Wstęp
Daję wam do ręki całkiem nowy obraz historii, pisanej na podstawie obecnie dostępnej wiedzy. Moja historia ludzkości zaczyna się nie w średniowieczu a nawet nie w starożytności, lecz dużo, dużo wcześniej. Obraz historii, który opisuję, sięga czasów kształtowania się pierwszych cywilizacji na Ziemi i odbiega trochę od utartych szlaków wiodących odbiorcę po wcześniej ustalonych ścieżkach ewolucji człowieka na Ziemi. Czasy, jakie opisuję, nazwane zostały przez akademicką historię, prehistorią. Co, dosłownie oznacza czasy zanim powstała pisana historia. Okazuje się, że nie do końca tak jest.
Prehistoria to okres dziejów ludzkości (w oficjalnym wydaniu) od pojawienia się hominidów (małp człekokształtnych) czyli od około 3,3/2,5 miliona lat wstecz do powstania pierwszych źródeł pisanych przez człowieka, czyli do około 5/4 tysiąclecia p.n.e. Chociaż według obecnie dostępnej wiedzy, teza ta traci na znaczeniu. Najstarsze księgi zostały spisane około 40 tysięcy lat temu.
Obok prymitywnego prehistorycznego życia zwierząt na Ziemi równolegle rozwijały się cywilizacje założone przez ludzi przybyłych z innych światów (Ziem). Cywilizacje w kosmosie powstały dużo wcześniej niż nam się to wydaje. Tzn. że równolegle żyły na ziemi, istoty człekokształtne oraz przybysze (ludzie) z innych światów (Ziem), którzy drogą rozwoju, doszli do wysokiego stopnia zaawansowania technicznego utworzonych przez siebie cywilizacji.
Nic, co zaistniało tak na ziemi jak i w kosmosie, nie było czystym przypadkiem. Cały kosmos został wykreowany z energii ze źródła, przez istoty duchowe. Istoty te przybrały szaty materialne by móc kreować świat, który same stworzyły. Wspomniane istoty duchowe, żyjąc w ciałach materialnych, wykreowały obraz tego świata do takiego stanu, w jakim on teraz się znajduje.
Nasi przodkowie przybyli na Ziemię w bardzo odległych czasach, zakładając tu swoje kolonie i tak przechodzili różne perypetie (I i II potop, Atlantydę) docierając do naszych czasów.
W poszukiwaniach naszych korzeni odnalazłem ślad historyczny, jaki został opisany w bardzo starych księgach. Należą do nich przede wszystkim Indyjskie Eposy, Wedy, Ramajana, Mahabharata, źródła Sławiańskie, dzieła Platona, a także obszerne mitologie ludów tego świata.
W Wedach Ario-Sławiańskich mamy zapisaną wiedzę historyczną naszych przodków, którzy utworzyli na Ziemi swoją cywilizację. Wedy Sławiańsko-Aryjskie oraz hinduskie dostarczyła na ziemię starsza o wiele milionów lat cywilizacja ludzi przybyłych z innych Ziem naszej galaktyki. Z cywilizacji powstałej na kontynencie Hiperborearia wywodzili się Ariowie i Sławianie. Wedy wymieniają cztery rasy mieszkające się na kontynencie Hiperboreji, Daarii. 2 Rody Ariów; H’Ariowie i Da’Ariowie oraz 2 Rody Sławian; Raseni i Swiatorusowie. Daaria to kraj, który znajdował się na zatopionym kontynencie na północnym Oceanie Lodowatym zwanym także Morzem Daaryjskim.
Pokarzę wam opis historii dziejów Ariów i Sławian, którzy byli zmuszeni do migracji z północnego kraju Daarii na południe a później idąc dalej opanowali prawie całą Euroazję. Po drodze tworząc różne mutacje genetyczne przez setki tysięcy lat życia na Ziemi.
Ponad 40 tysięcy lat temu w Azji doszło do wydzielenia się nie znanej nam poprzedniczki haplogrupy (R). W następnych latach z tej nieznanej nam haplogrupy wydzieliła się haplogrupa R, by następnie pozostać na dwóch głównych gałęziach haplogrup R1a i R1b. Następnie ludy z mutacją R1a wraz z R1b, dotychczas żyjący na stepach Rassenii rozeszły się po całym świecie. Po II potopie część z nich migruje na zachód do Europy zakładając tam swoją federację przekształconą następnie w Wielką Scytię, jeszcze w okresie eneolitu. Z tej grupy Scytów wywodzi się lud Celtów o haplogrupie R1b, ich grupa zasiedliła całą Europę Zachodnią.
Oprócz obecnie obowiązującej wersji powstania człowieka od Adama gdzieś w Afryce czy może na bliskim wschodzie w ogrodach Edenu, należy rozważyć drugą linię rozwoju ludzi na Ziemi. Mamy Wedy, które wprowadzają drugi, niezależny od pierwszego, jeszcze starszy wątek rozwoju ludzkości zaczynający się, na dalekiej północy za kołem podbiegunowym, pochodzących od pierwszych kolonizatorów o białej karnacji skóry.
Wprowadzam pewną sprzeczność w obecnie obowiązującym dogmacie powstania człowieka na Ziemi. Jedynym obowiązującym. Nie piszę tej książki dla powielenia już istniejących wersji historii. Taka publikacja nie miałaby żadnego sensu. Chcę pokazać wam, że w obecnej teorii powstania człowieka na Ziemi jest jeszcze dużo do poprawy. W zasadzie należałoby napisać ją od nowa. I tak uczynię.
Na początku należało by zmienić dotychczasowy system myślenia zapożyczony jeszcze z XIX wieku, kiedy to myśliciele świata zachodniego uważali, że już wiedzą na tyle dużo żeby wprowadzić do ogólnego obiegu swoje teorie o świecie i powstaniu człowieka na Ziemi. Swoje teorie oparli na doktrynie kościoła katolickiego, w której jako jedyni, Adam i Ewa zostali stworzeni przez boga a zatem wszyscy ludzie byliby spokrewnieni z nimi. Jeśli chodzi o bogów, to zostali oni owiani wielką tajemnicą, jako Wielcy Stwórcy, o których nie jesteśmy godni posiadać wiedzy. Przyszedł czas byśmy poznali ich oraz innych bogów. Byśmy nie zostali zamknięci w pewnych ramach opartych na założeniach biblijnych. Większość ludzi obecnie nie ma pojęcia o życiu, jakie toczy się w kosmosie, są pewni, że nie ma tam żadnego życia, a jeśli jest to nie wiadomo jakie. Przypuszczam, że nie każdy wierzy w takie bajki, ale większość opiera swoje życie na nich. Za to, nauka poszła innym torem opartym na teorii samoistnej ewolucji będącej dziełem przypadku lub czegoś, co przyniosło prymitywne formy życia na ziemię z odległego kosmosu.
Badając najstarsze źródła historyczne cofnąłem się z historią nie tylko do 3000 roku p.n.e., a nawet 40 tysięcy lat wstecz…… by ostatecznie dojść do samego początku, zaczynającego się od lądowania na północnym kontynencie pierwszych ludzi.
Według moich badań, jak już wcześniej pisałem, jestem pewien, że człowiek, jaki obecnie zamieszkuje ziemię, nie powstał, lub inaczej, nie zaistniał tylko w jednym miejscu, jakie jest opisane w biblii i częściowo powielane przez naukę. Ludzie przybyli na Ziemię odległych czasach z innych planet, na których wcześniej mieszkali. Miliony cywilizacji tworzy obraz tego świata.
To, tak zwane dzieło stworzenia człowieka dotyczy tylko jednego z miejsc, z którego wyszli ludzie. Pierwsze stworzenia, które nauka uważa za naszych przodków były karnacji ciemnej zbliżonej do obecnych mieszkańców Afryki. Ras ludzkich na Ziemi było kilka i kilka było wątków ich rozwoju na naszej planecie.
Podkreślałem i będę podkreślał potrzebę pisania historii Lehii i Polski od podstaw, taką, jaka ona była. Opartą na kronikach, rękopisach, rocznikach pisanych w okresie kiedy jeszcze istniała Pierwsza Rzeczypospolita oraz wcześniejszych manuskryptów. Tam zapisana jest cała wiedza o naszej odległej historii. Uzupełnieniem niech będą zagraniczne kroniki i wydania historyczne. W okresie zaborów było wielu historyków piszących naszą historię. Kto ich zna? Może tylko austriackiego Lelewela.
Mamy obecnie wielu historyków piszących historię nie uznawaną przez kręgi akademickie. W ostatnim czasie pojawił się Janusz Bieszk, który jako jeden z pierwszych odważył się pisać historię inną niż obecnie obowiązująca. Będąc pasjonatem historii odkrył wiele nieprawidłowości we współczesnych publikacjach historycznych. W swoich książkach pokazuje jak nieprawidłowo została zinterpretowana historia, ta obecnie nazywana akademicką. Poszerzył nasze horyzonty historyczne do XXI wieku p.n.e.
Chcę też podziękować naszemu przyjacielowi Waldemarowi Wróżkowi za jego wkład w badaniach tekstów polskich i zagranicznych pisarzy. Już teraz wnosi on do naszej historiografii bardzo duży wkład. Prowadzi stronę na Facebooku o nazwie „Lehia”, gdzie publikuje swoje artykuły historyczne. Jest też współautorem książki „Monety Medale Startery Królestwa Lehii”, przygotowuje kolejne publikacje.
Zauważyłem, że, dużo jest jeszcze tematów, które dotychczas nie zostały poruszone a wymagają omówienia. Postaram się przekazać wam mój punkt widzenia historii oparty na faktach i starożytnych przekazach historycznych poszerzony o nowe źródła i fakty, które pojawiły się w ostatnich latach, miesiącach oraz dniach.
Od kilku lat prowadzę własne badania historii porównując odkrycia archeologiczne oraz wyniki badań genetycznych z dziełami historycznymi. Te trzy wątki uzupełniają się wzajemnie. Wykonałem też wiele map historycznych opartych na źródłach i podaniach historycznych, które jako pierwsze będziecie mogli zobaczyć w mojej książce. Wielu z was będzie mogło przekonać się już teraz jak ważny jest przekaz historyczny poparty źródłami historycznymi i jak łatwo można zmieniać treść przekazywanej informacji historycznej by osiągnąć zamierzone cele. Dla tego też, podjąłem się wydania tej publikacji po to by odbiorca mógł mieć pełny obraz historii opartej na dokumentach historycznych. Niech ta wiedza będzie punktem odniesienia dla obowiązującej historii akademickiej. Jestem autorem strony na Facebooku „Królestwo Lehii, Lehistan”. Zamieściłem tam wiele moich autorskich map historycznych.
Edgar Cayce mówi o dużym oddziaływaniu życia w Atlantydzie na osobowości poszczególnych ludzi żyjących w czasach obecnych.
„To prawda, że reinkarnacja jest faktem i że dusze, które przebywały w tym środowisku (dot. Atlantydy) zstępują w ziemską sferę i obecnie ją zamieszkują, i nie ma w tym nic dziwnego, że doprowadzili oni swoją działalnością do takich
zmian na ziemi, które spowodowały jej zniszczenie — lecz teraz mają możliwość dokonania wielu pozytywnych zmian przy wysiłkach społeczeństw i poszczególnych jednostek „.
Wersja historii, która obecnie obowiązuje jest nie do przyjęcia, chociaż większość z was nie zna jej w innej postaci. Postaram się byście mogli zobaczyć ją w całej okazałości.
Za kołem podbiegunowym północnym zaczęła się historia białej rasy ludzi, których mogę zaliczyć do naszych przodków. I ten wątek chcę wam na samym początku przedstawić zanim przejdę do opisania starożytnej historii Polski. Jest to w zasadzie opis historii Polski na tle wydarzeń, jakie w danym czasie miały miejsce na Ziemi, w Azji i Europie.
Jest to pierwsza część historii naszych przodków, którzy założyli na Ziemi pierwszą kolonię.
Życzę miłego czytania.
Rozdział I Kim Jesteśmy?
1. Sławianie
To, kim jesteśmy, nie do końca zostało właściwie wyjaśnione. Nazywanie nas Słowianami nie jest prawidłowe. Należałoby wyjaśnić pewne kwestie.
Jeśli chodzi o Wedy, Księgę Welesa czy może inne prastare źródła opisujące nasze ludy i ziemie przez nich zamieszkałe, to mamy tam napisane, że nasi przodkowie wywodzą się od Ludów zwanych Ariami i Sławianami. Mamy też bardzo obszerny opis, kim byli i skąd przybyli. Można też, na podstawie tych źródeł, prześledzić ich wędrówkę z północnej krainy i zakończyć na naszych czasach.
Ariowie widząc jak gorliwie, Rasenowie i Swiatorusowie sławią swoich bogów nadali im nazwę Sławianie. Nazwa Sławianie jest najstarszą nazwą, użytą w Wedach i powstałą od sławienia bogów — sławić Boga (Kręgi Czasu. Krąg 41 oraz Hymn Codziennego Sławienia Bogów w porannej modlitwie!). Bieszk
Starowiercy Inglingów twierdzą, że nasi pierwsi przodkowie nie wywodzili się od małp, i nie (od Adama i Ewy), jak Adamici, ale przybyli z głębin kosmosu setki tysięcy lat temu. Ich ojcowie byli wysoko rozwiniętymi inteligentnymi istotami, które obecnie są powszechnie nazywane Bogami. Potomkowie Niebiańskiej Rodziny zdobyli od nich starożytną wiarę — wiedzę o strukturze Kosmosu i zaczęli sławić swoich Bogów i przodków.
W starożytności zaczęto trochę inaczej rozumieć znaczenie słowa Sławianie. Przypisywali jemu znaczenie typowo przyziemne początkowo związane z osobą króla Sławy. W historii Sarmacji było dwóch Królów Sławów, od ich imion już wtedy nazywano nasze ludy Sławianami. W czasach królowej Gudilli w IV wieku p.n.e. mamy potwierdzenie w kronikach, że rządziła ona Konfederacją Sławian (Sławów). Konfederację Sławian została zawiązana miedzy Scytami i Gotami, których nazywano Sławami.
Prokosz pisze, że Sarmackie narody po wojnach z Rzymianami i innymi narodami nazwanymi zostali Slavi lub Slavini, jakoby Sławni i Chwalebni. Rzymianie niczego nowego nie wymyślili, wykorzystali już istniejącą nazwę określającą nasze ludy i zaczęli całą populację Europy Wschodniej i południowej nazywać Sławianami.
O Sławianach piszą; Prokosz, Goran Lambert, Świętomir oraz inni, same tytuły ich kronik nie pozostawiają wątpliwości. Także zagraniczni kronikarze używają określenia Slav, podobnie jest też z publikacjami ze wschodnich krajów Славяне. Pomimo tego, większość historyków nie widząc różnicy używa określenia Słowianie i stara się udowodnić, że Słowianie są starszą nacją niż ta wykreowana przez proniemieckich historyków dla rządu pruskiego w XIX wieku, za zgodą Rosji. W mediach społecznościowych, co chwilę pojawiają się coraz to nowsze pomysły, co do historii owych Słowian tworzone przez przeróżnych wizjonerów nie mających pojęcia o historii.
W średniowieczu ulega zmianie nazewnictwo. W późnym średniowieczu inaczej zaczęto nazywać ludy mieszkające w Lehii. Państwo lehickie traciło swoje wpływy na zachodnich ziemiach kosztem innego nowego państwa. W związku z tworzącym się nowym państwem Niemieckim zaczęto im coraz częściej przypisywać germańskość. Nasze ludy zaczęto nazywać Słowianami. I tak coraz częściej Germanie byli cywilizowani a Słowianie w tej wizji byli prymitywnymi ludami.
Przez to wmawia się nam, że nasza historia zaczyna się gdzieś od VI wieku pomijając nasze starożytne korzenie. Nie zgadzam się by wmawiano nam średniowieczne pochodzenie nazywając nasze ludy Słowianami. Historia, którą wam opiszę obejmuje szerszą grupę ludów, których nazwa wywodzi się nie tylko ze starożytności, bo nawet z wcześniejszych czasów a dotyczyć będzie najstarszych śladów obecności na Ziemi Sławian i Ariów.
