E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
15.77
Kim jest diabeł. Jak działa i jak go pokonać?…

Bezpłatny fragment - Kim jest diabeł. Jak działa i jak go pokonać?…

Co mówi o diable Pismo Święte?...


Objętość:
78 str.
ISBN:
978-83-8273-182-8
E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
za 15.77

Pobierz bezpłatnie

Diabeł: kim jest i jak działa?…

Kim jest diabeł? Jest władcą tego świata! W ten właśnie sposób określa go Jezus:

„Nie będę już z wami długo rozmawiał, nadchodzi bowiem władca tego świata, we mnie (on) jednak nic nie ma” Jn 14:30

Chociaż znajdował się na wrogim terytorium, Jezus nie był pod władzą diabła. Dlaczego? Nie było w nim nic, co od diabła pochodzi- nie miał w sobie żadnych demonów. Ponieważ nie grzeszył, diabeł „nie miał nic swojego w nim.” W Biblii napisano, że każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. Grzech jest tym, co zniewala człowieka przez przywiązanie do świata, rzeczy świata, zła i przemijania. Diabeł nęci człowieka rzeczami tego świata i rozmaitymi pożądaniami, wiedząc, że jeśli zdoła go przywiązać, człowiek zostanie z tym, co ziemskie i w konsekwencji nie osiągnie życia wiecznego. Ten świat jest pełen oszustwa i zwiedzenia, ponieważ rządzi nim diabeł. A diabeł jest kłamcą. Księga Apokalipsy mówi, że diabeł zwodzi cały świat:

„(…) szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię” Ap. 12:9

Jezus Chrystus mówił o wąskiej ścieżce do życia wiecznego, którą mało kto znajduje. Cała reszta świata, poza ludźmi znajdującymi tę ścieżkę, jest pod panowaniem diabła. Tak mówi Biblia. Ludzie nie wierzą w Boga, bo są zmanipulowani przez Złego:

„A jeśli nawet nasza ewangelia pozostaje zakryta, zakryta jest wśród tych, którzy giną, w których bóg tego wieku zaślepił umysły niewierzących, aby im nie wieciło wiatło ewangelii chwały Chrystusa, który jest obrazem Boga.”

2 Kor 4:3—4

Diabeł jest oszustem- może objawić się w dowolnej postaci, by nas zwieść, zarówno w świecie duchowym (objawienia), jak i na płaszczyźnie fizycznej (ludzie, którzy wydają się święci, a w rzeczywistości pracują dla niego):

„(…)szatan sam przemienia się w Anioła światłości. Nic przeto wielkiego, że i jego słudzy podszywają się pod sprawiedliwość.” 2 Kor 11:14—15

Szatan używa intelektualnych sztuczek, ozdobnych mów, pokrętnej retoryki, manipulacji- jego wysłannik potrafi „udowodnić”, że białe jest czarne a czarne białe i napisać o tym dzieło w czterech tomach. I, byś nie odważył się protestować, wesprzeć się swoim autorytetem wybitnego znawcy barw.

„Obawiam się jednak, ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty i czystości wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż uwiódł Ewę.” 2 Kor 11:3

Kiedy widzimy człowieka, który kocha manipulacje i żyje dla niszczenia swojego sąsiada- człowieka, którego cała istota brzydzi się i wzdraga przed szczerością; człowieka, który nie ma sumienia- wiemy, że taka osoba pochodzi od diabła:

„Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.” Jn 8:44

Bóg wie, kto jest szczery i będzie chciał pokutować, bo pociąga go dobro- a komu sprawia przyjemność czynienie zła. Tej drugiej kategorii- ludzi, którzy kochają zło- należy się wystrzegać. Ludziom Złego smakuje to, co smakuje Złemu. Ich wola jest sprzęgnięta całkowicie z jego wolą. Nie wiedzą jedynie, że są oszukani przez diabła, który wykorzystuje ich do swoich celów.

„Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając.” 2 Tm 3:13

Jedni robią to świadomie (sataniści), inni nie. W gruncie rzeczy chodzi o tkwienie w kłamstwie- a człowiek, który nie ma kontaktu z Bogiem- czyli najwyższą prawdą, miłością i źródłem wszystkiego, co naprawę dobre- w mniejszym lub większym stopniu tkwi w kłamstwie.

