E-book
3.15
Kryptonim Wilkołaki

Bezpłatny fragment - Kryptonim Wilkołaki

Tajemnice II wojny światowej


Objętość:
59 str.
ISBN:
978-83-65543-16-5
Mój cykl "Literatura Faktu" będzie poruszał mało znane tematy związane z różnymi wydarzeniami. Nie są to opracowania naukowe, jednak będę starał się jak najrzetelniej przybliżać nie wyjaśnione do końca historie. Dlatego na pewne odpowiedzi mogą pozostać znaki zapytania. Myślę, że być może poruszane przeze mnie sprawy zainteresują historyków, którzy znajdą wszystkie odpowiedzi dotyczące opisanych tu wydarzeń.

Wstęp

Wspólni wrogowie

Według opinii dyrektora Muzeum Wojska Polskiego prof. Janusza Ciska „Bitwa Warszawska zadecydowała o kształcie Europy na kolejne dwadzieścia kilka lat. Bo można sobie wyobrazić sytuację, że Stalin z Leninem zwyciężają w 1920 roku, rewolucja zwycięża na Węgrzech, w Niemczech i w Anglii czy Francji. Mogłoby to więc, w przypadku klęski Bitwy Warszawskiej, doprowadzić do sytuacji, że Europa byłaby czerwona niemal po Pireneje” — dodaje historyk.

Bitwa Warszawska, nazwana przez przeciwników politycznych Piłsudskiego — Cudem nad Wisłą, została rozegrana zgodnie z ogólnymi założeniami Naczelnika i zgodnie z planem który opracowali szef sztabu gen. Tadeusz Rozwadowski, płk Tadeusz Piskor i kpt. Bronisław Regulski. Natomiast komuniści sowieccy byli tak bardzo pewni zwycięstwa, że uruchomili całą machinę propagandy sowieckiej.

Fot. 1 „Oto czym kończą się pańskie pomysły”, „Niech żyje sowiecka Polska” — bolszewicki plakat propagandowy z 1920 r

Na szczęście stało się inaczej. Jednak Rosja sowiecka nie zapomniała tej zniewagi.

W roku 1937 ukazuje się rozkaz nr 00485 wydany przez szefa NKWD Nikołaja Jeżowa, w wyniku którego zamordowano od 100 do 200 tys. Polaków mieszkających w ZSRR ( różne źródła podają te liczby w różny sposób).

Rozkaz głosi, że istniała w okresie jego wydania w ZSRR wielka polska organizacja szpiegowska Polska Organizacja Wojskowa. Jej celem miało być zniszczenie Związku Sowieckiego i jego władz. W związku z tym rozkazywano wyłapać jej członków i innych Polaków, którzy nawet, jeśli nie należeli do POW, na pewno byli przeciw władzy. Następnie nakazywano ich rozstrzelać lub wysłać do łagru na 10 lat — mówił Tomasz Sommer.

Dwaj oprawcy wielu narodów Jeżow i Stalin. ( Foto domena publiczna )

Również historyk Tomasz Sommer stwierdza: „Zdarzało się, że we wsi rozstrzeliwano wszystkich mężczyzn, jakich NKWD aresztowało. W miastach uciekano się do takich metod jak wyłapywanie ludzi na podstawie książek telefonicznych, choć w ZSRR telefonów było niewiele. Do akcji angażowano także poborców opłat za energię elektryczną, będących jednocześnie agentami tajnej policji, którzy odwiedzając mieszkania bądź przeglądając listy płatników za energię, poszukiwali tych, którzy byli obcej, wrogiej narodowości. Ofiarami operacji stali się także polscy komuniści.”

Rok 1937, to już tyrania Stalina i jego zapędy na rusyfikację całej Europy. Ambitne w tym zakresie aspiracje Stalina widać, chociażby po tym, że struktury armii sowieckiej buduje nie jako armii defensywnej, lecz ofensywnej. Jako pierwszy wprowadza wojska powietrzno — desantowe, zwiększa potęgę armii, stawia na nowoczesną broń pancerną.
Pokażmy jednak dokument na mocy którego zginęło wielu Polaków, tylko za to, że byli Polakami.

