w letniej sałatce. Rozmaryn dodawał odwagi i pamięci, dlatego gospodynie zawsze miały go przy pieczeniu chleba.
Mięta chłodziła emocje i koiła kłótnie przy stole, ruta chroniła domowników przed złym okiem, a lawenda pod poduszką sprawiała, że sny były lekkie i piękne. Nawet skromny koper miał swoją misję — przyciągał szczęście do domu i chronił plony.
I nie chodziło tylko o smak — każde zioło było talizmanem. Barszcz mieszało się w stronę wschodzącego słońca, żeby miał moc. Ciasta nie wolno było zagniatać w złości, bo obrażone — nie rosły.
Chleb nacinano krzyżem, by żadne zło nie mogło się w nim schować. Nawet zwykła cebula, powieszona w kącie, odganiała choroby i nieproszone duchy.
Dziś te opowieści mogą brzmieć jak zabawne zabobony. Ale spróbuj ugotować rosół z liściem laurowym, mając w pamięci, że dawniej był to liść zdrowia i ochrony — i od razu smakuje inaczej.
Bo w tej magii chodziło o coś więcej: o uważność, o rytuał, o miłość, którą wkładało się do garnka razem z marchewką i pietruszką.
I właśnie do tej magii chciałabym Cię zaprosić — do kuchni, w której prosty przepis staje się opowieścią, a zwykłe zioła mają moc większą, niż nam się wydaje.
Masełka
Masło to codzienny cud — stoi sobie w lodówce, ciche i niepozorne, a wystarczy miękka kromka, nóż i szczypta ziół, by zwykłe śniadanie zmieniło się w małą ucztę.
Dawniej mówiono, że kto pierwszy spróbuje świeżego masła, temu szczęście długo się nie skończy.
A kiedy do kostki dodasz koper, czosnek czy kwiat nagietka – nie tylko smaku przybędzie, ale i trochę magii: odwagi, zgody albo ochrony przed złym okiem.
I tak właśnie działają masełka smakowe — proste, a jednak wyjątkowe. To kuchenne zaklęcia, które rozsmarowuje się na chlebie i na codzienności, żeby zrobiło się lżej, weselej i… smaczniej.
„Płomień Odwagi” — masełko czosnkowe z cytrynowym tchnieniem
„Jedna kromka — i już nie boisz się ani słów, ani ludzi.”
Składniki:
200 g miękkiego masła
3 ząbki czosnku
szczypta soli
odrobina świeżo mielonego pieprzu
szczypta posiekanej natki pietruszki
kilka kropel soku z cytryny
opcjonalnie: 2–3 drobno posiekane liście
czosnku niedźwiedziego
Wykonanie:
Masło wyjmij z lodówki odpowiednio wcześniej i pozwól mu samo dojść do temperatury pokojowej. Nie próbuj go przyspieszać — nie wolno rozmrażać ani podgrzewać, bo straci swój duch. Ma zmięknąć powoli, tak jak powoli mięknie serce przy ogniu.
Czosnek obierz i rozetrzyj ze szczyptą soli ostrym, kuchennym nożem na drewnianej desce — tylko wtedy odda całą swoją moc. Powinna powstać gładka, kremowa pasta. Dodaj ją do masła i zacznij mieszać cierpliwie, powoli, najlepiej drewnianą łyżką. Ruchy prowadź zgodnie z biegiem słońca, by masełko nabrało odwagi i dobrej energii.
Dopraw świeżo mielonym pieprzem, skrop sokiem z cytryny, a na końcu wmieszaj natkę pietruszki i, jeśli masz, posiekane liście czosnku niedźwiedziego. Masło nabierze świeżości i leśnego charakteru.
Nałóż do glinianej miseczki albo zawiń w pergamin, by odpoczęło i „przespało się” choć godzinę w chłodzie. Podawaj do gorących grzanek, ziemniaków w mundurkach albo pajdy chleba.
Kuchenny urok:
Czosnek rozpala, pietruszka godzi, cytryna oczyszcza, a niedźwiedzi liść strzeże. Razem tworzą tarczę odwagi na kromce chleba.
„Szept Księżyca” — masełko lawendowo-cytrynowe
„Rozsmaruj na chlebie i pozwól, by noc była spokojna, a dzień jasny.”