Średniowieczni Słowianie to nikt inny jak plemiona Wenedyjskie, Sarmackie, Lehickie oraz Scytyjskie, które wyruszyły na początku średniowiecza na zachód by zasiedlać opuszczone i zaniedbane rejony kraju po wystąpieniu pustki osadniczej. Owa pustka osadnicza wystąpiła, kiedy to głównie zachodnie plemiona Sławiańskie; Wandalowie, Suewowie, Alanowie i Goci opuścili swoje siedziby celem podboju i zasiedlenia ziem za Renem i Dunajem. I tam większość z nich osiedliła się. Przez to od początku V wieku kraj nasz lechicki stopniowo wyludniał się szczególnie na zachodzie. Pierwsze migracje wewnętrzne kronikarze opisują, że miały miejsce już w 460 roku.
Duży wkład w poznanie naszej historii włożył nasz pierwszy kronikarz Nakorsz Warmisz, który napisał pierwszą znaną nam kronikę w IV wieku, na polecenie króla Wizimira około 330 roku. Z zebranych wszystkich dostępnych tekstów źródłowych, jakie wtedy były dostępne, stworzył kronikę. Kronika powstała po to, żeby nie zapomniano o naszych starożytnych dziejach. Większość naszych kronikarzy pisząc swoje kroniki bazowała na jego opisie, który jako jedyny opisywał czasy od Sarmaty aż do czasów, w których było jemu dane spisać tą kronikę. Nie jest dostępna treść tej kroniki w całości. Zostały nam tylko odpisy, jakie zachowały się w kronice sławiańsko-sarmackiej wydanej przez Prokosza, który wspomina ją, jako jedną z kronik już istniejących w jego czasach oraz fragmenty zachowane w kronice Kagnimira. Następnym dziejopisarzem, który korzystał z treści tej kroniki, a zarazem ostatnim, był Dyamentowski. Jego odpisy są dla nas bardzo cenne ze względu na treść jaka zachowała się do dziś. Głównie dzięki tym trzem dziejopisarzom możemy poznać chronologię czasów naszej Starożytnej historii Sławiańskiej Lehii. Wątek ten będzie opisany w drugiej części, w której opiszę starożytność.
W zagranicznych publikacjach historycznych nie spotkałem się, by ktoś użył sformułowania, dotyczącego naszych ludów, innego niż Sławianie w różnych odmianach wyrazu Slav. Więc nie chodzi o sposób pisania słowa Slav, lecz o jego interpretację. Tłumacz internetowy tak został zaprogramowany żeby każde słowo Slav oznaczało i dotyczyło dosłownym w tłumaczeniu, wąskiej grupy Słowian a nie starożytnej społeczności Sławian. Nawet w języku Rosyjskim, Ukraińskim i w innych krajach poprawnie pisane jest słowo „Sławianie”- Славяне. I tak też jest wymawiane. Jeśli chodzi o nasze rodzime publikacje, to, nie jest to już tak jednoznaczne. Wprowadzono nam całkiem inne znaczenie tego słowa.
Nosimy imiona typowo Sławiańskie mające cząstkę — sław, -sława. One może też są powiązane ze słowem? NIE, mają one odnośnik do sławy, nie do słowa, np. Jaro-sław, Sławo-mir, Miro-sław, Przyby-sława, Włady-sława, Bole-sław, Chwali-sław, Broni-sława i inne.
2. Archeologia
Mamy bogatą przeszłość odnośnie odkryć archeologicznych na ziemiach zamieszkałych przez starożytne plemiona Sławiańskie. Archeolodzy odkryli ich bardzo dużo i ciągle przybywa nowych stanowisk, które są poddawane badaniom. Poniżej przedstawiam krótki opis, czym tak naprawdę są kultury archeologiczne i jak je można rozumieć.
Kultura archeologiczna to jednostka służąca uporządkowaniu artefaktów, stanowisk przez połączenie ich w jednostki klasyfikacyjne. Kultury archeologiczne nazwy otrzymują od miejsca gdzie po raz pierwszy ją wyodrębniono albo tego gdzie znajdują się najbardziej reprezentatywne stanowiska. W archeologii pojęcie kultury ma jedynie znaczenie w klasyfikacji, porządkowaniu informacji o tym, co wykopano. Nie musi mieć związku z prawdziwymi ludami, grupami etnicznymi, językiem, jakim jej twórcy się posługiwali.
„Archeologia jest badaniem ludów odległej przeszłości poprzez naukowe studia nad przedmiotami, które po sobie pozostawiły.” (Samsonowicz)
A Najstarsze ślady pozostawione w Europie i Azji przez naszych przodków
Według odkryć archeologicznych nasi przodkowie z haplogrupą R1a i R1b pojawiają się w Europie po ustąpieniu lodów przybywają z terenów południowej Azji i docierają do Europy wschodniej. Według innej poszerzonej wersji, nasi przodkowie przybyli do Europy jeszcze przed potopem (żyli w Europie przed 13 tysiącami lat temu). Mogli przebywać w naszej części Europy już ponad 20 tysięcy lat temu. Przeżyli potop w Karpatach oraz innych górach i dostępnych jaskiniach a następnie zmieszali się z ludami Sławiańskimi, które napływały na nasze tereny z południa i wschodu. Jedna i druga teoria może być prawdziwa. Odkrycia archeologiczne potwierdzają liczne ślady pozostawione przez ludzi na terenie Polski w postaci pierwszych osad zakładanych przez naszych przodków już około 10 tysięcy lat temu.
Żeby mieć jakiekolwiek rozeznanie w skali wielkości terenów zajmowanych przez Ariów i Sławian, do moich badań oprócz Europy włączyłem też Azję. W Europie i Azji nasi przodkowie (Ariowie i Sławianie) pozostawili liczne wytwory materialne oraz ślady ich pobytu, które poniżej postaram się przedstawić;
Kultura Malta — Buret (również zwana kulturą Maltinsko-buretskaja) to kultura archeologiczna górnego paleolitu (datowana na 24 000–15 000 lat temu). Kultura ta rozwijała się w okolicach jeziora Bajkał. Oficjalnie jednak jest przyjęte że obejmowała obszar na północny zachód od jeziora Bajkał, około 90 km na północny zachód od Irkucka, nad brzegiem górnej rzeki Angary.
Na terenie zlokalizowano ślady po 15 obiektach mieszkalnych położonych wzdłuż rzeki. W centrum znajdował się budynek o długości 14 m i szerokości 4—5 m. Inne konstrukcje tworzyły 3 grupy: po 6, 4 i 4 obiekty mieszkalne, różniące się powierzchnią i kształtem. Początkowo wiek osady oceniono na 14 tysięcy lat. Zaskakujące okazały się nowoczesne badania metodą C14, które przesunęły jej wiek o kolejne 10 tysięcy lat wstecz.
Inne znalezione szczątki dowodzą, że mieszkańcy osady sprzed 24 tysięcy lat polowali na renifery, lisy arktyczne, nosorożce włochate, mamuty, żubry, tury, konie i wilki.
Nazwa obiektów wywodzi się od wsi Malta (Мальта́), Rejon Usolski i Buret (Буре́ть), Rejon Bochański (oba w obwodzie irkuckim). Chłopiec, którego szczątki odnaleziono w pobliżu Malty, jest zwykle znany pod skrótem MA-1. MA-1 jest jedynym znanym przykładem podstawowego Y-DNA R (R-M207) — czyli jak dotychczas jedynego i zarazem najstarszego przedstawiciela haplogrupy „R”.
Szczątki odkryte w latach dwudziestych XX wieku datowane są na 24000 lat temu. Według badań publikowanych od 2013 roku, MA-1 należał do populacji starożytnych mieszkańców północnej Eurazji, którzy byli genetycznie „pośrednimi między współczesnymi zachodnimi Europejczykami, ale odległymi genetycznie od wschodnich Azjatów” i częściowymi genetycznymi przodkami Syberyjczyków oraz ludzi z epoki brązu kultur Jamna i Botai ze stepu eurazjatyckiego.
Wiele informacji na temat Malty pochodzi od rosyjskiego archeologa Michaiła Gierasimowa. Bardziej znany później ze swojego wkładu w dziedzinę antropologii znaną jako kryminalistyczna rekonstrukcja twarzy, Gerasimow dokonał rewolucyjnych odkryć podczas wykopalisk na Malcie w 1927 roku. Do czasu jego odkryć społeczności górnego paleolitu w Azji Północnej były praktycznie nieznane. Przez pozostałą część swojej kariery Gerasimow dwukrotnie odwiedzał Maltę, aby prowadzić prace wykopaliskowe i badać to miejsce.
Malta składała się z półpodziemnych domów, które zbudowano przy użyciu dużych kości zwierzęcych do podparcia ścian oraz poroży reniferów pokrytych zwierzęcymi skórami, aby zbudować dach, który chroniłby mieszkańców przed surowymi elementami syberyjskiej pogody. Domy te zbudowane z kości mamutów były podobne do tych znalezionych w górnym paleolicie w zachodniej Eurazji, m.in. na terenach Francji, Czechosłowacji i Ukrainy.
Kultura Mezyńska Przed wiekami na terytoria obecnej Ukrainy docierało wiele ludów, w tym także plemiona aryjskie. Pierwotne społeczności pozostawiały po sobie ślady w postaci wyrobów, narzędzi czy przedmiotów kultu, które odkrywane są w czasach nowożytnych. Niejednokrotnie znajdują się na nich prastare symbole, jak symbol Słońca — swastyka. Najstarszą ze społeczności, która osiedliła się na terytorium obecnej Ukrainy była społeczność Kultury Mezyńskiej. Istniała tu prawdopodobnie od 23 tysięcy lat p.n.e. do 12 tysięcy lat p.n.e. Zasięg kultury mezyńskiej obejmował obszar doliny rzeki Dsna, Seim oraz środkowego i górnego Dniepru, a pierwszy etap — w górnym i środkowym regionie rzeki Don. Nazwa wiąże się z niewielką wioską Mezin w powiecie Korop, Czernichów, która znajduje się około 100 km na północny wschód od Kijowa. Człowiek kultury mezyńskiej był łowcą, myśliwym. Polował głównie na mamuty i renifery. Społeczność charakteryzowała się znacznym rozwojem sztuki. To tutaj odnaleziono artefakty i rzeźbione figurki ptaków z kości słoniowej mamuta.
Ok. 27000 p.n.e. Łowcy mamutów robili gliniane figurki kobiet i zwierząt. Ok. 25000 p.n.e. ludy tam mieszkające malowały zwierzęta na ścianach jaskiń w Lascaux we Francji. Delikatna figurka z kości słoniowej, znaleziona we Francji, może być najstarszym znanym portretem. Została wyrzeźbiona ponad 24000 lat temu. (Samsonowicz)
W 1994 roku w strefie kulminacji lessowego wzgórza rozdzielającego dolinę Opatówki od bocznej doliny, w której zlokalizowane są Wilczyce, w województwie Świętokrzyskim, odkryto pozostałości po obozowisku, w którym przebywali ludzie. Stanowisko jest przypisywane kulturze magdaleńskiej i datowane na 15 000 — 16 000 lat temu. Kolekcja wydobytych na stanowisku artefaktów kultury magdaleńskiej jest zarazem unikatowa i ogromna. Wyniki badań zostały opublikowane w monografii „Wilczyce. A Late Magdalenian Winter Hunting camp in Southern Poland”.
B Najstarsze osady ludzkie
Jednym z niepowtarzalnych i zarazem najciekawszych miejsc bytowania ludzi jest kompleks osadniczy w okolicy Rydna. Obozowiska łowców reniferów i ślady eksploatacji hematytu pochodziły z czasów kultury hamburskiej (około 13—12 tys. lat temu), kompleksu Federmesser (około 11,8—10,8 tysiąca lat temu), kultury Bromme-Lingby (około 11,8—10,8 tysiąca lat temu) i kultury świderskiej (około 10,8—10 tysiąca lat temu). Kres temu osadnictwu położyło ocieplenie się klimatu pod koniec epoki lodowcowej i przypuszczalna migracja w północno-wschodnim kierunku za stadami reniferów. Tereny te były później wielokrotnie zasiedlane w mezolicie, neolicie, epoce brązu i żelaza.
Paliwodzizna obok Golubia-Dobrzynia ma długą historię osadnictwa na tych terenach. Najstarsze odkryte ślady osadnicze pochodzą z okresu około 10.000 lat p.n.e. W rozwidleniu Rypienicy i Drwęcy archeolodzy odkryli ślady szałasu i pięciu grobów, które są najstarszymi grobami na otwartej przestrzeni w Europie.
Osada i sanktuarium mezolityczne odkryte na stanowisku w Bolkowie nad Jeziorem Krynickim na Pomorzu Zachodnim. Obiekt datowany jest na lata około 9400–8900 p.n.e.. Znajdują się tu przede wszystkim budowle mieszkalne, a ponadto różne obiekty o charakterze gospodarczym — półziemianki, paleniska, jamy zasobowe i krzemienice-pracownie; zespół zabudowań i różnych instalacji związanych z wierzeniami. Obok sanktuarium i związanych z nim obiektów zlokalizowane są tu również szałasy zamieszkiwane przez kolejnych duchowych przywódców i opiekunów „świętego miejsca”.
W Mierzynie koło Szczecina odnaleziono jedną z najstarszych osad w Polsce. W 2015 roku na granicy Mierzyna i Stobna, za Osiedlem pod Lipami odkryto pozostałości starożytnej osady. Znalezisko może mieć nawet 10 tysięcy lat.
W oddalonej od Brodnicy o 6 km na południowy-zachód wsi Mszano archeolodzy odkryli ślady pierwszych mieszkańców regionu brodnickiego, którzy przybyli tam około 10 tysięcy lat temu i żyli w tym miejscu przez 700 lat. Prace archeologiczne prowadzone były tam przez 10 sezonów w latach 1986—1995. Obok opisanej osady odkryto cmentarzysko ze śladami zabiegów religijno-kulturowymi datowane 8500–8200 p.n.e. Cmentarzysko to jest najstarszym tego typu obiektem na Niżu Europejskim. Unikalnym znaleziskiem są pozostałości obiektu mieszkalnego sprzed 8.000 lat. Na opisywanym stanowisku archeologicznym znaleziono około 500 tysięcy wyrobów z krzemienia z mezolitu.
Osadę znalezioną w Krzyżu Wielkopolskim datowano na ponad 10 tysięcy lat. Publikacja pochodzi z czasopisma „Archeologia Polski”. Były to wyniki badań wykopaliskowych w Krzyżu Wielkopolskim z lat 2005- 2007. Prawdopodobnie jest to fragment dużej osady, datowanej na około 7600 lat p.n.e. Są to pozostałości ogniska z fragmentami przepalonych gałęzi oraz prawie 2100 zabytków — krzemiennych; narzędzi: ciosaków, zbrojników, drapaczy, rylców, a także krzemiennych rdzeni.
W 1976 r. podczas wykopalisk prowadzonych w Januszkowie w gminie Nowa Wieś Wielka odkryto jedną z największych znanych w dorzeczu Odry i Wisły osad kultury komornickiej — wczesny mezolit (7—6 tysięcy lat p.n.e.), w postaci śladów jam mieszkalnych, jam żywnościowych, kości zwierząt i narzędzi kamiennych.
Szwajcarskie media poinformowały o niezwykle ciekawym odkryciu archeologów podwodnych z uniwersytetu w Bernie. Badacze prowadzący wykopaliska na podwodnym stanowisku w jeziorze Ochrydzkim, które położone jest na granicy pomiędzy Albanią i Macedonią Północną, poinformowali, że odnalezione tam pozostałości ludzkiego siedliska liczą sobie około 8000 lat i są najstarszym tego typu znaleziskiem na terenie Europy. Wyniki badań okazały się zaskakujące, ponieważ wiek badanych elementów specjaliści określili na 5800 do 5900 lat p.n.e.
Osada kultury ceramiki wstęgowej rytej odkryta przez archeologów w Olszanicy miała powierzchnię około 50 hektarów. Jest to jedno z największych neolitycznych osiedli w Europie. Tylko niewielka część osady została przebadana. Osada funkcjonowała około 5500—5000 lat p.n.e. Archeologom udało się tu odkryć wielką ilość naczyń ceramicznych i ich odłamków, a także masę narzędzi wykonanych z krzemienia. Na przebadanym przez archeologów obszarze odkryto pozostałości ponad 20 tzw. długich domów, budowanych w konstrukcji słupowej.