„Wiemy, że jesteśmy z Boga, a cały świat leży w (mocy) złego.” 1 Jn 5:19

Jezus powiedział, że jego królestwo jest nie w tego świata- i on sam nie jest z tego świata. Kiedy był kuszony przez diabła a pustyni, diabeł próbował go przekupić: sprawić, by wybrał władzę, zaszczyty i bogactwa i przedłożył te rzeczy nad Boga. Bo diabeł ma dostęp do tych rzeczy i daje je ludziom, którzy mu służą (oczywiście zdarzają się również bogaci ludzie wierzący (np. Hiob). Święty Paweł powiedział, że umie obfitować i czerpać niedostatek i by używać ctego świata tak, jak gdyby się nie używało, ponieważ przemija kształt tego świata. Rzeczy matarialne są rodzajem dekoracji, czyłowiek posługuje, nie celem samym w sobie).

To, czemu ludzie oddawali się za życia, znajdzie odzwierciedlenie w tym, co w tym, co stanie się z nimi po śmierci. W gruncie rzeczy śmierć jest zerwaniem zasłony- ten świat jest iluzją. To, co robimy, ma znaczenie w świecie duchowym. Kiedy grzeszymy, zaprzedajmy się określonym demonom. W świecie duchowym mają one nas na uwięzi- napisano: każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu.

Dlatego tak trudno zerwać z nałogiem czy schematem postępowania. W świecie duchowym dane demony mają w nas zaczepione haki; jesteśmy związani duchowymi linami. Jeśli umrzemy w grzechu, demony, którym- świadomie lub nie- służyliśmy przez całe życie poprzez grzech- przyjdą po nas i wezmą nasze dusze do piekła. Bo będą miały do tego prawo. Dlatego, byśmy zostali zbawieni, mamy przestać grzeszyć- by władca tego świata nie miał niczego swojego w nas.Sami nie możemy tego dokonać: tego może dokonać Duch Boży w nas.

Paradoksalnie problem tkwi w tym, że mamy wolną wolę: możemy się Duchowi podporządkowywać lub nie (JEŚLI go mamy). Gdy zostajemy chrześcijanami, rozpoczyna się WALKA DUCHOWA, która będzie trwała do końca życia- lub do momentu wyrzeczenia się Boga i świadomego stanięcia po stronie diabła. Diabeł jest nazywany naszym PRZECIWNIKIEM:

„Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć.” 1 P 5:8

Diabeł walczy przeciwko nam i próbuje nas pochłonąć.

„Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.” Ef 6:12

Demony nie są w piekle, ale obok nas- a także w ludziach. Człowiek może mieć demony- nawet liczne- i wiedzieć, co się wokół niego dzieje. Niestety przeważnie posiadanie demona kojarzy się z opętaniem- czyli stanem, w którym człowiek nie jest świadomy i popełnia dziwne, groźne i niezrozumiałe dla otoczenia czyny. Tego rodzaju opętanie może wystąpić, jeśli człowiek „wchłonął” bardzo dużo demonów. Świadczy o tym historia, która przydarzyła się kiedyś Jezusowi. Wygonił on mianowicie LEGION demonów (czyli ich wielkie ilości) z opętanego człowieka, który był szaleńcem i terroryzował okolicę. On już sam nie wiedział, co się z nim dzieje- demony całkowicie przejęły nad nim kontrolę.

„I wy umarliście przez upadki i grzechy wasze, w których niegdyś żyliście tak, jak ten świat, według władcy rządzącego powietrzem — ducha, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa.” Ef 2:2

To tak jakby niemal wszyscy wokół mieli grypę i zarażali się wzajemnie i tylko wyjątkowa odporność ratowała przed zachorowaniem. Demony są wszędzie-Biblia mówi o tym wyraźnie: nazywa je duchami rządzącymi w powietrzu; to drapieżniki, czyhające na ludzkie dusze- apostoł porównał szatana do lwa szukającego żeru. Czy daje ci spokój, gdy zostajesz chrześcijaninem? Nie. Tym bardziej chce cię pochłonąć- bo jesteś kąskiem, który mu się wymknął. Diabeł atakuje bardzo po nawróceniu:

„Umiłowani! Temu żarowi, który w pośrodku was trwa dla waszego doświadczenia, nie dziwcie się, jakby was spotkało coś niezwykłego. Ale cieszcie się, im bardziej jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, abyście się cieszyli i radowali przy objawieniu się Jego chwały.” Pt 14:12—13

By pokona diabła, należy poddać się całkowicie Bogu:

„Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was.” Jk 4:7

Znaczy to: trwać w Bogu- nie odpowiadać złem za zło, przestrzegać przykazań, nie grzeszyć, pracować dla Boga- i nieustannie się modlić. Tego wymaga od nas Pismo i to właśnie klucz, by trwać w Bogu i wygrywać. Znaczy to: trwać w Bogu, nie odpowiadać złem za zło, przestrzegać przykazań- nie grzeszyć, pracować dla Boga- i nieustannie się modlić. Tego wymaga od nas Pismo i to właśnie klucz, by trwać w Bogu i wygrywać.

„Każdy kto czyni grzech, czyni bezprawie, a grzech jest bezprawiem. A wiecie, że on się pojawił, aby wziąć grzechy nasze i w nim grzechu nie ma. Każdy, kto w nim trwa, nie grzeszy; każdy, kto grzeszy, nie widział go ani go nie poznał.” 1 Jn 3:4—7

Dopiero, gdy zaczniemy zapierać się siebie- swojej grzesznej natury i rzeczywiście starać się wypełniać przykazania, będziemy mogli go poznać. By nie grzeszyć, należy również kontrolować słowa: Pismo nakazuje nam w tym względzie daleko idącą wstrzemięźliwość:

„Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi.” Mt 5:37

Dlatego nie powinniśmy np. uczestniczyć w debatach, sporach i kłótniach o doktryny, którymi tak często oddają się wierzący. Powinniśmy- dzięki mocy darowanej nam przez Boga- umie rozpoznawa złych ludzi, nawet jeśli z pozoru są bardzo poczciwi i przyjacielscy:

„Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.” Mt 7:15

Duch Prawdy- jeśli go mamy, pozwala nam widzieć więcej- sprawia, że nasz wzrok staje się przenikliwy i potrafi rozróżnić prawdę od fałszu. Jako że diabeł jest władcą tego świata i panem fałszu, człowiek jest niezwykle podatny na kierowanie się fałszem. Diabeł posługuje się fałszem na wszystkich możliwych płaszczyznach. Bardzo często stosuje fałszywe oskarżenia. Jak Biblia nazywa diabła? Oskarżycielem braci.

„(…) oskarżyciel braci naszych, który dniem i nocą oskarżał ich przed naszym Bogiem.” Ap 12:10

Usiłuje wszelkimi możliwymi sposobami „udowodnić” człowiekowi grzech. Szuka, do czego by się tylko mógł przyczepić- i oskarża, oskarża, oskarża. Prawdziwie lub nie: jego misją jest zniszczenie. A misją chrześcijanina jest trwanie w Bogu i nie dawanie REALNEGO powodu do oskarżeń. Jeśli są: trzeba je przewalczyć- jeśli nie, należy ufać Bogu, który jest twierdzą, w której można się ukryć- i sprawiedliwością, która w swoim czasie ukaże przeciwników.

Zbroja boża

„Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju.

W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz ducha, to jest Słowo Boże- wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w duchu!” Ef. 6:13—18

Chcesz pokonać diabła- potrzebujesz zbroi bożej!


Składa się na nią:

1) Prawda,


2) Sprawiedliwość,


3) Gotowość głoszenia ewangelii


(nie tylko sama gotowość- trzeba głosić!)


4) Wiara,


5) Słowo Boże (znajomość Pisma)

Zbroję bożą spaja modlitwa. Bo modlitwa jest kontaktem z Ojcem.

Antychryst

„Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić.” 2 Tes 2:9—10

Antychryst pojawi się wśród znaków i cudów- i zostanie przyjęty przez ludzi, na których zrobi to wrażenie. Będą to ludzie, którym wystarczy cokolwiek nadprzyrodzonego i potężnego, by się temu podporządkować. Nie będą pytać o prawdę, drążyć, wątpić- nie- ale pójdą za kłamstwem, za tym, co widowiskowe. Wybiorą kłamstwo, bo zawsze wcześniej wybierali kłamstwo. Fałszywi prorocy posługują się znakami i cudami- są to sztuczki stosowane przez diabła, który jest zdolnym sztukmistrzem. Są dwa źródła mocy: Bóg i diabeł. Bóg jest nieskończenie potężniejszy od diabła, ale moc od diabła znacznie łatwiej pozyskać, ponieważ nie jest wymagający i chce usidlić każdego swoimi podarkami.

