E-book
10
drukowana A5
19.99
Jestem

Bezpłatny fragment - Jestem


Objętość:
38 str.
ISBN:
978-83-8431-398-5
E-book
za 10
drukowana A5
za 19.99

Każda emocja jest ważna,

a każde słowo ma znaczenie.

Jestem

Jak niemy

Co mówić nie potrafi

Jak ślepy

Co pięknych krajobrazów nie ujrzy

I gwiazd, i słońca, i kosmosu

Jak głuchy

Co dźwięków twojej muzyki nie usłyszy

Jak paralityk

Co dotyku twych dłoni nigdy nie poczuje

A gdy chcę od tego uciec

Ty oddajesz mi mowę

Abym powiedzieć ci co czuję mogła

Oddajesz mi wzrok

Abym mogła patrzeć w twoje oczy

Oddajesz mi słuch

Abym mogła usłyszeć twój głos o poranku

Oddajesz mi czucie

I dzieje się magia.

Posłuchaj

A jak cicho gra ci świat,

Gdy słowa w głowie,

Głośniejsze są niż on?

Gdy próbuje mówić,

Lecz słyszysz tylko siebie.

Gdy próbuje krzyczeć,

I płacze, i woła,

I cicho gdzieś w tle gra.

A mówisz, że to twój cały świat.

Nienawiść

Będę cię kochać aż znienawidzę

siebie albo ciebie,

z każdą łzą mniej,

z każdym bólem,

gdy patrzysz, a nie widzisz.

gdy słuchasz, a nie słyszysz.

gdy udajesz, że jesteś,

a w mojej głowie znikasz.

Będę cię kochać na zawsze.

Morderca ciszy

Po co mnie nienawidzisz,

a mówisz, że kochasz?

Po co krzyczysz, pękają szkła,

a mówisz, że szepczesz?

Po co mnie przyciągasz

i zgniatasz jak papier?

Wyrzucasz mnie i zapominasz,

a potem kochasz na zabój.

Na zabój mnie, umieram.

Rozpad

Moje łzy nic nie znaczą,

Dzieli nas ściana — mur.

I dokładasz tam cegły,

żeby mnie nie słyszeć.

Okna wybite, gdzieś krzyczę.

Zamykasz uszy, swe serce.

Mnie słyszysz, choć nie chcesz.

Kochankowie i głupiec

Na kawałki rozkładasz mnie.

Powoli, spokojnie zabijasz,

i robisz burzę, i wołasz deszcz.

A ja jak głupi, wpatrzony w słońce,

w tym deszczu szukam tęczy,

jak głupiec.

Powrót do domu

Na tarasie z tatą

siedzi Pani z herbatą

w niebieskiej koszuli

mężczyzna ją tuli

nikt nie wie co ją trapi

nikt pomóc nie potrafi

jest taka piękna

a serce jej pęka.

Spokojny krzyk

Na jej twarzy namalowany był spokój.

Patrzyła w twoją stronę,

z trzęsącymi dłońmi,

i delikatnym uśmiechem.

W pomieszczeniu panowała cisza,

tak głośna cisza.

Widząc twoją poważną twarz,

twoje puste spojrzenie,

krzyczała głośno w swojej głowie.

I zdaje się, że mogłeś to usłyszeć,

lecz ty widziałeś tylko jej spokój.

Matka

Mamo nie płacz,

ty nie jesteś zła.

Mamo nie płacz,

to tylko ja.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 10
drukowana A5
za 19.99