Fot. 2 Rozkaz 00485 N. Jeżowa szefa NKWD z 18.08.1937 r

Również na Ukrainie w latach trzydziestych ubiegłego stulecia, nie dzieje się najlepiej. W wyniku przymusowej polityki kolektywizacji rolnictwa i bezwzględnej egzekucji przez organy państwowe ZSRR narzuconych chłopom obowiązkowych, nieodpłatnych kontyngentów dostaw produktów rolnych w wymiarze przekraczającym możliwości produkcyjne wsi, w latach 1932–1933 następuje klęska głodu. Głód wywołany kolektywizacją spowodował również wiele ofiar poza Ukrainą — na ukraińskojęzycznym Kubaniu, Powołżu, Zachodniej Syberii i w Kazachstanie. Nie ulega jednak wątpliwości, że Ukraina zajmowała szczególne miejsce na mapie głodu — miał tam największe rozmiary i pochłonął najwięcej ofiar. Z rozkazu Stalina wprowadzono także represje wobec Ukraińców, jak np. zakaz wyjazdu poza granice republiki w ucieczce przed głodem. Te represje dotyczyły wyłącznie chłopów z Ukrainy i Kubania.

Fot. 3 Ulica w Charkowie 1932 r. Przechodnie mijają zmarłych z głodu ludzi.

Dziś historycy są pewni, że głód wywołano świadomie. Spierają się jednak, czy było to zaplanowane przez Moskwę ludobójstwo na narodzie ukraińskim. Wiele na to wskazuje: na Ukrainę nałożono największe kontyngenty, na Ukrainę skierowano najbrutalniejszych enkawudzistów, jednocześnie mordując przedstawicieli ukraińskiej elity, nie tylko prawdziwych i wydumanych wrogów Związku Sowieckiego, ale także ukraińskich komunistów.

Fot. 4 Zmarli z głodu ludzie na ulicy w Charkowie 1932 r


Fot 1,2,3,4 — (The copyright to this Austrian simple photographic picture („Lichtbild”) has expired and it is currently in the public domain in Austria pursuant to the provisions of Article 74(6) of Federal Law BGBI No. 111 of 1936 in the Version of 2003—07—01.)

Reasumując — Stalin zdecydował, że to właśnie Polacy jako pierwsi obywatele ZSRR padli ofiarą masowych represji, w czasie których podstawą do prześladowania stała się jedynie przynależność narodowa. Ten sam Stalin wprowadził dodatkowe restrykcje i terror w czasie fali głodu na Ukrainie. Część Ukrainy była przyłączona do Polski, Ukraińcy służyli w Wojsku Polskim. Zbyt wiele wspólnych spraw. Na dodatek, obydwa narody miały zbyt wielkie poczucie przynależności narodowej i potrafiły walczyć o swoją suwerenność. A tego było już za wiele.

Polska i Ukraina

W artykule Włodzimierza Iszczuka na wizyt, net — Sprawa Wołynia — sprawą Rosji? Czytamy:

„Stalinowski ZSRS za pomocą technologii „dziel i rządź” aktywnie używał metod, które były opracowane jeszcze przez carską Rosję podczas Koliszczyzny w 1768 roku, przed rozbiorami I Rzeczypospolitej. Jej istota — sprowokowanie konfliktu między Polakami a Ukraińcami oraz przedstawicielami innych narodowości. Dlaczego? Ponieważ bolszewicy obawiali się odnowienia ewentualnego sojuszu Polaków i Ukraińców, który groził im wiosną 1920 roku. Dokładnie wtedy w Tarnowie działał jeszcze rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej na wygnaniu, który w sojuszu z Polską, Rumunią, Wielką Brytanią i Francją, szukał możliwości wyzwolenia Ukrainy spod bolszewickiego jarzma. Dlatego rząd stalinowski, jeszcze w latach 20. ubiegłego wieku, za wszelką cenę starał się doprowadzić do rozłamu pomiędzy sprzymierzonymi narodami.”