Składniki:
200 g miękkiego masła
1 łyżeczka suszonych kwiatów lawendy lub 1–2 świeże
gałązki (same kwiatki, drobno posiekane)
1 łyżeczka miodu
kilka kropel soku z cytryny
otarta skórka z połowy cytryny
szczypta soli
Wykonanie:
Masło wyjmij wcześniej z lodówki i pozwól mu zmięknąć naturalnie.
Lawendę przygotuj ostrożnie: jeśli używasz suszonej — rozetrzyj ją lekko w moździerzu, by uwolniła aromat; jeśli świeżej — obierz same kwiatki z gałązki i drobno je posiekaj.
Do miękkiego masła dodaj miód, sok i skórkę z cytryny, lawendę oraz szczyptę soli. Mieszaj powoli, aż masa będzie jednolita i pachnąca. Zawiń w pergamin i odstaw do chłodu na godzinę, by smaki się „przegryzły”.
Podawaj do świeżej bagietki, naleśników, placków albo słodkich bułeczek. Najlepiej smakuje wieczorem – gdy chcesz uciszyć gonitwę dnia i zaprosić do domu ciszę.
Kuchenny urok:
Lawenda przynosi sny miękkie jak jedwab i otula duszę fioletem spokoju.
Cytryna strzeże progów domu, oczyszcza serce i nie dopuszcza do niego cienia.
Kiedy spotkają się w maśle, noc i dzień podają sobie dłonie — a kto spróbuje, temu w sercu zapanuje cisza, a w myślach jasność.
„Zielony Urok” — masełko ziołowe
„Łyżka zieleni w kuchni to garść szczęścia w domu.”
Składniki (do wyboru):
natka pietruszki — oczyszczenie i zgoda
koperek — łagodzenie sporów
bazylia — miłość i pasja
tymianek — odwaga i siła
rozmaryn — ochrona i pamięć
oregano — radość i towarzyskość
szczypiorek — energia i humor
szałwia — mądrość i oczyszczenie
mięta — spokój i świeżość
Baza:
200 g miękkiego masła
szczypta soli
szczypta pieprzu
wybrane zioła
(najlepiej 2–3 świeże, drobno posiekane)
Wykonanie:
Masło wyjmij z lodówki i pozwól mu naturalnie zmięknąć. Posiekaj wybrane zioła i dodaj je wraz ze szczyptą soli.
Wymieszaj powoli, aż wszystkie aromaty splecą się w jedną opowieść. Zawiń w pergamin i odstaw do chłodu, by smaki się przegryzły.
Podawaj do pieczonych ziemniaków, ryb, mięsa albo na świeżym chlebie.
Kuchenny urok:
Gdy pietruszka poda rękę koperkowi, w domu rozgości się zgoda i cisza po kłótni.
Bazylia z tymiankiem rozpalą pasję, ale dodadzą też odwagi, by serce nie bało się kochać.
Rozmaryn spleciony z miętą oczyści myśli i wpuści świeży wiatr do duszy.
A oregano w towarzystwie szałwii przyniesie radość mądrą i trwałą, nie ulotną jak śmiech dziecka.
Każde połączenie ziół to inne zaklęcie — rozsmarowane na chlebie, działa szybciej niż niejedna modlitwa.
„Leśny Czar” — masełko grzybowe
„Kto posmaruje kromkę tym masłem, ten usłyszy w sercu szept lasu.”
Składniki:
200 g miękkiego masła
150 g świeżych grzybów leśnych (borowiki, podgrzybki,
kurki lub suszone namoczone)
1 mała cebulka
1 łyżka masła do smażenia
sól i pieprz do smaku
1 łyżka posiekanej natki pietruszki
Wykonanie:
Grzyby oczyść i drobno posiekaj, a następnie podsmaż na łyżce masła razem z posiekaną cebulką.
Trzymaj je na ogniu tak długo, aż oddadzą całą wodę i lekko się przyrumienią, pachnąc już prawdziwym lasem.
Gdy przestygną, zblenduj je powoli, dodając po łyżce miękkiego masła, aż masa stanie się gładka i kremowa.
Na koniec dopraw solą i pieprzem, a gdy całość będzie gotowa, wmieszaj posiekaną natkę pietruszki, która rozjaśni smak i doda lekkości.