Nieoczekiwanym odkryciem w Sandomierzu Mokoszynie były pozostałości osady, pochodzącej z wczesnego neolitu (ok. 5300—4900 lat przed n.e.). To osada ludności kultury ceramiki wstęgowej rytej. Chata miała szerokość około 6 metrów, natomiast długość przekraczała 20 metrów.
— Przypuszcza się, że „długi dom” był podzielony na dwa albo trzy pomieszczenia. W środku mogły także mieszkać zwierzęta. Były to domy dla wielopokoleniowej rodziny. Na podstawie wielkości i konstrukcji chaty można wnioskować, że ludzie żyli wtedy w takich dużych rodzinach. — mówiła Monika Bajka.
Pracownie krzemieniarskie nad Czapnicą w Poznaniu pochodzące z około 5700—4400 lat p.n.e. Grupa myśliwych założyła tam warsztat krzemieniarski (stanowisko Krzemienica II) około 20 metrów od stanowiska paleolitycznego. Mezolityczni myśliwi osiedlili się także około 5000 lat p.n.e. w rejonie północnego brzegu Spławki w Spławiu. Ślady ich bytowania odkryto także w okolicach Capur, Babek i Starołęki (Małej).
Około 5500 lat p.n.e., osada obronna w Dzielnicy w woj. opolskim. Znaleziono tu najstarsze w Europie ślady (ziarna) uprawy żyta, pszenicy, jęczmienia i lnu.
Jednym z najstarszych śladów obecności człowieka w Krakowie, na które natrafiono podczas rozbudowy sieci ciepłowniczej są relikty osady neolitycznej sprzed 7 tys. lat. Znajdują się one w pobliżu szpitala im. dr. Babińskiego.
Osadę sprzed 7 tys. lat, odkryli archeolodzy w Brzeziach pod Krakowem. Badacze udokumentowali do tej pory pozostałości 16 długich domów. Wśród nich wyróżnia się jeden, 35-metrowy, ze specjalnie wzmocnioną konstrukcją, prawdopodobnie podtrzymującą ówczesną drugą kondygnację. Domostwa wspierały się na drewnianych słupach. Trzy rzędy słupów biegły środkiem i wspierały dwuspadowy dach, a dwa zewnętrzne stanowiły element ścian wykonanych z plecionki oblepionej lessem — pisze autor artykułu, Krzysztof Kowalewski. Domy były pokryte najprawdopodobniej strzechą. Podzielone były na trzy części — w środkowej zamieszkiwali ludzie, a zewnętrzne wykorzystywano jako miejsce dla zwierząt i spiżarnie.
Należy tu też wspomnieć o wczesnoneolitycznej osadzie odkrytej w Zagórzycach w powiecie kazimierskim istniejącą 5200 lat p.n.e. Jedną z ważnych cech położenia kompleksu obronnego w Zagórzycach należy uznać niesamowite, naturalne walory obronne tego miejsca, wynikające ze specyficznej rzeźby tego obszaru. Odkopano pozostałości licznych kultur archeologicznych, które pojawiły się w tym miejscu w przedziale czasowym obejmującym okres od wczesnego neolitu po schyłkowy odcinek wczesnego średniowiecza. W neolicie w Zagórzycach odnaleziono trzy fazy osadnicze; 5200 kultury ceramiki wstęgowej rytej, 4500 kultury lendzielskiej oraz 4000 lat p.n.e. należąca do kultury pucharów lejkowatych.
W trakcie wykopalisk prowadzonych na terenie wsi Dobreň, położonej na wschód od Pragi w Czechach, archeolodzy odkryli pozostałości neolitycznej osady sprzed 7 tys. lat. Archeolodzy znaleźli plany czterech długich domów — będących typowymi budynkami tamtych czasów. „Domy miały od 4 do 6 m szerokości i od 10 do 40 m długości. Same domy nie zachowały się, ponieważ były zbudowane z drewna. Kolumny zbudowano najgęściej w zewnętrznych rzędach, które tworzyły ściany domu.
Wielka osada na Pomorzu pod Mierzynem, w powiecie polickim. Pozostałości po rolniczej kulturze rozciągają się na obszarze około 120 hektarów. Mieszkańcy posiadali pierwszą ceramikę naczyniową, narzędzia szlifowane, zwierzęta hodowlane, karczowali lasy pod wioski, pastwiska i pola. W latach 2018—2024 r. prowadzono badania w części północnej (przy ulicy Wędrownej), gdzie w latach 5250/5200—5000/4950 istniała osada pierwszych rolników, zaś w jej wschodniej części w roku 4600/4500 powstała kilkuzagrodowa osada o powierzchni 1,5-hektarów. Pierwsza wiąże się z kulturą ceramiki wstęgowej rytej (KCWR), zaś druga z kulturą ceramiki wstęgowej kłutej (KCWK) i kulturą rösseńską (KR). Jeszcze młodsza osada z kultury pucharów lejkowatych (KPL) funkcjonowała w latach 3500—3300 przed Chr. Podsumowując ten okres badań naukowych można wskazać, że rozpoznano obszar 3 hektarów i zlokalizowano relikty 34 zagród, a oceniając zebrane dane można sugerować, że było ich do 40.
Niedaleko Ostoi pod Szczecinem (gmina Kołbaskowo) odkryto pozostałości wielkiej osady sprzed 7 tysięcy lat. Domy, których ślady odnaleziono miały po 30 metrów długości. Ta 7-10-hektarowa osada sprzed 7 tysięcy lat zajmowała obszar trzech miejscowości należących do dwóch gmin.
Należy wymienić też inne osady z tego okresu; w Kornicach koło Raciborza, Stobno koło Szczecina z domami słupowymi, Cedynię, Osłonki, Żyglin, Browino, Gdów, Bronocice — osady obronne.
Jedna z najstarzych osad w Polsce leży w Grójcu niedaleko Oświęcimia. W czasie badań archeologicznych prowadzonych w związku z budową magistrali wodociągowej „Krak”, która ostatecznie nie powstała, znaleziono kolejne przedmioty codziennego użytku. Późniejsze badania prowadzone przez Uniwersytet Wrocławski na Górze Grójeckiej wykazały, że tamtejsza osada była jeszcze starsza, niż początkowo zakładano. Po przekopaniu grodziska na górze odkryto dziewięć jam mieszkalnych, datowanych na 5000 — 4000 lat p.n.e.
Archeolodzy znaleźli w Żyglinie ślady osadnictwa z czasów prehistorycznych, a dokładnie z okresu mezolitycznego, czyli sprzed nawet 4000 lat p.n.e. Wśród znalezisk jest m.in. około 200 fragmentów takich narzędzi jak drapacze czy zbrojniki, które służyły ludziom do obróbki skóry, kości, drewna oraz jako elementy broni.
W Browinie archeolodzy odkryli (woj. kujawsko-pomorskie) osadę z przed 6 tysięcy lat. Obok jam zasobowych, wewnątrz których przechowywano niegdyś żywność, archeolodzy odkryli, oprócz licznych fragmentów naczyń, narzędzia krzemienne i kamienne oraz kości zwierząt hodowlanych. Relikty te należą do społeczności rolniczych, określanych przez archeologów kulturą ceramiki wstęgowej i kulturą pucharów lejkowatych. „Znaleźliśmy między innymi narzędzia wykonane z krzemienia czekoladowego i pasiastego z okolic Krzemionek Opatowskich oraz krzemienia jurajskiego z Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej. Wytwory te mogły zostać przeniesione w pradziejach nawet kilkaset kilometrów do osad w rejonie Chełmży” — opowiada dr Adamczak. Najbardziej intrygującym odkryciem, zdaniem badaczy stanowiska, jest unikatowe naczynie, którego fragmenty zalegały w jamie datowanej na IV tysiąclecie p.n.e.( Jak donosi Nauka w Polsce)
Duże osady znajdowane są także na terenach na wschód od nas. Archeolodzy z Instytutu Archeologii Rosyjskiej Akademii Nauk odkopali ślady osadnictwa mezolitycznego w pobliżu Niżnego Nowogrodu w Rosji. Osady pochodzą sprzed ok. 10 tys. lat z wczesnego etapu rozwoju kultury Butowo, określanej jako społeczność mezolitycznych łowców-zbieraczy, którzy zamieszkiwali głównie dorzecze górnej Wołgi w zachodniej Rosji.
Jednak wszystkie te doniesienia przebija odkrycie w Rosji najstarszej fortyfikacji. W grudniowym numerze 2024 roku czasopisma „Antiquity” grupa badaczy z Niemiec i Rosji opisuje niespodziewane odkrycie dokonane w północnej części Niziny Zachodniosyberyjskiej. Tę rozległą płaską krainę przecina wielka rzeka Ob, zasilana w dolnym biegu m.in. przez rzekę Kazym, której dopływem jest Amnja. Nad nią to właśnie naukowcy odkryli pozostałości najstarszej znanej warownej osady. Datowanie wykazało bowiem, że fort powstał 8 tys. lat temu. Część żywności magazynowano, przechowując ją w zdobionych naczyniach ceramicznych. Ich pozostałości znaleziono wewnątrz osady. Fort był otoczony wałem ziemnym o wysokości kilku metrów, na którym wzniesiono drewnianą palisadę.
C Kultury archeologiczne po potopie
Kultura Butowo. Jednym z najstarszych śladów, jakie pozostawili nasi przodkowie po potopie są osady odkryte na terenie Rosji w pobliżu Moskwy. W pobliżu wsi Małe Okulowo archeolodzy przebadali pięć stanowisk o łącznym obszarze obejmującym ponad 10 tys. metrów kwadratowych. Druga osada odnaleziona została w miejscowości Butowo. Osady pochodzą sprzed ok. 10 tysięcy lat (9—8 tysięcy lat p.n.e.). Kulturę ludzi zamieszkujących te tereny nazwano Kulturą Butowo. Dowody działalności mezolitycznej na tym obszarze zostały zidentyfikowane już w latach 70-tych i 80-tych, ale po raz pierwszy przeprowadzono systematyczne wykopaliska w celu określenia zakresu pozostałości archeologicznych przed budową autostrady M12 Moskwa-Niżny Nowogród-Kazań. Na wszystkich stanowiskach odkopano dużą liczbę artefaktów krzemiennych, w tym groty strzał, skrobaki, przekłucia i fragmenty siekiery. Małe Okulowo posiada również duże nagromadzenie odpadów z produkcji krzemienia, co sugeruje, że było to centrum produkcji narzędzi krzemiennych i broni. Dzięki użyciu planigrafii ( czyli inaczej: tomografii, w której trójwymiarowe obrazy wewnętrznej struktury obiektu stałego są tworzone poprzez propagację fal energii przez ten obiekt), zidentyfikowano kilka dużych stref obfitujących w znaleziska. O produkcji kamienia świadczyła ogromna ilość znalezionych rdzeni i odłupków: ostrzy, płatków, wiórów i łusek.
Mezolit Ceramiczny można wyróżnić w północno-wschodniej Europie i na Syberii w okresie od ok. 9000 do 5850 p.n.e. Najwcześniejszy przejaw tego typu ceramiki można znaleźć w regionie wokół jeziora Bajkał na Syberii.
Kultura Seroglazowa rozwinęła się między 9500—8000 lat p.n.e. na stepach zakaukaskich między Morzem Azowskim a Kaspijskim. Swoim zasięgiem objęła tereny na północ między Donem Wołgą a Uralem docierając aż do gór Ural.
Kultura Jelszańska pojawia się w Samarze nad Wołgą w Rosji ponad 7500 lat p.n.e., a stamtąd rozprzestrzeniła się dalej poprzez kulturę dnieprowsko-doniecką. Datowanie węglem 14 zostało ustalone poprzez staranne datowanie otaczających osadów. Wiele fragmentów ceramiki miało ślady przypalania, co sugeruje, że ceramika była używana do gotowania. Te wczesne pojemniki garncarskie zostały wykonane na długo przed wynalezieniem rolnictwa (datowane na 10 000 do 8 000 lat p.n.e.), przez mobilnych poszukiwaczy, którzy polowali i zbierali pożywienie podczas późnego maksimum lodowcowego. jej koniec przypada na okres około 5500 lat p.n.e.
Kultura Świderska jest najstarszą kulturą archeologiczną (po potopie) występującą na terenie Polski, datowana jest na okres między 10600 — 9600 lat p.n.e. Nazwa kultury nawiązuje do eponimicznego stanowiska Świdry Wielkie w Otwocku. Zespół zjawisk kulturowych utożsamiany z kulturą świderską obejmował swym zasięgiem tereny dzisiejszej Polski, Litwy, Białorusi i część Ukrainy.
Z aktywnością niniejszej kultury na obszarze dzisiejszej Polski wiąże się wydobywanie dobrej jakości krzemienia metodą odkrywkową. W ten sposób wydobywano krzemień jurajski nad górną Wartą oraz krzemień czekoladowy na północ od Gór Świętokrzyskich.
Wraz z początkiem holocenu (9700/9650—8200 lat p.n.e.) i transgresją środowiska leśnego na północ, kultura świderska przesuwa się na tereny Litwy, Łotwy i Estonii, gdzie przyczynia się do powstania kultury kundajskiej i niemeńskiej. Kultura świderska wykazuje spore kontakty z inną kulturom kompleksu ostrzy trzoneczkowatych — Kulturą desneńską.
Kultura Desneńska (niekiedy Kultura Greńska) to kultura należąca do kompleksu z ostrzami trzoneczkowatymi. Jest kulturą łowców renifera. Występowała głównie w basenie górnego Dniepru i Wołgi, sporadycznie docierała także na tereny dzisiejszej wschodniej Polski. Nazwa pochodzi od rzeki Desna — dopływu Dniepru. Charakterystyczne dla tej jednostki są grociki greńskie (typ ostrzy trzoneczkowatych, nazwa pochodzi od stanowiska w Greńsku na Białorusi), posiadają one zadzior, stąd niekiedy zwane są jednozadziorcami desneńskimi.
Kultura Kundajska — wschodnioeuropejska kultura archeologiczna zajmująca całą dzisiejszą Estonię i Łotwę oraz rozwijająca się także na terytorium współczesnej północnej Białorusi, północno-wschodniej Litwy i Polski oraz skrajnie południowej Finlandii na przesmyku karelskim, a także północno-zachodniej części Europejskiej Rosji. Szacuje się, że funkcjonowała od 9200 do 5000 roku p.n.e., czyli przez cały okres swego istnienia pozostawała w epoce — mezolitu.
Powszechnie uważa się, że przodkami przedstawicieli kultury kundajskiej były plemiona starszej kultury świderskiej, które z powodu zmian klimatycznych przeniosły się z prakolebki znajdującej się w dzisiejszej Polsce i zachodniej Białorusi bardziej na zachód do ziem późniejszych państw nadbałtyckich.
Kultura Imeretyjska — rozwój owej jednostki kulturowej wyznaczają daty od ok. 7,5 do ok. 6 tys. lat p.n.e. Zespół zjawisk kulturowych utożsamianych z kulturą imeretyjską obejmował swym zasięgiem obszar stepów nadczarnomorskich do ujścia Dunaju. Inwentarz kamienny w owej kulturze reprezentowany jest przez zbrojniki trapezoidalne jak również segmenty. Gospodarka kultury imeretyjskiej miała charakter mieszany. Zbrojniki, zwane również narzędziami geometrycznymi — kategoria narzędzi kamiennych, charakterystycznych zwłaszcza dla epoki mezolitu, grupująca niewielkie wyroby stanowiące elementy uzbrojenia. Zbrojniki, dzięki swojemu dużemu zróżnicowaniu, służą jako jeden z głównych elementów klasyfikacji kulturowej znalezisk archeologicznych.
Kultura Komornicka — kultura wczesnego i środkowego mezolitu na terenach Polski. Rozwój owej jednostki kulturowej wyznaczają daty od ok. 8 do ok. 5 tys. lat p.n.e., najdłużej na Śląsku. Zajmuje większość terytorium Polski, bez północno-wschodniej części. Gospodarka kultury komornickiej miała charakter zbieracko-łowiecki, na niektórych terenach nieco większe znaczenie uzyskiwało rybołówstwo. Ludność tej kultury wydobywała także ochrę w okolicach Grzybowej Góry (Rydno).
