E-book
15.75
drukowana A5
20.74
drukowana A5
Kolorowa
43.1
Krople myśli

Bezpłatny fragment - Krople myśli

tomik liryczny


Objętość:
63 str.
ISBN:
978-83-8431-002-1
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 20.74
drukowana A5
Kolorowa
za 43.1

Wstęp

Drodzy Czytelnicy,

przed Wami zbiór wierszy, w których autor porusza tematy tolerancji, miłości, samotności, wewnętrznych zmagań i poszukiwania własnej tożsamości. Poeta z perfekcyjną zdolnością wciela się w podmiot liryczny by przekazać emocje osób, które autor spotyka na swej drodze czy przestrzeni wirtualnej. A. Voxword podejmuje refleksję nad społecznymi uprzedzeniami, emocjonalnymi trudnościami oraz pragnieniem wolności i zrozumienia. Tomik stanowi nawoływanie do zniesienia nienawiści i ignorancji, podkreślając, że wolność to także tolerancja oraz jedność między ludźmi. Autor obnaża różne oblicza hipokryzji i przemocy wynikającej z fanatyzmu religijnego i narodowego, które prowadzą do społecznej znieczulicy a także wykluczenia. Znajdziemy tu też opis emocjonalnej pustki i odrzucenia, gdzie poszukiwanie serca oraz duszy w drugim człowieku kończy się spotkaniem z obojętnością a także kamiennym wzrokiem. Prowadzi to do docenienia samotności czy wewnętrznego świata, gdy znikają iluzje i pozostaje tylko prawdziwe alter ego. Ukazana tu jest refleksja nad samotną, trudną drogą życia, pomimo krytyki oraz przeciwności, z nadzieją na nowe początki. To też wyobrażenie sądu ostatecznego, gdzie zostaną osądzone uczucia, miłość, odwaga, a także konsekwencje krzywd. W utworach dominuje poetycka wizja nadziei i wsparcia braterskiego, prowadząca do ukojenia oraz odnalezienia światła w ciemności. Autor wyraża zachętę do niepoddawania się złu i bycia sobą, niezależnie od presji otoczenia czy negatywnych wpływów.

Ten tomik literacki to jeden wielki apel o zrozumienie, tolerancję, akceptację oraz zaniechanie nienawiści, szufladkowania ludzi na lepszych czy marginalnych.

Apel tolerancji

Niech zniknie już

Nienawiść, ignorancja!

Zaniechaj gróźb

Bo wolność

To też tolerancja!

Niech zniknie gdzieś

Fanatyzm, degradacja!

Braterska więź

To miłość

Jedność, tolerancja!


Zaciśnięta pięść, wulgaryzmy

I „Bóg, Honor, Ojczyzna”

Wmawiają ci od dziecka faszyzmy

Że taki jest prawdziwy mężczyzna.

W jednej ręce różaniec, ikona

I „Rota” na ustach się pali

Gdy w drugiej ręce ten „inny” kona

Po ranie zadanej od stali.


Gdy z ambon i mównic się leje

Potok śmierci, zajadły fanatyzm

To wielka się krzywda tu dzieję

Znieczulica i społeczny autyzm.

Pod sztandarem Maryi i orła

Idą ci wszyscy patrioci fałszywi

W moherach, bandanach horda

By już głosu nie mieli ci „inni”.

Brak człowieka

Patrzę na ciebie i nie widzę człowieka

Czy widzisz mój wzrok?

Szukam w Tobie serca

a widzę kamień

Czy widzisz moje spojrzenie?

Nie masz duszy, bo na nic ci ona

Czy wiesz, że patrzę?

Nie przychodź już do mnie w snach

By uniknąć moich oczu

Zapomnij o mnie to już ten czas

Aby mój wzrok odpoczął

Zamknij drzwi za sobą na zawsze

Bo moje oczy wyschły z łez

Cisza

Tak właśnie odchodzą

Mali wielcy ludzie

Cisza

Kilka desek

Parę gwoździ

Cisza

Tyko jakaś samotna łza

Oklaski nadziei

Cisza

Jeszcze ten dzwon

Kir opadły

Cisza

Nie ma człowieka

Marmurowa płyta

Cisza

Coming out

Pewnie się domyślacie

A może nawet wiecie

Że jednak wolę mężczyzn

Najbardziej na świecie.


Nie chodzę na parady równości

I nie macham tęczową flagą

Ale lubię ten zapach męskości

Gdy odkrywam prawdę nagą.


Nieosiągalnym ideałem moim

Jest twink brunet zielonooki

Co zauroczy mnie głosem swoim

Uległy, drobny i taki niewysoki.


Pewnie niektórych zabiłem ćwiekiem

I konsternację wywołałem straszną

Pamiętajcie:

Nadal jestem człowiekiem

I nie taki straszny jak was straszą.

Do przyszłości

Ludzie mówią, że nie jestem

Tym dawnym kimś

Ludzie mówią, że nie mogą

Za mną ciągle iść

Ludzie mówią to i owo

Żeby gadać wciąż

Ludzie mówią tyle słów

Plując jadem jak wąż

A ja idę sam pod górę życia

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 20.74
drukowana A5
Kolorowa
za 43.1