Podawaj do świeżego chleba, gorących ziemniaków albo mięsa z ognia – najlepiej jesienią, gdy las szumi w pamięci.
Kuchenny urok:
Grzyby przynoszą moc ziemi — spokój, zakorzenienie i bezpieczeństwo. Pietruszka rozjaśnia i oczyszcza, by ciężar lasu zamienił się w lekkość oddechu.
Razem tworzą czar: kto sięgnie po kromkę tego masełka, ten poczuje, że siedzi na skraju lasu, gdzie cisza koi serce, a świeży wiatr porządkuje myśli.
„Różany Sekret” — masełko różane z nutą ziela
„Kto spróbuje tego masełka, ten poczuje, jak ogród zakwita w środku serca.”
Składniki:
200 g miękkiego masła
2–3 łyżeczki drobno posiekanych jadalnych
płatków róży
1 łyżeczka miodu
kilka kropel soku z cytryny
otarta skórka z połowy cytryny
szczypta soli
opcjonalnie: szczypta jednego ziół —
bazylii, melisy, tymianku lub szałwii
Wykonanie:
Miękkie masło połącz z płatkami róży, miodem, skórką cytrynową i odrobiną soli.
Jeśli pragniesz, dodaj odrobinę wybranego zioła. Mieszaj spokojnie i cierpliwie, aż wszystkie składniki zaprzyjaźnią się ze sobą, a może nawet pokochają.
Zawiń w pergamin i odstaw do lodówki na godzinę, by magia się utrwaliła.
Kuchenny urok:
Róża otwiera serce i nadaje miękkość uczuciom. Z bazylią roznieca namiętność i odwagę, z melisą koi nerwy i zamienia miłość w czułość, z tymiankiem wzmacnia odwagę serca, a z szałwią otula uczucia mądrością i trwałością.
Każda kromka tego masełka staje się więc innym zaklęciem — raz płomiennym, raz czułym, raz odważnym, raz chroniącym — zawsze takim, jakiego potrzebujesz w tej chwili.
„Letnie Słońce” — masełko pomidorowo-bazyliowe
„Kto posmaruje chleb tym masłem, temu słońce zajrzy do serca.”
Składniki:
200 g miękkiego masła
5–6 suszonych pomidorów w oleju lub kilka świeżych,
słodkich pomidorów (obranych ze skórki,
podsmażonych na patelni do odparowania wody)
1–2 łyżeczki oleju z suszonych pomidorów
lub odrobina dobrej oliwy z oliwek
garść świeżej bazylii
1 ząbek czosnku (opcjonalnie)
szczypta soli i pieprzu
Wykonanie:
Suszone pomidory drobno posiekaj, a liście bazylii oderwij i potnij w cienkie paseczki.
Jeśli wybierasz świeże pomidory, podsmaż je na patelni do odparowania wody, a następnie rozgnieć widelcem, by pozostały drobne kawałki, i ostudź.
Połącz pomidory z miękkim masłem, dodając odrobinę oleju z suszonych pomidorów albo oliwy z oliwek, by smak stał się pełniejszy.
Mieszaj spokojnie i cierpliwie, aż składniki zaprzyjaźnią się ze sobą i stworzą pachnącą, kremową całość. Zawiń w pergamin i odstaw na chwilę do lodówki, by nabrało charakteru.
Kuchenny urok:
Pomidory niosą w sobie ciepło słońca i przypominają o radości, która dojrzewa powoli, ale smakuje najpełniej.
Bazylia otwiera serce, daje śmiałość do uczuć i lekkość w rozmowie.
Razem tworzą smak, który rozświetla jak lato — po kromce tego masełka w domu pojawia się pogoda ducha, w sercu lekka odwaga, a na twarzy uśmiech, którego nie da się powstrzymać.
„Jesienny Płomień” — masełko dyniowo-imbirowe
„Jedna kromka tego masła ogrzeje serce lepiej niż kubek herbaty.”
Składniki:
200 g miękkiego masła
150 g puree z upieczonej dyni (najlepiej słodkiej,
np. hokkaido)
1 łyżeczka świeżo startego imbiru
1 łyżeczka miodu (dla wydobycia słodyczy dyni)
szczypta soli
odrobina pieprzu lub gałki muszkatołowej
Wykonanie:
Upieczoną dynię rozgnieć widelcem, by została aksamitna, ale z lekką fakturą jesiennego miąższu.