Kultura Janisławicka — późnomezolityczna kultura (od ok. 6000—5000 p.n.e.), Zespół zjawisk kulturowych utożsamianych z omawianą kulturą obejmował swym zasięgiem obszary pokryte lasostepem i lasem czyli tereny od górnego Podnieprza aż po górną i środkową Wisłę. Jednak elementy janisławickie występują znacznie szerzej, poza zwartym zasięgiem. Na Śląsku i w Wielkopolsce oraz na Kujawach występują w kontekście kultury chojnicko-pieńkowskiej.
Kultura Chojnicko-Pieńkowska — kultura późnomezolityczna. Nazwa niniejszej jednostki kulturowej związana jest z nazwą miejscowości Chojnice położonej na Pomorzu oraz uroczyska Pieńki znajdującego się koło Warszawy. Rozwój owej jednostki kulturowej wyznaczają daty od ok. 6 do ok. 4 tys. lat p.n.e.. Geneza kultury wiąże się z przesunięciem na południe, na tereny kultury komornickiej, ludności kultury Swaerdborg oraz z miniaturyzacją i zmianami technologicznymi obróbki krzemienia. Te trzy czynniki ukształtowały nową jednostkę kulturową. Ciekawe wydają się być relacje z kulturą janisławicką, są to jednostki częściowo nakładające się terytorialnie. Ponadto wyroby charakterystyczne dla jednej z kultur pojawiają się niekiedy w kontekście drugiej. W dużej mierze okres rozwoju zazębia się z obecnością jednostek neolitycznych pochodzących z południa i ich powolnemu rozwojowi, należy się przyjąć, że grupy chojnicko-pieńkowskie mogły adaptować się do nowego typu gospodarki. Natomiast grupa chojnicka wzięła udział w tworzeniu się nowej jednostki neolitycznej — kulturze pucharów lejkowatych.
Gospodarka kultury chojnicko-pieńkowskiej miała charakter typowo mezolityczny, łowiecko-zbieracko-rybołowiecki. Grupy zamieszkiwały las niżowy z przewagą sosny. Na stanowiska niniejszej kultury poświadczona jest obecność schematycznych rytów antropo- i zoomorficzne oraz zawieszki i figurki zwierząt m.in. niedźwiedzi, dzików i koni.
Kultura Starczewska — 6200—5400 lat p.n.e. Nazwana pochodzi się od stanowiska Starčevo pod Belgradem. Jako szersza jednostka kulturowy znana jako Starčevo-Körös-Criş. Nazwa ta pochodzi od wykopalisk prowadzonych w trzech miejscowościach, odpowiednio w Serbii, na Węgrzech i w Rumunii. Z Kultury Starczewskiej rozwinęła się słynna z wielu innowacji, a szczególnie z odnalezionego tam pisma kultura Vinča. Jak wykazują badania genetyczne, ludność Kultury Starczewskiej legitymowała się genetycznie haplogrupą ojcowską Y-DNA R1. Włoch Mario Alinei wyraźnie wyznacza Bałkany jako miejsce ukształtowania kolebki sławiańskiej przez przybyszy z Anatolii. Stwierdził, że Protosłowianie zaczynają wykształcać się na Bałkanach już w paleolicie, a w pełni sławiański charakter miały naddunajskie kultury starczewskie od ok. 6 tys. lat p.n.e.
Kultura Karanovo (bułgarski: Карановска култура, romanizowana: Karanovska kultura) to kultura neolityczna (Karanovo I — III ok. 6200–5500 lat p.n.e.) nazwana na cześć bułgarskiej wioski Karanovo [bg] (Караново, prowincja Sliwen). Kultura będąca częścią cywilizacji naddunajskiej jest uważana za największą i najważniejszą z osad rolniczych w dolinie rzeki Azmak. Niektóre z głównych cech charakterystycznych kultury Karanovo to ceramika malowana na biało i naczynia malowane na ciemno uzyskiwane ze stanowiska w Tell. Jest też przypadek Kochanków Gumelnita, statuetki z terakoty. Istnieje również technologia makroostrzy Karanovo, która polegała na retuszu półstromym i stromym oraz zastosowaniu żółtego krzemienia z białymi plamami.
Analizując powyższe informacje można wysnuć własne wnioski. Według tych danych, na naszym terenie istnieje ciągłość osadnicza, już, od co najmniej 11 tysięcy lat p.n.e.. Te ziemie były na nowo zasiedlane zaraz po ustąpieniu lodu, tam gdzie dotarła zwierzyna tam też przywędrowali ludzie. Zakładali osady penetrując coraz to odleglejsze tereny, w miejscach krótkotrwałego pobytu pozostały po nich obozowiska.
Na terenie Polski mamy ciągłość zasiedlenia reprezentowaną przez liczne kultury archeologiczne; Świderską, Kundajską, Desneńską, Komornicką, Janisławicką czy Chojnicko-Pieńkowską. Gdyby jednak odbiorca nie dopatrzył się związku tych kultur z naszą historią, to z pewnością dalsza część da więcej do myślenia.
D Neolit
Na terenach między Renem, Dunajem a Donem i Wołgą, idąc dalej za Ural na wschód, już w dalekiej przeszłości istniały zorganizowane społeczności, z których neolicie wykształciły się następujące kultury;
Kultura Ceramiki Wstęgowej Rytej (KCWR) — (od ok. 5600—4900 p.n.e.). Istnieje przekonanie, że przedstawiciele tej kultury przywędrowali na obszar dzisiejszej Polski przez Bramę Morawską oraz Kotlinę Kłodzką ok. 5600 p.n.e. KCWR trwała do ok. 4900 roku p.n.e. Była to pierwsza w pełni neolityczna kultura na polskich ziemiach. Przemieszczała się na południu Polski stosunkowo szybko posuwając się wzdłuż linii Wisły i Warty. Ludność tej kultury zajmowała najlepsze gleby nadające się pod uprawę, przede wszystkim urodzajne gleby lessowe południowej strefy obecnych ziem polskich — tu odkryto najstarsze osady tej kultury, lokalizowane na brzegach dolin rzecznych. Pozostałości po długich domach społeczności kultury ceramiki wstęgowej rytej zostały zarejestrowane na trzech stanowiskach na ziemi chełmińskiej: Boguszewo, Bocień czy Lisewo.
Osadnictwo było ruchome, po wyeksploatowaniu ziemi przenoszono się na nowe tereny. Osady były zasiedlane przez około 15 lat, po czym przenoszono się w nowe miejsca. Do starych siedzib powracano nie wcześniej niż po 45—60 latach.
W badaniach archeologicznych KCWR na terenach Polski pojawiają się cmentarze z pochówkami ciałopalnymi. W okolicach Krakowa, w Modlniczce odnaleziono cmentarzysko z tamtego okresu ze 100% ciałopalnych pochówków.
„[…] Ponad 30 lat temu pisał profesor Włodzimierz Szafrański: „Należy z całym naciskiem podkreślić, że pierwsze ślady palenia zwłok zmarłych pojawiają się w Polsce bardzo wcześnie, bo już na samym początku neolitu […] Są to groby ciałopalne kultury ceramiki wstęgowej rytej [5600 r. p.n.e. — 4900 r. p.n.e.] odkryte w Targowisku pod Bochnią i w Gródku Nadburzańskim pod Hrubieszowem”.
W tym miejscu niezbędna jest dygresja, która znajduje rozwinięcie w następnych rozdziałach. Obecna wiedza wskazuje na umiejscowienie pierwszych pochówków ciałopalnych na terenach Danii i Polski (7030–6940 r. p.n.e.). Dębek
Kultura Vinča — związana ze stanowiskiem eponimicznym w miejscowości Vinča na przedmieściach Belgradu. Kultura Vinča rozwijała się w Europie południowo-wschodniej od ok. 5500 do ok. 4000 p.n.e. Wyróżniana jest faza starsza zwana Turdaş (Tordos) lub Vinča A i B, oraz młodsza — Pločnik lub Vinča C i D. Na jej bazie rozwinęła się kultura badeńska i inne pomniejsze kultury.
Domy budowano skośnie do północy wzdłuż krzyżowych ulic. Były nieduże, czworokątne ze ścianami wykonanymi z plecionki pokrytej warstwą gliny. Słupy wewnątrz budynków wspierały dwuspadowy dach. Wewnątrz znajdował się piec lub palenisko.
Na stanowiskach tej kultury poświadczona jest obecność glinianych statuetek kobiecych w pozycji siedzącej i stojącej. Z czasem twarz, a szczególnie oczy były modelowane coraz staranniej, natomiast sylwetka stawała się coraz bardziej schematyczna. Odkopano tysiąc statuetek, niektóre pomalowane. Ołtarzyki na trzech lub czterech nogach świadczą o kulcie.
We wspomnianym czasie rozwijała się metalurgia, w tym najstarsze zachowane piece hutnicze na świecie. Zajmowano się głównie uprawą pszenicy, jęczmienia, soczewicy oraz grochu. Poświadczona jest także hodowla kóz, świń, psów, przeważała jednak hodowla bydła. Nadwyżki zbiorów, wymieniano na sól, obsydian i rzadziej za ozdobne muszelki Spondylidae. 120-hektarowe muzeum w Pločniku obejmuje osadę, która rozwijała się od 5500 r. p.n.e. do pożaru w 4700 r. p.n.e., po czym mieszkańcy ją opuścili, o czym świadczy brak zwęglonych zwłok w pogorzelisku. Odkrycie warsztatu metalurgicznego w Pločniku przesunęło początek europejskiej epoki miedzi o 500 lat wstecz. Inne osady: Divostin, Potporanj, Selevac, Predionica Liobcova i Ujvar.
Kultura Kelteminarska (5500–3500 p.n.e.) była neolityczną kulturą archeologiczną osiadłych rybaków zamieszkujących półpustynne i pustynne obszary pustyń Kara-kum i Kyzył Kum oraz delty rzek Amur Darja i Zarafszan na terytoriach starożytnego Kazachstanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu. Kultura została odkryta i po raz pierwszy opisana w 1939 roku przez Chorasmianską Ekspedycję Archeologiczno-Etnograficzną ZSRR pod przewodnictwem S.P. Tołstoja, który jako pierwszy ją opisał. Kultura Kelteminar została zastąpiona kulturą Tazabagjab. Kelteminarowie praktykowali mobilny system łowiectwa, zbieractwa i rybołówstwa. Z czasem przyjęli hodowlę bydła. Wraz z ociepleniem późnoglacjalnym, aż do fazy atlantyckiej okresu polodowcowego, ludy mezolityczne przeniosły się w ten obszar z Hissar (Gissar) (6000–4000 p.n.e.). Grupy te przywiozły ze sobą łuk i strzały oraz psa. Kelteminarowie mieszkali w ogromnych domach (o wymiarach 24m x 17m i wysokości 10m), w których mieszkała cała społeczność plemienna licząca około 100—120 osób. Ozdabiali się koralikami z muszelek. Produkowali kamienne topory i miniaturowe trapezowe groty krzemienne. Do gotowania używano naczyń glinianych wytwarzanych bez koła garncarskiego. Gospodarka Kelteminar opierała się na siedzącym trybie rybołówstwa i polowaniu.
Trwające od 1995 r. badania wykopaliskowe wczesnoneolitycznego obozowiska Ayakagytmie „Stanowisko” dostarczyły bogatych materiałów krzemiennych, kamiennych i ceramicznych rozdzieleniu na dwie fazy osadnicze. Pozyskano też liczny, niezwykle interesujący zespół szczątków kostnych, potwierdzających wczesne udomowienie na terenie Azji Centralnej, bydła, konia, wielbłąda, owcy/kozy, świni. Seria kalibrowanych dat 14C wskazuje na chronologię między końcem IX i połową VII tysiąclecia BP oraz między połową VI i połową tysiąclecia BP. Badania sedymentologiczne wskazują na istnienie we wczesnym holocenie na terenie Niziny Turańskiej wielkiego zbiornika wodnego, którego wybrzeża zasiedlały ugrupowania identyfikowane dzisiaj jako kultura kelteminarska.
Kultura lendzielska (od ok. 5000—3400 p.n.e.). Ludność tej kultury zajmowała obszary dzisiejszej Polski (Śląsk, Małopolska, Wielkopolska i Kujawy), Czech (południowe Morawy), zachodniej Słowacji, zachodnich Węgier oraz części Austrii, Słowenii i Chorwacji. Zakładano bardzo rozległe osady, złożone zarówno z dużych domów naziemnych zbudowanych na planie prostokątnym, jak również ziemianki o planie owalnym. Spotyka się osady otwarte, ale też otoczone rowami obronnymi, również budowle o nieznanym przeznaczeniu, tzw. rondele.
Ludność zajmowała się zarówno rolnictwem, jak i hodowlą bydła. Terenami eksploatowanymi przez gospodarkę rolno-hodowlaną były już nie tylko dna dolin rzecznych, ale także brzegi wysoczyzn.
Współczesna kulturze lendzielskiej była Kultura Malicka, która rozwijała się na Wyżynie Krakowskiej, Wyżynie Miechowskiej, Wyżynie Sandomierskiej i w okolicy Krakowa; trwała długo, od ok. 4600 do ok. 3800 lat p.n.e. Bogate materiały pozyskano w wyniku szeroko zakrojonych wykopalisk ratowniczych na autostradzie A4 na stanowisku nr 2 w Zagórzu na lessach Wieliczka-Bochnia. Odkopano 4 domy kultury Malickiej.
Kultura Cucuteni-Trypole, zwana była też kulturą ceramiki malowanej. Kompleks Cucuteni-Trypole powstaje około 4800/4500 lat p.n.e. Najpóźniejsze znaleziska pochodzą z 1750 p.n.e. (T. Passek) Kompleks Cucuteni i Trypole umiejscawia się, na rdzennym obszarze eneolitycznych kultur z ceramiką malowaną — na terenie dzisiejszej Mołdawii i Ukrainy oraz pn. Rumunii. Graniczył on w różnym czasie z kulturami: dniepro-doniecką, Sredni Stog, ceramiki grzebykowej, Gumelnita-Karanowo VI, tiszapolgarską, bodrogkereszturską, badeńską oraz kulturą wołyńsko-lubelską ceramiki malowanej. Zasięg występowania stanowisk kultury zamykają na wschodzie rzeki Seret, Prut, Dniestr i Dniepr. Charakterystyczną formą osadnictwa kultury Cucuteni-Trypole były rozległe osady(miasta), których odnaleziono ponad 100, na tarasach w okolicy rzek. Nie były to osady, tylko bardzo duże skupiska ludzi dochodzące do 35 tysięcy mieszkańców. Siedliska złożone były z prostokątnych, długich budynków, wspartych na masywnych słupach, z glinianymi ścianami (zachowały się po nich charakterystyczne zwały polepy). Domy te otaczały zwykle półkoliście lub kolisty plac, na którym czasami znajdował się większy budynek. Bardzo często udaje się wśród budynków wyróżnić warsztaty, co wskazuje na istnienie wśród ludności wyodrębnionej grupy rzemieślników. Odnotowano tylko kilka pojedynczych pochówków na terenie osad. Wyjątkiem jest ponad 20 ciałopalnych grobów cegłowych z Bilcz Złotych, Podole.
Ludność kultury trypolskiej zajmowała się głównie rolnictwem i chowem zwierząt, rozwinęła rzemiosło, potrafiła wytapiać metale, wykorzystywała konia i wóz, budowała parterowe i piętrowe domy, czasem tworzyła ogromne osady liczące do kilkunastu tysięcy mieszkańców.
Specyfiką tej kultury jest to, że była ona zaczątkiem lub dała ona początek do sformowania się obecnych społeczności ArioSławiańskich w Europie i w Azji. Stąd wyszły ludy, które mają wspólne korzenie haplogrupy R1a1-M417. Idąc na zachód ludy te pozostawiły po sobie ślad w postaci Kultury Pucharów Lejkowatych docierając aż do Skandynawii, na południu tworząc kulturę Badeńską, przemieszczając się na północ i wschód współtworzą z przedstawicielami haplogrupy R1b Kulturę Grobów Jamowych.
