„więzienie” ~ 16 września 2019
jesteś w jasnym
białym pokoju
poza tobą nie ma w nim nic
słyszysz jej oddech
tak bliski
tak ważny
tak cenny
próbujesz wstać
ale twe nogi odmawiają posłuszeństwa
a świadomość powoli ucieka na tamten świat
skupiasz wzrok na przeciwległej ścianie
gładkiej i bez skazy
zupełne przeciwieństwo twego serca
przykładasz policzek do zimnego metalu
czujesz jej obecność
ciepło skóry
przyspieszony puls
chcesz krzyczeć
uciec
wyrwać się stamtąd
i zwrócić jej uwagę
ale opadasz bez sił na podłogę
pokonany
sam stawiałeś te ściany
sam budowałeś własne więzienie
nieświadomie
z gorzką strzałą przeszywającą twoje serce
przyćmiewającą umysł
i odbierającą mowę
to już stracone
teraz słuchaj jej płaczu
i lamentu
bo już nie ma pomocy
zatrzasnęły się drzwi
do waszych dusz
„zbrodnia” ~ 17.09.2019
ostry nóż zagłębia się w ciele
krew tryska na wszystkie strony
a twoje ręce powoli tracą siły
zwłoki zastygają w bezruchu
blade
i pozbawione życia
opadasz na kolana
wpatrujesz się w swoją twarz
martwe oczy
sine usta
i bladą skórę
splamioną krwią
obserwujesz z trwogą swoje dzieło
to ty
tam na podłodze
to ty
tam z ostrzem w ręku
to ty
tam z notatnikiem i kamerą
„ucieczka” ~ 17 września 2019
biegniesz przez las
ciemny
gęsty
bezkresny
ostre gałęzie smagają ci twarz
uschnięte liście szeleszczą pod nogami
a zimny wiatr uderza w plecy
odwracasz się za siebie
ono wciąż tam jest
ból ściska twe serce
mięśnie przechodzi skurcz
a rozum traci kontrolę nad ciałem
nagle upadasz
z twoich ust wydobywa się rozdzierający krzyk
lecz po chwili
milkniesz
słyszysz kroki tuż obok ciebie
podnosisz wzrok
widzisz to
patrzysz mu w oczy
wypaczony obraz twojej twarzy
powykręcany
zakrwawiony
zniszczony
podnosi nogę nad ciebie
i przyciska stopę do twojej szyi
odbierając ci dech
to ono
sumienie
już zapomniałeś?
spójrz
już puka
„zwłoki” ~ 17 września 2019
prawie czarne
wzburzone
głębokie
niemal bezkresne morze
zanieczyszczone
brudne
i pełne śmieci
nadchodzi sztorm
czuć to w powietrzu
ale nagle
woda wyrzuciła coś na brzeg
podchodzisz bliżej
przyglądasz się
i zamierasz
to zwłoki
pamiętasz je może?
panikujesz
to nie tak miało być
miało zniknąć bez śladu
jak kamień w wodę
nie to ci obiecywali
tak już jest z kłamstwem
to wszystko blef
„dlaczego” ~ 18 września 2019
po co
ci nóż schowany głęboko w plecaku
po co
ci szmata i parę metrów liny
po co
ci sztuczne alibi i fałszywe zeznania
i czemu
twoje ręce splamione są krwią
„pamięć” ~ 23 września 2019
czy wciąż pamiętasz
że zapomniałeś
tak usilnie się starałeś