Dodaj do niej miękkie masło i pozwól, by oba składniki stopiły się w jedno, jakby spotkały się przy kominku w długie, chłodne popołudnie.
Teraz dorzuć starty imbir, kroplę miodu i szczyptę przypraw, które roztańczą całość. Mieszaj powoli, aż masa nabierze złotego blasku i stanie się kremowa niczym jesienny płomień.
Kuchenny urok:
Dynia niesie łagodność i poczucie bezpieczeństwa, jak koc zarzucony na ramiona.
Imbir roznieca w sercu ogień i dodaje odwagi, by stawić czoła chłodnym dniom.
Razem tworzą czar rozgrzewający duszę — kto sięgnie po kromkę tego masełka, poczuje, że jesień nie jest końcem lata, lecz początkiem ciepła od środka.
„Rubinowy Pocałunek” — masełko żurawinowo-rozmarynowe
„Żurawina rozbudza serce, a rozmaryn układa w nim spokój.”
Składniki:
200 g miękkiego masła
3–4 łyżki suszonej żurawiny (najlepiej wcześniej
namoczonej w soku pomarańczowym
lub czerwonym winie)
1 mała gałązka świeżego rozmarynu
(lub ½ łyżeczki suszonego)
1 łyżeczka miodu
szczypta soli
Wykonanie:
Żurawinę namocz wcześniej w soku pomarańczowym albo czerwonym winie, by nabrała miękkości i blasku. Posiekaj ją drobno, tak by w maśle pojawiały się rubinowe kawałeczki.
Rozmaryn oskub z igiełek i posiekaj bardzo drobno, aż zacznie pachnieć jak leśna ścieżka po deszczu.
Wymieszaj wszystko z miękkim masłem, dodaj miód i szczyptę soli. Masło przełóż do miseczki lub zawiń w pergamin, a potem pozwól mu chwilę odpocząć w chłodzie — tak, by rubin i las złączyły się w jedną opowieść.
Kuchenny urok:
Żurawina chroni serce i przypomina o radości, która wraca nawet w najciemniejszą porę roku. Rozmaryn strzeże pamięci i daje siłę, by iść naprzód pewnym krokiem.
Razem wywołują uczucia żywe i mocne: niosą odwagę do kochania i świeżość, która rozprasza zmęczenie.
Kto sięgnie po kromkę tego masełka, ten poczuje na języku rubinowy pocałunek — jednocześnie słodki, odważny i czysty.
„Złoty Sad” — masełko jabłkowo-cynamonowe
„Złoty Sad to masełko, które sprawia, że nawet poniedziałek pachnie jak niedziela.”
Składniki:
200 g miękkiego masła
1 średnie jabłko (najlepiej słodko-kwaśne,
np. szara reneta)
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżeczka miodu lub brązowego cukru
szczypta soli
opcjonalnie: szczypta kardamonu lub
goździków dla bardziej korzennego aromatu
Wykonanie:
Jabłko obierz, pokrój w kostkę i upiecz w piekarniku albo podsmaż na suchej patelni, aż stanie się miękkie i lekko karmelowe. Przestudź, a następnie rozgnieć widelcem — nie całkiem gładko, żeby zostały małe kawałeczki.
Połącz jabłko z miękkim masłem, dodaj cynamon, miód i szczyptę soli. Wymieszaj wszystko spokojnie, aż masa nabierze złotego koloru i zapachu pieczonego jabłecznika.
Kuchenny urok:
Jabłko od wieków symbolizowało pełnię życia i obfitość — czerwone i złote, dojrzewało na drzewie jak obietnica zdrowia i długowieczności.
W ludowych wierzeniach mówiło się, że kto zje jabłko, ten zatrzyma młodość w sercu i urodę w oczach.
Cynamon natomiast jest przyprawą ognia — rozgrzewa, przyciąga dostatek i roznieca dobre myśli.
Miód dodaje słodyczy codzienności, a jego złoty blask niesie szczęście. Razem tworzą czar, który sprawia, że dom staje się pełen ciepła, a każdy poranek pachnie jak świeżo upieczona szarlotka.