Kultura Bugo-Dniestrzańska to neolityczna kultura Ukrainy rozwijająca się od VI tysiąclecia p.n.e. na terenie dorzecza Bohu i Dniestru. Powstała na podłożu miejscowej ludności mezolitycznej. Była pierwszą kulturą rolniczą na tym terenie. Osady tej kultury położone są zawsze w pobliżu wody lub na wyspach rzecznych. Zabytki to głównie motyki z poroża jelenia, mikrolity i naczynia ceramiczne o stożkowatym dnie, zdobione ornamentem wstęgowym. Najstarsza faza preceramiczna jest znana m.in. ze znalezisk w mieście Soroki. Według Anatola Klosowa, który swoje badania oparł na datowaniu szczątków kopalnych z wykrytą haplogrupą Y-DNA R1a1 kulturę bugo-dniestrzańską stworzył lud sławiański.
Kultura Dniepro-Doniecka to neolityczna kultura archeologiczna dorzecza Dniepru i Donu. Datowana na okres od końca V tys. p.n.e. do końca III tys. p.n.e. Zaliczana do cyklu kultur z ceramiką grzebykowo-nakłuwaną. Ludność osiadła, budowała niewielkie osady złożone z owalnych lub prostokątnych półziemianek. Ceramika ostrodenna, zdobiona odciskami stempli i liniami rytymi. Narzędzia jak i broń krzemienne. Początkowo głównie myślistwo i rybołówstwo, potem hodowla bydła, świń i prawdopodobnie koni. Cmentarzyska duże, rozległe. Groby czasami zbiorowe, szkielety wyprostowane, ułożone na wznak. Wśród źródeł pożywienia upolowanych i zdobytych przez ludność dnieprowsko-doniecką były tury, łosie, jelenie, sarny, dziki, lisy, żbiki, zające, niedźwiedzie i onagery. Ich dieta była przede wszystkim wysokobiałkowa — spożywano mięso, ryby i orzechy.
Stwierdzono wpływy kultury dniepro-donieckiej i kultury Średnego Stogu na kulturę lejkowców. Sugeruje się pochodzenie kultury lejkowców od kultury dniepro-donieckiej, ale jest to bardzo kontrowersyjne.
Kultura Sredni Stog 4500 — 3500 p.n.e. to łuk przedkurganski. Jej nazwa pochodzi od wysepki na Dnieprze dzisiejszego Serednii Stig (ukraiński: Середній Стіг; rosyjski: Средний Стог, romanizowany: Sredny Stog) na Ukrainie, gdzie została po raz pierwszy zlokalizowana. Kultura środkowego stoga rozciągała się po drugiej stronie rzeki Dniepr, wzdłuż jej brzegów, ze sporadycznymi osadami na zachodzie i wschodzie.
Wydaje się, że miała kontakt z rolniczą kulturą Cucuteni-Trypolską na zachodzie, skupioną we współczesnej Mołdawii, Rumunii i Ukrainie i była rówieśniczką kultury Chwałyńskiej na północnym wschodzie, położonej w środkowym regionie Wołgi. Mathieson i in. (2018) objęli analizę genetyczną mężczyzny pochowanego w Oleksandrii (Ukraina) i datowanego na lata 4153—3970 p.n.e., przypisywanego kulturze Średniego Stogu. Stwierdzono, że jest nosicielem haplogrupy ojcowskiej R1a1a1 i haplogrupy matczynej H2a1a. Miał około 80% pochodzenia zachodniego pasterza stepowego (WSH) i około 20% wczesnego europejskiego rolnika (EEF). Uważano, że ten mężczyzna przypisany kulturze Seredny Stog był pierwszym osobnikiem stepowym, u którego stwierdzono pochodzenie EEF. Jako nosiciel allelu 13910 miał być najwcześniej zbadanym osobnikiem, u którego stwierdzono genetyczną adaptację do utrzymywania się laktazy. Jednak w niedawnej publikacji Davida Reich Lab z października 2021 r. przedstawiono inną datę z innej próbki tego samego osobnika, 2134–1950 lat. p.n.e., który w rzeczywistości może należeć do okresu kultury Srubnej, jak uważa Haplotree Information Project, ta próbka I6561 pochodzi z około 3650 lat temu. i należy do Y-DNA R1a-F2597, co odpowiada R1a-Y3. Klaster genetyczny WSH powstał w wyniku zmieszania się łowców-zbieraczy ze Wschodu (EHG) z Europy Wschodniej i łowców-zbieraczy z Kaukazu (CHG). Wydaje się, że to mieszanie miało miejsce na wschodnim stepie pontyjsko-kaspijskim począwszy od około 5000 roku p.n.e.
Znaczenie eksploatacji koni w Deriiwce, w strefie leśno-stepowej północno-pontyjskiego regionu wzdłuż Dniepru, w okresie środkowego eneolitu (prawdopodobnie ok. 3700—3530 p.n.e.) sugeruje, że konie odegrały znaczącą rolę w życiu tej społeczności Sredniego Stogu (Anthony i Brown 2003). W późnym okresie (ok. 4000—3500 p.n.e.) kultura ta przyjęła ceramikę sznurową i kamienne topory bojowe.
Kultura Chwałyńska to kultura eneolityczna ze środkowej epoki miedzi (ok. 4900 — 3500 p.n.e.) z regionu środkowej Wołgi, której nazwa pochodzi od miejscowości Chwałyńsk w obwodzie saratowskim. Kultura Chwałyńska występuje od Zakola Samary na północy (gdzie znajdują się niektóre z najważniejszych stanowisk, takich jak Kriwołuczje) do Północnego Kaukazu na południu, od Morza Azowskiego na zachodzie do rzeki Ural na wschodzie. Poprzedzała ją wczesnoeolityczna kultura Samary (Jelszańska).
Kultura Niemeńska to kultura archeologiczna (3900—1000 lat p.n.e.) powstała być może jeszcze w okresie mezolitu na terenach zachodniej Białorusi, południowej Litwy i Mazur (dorzecza Niemna, Wili, Prypeci i Narwi). Najintensywniej obecna była w dorzeczu Niemna. Znaleziska z kręgów tej kultury na Litwie i w Polsce wydatowano na koniec V tysiąclecia p.n.e.. Wg encyklopedii Brezillona jej występowanie datuje się na IV — II tysiąclecie p.n.e. Kultura niemeńska stanowiła połączenie kontynuacji kultury świderskiej z wpływami kultur z terenów Niżu Rosyjskiego. Jej genezę wiąże się zwłaszcza z oddziaływaniami kultury dniepro-donieckiej. W skład inwentarza kulturowego wchodziły postświderskie krzemienne groty lancetowate, drapacze, rylce i siekierki. Do charakterystycznych artefaktów należą szpiczastodenne naczynia. Wyróżnia się dwie fazy kulturowe: faza I — z ceramiką typu Dubiczaj (Litwa) i Kamień (Białoruś), faza II — z ceramiką typu Dobryj Bor (Białoruś) i Sośnia (Polska). Neolityczna kultura niemeńska należy do kręgu kultur z ceramiką grzebykowo-dołkową. Charakteryzowała ją gospodarka myśliwsko-rybacko-zbieracka. Tylko w najpóźniejszych zespołach na terenie Białorusi znaleziska archeologiczne potwierdziły hodowlę bydła, świni i konia.
Kultura Warna została nazwana od cmentarzyska Warna we wschodniej Bułgarii. Datowanie radiowęglowe wskazuje na okres 5500/4600–4200 lat p.n.e. Obejmowała swym zasięgiem obszary położone od ujścia Dunaju do gór Stradża. Rozwój tej jednostki kulturowej miał miejsce w 2 połowie V tysiąclecia p.n.e. Inwentarz ceramiczny składał się z naczyń wykonywanych na kole garncarskim i malowanych przed wypaleniem; ceramika miała tak wysoki poziom technologiczny, że sugeruje to istnienie w strukturze społecznej grupy rzemieślników-garncarzy. O równie wysokim stopniu zaawansowania w produkcji metalurgicznej poświadczają odkrycia z kopalni Aibunar. W inwentarzach kamiennych poświadczona jest obecność przęślików, co może sugerować rozwój tkactwa. Osady lokalizowane były w pobliżu lagun, gdzie konstrukcje mieszkalne wznoszono na wbitych w dno palach, lub wznoszone na tellach lokalizowanych na pobliskich wyspach np. stanowisko Durankulak. Ludność zajmowała się głównie uprawą pszenicy, jęczmienia, poświadczona jest także hodowla kóz, owiec i bydła. Z kulturą Warna wiąże się prehistoryczna osada (Solnitsata), odkryta w okolicach miasta Prowadija. Jest ona uważana za najstarsze miasto Europy. Była zamieszkaną przez 350 osób już około 5500 lat p.n.e.
Kultura Bolszemyska (ros. Большемысская культура) to kultura eneolityczna (4000–3000 lat p.n.e.) łowców pieszych w górach Ałtaju w regionie pomiędzy rzekami Katun, Bija, Irtysz i Ob w południowej Syberii. Eneolityczne zabytki stepowego Ałtaju odkryła w strefie podgórskiej w latach 70. XX w. B.H. Kadikowa, lecz przez pewien czas pozostawały nierozpoznane i zaliczane do neolitycznych. Kultura posiada około 50 znanych zabytków z materiału eneolitycznego. Do tej pory znany jest tylko jeden cmentarz, Wielki Przylądek (po rosyjsku Bolszoj Mys), od którego nazwano kulturę. Kultura charakteryzuje się naczyniami ceramicznymi z dnem spiczastym lub buraczanym, cienkościennymi i dokładnie ubranymi, później wypieranymi przez bardziej grubościenne, zaokrąglone i spłaszczone dno. W zdobnictwie naczyń dominują postrzępione i gładkie linie oraz wzór grzebieniowy, czasem z dekoracjami w postaci siatki, trójkąta i zygzaka. Technika zdobnicza jest zbliżona do pomników Kelteminaru w Azji Środkowej i kultury Afanasiewo w Ałtaju. W rzadkich przypadkach naczynia posiadają zdobienia w formie grzebienia drukarskiego, bardziej typowe dla sztuki chalkolitycznej wschodniego Uralu i regionu Tumen-Ob. Naczynia o grubych ściankach są czasami pokryte wzorami tekstylnymi, rzędami pereł, rzadko dołkami. Odkrycie metalowego szydła w pozostałościach domu pozwoliło na pewne przypisanie kompleksów bolszemyskich do epoki eneolitu. W warstwach eneolitu liczba dwupowierzchni, grotów strzał i dużych płyt jest od pięciu do dziesięciu razy większa w porównaniu z warstwami neolitu.
Kultura Sarazm (tadżycki: Саразм) to starożytne miasto, a także Jamoat w północno-zachodnim Tadżykistanie. Jego początki sięgają IV tysiąclecia p.n.e., a datowanie C14 sięga 3900—2100 p.n.e. i obecnie znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Stanowisko archeologiczne starożytnego miasta Sarazm znajduje się w pobliżu Sohibnazar, wioski położonej na lewym brzegu rzeki Zerawszan, niedaleko granicy z Uzbekistanem. Kultura Sarazm współistniała z wczesną wersją Andronowskiej kultury stepowej w Azji Południowo-Środkowej.
3 Badania genetyczne
Na tym poziomie jest jeszcze dużo do zrobienia. Szczególnie rzuca się w oczy nieznajomość historii starożytnej, która widoczna jest we wszystkich publikacjach świata naukowego. Zauważam jednak, że już dużo zostało zrobione w kierunkach, jakie mogą nas zainteresować. Chodzi mi oczywiście o badania genetyczne oraz o zrozumienie aspektu wędrówki ludów w odległej starożytności. Ważnym aspektem jest też ciągłość zasiedlenia społeczności przypisywanych do kultur Sławiańskich, a także i tych społeczności, które nie są uważane za Sławiańskie a powinny być do nich zaliczone.
Moje badania obejmują szerszą grupę ludzi wywodzących się ze wspólnej haplogrupy „R”, którą zaliczam do naszych przodków żyjących w Azji około 40 tysięcy lat temu.
Haplogrupa to zbiór serii powtarzających się zespołów genów, umieszczonych w specyficznych częściach chromosomów. Haplogrupa może być zarówno chromosomu Y (męska) jak i mitochondrialnego DNA (żeńska).
A Haplogrupa A
Pierwszy człowiek, który pojawił się (według oficjalnej wersji) na Ziemi około 200—150 tysięcy lat temu należał do haplogrupy A, umownie nazywanej Y-Adam. Nie był to ten Adam znany z Biblii. To tylko czysto naukowe określenie. Jest to prawdopodobnie początkowa gałąź ewolucyjna, z której w przyszłości stworzeni zostaną ludzie. Z niej powstały dwie synowskie gałęzie A00 i A0-T. Za kolebkę pierwszego człowieka uważa się Afrykę, choć nie był nim człowiek lecz zwierze poruszające się na dwóch nogach. Nie był to Homo Sapiens lecz inna forma pośrednia. Pierwsi tak zwani ludzie przybyli do Europy z Bliskiego Wschodu i prawdopodobnie też z Afryki około 40 tysięcy lat temu posiadali już inne haplogrupy CT, C1a, C1b, F, IJ i znacznie różnili się od swoich pierwowzorów z Afryki. Około 30 tysięcy lat temu z IJ wydzieliła się pierwsza rdzennie europejska haplogrupa I. Ich potomkowie wciąż są mieszkańcami dzisiejszej Europy i są określani mianem Staroeuropejczyków.
Tak to wygląda w oficjalnej wersji, jeśli chodzi o ten wstępny zarys historii, jest on jeszcze do przyjęcia. Czy jednak jest to cała prawda? Uważam że nie i w dalszej części postaram się pokazać państwu wyniki moich badań.
B Haplogrupa naszych przodków
Według badań, jakich podjąłem się, poszukując korzeni naszych przodków, mogę stwierdzić, że pochodzimy od innej linii genetycznej niezwiązanej bezpośrednio z linią biblijnego Adama.
Początkowej linii genetycznej naszych najstarszych przodków nie jestem w stanie ustalić ze względu na to, że cały obecnie obowiązujący rodowód genetyczny został oparty na założeniach biblijnych i na teorii wyjścia z Afryki. Zacznę od naszej najstarszej i możliwej do ustalenia haplogrupy „R” będącej linią genetyczną wywodzącą się od potomków Ariów-Sławian nie mającej nic wspólnego z biblijnym Adamem.
Z braku najstarszych szczątków naszych dalekich przodków osiadłych na północy ponad 100 tysięcy lat temu, nie można określić ich pierwotnej haplogrupy. Linia genetyczna R powstała z nieznanej nam dotychczas grupy genetycznej, do której należeli Ariowie-Sławianie, którzy przybyli po pierwszym kataklizmie do Azji, z północnego kraju zwanego Daarią. Zakładam że haplogrupa R wykształciła się między 44—35 tysięcy lat temu.
W dalszych badaniach śladów po naszych przodkach jest jeszcze dużo do zrobienia. Nie ułatwia też fakt, że Ariowie i Sławianie nie stosowali szkieletowego grzebania zmarłych, zmarłych przodków poddawali procesowi ciałopalenia czyli kremacji. Przez to mamy tak mało śladów po ich bytności na tych terenach.
C Haplogrupy Ariosławiańskie R, R1, R2, R1a….R1b
Nasze genetyczne ślady zaczynają się w centralnej Azji. Należymy do ludów przybyłych na Ziemię i powiązanych z odkryciem, sięgającym ponad 30.000 lat temu, pierwszego przodka genowej haplogrupy R (M207). Najstarszym odkryciem związanym z tą haplogrupą jest grób dziecka znaleziony we wsi Mal’ta pobliżu jeziora Bajkał, żyjącego 26—24 tysiące lat temu. Te tereny, od nadbajkałskiego obszaru aż po Ural zamieszkałe były wtedy przez plemiona Ariów-Sławian w kraju zwanym Rassenia.
Około 23 tysiące lat temu między Aralem a Hindukuszem natrafiono na ślad nowej mutacji haplogrupy „R” na skutek nowej mutacji M173, wyłania się nowa grupa określana, jako R1 oraz druga mutacja M479 określana jako R2.
Haplogrupa R, poprzez powstałą około 23000 lat temu (wg A. Klosowa) synowską haplogrupę R1-M173, „dorobiła się” potomstwa szczególnie ważnego dla Europy. To dwie wielkie podgrupy: haplogrupa R1a, która wyróżnia ludy sławiańskie oraz haplogrupa R1b, cechująca ludy zachodnioeuropejskie.