Całkowicie zgadzam się z tymi słowami, gdyż jak wcześniej już wspomniałem, obydwa te narody nigdy nie okazywały zbyt wielkiej pokory wobec Rosji. Jednak zawsze dążyły do niepodległości, do suwerenności. Rozbite i pokłócone, potrafiły skakać sobie do oczy, jednak potrafiły też się jednoczyć i bić wspólnego wroga. W interesie Rosji sowieckiej było więc skłócić te dwa narody, w sposób taki, żeby zaczęły pałać wobec siebie nienawiścią. Najłatwiejszym sposobem było rozpalenie konfliktu na tle etnicznym. Stalinowska machina propagandy ruszyła. Zaczęła działać na dwa fronty. Do tego dołączono działalność dywersyjną. Tą częścią zajęły się specjalnie wyszkolone oddziały NKWD. Profesor Uniwersytetu Warszawskiego Hanna Dylągowa potwierdza fakty wkroczenia z sowieckiej Ukrainy na Wołyń specjalnie wyszkolonych dywersantów, którzy pod pozorem ukraińskiej rebelii dokonywali zamachów na polskich urzędników, napadali na polskie majątki oraz instytucje państwowe. Oczywiście robiono to tak, by w świadomości Polaków było przekonanie, iż tych aktów dywersji dopuszczają się Ukraińcy. NKWD rozpoczyna obustronne manipulacje, powiększając konflikt i włączając obydwie strony do czynnej reakcji. Polacy rozpoczynają pacyfikacje ludności ukraińskiej, Ukraińcy dają się włączyć do podejmowania akcji terrorystycznych. Terror ze strony Ukraińców i polityka pacyfikacji ze strony II Rzeczypospolitej uniemożliwiły ewentualne pojednanie i porozumienie. Właśnie tego oczekiwał Stalin. Zadanie otrzymuje dwóch komisarzy ludowych Nikita Siergiejewicz Chruszczow i Ławrientij Pawłowicz Beria. Mają działać tak, aby poróżnić strony, a winę zrzucić głównie na niepokorne i nacjonalistycznie nastawione społeczeństwo ukraińskie, które widząc niesprawiedliwość i dyktaturę rządu polskiego przystąpiło do działań.

Beria na przełomie 1938/ 1939 roku zostaje szefem NKWD, po skazaniu na śmierć Jeżowa. Jednak już od 1935 roku staje się kimś ważnym przy boku Stalina. Ma nieograniczone możliwości zarządzania siłami NKWD i używaniu ich do wszystkich niecnych rzeczy, by budować socjalistyczną Rosję i zasłużyć na pogodny uśmiech Stalina.

Pomieszczenie NKWD, do którego chętnie byli zapraszani Polacy i Ukraińcy, po to by zdecydowano gułag czy śmierć. ( foto free lice)

Stalin dobrze pamiętał, że sojusznikiem Ukraińskiej Republiki Ludowej w walce z bolszewikami w ostatnim etapie walki narodowo-wyzwoleńczej (1917—1921) była Polska, za co URL zgodziła się na przekazanie Polsce znacznej części etnicznych ziem ukraińskich (Wołyń, Galicja, Łemkowszczyzna, Nadsanie, Chełmszczyzna, Podlasie oraz Brzeszczyzna). Wiedział jednak również, że mimo tej hojności wobec Polski, Ukraińcy byli zmuszeni wbrew swojej woli, stać się obywatelami innego państwa. Nie zapomniał również uwzględniać faktów, iż przekazanie ziem było sprzeczne z wolą ruchu narodowo-wyzwoleńczego. Ukraińska elita polityczna na początku lat 20. ubiegłego wieku była w głębokim kryzysie politycznym oraz sfrustrowana wzmożonym brakiem nowych orientacji ideowych i światopoglądowych. A więc to wszystko stanowiło wspaniałe podłoże do pełnej manipulacji na każdym froncie działań. Trzeba było tylko umiejętnie zabrać się do sprawy, przeniknąć w głąb struktur partyjno ideologicznych narodu ukraińskiego. Od tych zadań miał Chruszczowa i Berię. Traktowanie Ukrainy na zasadzie kolonii przez władze Polskie pomagały w jego planach. Bo przecież około 200 tysięcy polskich chłopów głównie weteranów wojennych otrzymało ziemię na preferencyjnych warunkach. Nie sprzyjało to pozytywnym nastrojom wśród Ukraińców. Po przeprowadzonym przez Józefa Piłsudskiego, zamachu stanu w 1926r. został wprowadzony reżim autorytarny. Rozwiązano parlament, nastąpiły aresztowania. Ponad dwa tysiące działaczy trafiło do więzień. Zbyt wiele tego było, żeby Stalin nie widział jak łatwo pójdzie wzniecić ogień nienawiści wobec Polaków, bazując na patriotycznym nacjonalizmie Ukraińców.