„Albowiem powstaną fałszywi Chrystusowie, i fałszywi prorocy, i czynić będą znamiona wielkie i cuda, tak iżby zwiedli (by można) i wybrane.” Mt 24:24

Kim naprawdę są duchy, które straszą ludzi?

„Postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd” Hbr 9:27

Śmierć to natychmiastowe przejście ze świata doczesnego w wieczność. Dusza człowieka budzi się po śmierci po tamtej stronie. Jako że dusza człowieka nie może pozostać na ziemi, nie ma straszących duchów zmarłych:

„Wiedzą żywi, że muszą umrzeć, umarli nic nie wiedzą i już nie ma dla nich żadnej zapłaty, gdyż ich imię idzie w zapomnienie. Zarówno ich miłość, jak i nienawiść, a także gorliwość dawno minęły; i nigdy już nie mają udziału w niczym z tego, co dzieje się pod słońcem.” Kazn. 9:5—6

Nie mają udziału w niczym, co dzieje się na ziemi! Są już TAM- w niebie lub w piekle; nie można się już z nimi — żaden sposób skontaktować ...Ale… w takim razie co straszy?… To, co może do człowieka przyjść, straszyć go lub skontaktować się z nim, podając się za zmarłego, to istota demoniczna:

„Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości.” 2 Kor 11:14

Bóg zabrania kontaktu z diabłem, który podaje si za ę dusze zmarłych a także konsultacji z jasnowidzami, wróżenia etc.:

„Nie będziecie się zwracać do wywołujących duchy ani wróżbitów. Nie będziecie zasięgać ich rady, aby nie splugawić się przez nich.” Kpł 19:27

— bo te duchy, z którymi kontaktują się wróżbici, to demony. Tak, rzeczywiście można się czegoś dowiedzieć: ale sprawia to, że demon zaczyna rościć sobie prawa do osoby, która go o coś pyta. Udzielenie informacji nie jest bezinteresowne. Bardzo często natomiast informacje uzyskane przez wróżenie etc. są błędne- diabeł lubi naigrawać się z ludzi. Jeśli mówi prawdę, to po to, by tym mocniej kontrolować osobę, której przekazuje określoną wiedzę.Kiedy człowiek umiera, staje bezpośrednio przed Stwórcą, który go sądzi. Nie ma czasu ani możliwości, by pozostać na ziemi. Nie może w żadnym razie wrócić do domu:

„Jak obłok przeleci i zniknie, kto schodzi do Szeolu [Krainy Umarłych], nie wraca, by mieszkać we własnym domostwie; nie zobaczą go strony rodzinne”. Hi 9:10

Śmierć natychmiastowe przejście do innego wymiaru. Dlatego nie ma czegoś takiego, jak duchy zmarłych.

Gdy w domu straszy…

Historie o duchach i nawiedzonych domach są powszechne. Prawie każdy zna choć jedną osobę, która opowiada, że ukazał jej się duch, coś ją dusiło w nocy etc. Ludzie bardzo często wierzą w te historie, ponieważ prawie każdy choć raz w życiu doświadczył dziwnych, paranormalnych „atrakcji”. Co to właściwie jest i co robić, gdy w domu straszy? Polecam przeczytać artykuł o tym, kim właściwie są duchy: co Biblia mówi o zjawach. Musimy przede wszystkim wiedzieć, że:

„przekleństwo jest w domu niepobożnego”. Prz 3:33

Jeśli więc w twoim domu straszy, być może ty sam jesteś niepobożny lub mieszkasz z niepobożnymi ludźmi. Ludzie, którzy grzeszą, znajdują się w duchowych pętach- w świecie duchowym są „ułowieni” przez określone demony, które w końcu zabiorą ich do piekła, jeśli nie będą pokutowali. Jeśli człowiek ma demony, to one mu towarzyszą wszędzie-i nic dziwnego, że przebywają także w jego domu. Jeśli w twoim domu straszy, może to nie być wina twoja, ale twoich domowników. Wściekają się? Oglądają horrory? A może pornografię? Powodów może być masa. Grzeszna osoba ma demony. Drugim powodem, dla których w domu straszy mogą być… Niewłaściwe znajomości. Zapraszasz do domu jakichś złych ludzi; utrzymujesz przyjaźnie z tymi, którzy ci źle życzą. I tym dajesz prawo, by ich demony mogły ci szkodzić. Pamiętaj: większość ludzi jest „zawirusowana” przez jakieś demony- jeden ma ich większą ilość, inny mniejszą; w biblijnej historii widzimy opętanego, z którego demony Jezus wypędził w stado świń. Kiedy Jezus zapytał demony, jak się nazywają, odpowiedziały mu: „Legion, bo jest nas wiele”. Ponieważ było ich wiele, człowiek, w którym mieszkały, nie kontrolował zupełnie swojego zachowania i był niebezpieczny dla otoczenia. Pewnie nie masz aż takich znajomych… ale musimy wiedzieć, że jeśli udostępniamy komuś nasz dom, to wszystkie demony danej osoby przychodzą z nim. Dlatego w Biblii znajdujemy upomnienie, żeby nie zapraszać w gości ludzi, którzy nie wierzą. Na pierwszy rzut oka może wydać się to przesadą- ale musimy patrzeć na to z punktu widzenia duchowości. Coś może w tym domu po tej wizycie zostać. Oczywiście, jeśli nasz gość jest osobą wierzącą jedynie nominalnie- a tak naprawdę żyje grzesznym życiem, sytuacja jest bardzo podobna.


Trzeci powód: prezenty od osób, które ci źle życzą/zajmują się okultyzmem etc.

Musimy wiedzieć, że diabeł patrzy, jakie ma do nas prawa: a wszędzie upatruje choćby piędzi ziemi, by na niej stanąć i choć centymetra, by wbić swój pazur. Jeśli masz jakieś rzeczy osoby, która jest wrogo do ciebie nastawiona, to diabeł już upatruje w tym szansę na przekazywanie złej energii. Działa to na zasadzie: jeśli akceptujesz podarki „mojego człowieka”, to akceptujesz i samą znajomość i zgadzasz się na zło, którego ta osoba ci życzy. Czwarty powód- podobny do trzeciego: przeklęte przedmioty. Muszę tu wyjaśnić, co to znaczy „przeklęty przedmiot”.

„Nic obrzydłego nie wprowadzisz do twego domu, gdyż byłbyś przedmiotem klątwy jak ono. Będziesz uważał to za rzecz wstrętną, obrzydzisz to sobie, jest to bowiem obłożone klątwą.” Pwt 7:25—26

Chodzi o rzeźby/obrazy/inne przedmioty do celów kultowych. Bóg biblijny ustanowił surowy zakaz bałwochwalstwa, czyli kłaniania się obrazom i figurom-a jak wynika z powyższego cytatu, nie chce także, byśmy mieli cokolwiek z tych rzeczy w domu.

„Pilnie się wystrzegajcie- skoroście nie widzieli żadnej postaci w dniu, w którym mówił do was Pan spośród ognia na Horebie- abyście nie postąpili niegodziwie i nie uczynili sobie rzeźby przedstawiającej podobiznę mężczyzny lub kobiety, podobiznę jakiegokolwiek zwierzęcia, które jest na ziemi, podobiznę jakiegokolwiek ptaka, latającego pod niebem, podobiznę czegokolwiek, co pełza po ziemi, podobiznę ryby, która jest w wodach- pod ziemią. Gdy podniesiesz oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, i wszystkie zastępy niebios, obyś nie pozwolił się zwieść, nie oddawał im pokłonu i nie służył.” Pwt 4:15—19