Z haplogrupy R1 około 21 tysięcy lat temu wykształciła się R1a (M420) a następnie kolejne jej mutacje M17, M417, M459 i inne. Mutacja haplogrupy R1 w R1b wykształciła się około 20 tysięcy lat temu, jednak nie wszyscy są zgodni, co do miejsca jej powstania. Mogła to być Wyżyna Irańska lub Południowa Syberia. Mutacja R1a tworząca R1a1 mogła powstać u osób zamieszkującej Eurazję ok. 15 tys. lat temu (Europa południowo-wschodnia, Północny Kaukaz lub Azja Środkowa). Wedy wzmiankują migrację naszych przodków z Azji do Europy ponad 20 tysięcy lata temu.
Według niektórych teorii do mutacji doszło w cieplejszej strefie klimatycznej nazywanej Ukraińską ostoją maksimum ostatniego zlodowacenia.
Wyniki ostatnich badań wykazują kolonizację Europy przez ludność z haplogrupą R1a jak i R1b już w okresie górnego paleolitu: „The expansion time of the R1b3-M269 and R1a3-M17 lineages corresponds in geological terms to the interval between the LMG and the Younger Dryas (14—12.5 kya)”.
Jednym ze śladów obecności przedstawicieli haplogrupy R w Europie jest Villabruna 1 (osobnik I9030), osobnik należący do kultury epigraweckiej w dolinie Cismon (współczesne Weneto, Włochy), który żył około 14000 lat p.n.e. i należał do R1b1a.
Ogólną sytuację na świecie zmienia katastrofa ekologiczna, jaka miała miejsce na ziemi około 13 tysięcy lat p.n.e. Jednak nie wszyscy ludzie ulegli zagładzie, duża ich część przetrwała. Część populacji Ariosławiańskiej przeżyła potop w górach i na wyżynach. Ci którzy przeżyli katastrofę przystąpią do odtworzenia na nowo swoich struktur społecznych.
Po ogólnoświatowym potopie zauważono napływ do Europy Ariów i Sławian o haplogrupie R1(R1a i R1b) (wychodzący się z okolic gór Ałtaj i jeziora Bajkał a także z Uralu), która przemieszcza się na zachód przez stepy morza Czarnego mając na południu Kaukaz i około 13 tysięcy lat temu docierają do Europy Wschodniej. Inną drogą poszła grupa Ario-Sławiańska R1b, powędrowała na zachód do Europy omijając Morze Kaspijskie od południa drogą przez Anatolię i Kaukaz. Z tego okresu znaleziono kilku osobników z Żelaznej Bramy na Bałkanach pochowanych między 11200 a 8200 rokiem p.n.e. o haplogrupie R1b1a1a. Ustalono, że osoby te miały w dużej mierze pochodzenie świadczące o kontaktach ze społecznościami napływowymi ze wschodu. Na inny trop trafił zespół Menthiesona w 2017 roku, próbka pochodziła z Francji, oznaczona została jako R. Datowano ją na lata 11.140 — 9460 p.n.e.
Najstarszą jak dotychczas europejską kopalną próbką pochodną mutacji R1a odkryto w Rosji, datowaną na około 12,800 lat temu (10,800 lat p.n.e.), a więc zaledwie po usunięciu się Wielkiego Zlodowacenia. Z tego właśnie czasu wykryto, opublikowany przez Saag 2020, pochówek człowieka w Pieszczanicy nad rzeką Oniega i jeziorem Łacza w pobliżu Kargopola w północno-zachodniej Rosji. Należy też uwzględnić ostatnie badania np. z dostępnych prac, które datują obecność haplogrupy R1a1 12.000 lat temu na terenie między Karpatami a Dniestrem, w Mołdawii (Alexander Varzari). Oznacza to, że nasi przodkowie w tym czasie zamieszkiwali rozległe tereny Europy Wschodniej.
Następną mutację R1a odkryto w 2017 r. w miejscowości Wasilewka nad Dnieprem na terenie obecnej Ukrainy, którą datuje się na 8825–8561 r. p.n.e. Między Dnieprem a Donem. Tam w osadzie Wasilewka na lewobrzeżnym Dnieprze znaleziono kolejny pochówek mężczyzny R1a, datowany na 8600 lat p.n.e. (Mathieson 2018). Co ciekawe, kalkulator genetyczny znalazł dla tego znad Dolnego Dniepru najbliższe pokrewieństwo genetyczne w omówionym już odkryciem w północnej Rosji. W Karelii na Jeleniej Wyspie na Jeziorze Onega w Rosji odkryto próbkę R1a datowaną na 6800—5950 r. p.n.e. W miejscowości Dereiwka (również nad Dnieprem) odkryto najstarszą próbkę z R1a-M417 datowaną na 5500–4800 r. p.n.e. Na Ukrainie udało się także wyodrębnić najstarszą próbkę substratu M417 (R1a-M417 lub R1a1a1), który obejmuje prawie 100% współczesnych linii R1a. Próbka o numerze (ID) I6561 pochodzi ze stanowiska Alexandria i datowana jest na lata 5000 — 3500 p.n.e.
Kolejną tak starą próbkę odnaleziono w Chwałyńsku nad Samarą datowaną na 4700 r. p.n.e. oraz w miejscowości Wownigi (tereny Ukrainy) datowaną na 4469—4293 p.n.e. W miejscowości Serteja przy granicy Rosji z Białorusią również znaleziono starą próbkę R1a datowaną na 4000 r. p.n.e.
Po wykryciu w genetycznym badaniu (Sirak et al. 2020) w szczątkach człowieka (I11954 Glav-14), pochowanego w latach około 3500—3000 lat przed n.e., na przedpolach Karpat żyli wśród napływowej zapewne z dorzecza Donu ludzie kultury grobów jamowych.
Następne próbki pochodzące z Niemiec, Danii, Szwecji i Państw Bałtyckich można datować na lata między 3000—2300 p.n.e. których posiadamy ok. 18 z przebadanych stanowisk archeologicznych.
Kolejne już młodsze próbki kopalnego R1a z epoki brązu odkryto m.in. na terenie Polski, Łęki Małe 2286—2048 r. p.n.e. z R1a1a1 oraz Rogalin 2000 r. p.n.e. z R1a1, Gustorzyn próbka z wczesnej epoki brązu, próbka PL N17 odkrywca Tagankin 2017, oraz Niemiec 6, Bułgarii 1, Łotwy 5 i wiele próbek z Rosji i Kazachstanu. Po jednej z Chin, Mongolii, Afganistanu i także i z Italii. W wyżej wymienionych badaniach można spotkać przedstawicieli haplogrupy R1b, którzy wraz z R1a razem stanowili najstarszą społeczność Ario-Sławiańską.
Największy odsetek mieszkańców posiadających haplogrupę R1a zamieszkuje Europę Środkową i Wschodnią. R1a będąc dominującą haplogrupą w krajach Sławiańskich, często nazywana jest haplogrupą Sławiańską, nazwałbym ją raczej Ario-Sławiańską.
Dotychczas przeprowadzone badania genetyczne pokazują, że ludność haplogrupy R1b, której potomkowie zamieszkują dziś bardzo licznie Europę, głównie zachodnią, wywodzili się ze wschodnioeuropejskich stepów, zanim przybyli na te ziemie. Według ostatnich badań ich migracja na zachód biegła inną drogą niż przedstawicieli R1a. Przedstawiciele R1b (M343) idąc na zachód obrali drogę kierując się na południe Morza Kaspijskiego docierając do południowego Kaukazu (P25). Istnieje też hipoteza że przedstawiciele R1b dotarli też do Mezopotamii około 10500 lat temu. Pierwsi przedstawiciele R1b podzielili się na co najmniej trzy grupy. Jedna część (M335) około 10 tysięcy lat temu pozostała w Anatolii, druga z nich obrała drogę na zachód by dotrzeć ostatecznie na tereny Palestyny (V88) 8000—7500 p.n.e., trzecia grupa obrała drogę marszu na północ przez Kaukaz (M297) około 3700/3500 lat p.n.e. tworząc razem z przedstawicielami haplogrupy R1a wspólną społeczność Ariosławiańską. Z tej gałęzi wytworzyły się dwie frakcje. Pierwsza (M73) udała się na wschód wzdłuż Morza Kaspijskiego do Azji Środkowej oraz druga (M269), która początkowo pozostawała na Północnym Kaukazie i Stepie Pontyjskim między Dnieprem a Wołgą.
Ludy te, w neolicie wspólnie razem rozpoczęły wędrówkę na zachód Europy około 3200 roku p.n.e. docierając do Skandynawii i Europy Zachodniej. Ludy z h. R1b migrujące ze stepów wschodnich musiały pojawić się po drodze także i na ziemiach polskich. Ludność obu tych grup (R1a i R1b) migrowała na zachód w ramach wspólnych wypraw. Pewna część ludności R1b została na polskich ziemiach i z czasem wraz z ludnością R1a utworzyła wspólnotę Sarmacko-Sławiańską. Obie te grypy posiadają wspólnych przodków mylnie nazwanych indoeuropejczykami, bo w rzeczywistości są potomkami Ariów i Sławian ze stepów Euroazjatyckich.
Na większości stanowisk archeologicznych znajdujemy przedstawicieli tak R1a jak i R1b i nie jest to żaden przypadek, można je porównać z wcześniejszym opisem dotyczącym R1a. Przytoczę tu kilka przykładów: Kilku mężczyzn mezolitycznej kultury Kunda i neolitycznej kultury Narwy pochowanych na cmentarzysku Zwejnieki we współczesnej Łotwie ok. 9500–6000 p.n.e. nosiło R1b1b. Kilka mezolitycznych i neolitycznych mężczyzn pochowanych w Derijiwce i Wasiljewce na współczesnej Ukrainie ok. 9500—7000 p.n.e. nosiło R1b1a. Mężczyzna pochowany w Ostrowul Corbuli w Rumunii ok. 8700 p.n.e. nosił R1b1c. Mężczyzna pochowany w Lepenskim Wirze w Serbii ok. 8200—7900 lat temu nosił R1b1a. pochowany w pobliżu Samary w Rosji 7500 lat temu miał R1b1a1a. Eneolityczny mężczyzna pochowany w Chwałyńsku w Rosji ok. 7200—6000 lat p.n.e. nosił R1b1a. Inny pochowany w Smyadowie w Bułgarii ok. 6500 p.n.e., nosił R1b1a. Padina w Serbii 3 próbki R1b1a. Ich datowanie to kolejno lata: 9500 — 6200 p.n.e., 9221 — 8548 p.n.e., 8753 — 8351 p.n.e.
Było by łatwiej zrozumieć gdybyśmy analizowali te haplogrupy jako wspólną linię pochodzącą od linii „R” wywodzącej się od naszych dalekich przodków przybyłych ze wschodu. Obecnie, mieszkańcy Europy podzieleni są głównie, (choć nie jedynie) właśnie między haplogrupy R1a i R1b.
Haplogrupa R2 od czasów prehistorycznych geograficznie mutacja R-M479 była skoncentrowana w Azji Południowej i Azji Środkowej. Wydaje się, że osiąga najwyższy poziom wśród ludu Buruszo w północnym Pakistanie. Wydaje się jednak, że występuje również w niewielkich ilościach na Kaukazie, w Iranie, Anatolii i Europie. Wydzieliła się prawdopodobnie około 27 tysięcy lat temu. Ma dwie główne gałęzie: R2a (M124) i R2b (R-FGC21706).
R1b rozprzestrzeniała się przez Azję Mniejszą i Bałkany oraz przez stepy euroazjatyckie, z niej powstaną również mutacje celtyckie. Ze sporządzanych przez genetyków map możemy zauważyć, że trasa migracji haplogrup R1a i R1b w wielu przypadkach pokrywa się. Ludność ta mieszała się w czasie najstarszych migracji. Obie mutacje, R1a i R1b występowały na ziemiach polskich..
Przytoczę jeszcze inne odkrycia;
Z 17 próbek bałkańskich datowanych na 7580 — 5841 r. p.n.e. wyszczególniono 6 próbek. W tym R1b1a — 5 szt. i R — 1 szt.
Z 11 próbek pracy Mathiesona trzy próbki dotyczyły przedstawicieli R, R1 i R1b. Pobrane zostały z Bułgarii, Serbii i Chorwacji. Ich datowanie rozpościera się od 4790 r. p.n.e. do 4264 r. p.n.e.
Najmłodsza bałkańska próbka pochodzi z drugiego tysiąclecia p.n.e. (1750 — 1500 r. p.n.e.). Nareszcie pojawia się R1a (dokładnie R1a1a1b2) wydobyta ze szkieletu w miasteczku Merichleri w Bułgarii (Merichleri — Kairyaka necropolis). Próbka ta oznaczana jest też jako R1a-Z93. Ta gałąź obecnie charakterystyczna jest dla mieszkańców Azji. Haplogrupa ta cechowała starożytnych Ariów, którzy przenieśli ją ze stepów Euroazjatyckich.
Obszar Anatolii reprezentowany jest tylko przez jedną próbkę. Jest ona datowana na lata 2558 — 2295 p.n.e. próbka ze stanowiska Harmanoren-Gondurle Hoyuk.
We Francji i Anglii Sławianie pojawiają się około 2500 roku p.n.e. reprezentowani przez przedstawicieli R1b, w Szkocji około 2300 roku p.n.e. a we Włoszech około 2200 roku p.n.e.(Olalde 2017)
Mutacja R1a-M417 (6500/3500 p.n.e.) powstać musiała gdzieś na stepie nadczarnomorskim lub nadkaspijskim albo na bliżej nieokreślonym obszarze zachodnim stepów euroazjatyckich. Nosiciele tej mutacji w przeciągu kilku tysięcy lat rozeszli się niemal we wszystkich kierunkach obejmując ogromny obszar od Skandynawii po Azję Południową.
W tych badaniach duży udział ma Adrian Leszczyński, który udostępnia w Internecie bardzo ciekawe publikacje. Jego badania przytacza wielu autorów swoich publikacji.
D Haplogrupy Ariosławiańskie pochodne R1a
W Europie dominujące są kłady R-Z280 oraz R-M458, stanowiące łącznie prawie 90% populacji R1a na tym kontynencie. W Europie istnieje około czterdziestu odgałęzień haplogrupy R1a. Ich wspólny przodek o mutacji R-Z282 żył około 3000 lat p.n.e. Jest również przodkiem mutacji skandynawskiej Z282. Obecnie mężczyzna u którego wystąpiła mutacja Z282 ma 70 milionów męskich potomków.
Poza Europą R1a występuje w Azji — głównie mutacja R-Z93. Przyjmując udział w populacji takich krajów jak Indie i Pakistan 25—30%, Iran 15%, Iran 5%, można szacować R-Z93 na około 200 mln mężczyzn w Azji.
Sławianie z haplogrupą R1a M417 dzielą się na dwie główne podgrupy zwane też kładami;
— L664 zachodnią stanowiącą 2 %,
— Z645 3500/3000 p.n.e.), z której wykształciły się kolejne mutacje;
— Z93 (3000/2800 p.n.e.) i Z94 (2800 p.n.e.) gałąź azjatycka i innych ludów azjatyckich,
— Z283 i Z282 (3000 p.n.e.) dając kolejne mutacje;
— Z284 (2700/2300 p.n.e.) północno-zachodnia 2%,
— Z280 (3000/2600 p.n.e.) duża gałąź wschodnio-sławiańska,
— M458 (2700 p.n.e.), Europa Środkowa (i Zachodnia Ukraina),
— Z92 (2600/2200 p.n.e.) gałąź północno-euroazjatycka pokrywająca się z osadnictwem Wenedyjskim,
— CTS1211 (2600/2400 p.n.e.) jest najbardziej rozpowszechniona wśród narodów Eurazji.
— linia L657 (1950 p.n.e.) jest pochodną Z94, FT197453, F2597, M634 i rozciąga się w południowej Azji aż do Indii.
Haplogrupa R-Z280 wykształciła dwa główne mutacje, Z92 i CTS1211. Mutacja R-CTS1211 jest największą populacją R1a (34 mln) i występuje powszechnie wśród Sławian. Przypisuje się ją do Wschodnich Sławian, ale to jest nieprawidłowe. Na tym poziomie mutacji sprzed 4 tysięcy lat (formed 4600, TMRCA 4400 lat temu) i ogromnej ruchliwości ludności Wschodniej Europy przez tysiące lat, przypisanie tej haplogrupy do zawężonego obszaru czy szczególnego etnosu jest błędem. Wśród obecnych narodów występuje z częstością 10—30%, przy czym w Polsce i Rosji wynosi około 24%.