Sowiecki plakat propagandowy — żołnierz Armii Czerwonej dobija Białego Orła foto. Wikipedia d/p

Opisane tu sprawy polsko — ukraińskie, są w bardzo dużym zarysie. Ktoś może zarzucić, że potraktowałem je zbyt ogólnikowo. Tak, ograniczyłem się do minimum rzeczy niezbędnych, by ugruntować wiedzę, jak w okresie między wojennym wyglądały te stosunki. Chciałem pokazać jakie były kierunki obu państw, reakcje polityczne, oraz pewne rzeczy które łączyły i dzieliły nasze oba narody. Również przybliżyłem stosunek Rosji Radzieckiej do Ukraińców i Polaków, którzy zawsze był drzazgą w sercu komunistycznych przywódców ZSRR. Wspominałem o ruchu nacjonalistycznym na Ukrainie, więc muszę dodać, że i w Polsce również byli nacjonaliści, tak samo jak w obu naszych narodach komuniści. Niesprawiedliwe również byłoby twierdzenie, że część Ukrainy włączona w granice Polski miała tylko ze strony władz polskich same negatywne rzeczy. Pomimo, że tamte tereny były Polską B, to i tak o wiele bogatsze państwo Polskie, szczególnie obszarnicy, fabrykanci inwestowali w tamte tereny. Za tym idzie większy rozwój gospodarczy, nieporównywalnie większy niż na terenach Ukrainy nie włączonych w granice Polski. To samo tyczy się edukacji, chociaż tutaj mogą być zdania podzielone. Powstało wiele nowych szkół, jednak polskich, a nie ukraińskich. Ale kaganek oświaty i tak zaświecił, a z tym zmniejszenie analfabetyzmu tamtych terenów. Stosunki między sąsiedzkie, pomiędzy Polakami, a Ukraińcami wśród ludności, w zasadzie też były poprawne. Powstawały mieszane małżeństwa, dzieci chodziły do wspólnych szkół, razem się bawiły i nie było widać podziałów narodowościowych. Muszę tutaj dodać, że oprócz Polaków i Ukraińców, byli również Żydzi oraz Białorusini, a także inne nacje, które ze sobą żyły w zgodzie. Na wsiach przy żniwach, czy sianokosach było widać pomoc sąsiedzką, a rodziny nie wahały się zostawiać swoich dzieci u sąsiadów innych nacji, kiedy zachodziła taka konieczność.


Dla lepszego zrozumienia wydarzeń o których za chwilę będę pisał przytoczę jedną ważną postać z historii tamtych lat dla Ukrainy. Nie jest to postać kryształowa, budząca wiele kontrowersji nie tylko dla Polaków, ale również wielu Ukraińców. Przytoczę jej ogólny życiorys, gdyż pewna wiedza będzie potrzebna do zrozumienia dalszych faktów o których będę pisał w tej książce. Starałem się zachowywać całkowity obiektywizm wobec tej postaci, unikając źródeł w których zbyt jednostronnie została ona opisana.

Stepan Bandera

Bandyta czy wróg ludu wg Komunistycznej Rosji?

Bandera, banderowcy słowa które nawet w mediach padają by określić samo zło które w okresie wojny działo się na Ukrainie. Są to słowa niesprawiedliwe. Myślę, że celowo wywołane przez bolszewicką propagandę. Nie bronię tutaj wcale Stepana Bandery, który w pewnych kręgach nie był uważany za anioła. Był narodościowcem i to dosyć skrajnym. Był jednak przede wszystkim antykomunistą, którego rodzina zaznała dużo cierpień ze strony NKWD. Nie zgadzał się też z polityką Polski wobec Ukrainy w okresie przedwojennym.

Степан Андреевич Бандера

Życiorys Stepana Bandery

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.