Należy się więc pozbyć wszystkich rzeźb/statuetek/obrazów, które służą lub kiedykolwiek służyły do celów kultowych. Uwaga: wiele pamiątek z dalekich (i bliskich) krajów a także przedmiotów, które mogą wyglądać pozornie niewinnie, jest powiązana z pogańskimi obrzędami. Należy do nich np. „łapacz snów”, wieszany kiedyś w domach ku czci demona: ogromnej kobiety-pająka. W świecie duchowym funkcjonuje to tak: masz coś w domu- demon, któremu dedykowany jest dany przedmiot, widzi to i myśli: „aha, masz moją rzecz. Teraz mogę cię nachodzić.” Tak samo, jak w świecie naturalnym: gdyby ktoś miał rzecz, którą pożyczył od ciebie, miałbyś prawo przychodzić do niego, żądając zwrotu. Powracając do świata duchowego: demonowi wystarczy, by był jakikolwiek punkt styczny- by coś cię z nim łączyło- i on to wykorzysta. W powyższym cytacie z Księgi Powtórzonego Prawa czytamy, że Bóg zabrania nam czcić słońce, księżyc i gwiazdy. Kiedy czytamy lub też układamy horoskopy, jest to forma bałwochwalstwa i uprawiania czarów, ponieważ zwracamy się po informacje do innego źródła, niż wszechwiedzący Bóg. To jest zabronione. Jeśli dajemy czemukolwiek pierwszeństwo przed Bogiem, jest to forma czczenia tego czegoś. Dlatego nie możemy czytać w gwiazdach, układać tarota, zajmować się magią. Bóg kategorycznie zabrania uprawiania magii:

„Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój.” Pwt 18:10—14

Jest tu wyraźne rozróżnienie między Izraelem, czczącym Boga (który jest Duchem!) a innymi narodami, które uprawiają czary. Wyraźnie powiedziane jest: „nie pozwalam”. Bóg nie pozwala chodzić do wróżki, do jasnowidza; nie pozwala na jakiekolwiek praktyki, odwołujące się do pogaństwa/czczenia innych bogów. Posiadanie przedmiotów związanych z tego typu praktykami jest również zabronione. I sprowadza niechcianych „gości” do domu.

Historia Mannassesa

„W chwili objęcia rzĄdów Manasses miał dwanaście lat i panował pięćdziesiąt pięć lat w Jerozolimie. Czynił on to, co jest złe w oczach Pańskich — na modłę ohydnych grzechów ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami. Z powrotem odbudował wyżyny, które zniszczył jego ojciec Ezechiasz. Wznosił ołtarze Baalom i porobił aszery. Oddawał pokłon całemu wojsku niebieskiemu i służył mu. Budował również ołtarze w świątyni Pańskiej, o której Pan powiedział: «W Jeruzalem pozostanie Imię moje na zawsze». Budował ołtarze całemu wojsku niebieskiemu na obydwóch dziedzińcach świątyni Pańskiej. On toprzeprowadził synów swoich przez ogień w Dolinie Synów Hinnoma, uprawiał wróżbiarstwo, czary i magię, ustanowił zaklinaczy i wieszczków.” 2 Kr 33:1—6


„Manasses wprowadził w błąd Judę i mieszkańców Jerozolimy, tak iż czynili większe zło aniżeli narody pogańskie, które Pan wytracił przed Izraelitami. Napominał Pan Manassesa i jego lud, ale nie nakłonili ucha. Wtedy Pan sprowadził przeciw nim dowódców wojsk króla asyryjskiego, którzy pojmali Manassesa na haki, zakuli w spiżowe dwa łańcuchy i uprowadzili do Babilonu. W ucisku przebłagał on Pana, Boga swego, i upokorzył się bardzo przed Bogiem swych przodków. Prosił Go, a On go wysłuchał. Usłyszał jego prośbę i pozwolił mu wrócić do Jerozolimy, do swego królestwa. W ten sposób Manasses zrozumiał, że tylko sam Pan jest Bogiem.” 2 Kr 33:10—13

Jakich demonów słuchasz?