Dwa bardzo liczne kłady (YP582 i Y2910) występują prawie wyłącznie na wschodzie Europy (Rosja) i stanowią połowę Rosjan z haplogrupą CTS1211. To powoduje, że ciężar liczebny CT1211 jest po stronie wschodniej. Te dwa kłady wcześnie oddzieliły się (YP582 pochodzi z 1800 r. p.n.e., a Y2910 z 500 r. p.n.e.) i pozostały na wschodzie. Wydaje się, że nie można ich zaliczyć do Wenedów, a bardziej do plemion nadwołżańskich w środkowym jej biegu — osiadłych na tym terenie i nie migrujących, a nawet żyjących w pewnej izolacji. Natomiast inne kłady CTS1211: YP235, YP343 i L1280 powstały wśród Wenedów. Mutacje te wystąpiły około 2000 lat p.n.e. Przez kolejne 2 tysiące lat osiągnęły dużą liczebność, powstało wiele kładów, które się wymieszały na obszarze od Renu do Wołgi. Mutacje powstałe w I tysiącleciu przed naszą erą już wykazują różnicowanie terytorialne. Dobrym przykładem jest YP237 (formed 2200 BC; TMRCA 1800 BC), który podzielił się na mutacje wschodnią YP582, centralną YP235 i zachodnią YP951. Szczególny jest przypadek niedużej mutacji YP951 (ponad 1 mln) a powstałej 1800 lat p.n.e. Obecna przede wszystkim w Polsce i Niemczech.
Potwierdza się obecność R-CTS1211 na terenach Zachodnich Sławian co najmniej w I tysiącleciu p.n.e. Zachodni Sławianie to głównie haplogrupa CT1211 a nie M458, bowiem dla tej ostatniej mutacje zachodnie powstały później niż dla CTS1211. Ta teza może zaskakiwać tych którzy są przyzwyczajeni to tradycyjnego, ale błędnego podejścia, że CTS1211 jako część Z280 jest wyłącznie wschodnia. Idąc dalej można przyjąć, że CTS1211 jest też haplogrupą Wenedów, Lechitów i Gotów. Opracowanie powstało na podstawie bazy danych — wyników badań YDNA w projekcie FTDNA R1a-Project.
Około połowa wszystkich R1a we Włoszech, południowo-zachodniej Francji i Hiszpanii to CTS1211 oznacza to, że bardzo prawdopodobnie sprowadzili go Wizygoci i Ostrogoci. Goci żyli w Polsce, na Ukrainie i w Gotlandii, zanim przenieśli się do Cesarstwa Rzymskiego (poczynając od Bałkanów). Wizygoci i Ostrogoci pozostawili genetyczne dziedzictwo we Włoszech, południowo-zachodniej Francji i Hiszpanii, co jest zgodne z zapisami historycznymi.
Haplogrupa R-M458 jest charakterystyczna dla zachodnich i środkowych Sławian — od Łaby do Dniepru. Pojedyncze duże liczebnie kłady są w Rosji. W III i II tysiącleciu p.n.e. M458 jako część ludności Sławiańskiej najprawdopodobniej występowała na obszarze Europy środkowej oraz wschodniej. Powstają mutacje CTS11962.1 i L260, które rozprzestrzeniają się na dużym obszarze Europy.
Mutacja substratu R-CTS11962.1 obejmuje obszar od Łaby do Bugu i może trochę dalej. Z pewnością zaskakuje że najliczniejsza ich populacja jest w Niemczech — to zniemczeni Sławianie. Nasuwają się skojarzenia ze starożytnymi plemionami Lugiów, Lechitów, Wandalów i innych tam mieszkających. Kłady L1029* (przełom wieków) są wśród potomków sardyńskich Wandalów. W czasach Cesarstwa Rzymskiego tereny zamieszkałe między Łabą a Wisłą to Wandalia zwana Germanią i w tej konwencji geograficznej te mutacje mogły być częścią plemion wandalskich i lehickich.
R-L260 (2400/2000 p.n.e.) jest najczęstsza w Polsce (ok. 10%), a jej frekwencja spada w miarę oddalania się od tego terytorium; w Czechach i na Słowacji 5% i więcej, na Węgrzech i Rumunii ok. 5%, na Ukrainie ok. 3%, w Rosji ok. 1%, na Białorusi poniżej 1% (dane ze strony W. Tagankina sprzed jej „reformy” likwidującej wykresy kołowe frekwencji w poszczególnych państwach, czyli z okolic 2010 r.). Ślady prowadzą do Finlandii, południowej Szwecji i Norwegii oraz do Wschodnich Niemiec.
Na uwagę zasługuje kład haplogrupy R–Z92 zwany Wenedyjskim, który swym zasięgiem występowania obejmuje tereny pierwotnego osadnictwa plemion wywodzących się od króla Wenda. Czasy te sięgają końca epoki miedzi. Według przeprowadzonych badań kład Z92 wytworzył się z mutacji haplogrupy R1a-Z280 między 3000 a 2600 lat p.n.e.
Mogę w tym wypadku, z pewnością stwierdzić, że społeczności zachodnioeuropejskie, bez względu na haplogrupę, różnią się mentalnie, od ludów wschodnioeuropejskich, ich dalekich krewnych. Obecnie to społeczności wschodnioeuropejskie są ostatnią nicią łączącą ich ze swoimi przodkami, którzy jeszcze przed potopem przybywali do Europy ze wschodu. Społeczności zachodnioeuropejskie utraciły swoją tożsamość sławiańską stając się agresywne i zaborcze.
Jeśli chodzi o mieszkańców ziem od Renu, na północy Ocean Sarmacki, po morza; na północy Wenedyjskie, południu Adriatyckie, Czarne i Kaspijskie, Patagonię, Kaukaz idąc dalej na południe i na wschód aż do Chin rozciągały się ziemie zamieszkałe przez ludy Ariów Sławian o haplogrupie R1a1 Y-DNA. Potwierdzają to badania genetyków w latach 2010—2013. Co przedstawiłem w tekście powyżej.
Haplogrupa R1a1 (Y-DNA) w Europie występuje najczęściej wśród ludów sławiańskich: Serbów Łużyckich (63%), Polaków (56%), Białorusinów (50%), Rosjan (46%) i Ukraińców (43%), oraz wśród Węgrów (25%) i Estończyków (33%), przynależących do ugrofińskiej grupy językowej.
Istotny procent R1a występuje także u Skandynawów: Norwegów (25–30%), Szwedów (15–20%), Duńczyków (10–15%) oraz u Niemców w zależności od regionu (15–35%).
Ludy bałtyckie również charakteryzują się wysoką częstością występowania haplogrupy R1a: Litwini (34–45%), Łotysze (40%). Poza Europą R1a występuje najczęściej wśród mieszkańców Indii Północnych (48–73%) i Azji Środkowej: irańskojęzycznych Iszkaszimów (68%), Tadżyków (30%) i Pasztunów (40–45%), Kirgizów 63%, Ałtajczyków 38%-53%.
Naukowcy ustalili, ze haplogrupa R1a1 istnieje w Europie od 5.000 lat. Metodologia badań była następująca: przebadano 2,500 tysięcy współcześnie żyjących ochotników, policzyli wszystkie mutacje, następnie ocenili, co jaki czas dochodzi do takowych i po pomnożeniu ilości mutacji przez ilość czasu i wyszło im, ze w maksymalnym przedziale czasowym byłoby to 5000 lat.
Nasze społeczeństwo nie jest jednorodne genetycznie, podobnie było też w przeszłości, nikt nie robił sobie wtedy testów genetycznych. Dopiero teraz możemy stwierdzić, do jakich haplogrup należą badane osoby i społeczności. Wniosek nasuwa się sam.
Z dotychczasowych badań wynika, że podział współczesnych Polaków pod względem genetycznym na poszczególne haplogrupy, przedstawia się następująco: 57,5% — R1a oraz 12,5% — R1b, czyli 70 % nosi haplogrupę R1, 8,5% — I1 i 7,5% — I2, 16% to potomkowie haplogrupy I, 4% — N i 3,5% — E1b, 2,5% — J2 i 1,5% — G, 0,5% — Q oraz 0,5% — T
W populacji Polaków można procentowo wyróżnić poszczególne substraty R1a; M458—27,8%, CTS1211—23%, Z92—4,9%, L664—0,1 oraz inne 1,4%.
Badania archeologiczne a także i genetyczne pokazują, że na ziemiach obecnej Polski kultury reprezentowane haplogrupami I i R1 spotkały się około 3000 lat p.n.e.
Na przestrzeni wieków z tych to grup wytworzyły się liczne plemiona, które mieszając się z liczną ludnością miejscową utworzyły własne linie i nazwy nowych plemion mających wspólnych przodków. Działo się to bardzo często, bo migracje prawie zawsze szły ze wschodu na zachód, tylko w kilku przypadkach było odwrotnie.
Może to oznaczać, że tak do końca i precyzyjnie nie da się określić na podstawie odkryć archeologicznych popartych badaniami DNA, kto kiedy i jak oraz z kim przybył do danego miejsca lub rejonu. Mamy tu powiązanie obu tych haplogrup wywodzących się od wspólnego przodka R1 oraz różne kierunki migracji ludów na przestrzeni wieków. Ich wspólnymi przodkami byli wtedy Ariowie i Sławianie nieróżniący się bardzo od siebie genetycznie.
Posiadanie określonej haplogrupy Y-DNA nie przesądza oczywiście o tym czy ktoś jest Słowianinem z R1a, Celtem, Germanem z R1b czy może Staroeuropejczykiem noszącym haplogrupę I. Niemiec jest Niemcem, choć może posiadać haplogrupę R1b, I lub R1a tak jak Polak jest Polakiem niezależnie od posiadanej haplogrupy, gdyż przynależność do określonej grupy etnicznej zależy od własnej samoidentyfikacji lub innych czynników identyfikujących jego z daną społecznością.
E Kolejne publikacje
Przytoczę tu kilka opracowań związanych z powyższym tematem;
W Nature Genetics Pojawił się nowy artykuł, „Punktowe eksplozje w demografii populacji męskich”. „W Azji Południowej wykryliśmy gwałtowną ekspansję demograficzną ośmiu rodów Y-DNA w okresie od 7,300 do 4,000 lat temu, zaliczanych do haplogrup H1-M52, L-M211, oraz R1a-Z93 (Supplementary Fig. 14b,d,e). Najbardziej uderzające były ekspansje w obrębie haplogrupy R1a-Z93 (pięć spośród ośmiu rodów], do których doszło między 5,500 a 4,000 lat temu.” (Historycy. org. 26/04/2016)
Bogdanowicz w Rudaweb tak pisze. Wyniki Underhilla z roku 2014 oznaczały też, że indoirańska hg R1a-Z93 i bez wątpienia słowiańska R1a-Z282 rozeszły się około 6 tys. lat temu oraz że nigdy się już potem nie spotkały, bo w Indiach i Iranie nie ma R1a-Z282, a w Europie Środkowo-Wschodniej nie ma R1a-Z93. Czas rozejścia się tych rodów można łączyć z czasem ostatecznego rozpadu wspólnoty praindoeuropejskiej i z początkiem kształtowania się języków praindoirańskiego i prasławiańskiego (Proto-Slavic). Czytamy dalej. W publikacji podsumowującej badanie z 2014 roku możemy przeczytać: „Zauważmy, że najwcześniejsze linie R1a znalezione do tej pory w starożytnym europejskim DNA, datowane na 4 600 lat temu, korespondują z kulturą ceramiki sznurowej. Natomiast trzy sample DNA uzyskano z wcześniejszej kultury ceramiki wstęgowej rytej (7600—6500 lat temu). Daje to możliwy obraz szerokiego i gwałtownego rozprzestrzeniania R1a-Z282, linii związanych ze społecznościami miedzi i wczesnej epoki brązu, które rozciągały się od Renu na zachodzie do Wołgi na wschodzie, włącznie z protosłowiańską kulturą epoki brązu, powstałą w centralnej Europie wokół Wisły.”
Inny artykuł: Ludzie zamieszkujący południowe tereny obecnej Polski ponad 4 tys. lat temu byli bliscy pod względem genetycznym wcześniejszym społecznościom z tych terenów. To świadczy o ciągłości zasiedlenia tych ziem na przełomie neolitu i brązu — wynika z analiz, które opublikowano w „American Journal of Physical Anthropology”.
Kolejna publikacja. W epoce brązu, czyli ponad 3 tys. lat temu, na terenie dzisiejszej południowej Polski zamieszkiwały trzy grupy ludności, charakteryzowane przez archeologów za pomocą trzech określeń: kultury mierzanowickiej, strzyżowskiej i trzcinieckiego kręgu kulturowego. Śladem po ich obecności są m.in. cmentarzyska, w tym groby zbiorowe, charakterystyczne przede wszystkim dla ostatniej z wymienionych grup. Naukowcy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu chcieli sprawdzić, jakie było pochodzenie tych ludzi. W tym celu przeprowadzili badania genetyczne — bazując na tym, co zachowało się na pradziejowych cmentarzyskach. Pobrali materiał genetyczny z niemal 150 kości, a ostatecznie uzyskali DNA z 80 szkieletów. Wstępnie naukowcy skupili się na analizach genomów mitochondrialnych, które dziedziczone są w liniach żeńskich. Porównali je z materiałem genetycznym (rozpoznanym w czasie innych badań) jeszcze wcześniejszych społeczności, mieszkających na tych samych terenach.
Jak powiedziała w rozmowie z PAP główna autorka publikacji, dr inż. Anna Juras z Laboratorium Kopalnego DNA na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, jest to pierwsze, zakrojone na tak szeroką skalę, badanie kopalnego DNA z czasów epoki brązu na terenie Polski. (Główne wnioski dotyczące pochodzenia tych ludzi wysnuwano do tej pory na podstawie zabytków). „Ustaliliśmy, że przedstawiciele społeczności związanych z kulturą mierzanowicką, strzyżowską i trzcinieckim kręgiem kulturowym, (które istniały od 2400 do 1100 lat p.n.e.), pod względem genetycznym przypominali populacje pochodzące ze stepu z okolic Morza Czarnego — oraz ich potomków, m.in. społeczności związane z kulturą ceramiki sznurowej” — powiedziała badaczka.
Naukowcy wiedzą (m.in. dzięki wcześniejszym analizom), że do powstania kultury ceramiki sznurowej przyczynił się napływ ludności koczowniczej, żyjącej na wschodnio-europejskich stepach na początku III tysiąclecia p.n.e. — wówczas lokalna ludność krzyżowała się z imigrantami. Teraz okazało się, że u późniejszych o kilkaset lat społeczności: kultury mierzanowickiej czy trzcinieckiego kręgu kulturowej — widoczna jest ciągłość genetyczna (związana z kulturą ceramiki sznurowej), obecna w liniach żeńskich. Genetyczka zwraca uwagę na wyróżniające się wyniki badań genomów mitochondrialnych zmarłych przedstawicieli społeczności kultury strzyżowskiej, którzy w pierwszej połowie II tysiąclecia p.n.e. zamieszkiwali południowo-wschodnią część dzisiejszej Polski i Wołyń. Ludność ta zajmowała się uprawą ziemi i hodowlą, znana jest też z zaawansowanego krzemieniarstwa. Zmarłych chowano w grobie w pozycji wyprostowanej na plecach. Społeczność ta wykonywała bogato zdobione naczynia ceramiczne, przeważnie z odciskami sznura. Jak wyjaśnia dr inż. Juras, to właśnie populacja związana z kulturą strzyżowską pod względem genetycznym ma najwięcej wspólnego ze społecznościami pochodzącymi ze stepu.
W epoce środkowego brązu na tereny dzisiejszej Polski i Ukrainy napływały liczne fale migracji — piszą polscy naukowcy na łamach „Nature Communications”. Ich ślady odczytywane są dzięki nowym badaniom genetycznym. Badania populacyjne oraz studia nad pokrewieństwem społeczności z epoki brązu (2300/2200 — 1200 lat p.n.e.) z Europy Środkowo-Wschodniej prowadzili wspólnie genetycy z Polski i Szwecji oraz archeolodzy z Polski i Ukrainy. Wykorzystane w badaniu próbki genetyczne pochodziły z 25 stanowisk z terenów dzisiejszej Polski i Ukrainy. Naukowcy zsekwencjonowali w sumie 91 genomów. Pozwoliło im to wyznaczyć przybliżany czas fal migracyjnych na 3,5 tys. lat temu. (naukawpolse.pap.pl)
Jeśli chodzi o badania genetyczne, to już dawno nasze narody Sławiańskie zostały przypisane do haplogrupy R1a1, jako dominującej w naszej populacji.