"Morska Bryza” — masełko cytrynowo-koperkowe z kaparami
„Powiew bryzy przypomina, że życie bywa lekkie jak fala.”
Składniki:
kostka miękkiego masła
skórka i sok z połowy cytryny
2 łyżki świeżego koperku
1 łyżka kaparów
szczypta soli morskiej
Wykonanie:
Wyjmij masło z lodówki i pozwól mu spokojnie zmięknąć. Cytrynę umyj, zetrzyj skórkę i wyciśnij sok. Koperek drobno posiekaj, a kapary rozdrobnij nożem.
Wszystko połącz w miseczce z masłem, mieszając powoli, aż składniki zwiążą się w jedną, jasną opowieść.
Zawiń w pergamin i włóż do lodówki, by smaki odpoczęły i zaprzyjaźniły się ze sobą.
Kuchenny urok:
To masełko pachnie jak spacer nad brzegiem morza. Cytryna oczyszcza i odgania zmęczenie, koperek przyciąga szczęście i dobre chwile, a kapary dodają odwagi, by sięgać po to, co niezwykłe.
Razem tworzą smak rześki, lekki, który rozwiewa troski i wnosi do domu powiew świeżości — jak morska bryza wpadająca przez otwarte okno.
„Szlachetny Dym” — masełko z papryką wędzoną, pieczonym czosnkiem i chili
„Nie ma ognia bez dymu, ani smaku bez odrobiny żaru.”
Składniki:
kostka miękkiego masła
1 łyżeczka wędzonej papryki (słodkiej lub ostrej —
wedle smaku)
1 główka czosnku (upieczona w piekarniku,
wyciśnięty miękki miąższ)
szczypta chili w proszku
sól i świeżo mielony pieprz do smaku
Wykonanie:
Czosnek upiecz – najlepiej w piekarniku, owinięty w folię aluminiową, przez około 30 minut w 180°C, aż ząbki staną się miękkie i złociste.
Wyciśnij ząbki z łupinek i rozgnieć widelcem na gładką pastę.
Dodaj do miękkiego masła razem z papryką wędzoną, chili, solą i pieprzem.
Wymieszaj powoli, aż powstanie jednolita, aromatyczna masa o dymnym, ognistym charakterze.
Zawiń w pergamin i włóż do lodówki, by smaki się przegryzły.
Kuchenny urok:
To masełko niesie w sobie trzy moce: dym papryki daje siłę i ochronę, pieczony czosnek przynosi ciepło i zdrowie, a chili roznieca ogień pasji i odwagi. Razem tworzą talizman mocy – odważny i wyrazisty, jak płomień, który rozświetla noc.
„Ogród Elfa” — masełko pietruszkowo-miętowe z limonką, melisą i fiołkami
„Tam, gdzie pachnie mięta i melisa, łatwiej się uśmiechać.”
Składniki:
kostka miękkiego masła
garść natki pietruszki
kilka świeżych listków mięty
kilka listków melisy cytrynowej
sok i skórka otarta z ½ limonki
szczypta soli
opcjonalnie: kilka płatków fiołka
(świeżych lub suszonych, jadalnych)
Wykonanie:
Masło odstaw wcześniej, aby zmiękło naturalnie. Natkę pietruszki, miętę i melisę posiekaj drobno.
Dodaj do masła wraz z sokiem i startą skórką z limonki. Wymieszaj spokojnie, dopraw solą.
Na końcu możesz wmieszać płatki fiołka – nadadzą bajkowego wyglądu i subtelnego aromatu.
Zawiń w pergamin i odstaw na godzinę do lodówki, by smaki ułożyły się w jedną całość.
Elfie zaklęcie:
To masełko działa jak mały czar na zmysły. Pietruszka budzi radość i lekkość, mięta przynosi uczucie świeżości, która otwiera oddech i rozjaśnia myśli.
Melisa koi serce, jak spokojna rozmowa przy kominku, a fiołki wprowadzają delikatną czułość i miękkość — uczucie, że jesteś w miejscu bezpiecznym, pachnącym i pięknym.
Wystarczy odrobina na kromce, by zwykłe śniadanie nabrało barw bajki i zostawiło na języku smak spokoju i uśmiechu.
„Leśne Echo” — masełko jagodowo-rozmarynowe
„W jagodach mieszkają wszystkie sekrety lasu, a rozmaryn dodaje im odwagi, by mogły je opowiedzieć.”