Święty Paweł napisał, że należy kontrolować każdą myśl i przywodzić ją do posłuszeństwa Jezusowi Chrystusowi. Innymi słowy, należy nauczyć się wyrzucać z głowy wszystkie złe myśli. I nie chodzi tylko o te ewidentnie złe, mroczne myśli, które mogą napastować człowieka. Złe myśli to dużo szerszy temat. Diabeł jest subtelny. Każdego chce usidlić w iny sposób, bo to, co działa na jednego, nie sprawdza się wobec innego. Każdemu według potrzeb!…


Diabeł oszukuje ludzi za pomocą komunałów. Często powtarzane opinie, powiedzonka, poglądy urastają do rangi mądrości, których się nie kwestionuje. Po prostu gdy coś co się słyszy niezliczoną ilość razy, zostaje w głowie i w końcu samemu się taką „mądrość” powtarza. A kto, jak mówi Biblia, rządzi światem?… Diabeł. Ile są więc warte obiegowe opinie?…

A twoje myśli? Na ile są twoje? Ile procent ukradł ci komunał? Bo działa on jak blokada nałożona na umysł. Obserwujesz jakąś sytuację i już masz gotową formułkę, która ją opisuje- i przestajesz myśleć. Oczywiście, jeśli bezwolnie poddajesz się stereotypom. Diabeł, jeśli chodzi o podsuwanie myśli, działa na kilka sposobów. Może próbować cię zdołować:


Nigdy ci się nie uda/Jesteś beznadziejny/Jesteś za słaby/Jesteś za brzydki, by się komuś spodobać/Jesteś za głupi/Nie będziesz w stanie się nauczyć …/Nikt cię nie lubi/Nigdy nie znajdziesz żony/Jesteś mięczakiem/Zawsze będziesz bezrobotny/To twoja wina, że mąż cię bije/Masz brzydkie ciało/Nie ma dla ciebie żadnej przyszłości- itp.


A kim jest diabeł?

Kłamcą i ojcem kłamstwa. Jn 8:44

Chce, byś wierzył w kłamstwo i wmawia ci je, bo chce cię zabrać ze sobą do piekła. I tak, jeśli jednym wmawia w większym stopniu, że są bezużyteczni; innym mówi, że są najlepsi; cudowni… I tym sposobem człowiek zostaje ułowiony. Ego zaczyna puchnąć- i chociaż stał się ofiarą swojej śmieszności, trzyma się jej, bo iluzja, którą się karmi, daje mu poczuć się lepiej. Człowiek, który nie opiera swojego poczucia własnej wartości na Bogu, to „kłania się” jakimś wybranym przez siebie wartościom lub antywartościom i w oczach Boga jest bałwochwalcą. Kulturysta czci własne ciało i jego poczucie własnej wartości leży w tym, jak wygląda to ciało; w sile mięśni. I tak dalej. Spójrzmy bliżej na kulturystę: dlaczego miałby czuć się gorzej, będąc mniejszy? Czy wszyscy słabsi od niego są gorsi? Czy, jeśli będzie słabszy, znaczy to koniecznie, że nie znajdzie żony? Nie. W gruncie rzeczy takie rozumowanie jest głupstwem, bo głupstwem jest opieranie poczucia własnej wartości na czymś niepewnym i przemijającym. Bo co, jeśli pracoholikowi nie uda się założyć dobrze prosperującej firmy- czy to koniec? Nie, bo bycie człowiekiem dużo więcej znaczy od etykietek, z którymi się utożsamiamy. Pracoholik zrobił błędne założenie; swoje życie oparł o miraż. Gdy miraż się rozwieje, zostanie z niczym. Kto za to odpowiada, na głębszym poziomie? Ojciec kłamstwa. Który kłamie, kłamie i kłamie- a ludzie go słuchają.

Diabeł nie chce, byś był zwykłym, skromnym człowiekiem, który nie ma wygórowanych potrzeb i który żyje sobie w spokoju, szczęśliwy. Chce, byś „został kimś”. Oszukuje cię. Bo ty już jesteś kimś- w oczach Boga, który chce cię odzyskać dla siebie. Chce, żebyś wyplątał się z diabelskiej sieci i oczyścił się z grzechu: przyszedł do niego i nauczył się doświadczać prawdziwego spokoju. Bo tylko on go daje. I tylko on właściwie ocenia.

Duch vs ciało

W Starym Przymierzu Bóg nakazywał swoim ludziom przestrzegania świąt i składania ofiar na odpuszczenie grzechów. W Nowym objawił się ludziom sam w Jezusie Chrystusie. Od śmierci Jezusa Chrystusa ludzie mogą dostąpić zbawienia. Bóg stał się bliski- tak bardzo, że postanowił zamieszkać w tych, którzy pokutują i pragną czynić jego przykazania.

„Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego?” 1 Kor 6:19

Nie każdy ma Ducha Świętego- trzeba go najpierw otrzymać od Boga. Wtedy nasze ciało staje się świątynią Ducha. Z resztą jest w ten sposób zaprojektowane. Tę pustkę, którą czuje człowiek, wypełnić może skutecznie tylko Bóg przez swojego Ducha. Nie są to abstrakcyjne pojęcia- musisz wiedzieć o tym, że masz Ducha Świętego.


Jezus mówił również o własnym ciele jako o świątyni.

„Żydzi rzekli do niego: «jakim znakiem wykażesz się wobec nas, skoro takie rzeczy czynisz?» Jezus dał im taką odpowiedź: «zburzcie tę świątynię, a ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo». Powiedzieli do niego żydzi: «czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?» on zaś mówił o świątyni swego ciała.” Jn 2:18—19

Jezus chce, byśmy czcili Ojca poprzez jego Ducha w nas:

„Nadchodzi jednak godzina, owszem ju jest, ż kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec.” Jn 4:13

Człowiek, który nie grzeszy, ma Ducha Świętego i napełnia się nim, wydaje tzw. owoce Ducha, którymi są min. pokój, radość i łagodność. Może sławić Boga-nie sprawia mu to problemu, bo nie jet przygnieciony ciężarem grzechu. Sławi Boga w Duchu i prawdzie. W prawdzie- ponieważ nie grzeszy; w Duchu- bo dzięki temu, że nie grzeszy, ma do Ducha dostęp i może się nim napełniać. I ten Duch nadaje lekkość jego duszy. I radość. Modlitwa nie jest wtedy wymuszona: płynie z prawdziwej, czystej, pełnej radości wdzięczności.


Duch przeciwstawia się ciału- bo to, czego chce ciało, jest wrogie temu, czego chce Duch. Dlaczego? Bo Duch Boży jest czysty- tymczasem ciało pragnie rzeczy ziemskich; grzechu. Przeróżne grzeszne dążenia wypływają z tego, że przebywamy w ciele. A mamy być święci. I co teraz?…

Jeśli mamy Ducha Świętego, możemy skutecznie przeciwstawiać się grzeszności. W Apokalipsie św. Jana mowa o zwycięzcy, który wszystko odziedziczy. Święty Paweł zaś mówi o wyścigu, w którym biegnie wiele osób, a tylko jeden zdobywa wieniec. I radzi, by tak biec, by być zwycięzcą. Mówi też o ścisłym treningu, który jest potrzebny do udziału w biegu. Co to znaczy? Wieniec to życie wieczne, uczestnicy biegu to chrześcijanie. Oczywiście nie będzie tylko jednego zbawionego- ale nie wszyscy, którzy wystartowali, zdobędą wieniec. Zwycięzca w tym biegu to ktoś, kto trenował, zdobył umiejętność i skutecznie wcielił ją w życie.

W innym miejscu Pisma znajdziemy zwrot “umiejętności świętych”. Czyli coś, co umieją święci-coś, co jest dla ich właściwe. Także w Księdze Przysłów- możemy często znaleźć słowo „umiejętności”. Co się za tym kryje?

Paweł napisał, że Duch przeciwstawia się ciału:

„Ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie.” Gal. 5:17

Jedną z głównych umiejętności jest panowanie nad sobą.

„(…) kto panuje sercu swemu, lepszy jest niż ten, co zdobył miasto” Przyp. 16:32

I teraz tutaj:

„Miastem odkrytym, bez murów, jest człowiek nieopanowany.” Prz 25:28

Jeśli miasto nie ma murów, wróg ma do niego łatwy dostęp. Tak samo jest w kwestii duchowości. Jeśli nie panujemy nad sobą duchowo, diabeł panuje nad nami. W naszym ciele gnieżdżą się demony. Jest to efekt przyzwolenia, jaki od nas otrzymały poprzez grzech.

Człowiek staje się niewolnikiem tego, czemu ulega- o tym też mówi Biblia. Jezus przyszedł, by nas uwolnić. Byśmy nie musieli grzeszyć.

„Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze!” Rz 18:15

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
za 15.77

Pobierz bezpłatnie