Składniki:
kostka miękkiego masła
3 łyżki świeżych lub mrożonych jagód
(rozgniecionych widelcem)
1 łyżeczka miodu
listki z ½ gałązki świeżego rozmarynu
(drobno posiekane)
szczypta soli
Wykonanie:
Jagody rozgnieć widelcem, tak by puściły sok, ale zostały w nich małe kawałeczki owoców.
Dodaj miód, posiekany rozmaryn i szczyptę soli, a następnie połącz całość z miękkim masłem.
Mieszaj powoli, aż powstanie fioletowo-kremowa masa z zielonymi drobinkami ziół.
Zawiń w pergamin i włóż do lodówki – im dłużej odpocznie, tym mocniej smaki splecą się ze sobą.
Leśne zaklęcie:
Jagody niosą radość i lekkość — przypominają dzieciństwo spędzone na leśnych polanach. Rozmaryn dodaje im odwagi i powagi, jak mądrość starego drzewa.
Razem tworzą smak, który budzi czułość, uspokaja serce i przenosi w sam środek letniego lasu, gdzie każdy oddech jest pełen życia i magii.
Pasty i mazidła do chleba
Chleb od zawsze był sercem stołu – prostym, a jednak świętym. Dawniej nasze babcie smarowały go masłem, twarogiem albo odrobiną śmietany, a każdy dodatek miał znaczenie. Mówiono, że kromka z miodem przyciąga dobrobyt, a posypana solą chroni dom przed złem.
Dziś wracamy do tej tradycji w nowej odsłonie. Pasty i mazidła, które znajdziesz w tym rozdziale, łączą w sobie prostotę dawnych zwyczajów z odrobiną fantazji. To nie tylko smarowidła – to małe zaklęcia, które zamieniają zwykłą kromkę chleba w ucztę.
Bo kromka chleba z pastą to nie szybki posiłek, lecz gest — dzielenia się, czułości i radości.
„Pasta z Płomieniem w Sercu” — z pieczonej papryki, pistacji i pieczonego czosnku
„To nie pasta — to iskra, która rozświetla każdy stół.”
Składniki:
2 czerwone papryki
150 g sera feta
2 łyżki oliwy z oliwek
1 główka czosnku
garść pistacji (obranych, niesolonych)
szczypta soli i pieprzu
kilka listków bazylii lub mięty
Wykonanie:
Ułóż papryki i całą główkę czosnku (przekrojoną w poprzek) na blasze i piecz, aż papryki się pomarszczą, a czosnek stanie miękki jak krem.
Papryki przełóż do miseczki i przykryj — dzięki temu skórka łatwo zejdzie. Wyciśnij upieczone ząbki czosnku i połącz z papryką, fetą, oliwą i pistacjami.
Zmiksuj na gładką pastę, dopraw solą i pieprzem. Podaj ze świeżym chlebem, a całość udekoruj zielonymi listkami.
Kuchenny urok:
To pasta, która rozbudza figlarność — pierwszy kęs wywołuje uśmiech, drugi przynosi przypływ energii, a trzeci sprawia, że trudno się powstrzymać od tańca przy stole.
Kto ją zje, nagle odkrywa w sobie dziecięcą radość i ochotę, by gwizdać ulubioną melodię — zupełnie jakby papryka ukryła w sobie sekret beztroskiego lata.
„Pasta ze Smakiem Południa” — pomidorowo-bazyliowa z oliwkami
„Każdy kęs smakuje jak powiew ciepłego, południowego wiatru.”
Składniki:
150 g sera feta
3 łyżki przecieru pomidorowego
garść świeżej bazylii, drobno posiekanej
5–6 suszonych pomidorów w oliwie, posiekanych
garść czarnych lub zielonych oliwek,
pokrojonych w paseczki
szczypta soli i pieprzu (według uznania)
Wykonanie:
Rozgnieć fetę widelcem i połącz z przecierem pomidorowym, aż powstanie kremowa masa. Dodaj posiekaną bazylię, suszone pomidory i oliwki.
Teraz wymieszaj całość drewnianą łyżką, najlepiej zgodnie ze wskazówkami zegara — tak, by wprowadzić do pasty odrobinę harmonii i szczęścia.