Analizując wyniki badań próbek materiału genetycznego R1a1 jakie zostały udostępnione do publicznej wiadomości, mogę zgodzić się z zapisami starodawnych ksiąg. Ariowie wraz z grupami rodowymi przywódców Sławiańskich wędrowali na zachód w epoce Neolitu łącząc się z ludnością Sławiańską zamieszkującą te tereny lub je zdominowały.
Ostatnie badania archeologiczne wskazują, że w Azji Centralnej rozwijały się bardzo wyrafinowane cywilizacje, których przedstawicielami byli wysocy ludzie mierzący ok. dwóch metrów wysokości, o białej karnacji i europoidalnych rysach twarzy, których spuścizna materialna świadczy o wyjątkowości tego narodu. Takie tereny Centralnej Azji musiały być domem dla zaawansowanych cywilizacji przez długi czas. W Kotlinie Tarim przykładami znanych, lecz słabo przebadanych kultur są Kizil, Kumtura, Luntai, Bezeklik, Lulan, Miran, Dandan Oluk, Niya i kilka innych zlokalizowanych w Turkmenistanie, Kirgistanie. Kaya podkreśla, że czas na jaki Sariadini określa istnienie cywilizacji azjatyckich w starożytności nie jest do końca prawidłowy, ponieważ faktem jest, iż dawne osady (miasta) musiały zostać opuszczone przez ludzi na początku procesów pustynnienia tamtych terenów, które kiedyś stanowiły bardzo atrakcyjne tereny mieszkalne. Centralna Azja to obszar niezwykle mało znany przez archeologów i wciąż oczekujący na odkrycie. W zasadzie nie wiemy dokładnie, co działo się w opisywanym rejonie kuli ziemskiej przez ostatnie 20 000 lat. Kaya nie ukrywa, że Centralna Azja była istotnym centrum cywilizacyjnym na Ziemi, a kto wie, czy nie stanowi kolebki cywilizacji współczesnej. Prawdą jest bowiem, że dobrze poznane kultury znad Morza Śródziemnego, Europy, Bliskiego Wschodu, Chin, a także Ameryk były dotknięte wpływem cywilizacji środkowoazjatyckich (jest to wynik migracji ludności azjatyckiej w te części świata). Prawdą jest też, że zapewne wiele z ruin na obszarze Centralnej i Wschodniej Azji znajduje się pod piaskami pustyni, opuszczone i kompletnie zapomniane. Prawdopodobnie, gdyby rozpoczęto poważne wykopaliska obejmujące te tereny, okazało by się, ze na temat przeszłości ludzkości i rozwoju cywilizacji wiemy niewiele. Niestety, większość naukowców woli głosić bezpieczne teorie, niż stać się prawdziwymi badaczami z krwi i kości i patrzeć na rzeczywistość, taką jaką ona jest, a nie taką, jaką narzucają „autorytety”.(worpress.com/zapomniane cywilizacje Azji środkowej)
Jednym dalekich i wydawałoby się zapomnianych zakątków jest właśnie, położony w południowej Mongolii, masyw Ałtaju Gobijskiego i przyległa do niego północna część Pustyni Gobi — region, gdzie aktualnie badania prowadzi Ekspedycja Archeologiczna Uniwersytetu Wrocławskiego. Ślady bytności człowieka sięgają tu dolnego paleolitu. To właśnie tutaj, w Tsakhiurtyn Hondi, społeczności myśliwych i zbieraczy plejstocenu oraz wczesnego holocenu zaopatrywały się w surowiec niezbędny do produkcji narzędzi. Badania na tym terenie zainicjowała Rosyjsko-Mongolsko-Amerykańska Ekspedycja Archeologiczna, która w roku 1995 przeprowadziła wykopaliska na 5 stanowiskach. Natomiast znajdujący się wokół rozległy i urozmaicony krajobrazowo region do niedawna pozostał zasadniczo nierozpoznany. W trakcie dotychczas prowadzonych prac archeologicznych, tak w samym Tsakhiurtyn Hondi, jak i znajdującym się wokół regionie, polscy i mongolscy badacze zarejestrowali ponad sześćdziesiąt stanowisk związanych z różnymi okresami pradziejowymi tej części Azji. W większości koncentrują się one wokół linii brzegowej czterech jezior, istniejących tu w okresie plejstocenu i we wczesnym holocenie. Znaczną koncentrację stanowisk archeologicznych stwierdzamy też w głębokich dolinach przedgórza Ałtaju Gobijskiego. W przypadku stanowisk zarejestrowanych przy linii brzegowej dawnych jezior stwierdzono, że są to pozostałości obozowisk. Na powierzchni odnotowuje się dużą ilość artefaktów, głównie narzędzi kamiennych, półproduktów i odpadów z ich produkcji. Zarejestrowano też skupiska, wydobywanego w niedalekich górach jaspisu, który z uwagi na swoje właściwości, był niezwykle ceniony jako surowiec do wytwarzania narzędzi. W przypadku stanowisk zarejestrowanych przy linii brzegowej dawnych jezior stwierdzono, że są to pozostałości obozowisk. Na powierzchni odnotowuje się dużą ilość artefaktów, głównie narzędzi kamiennych, półproduktów i odpadów z ich produkcji. Zarejestrowano też skupiska, wydobywanego w niedalekich górach jaspisu, który z uwagi na swoje właściwości, był niezwykle ceniony jako surowiec do wytwarzania narzędzi.(Archeologia.pl/Zaginione kultury Gobi i Ałtaju)
Inny trop prowadzi nas prosto na stepy europejskie zamieszkałe przez Scytów, którzy udomowili znane nam konie. Na podstawie analizy 273 starożytnych genomów koni z obszaru całej Eurazji naukowcy ustalili, że kolebką współczesnych koni domowych jest obszar zachodnich stepów euroazjatyckich, zwłaszcza dolny odcinek Wołgi i Donu. Populacja ta bardzo szybko rozprzestrzeniała się od ok. 2000 roku p.n.e. po Eurazji, wypierając inne lokalne populacje. Potwierdzają to odnalezione ślady materialne związane z techniką jeździecką, takie jak rydwany przypisywane kulturze Sintaszty, która rozwijała się na pograniczu Europy Wschodniej i Azji Środkowej ok. 2100–1800 lat p.n.e. Naukowcy formułują scenariusz, według którego udomowione konie rozpowszechniały się po Eurazji.
W ostatnim czasie w Internecie pojawiły się informacje o odkryciu najstarszej fortecy za Uralem. Na Syberii w dolnym odcinku rzeki Ob naukowcy odnaleźli niesamowite struktury wykonane ludzką ręką. Dalsze badania ujawniły, że archeolodzy mają do czynienia z fortecą, która ma aż 8000 lat, co czyni ją najstarszą tego typu konstrukcją odkrytą na Ziemi. Struktury były wykonane przez nieznaną grupę łowiecko-zbieracką. Jak pisze w specjalnym oświadczeniu Freie Universität Berlin, doszło do „przełomowego odkrycia archeologicznego”. Badacze w gęstych syberyjskich lasach odnaleźli ufortyfikowaną osadę Amnya (Amnja). Zlokalizowana jest ona na piaszczystej mierzei nad podmokłym terenem zalewowym rzeki Ob. Archeolodzy uważają, że kompleks jest najbardziej wysuniętym na północ fortem w Eurazji z epoki kamienia. W trakcie prac archeologicznych odkryto istnienie pozostałości po dziesięciu domach, które częściowo były wkopywane w ziemię. Wszystkie były otoczone szeregiem rowów, które „odcinały wierzchołek cypla”, na którym mieściła się osada.
Wcześniejsze badania w tym miejscu prowadzone w latach 1987—2000 pozwoliły stwierdzić, że obszar ten jest wyjątkowy. Jednakże nie było do końca wiadomo dlaczego. W trakcie ówczesnych badań odkryto pozostałości drewnianych palisad, co może sugerować, że domostwa były otoczone drewnianą zaporą.
Łącząc wcześniejsze odkrycia z nowymi, badacze wskazują, że fort składał się z ufortyfikowanego obszaru wewnętrznego oraz obszaru zewnętrznego, który nie był chroniony. Idąc dalej, sugeruje to istnienie w prehistorii hierarchicznej struktury społecznej. Nowe datowania ujawniają, że twierdza została pierwotnie zbudowana pod koniec VII tysiąclecia p.n.e. Jak powiedziała dr Tanja Schreiber z Instytutu Archeologii Prehistorycznej w Berlinie: — W wyniku szczegółowych badań archeologicznych w Amnya zebraliśmy próbki do datowania radiowęglowego, potwierdzając prehistoryczny wiek tego miejsca i ustanawiając je najstarszym znanym fortem na świecie. Nasze nowe badania paleobotaniczne i stratygraficzne wykazały, że mieszkańcy zachodniej Syberii prowadzili wyrafinowany tryb życia, oparty na obfitych zasobach środowiska tajgi. Archeolodzy dodają, że dawni mieszkańcy fortu łowili ryby, polowali na renifery i łosie, wykorzystując do tego włócznie z kościanymi i kamiennymi grotami. Tworzyli również zdobione ceramiczne naczynia, w których przechowywali nadwyżki oleju rybnego i mięsa. Naukowcy podkreślają, że złożoność dawnych fortyfikacji mówi o zaawansowanych możliwościach i zdolnościach architektonicznych i obronnych prehistorycznych ludzi. Jednocześnie są zdania, że to odkrycie podważa tradycyjny pogląd mówiący, że stałe osady ze strukturami obronnymi pojawiły się dopiero w społeczeństwach rolniczych. Nowe odkrycia obalają stare twierdzenia, że rolnictwo i hodowla zwierząt były konieczne do tworzenia się złożonych społeczeństw.
Kirgizi zachowali orchońsko-jenisejski język Scytów i byli przodkami rodziny języków zwanych dziś „językami turkijskimi”. Nie ma wątpliwości, że jenisejscy Kirgizi posiadali orchońsko-jenisejskie pismo runiczne, które było zbliżone do pisma runicznego Scytów z północnych Niemiec i Skandynawii. Język scytyjski (proto-kirgiski) był językiem komunikacji międzyetnicznej w Wielkiej Scytii, a Kirgizi pod każdym względem: genetycznym, językowym, kulturowym, są bezpośrednimi potomkami Scytów. 63% Kirgizów jest nosicielami aryjskiej haplogrupy R1a, a 20% jest nosicielami mongolskiej haplogrupy „C”. W epoce Czyngis-chana i jego potomków językiem komunikacji międzyetnicznej w Scytii był język pisany orchonoenisejski.
Szlachta dworska wokół Czyngiz-chana składała się głównie z Kirgizów, piszą o tym niektórzy mongolscy historycy, ale sam Czyngis-chan był najwyraźniej Ujgurem. Pod względem genetycznym różnica między Kirgizami a Ujgurami jest niewielka. Oba ludy są nosicielami dominującej aryjskiej haplogrupy R1a. Język kazachski jest zasadniczo kontynuacją języka kirgiskiego. Kazachski powstał dopiero w XIX i XX wieku jako odrębny język oparty na dialekcie kirgisko-kipczackim. Wcześniej nie było żadnych pisemnych dowodów, badań ani książek napisanych w języku kazachskim, które dowodziłyby, że jest inaczej. Rosyjscy historycy dobrze wiedzieli, że język kazachski jest kontynuacją języka kirgiskiego, więc użytkownicy tego języka byli nazywani Kirgizami-Kaisakami, i to nie jest tylko jakaś pomyłka. Dzisiejsi Kazachowie byli nazywani kirgisko-kazachskimi przez Tatarów i Baszkirów. Ponadto stepy na północy Kazachstanu w Imperium Rosyjskim były nazywane stepami kirgiskimi.
Współcześni Kazachowie są połączeniem Arjów i Mongołów, co czyni ich spokrewnionymi z Kirgizami, z tą różnicą, że Kirgizi są zdominowani przez aryjską haplogrupę R1a (63%), podczas gdy Kazachowie są zdominowani przez mongolską haplogrupę „C” (50%).
Kazachowie próbują udowodnić całemu światu, że Czyngis-chan był ich krewnym poprzez mongolską haplogrupę „C”. W tej kwestii mają częściowo rację. Tak, wielu Kazachów jest potomkami Czyngis-chana, ale nie poprzez mongolską genetykę, ale poprzez aryjsko-scytyjską haplogrupę R1a.
Tak więc Kazachowie, jak i Kirgizi są potomkami dwóch głównych rodów — Scyto-Arjów i Mongołów (rdzennych mieszkańców wschodniej Syberii) i nie ma nic, co mogłoby potwierdzić to drugie.
Kiedy przyszli tu muzułmanie z arabskim pismem, runy przestały być używane. Następnie arabskie pismo scytyjskie zostało zmienione na litery łacińskie i cyrylicę.
Tak więc unikalne pismo runiczne Scytów (proto-kirgiskie) rozpłynęło się we mgle historii. Temat zaczerpnięty z grupy trony Виктора Ермолаева
Jedna teoria podważa drugą teorię. Naukowcy od lat próbują dowiedzieć się, kiedy ludzie dotarli do Ameryki. Do tej pory dowody archeologiczne wskazywały, że człowiek pojawił się w Ameryce Północnej około 14 tysięcy lat temu. Świat naukowy twierdzi że w okresie ostatniej epoki lodowcowej azjatyckie ludy przedostały się na ten kontynent przez pradawny pas lądu Beringia, który łączył dzisiejszą Syberię z terenami północnej Kanady i Alaski.
Najnowsze odkrycia przeczą tej teorii. Badacze dokonali analizy prehistorycznego wisiorka, który odnaleziono w regionie Santa Elina, w stanie Mato Grosso w centralnej Brazylii. To miejsce, w którym już wcześniej odnaleziono ślady obecności człowieka. Archeolodzy odkryli tu m.in. malowidła naskalne, figurki, kamienne narzędzia, a także osteodermy zwierząt (zmineralizowane narządy, które osadzone są w skórze właściwej), które miały otwory wydrążone przez ludzi. Naukowcy zauważyli, że w kilku osteodermach pochodzących od wymarłego gatunku Glossotherium, spokrewnionego z leniwcowatymi (Bradypodidae), w którym wydrążono niewielkie otwory. Archeolodzy twierdzą, że stał za tym człowiek. Datowanie radiowęglowe wykazało, że mogło dojść do tego ok. 25 tys. lat temu. Zgodnie z badaniem opublikowanym na łamach czasopisma naukowego „Proceedings of the Royal Society B”, to najstarsze ślady zostawione przez człowieka w Ameryce Południowej.
W przeszłości w Brazylii udało się odkryć inne przedmioty związane z prehistorycznymi ludźmi. Stanowisko Toca da Tira Peia we wschodniej Brazylii, mogło być zasiedlone przez człowieka już 22 tys. lat temu.
— Fakt, że na tym stanowisku znaleziono artefakty używane przez człowieka ok. 25–27 tys. lat temu, jest mocnym dowodem na to, że ludzie przybyli do Ameryki Południowej wcześniej, niż zakładano — dodaje prof. Pacheco. W przeszłości odnajdywano ślady człowieka również w Nowym Meksyku, które pochodziły sprzed ok. 21–23 tys. lat, a także w Urugwaju, które datowano na ok. 26 tys. lat.
Odkrycia archeologiczne pozwoliły ustalić, że przypuszczalnie z pierwszą falą imigracyjną z Azji można łączyć znaleziska z American Falls w stanie Idaho i Lewisville w północnym Teksasie, datowane na ok. 38.000 lat. Na pustyni Mohave odkryto stanowisko zawierające inwentarz prymitywnych narzędzi. Interesującym znaleziskiem jest również stanowisko Complexe Hughes w strefie systemu górskiego Kordylierów w północno-zachodniej Kanadzie, datowane na ok. 34.000 lat. Badania archeologiczne na terytorium Kanady potwierdzają obecność człowieka w północnej części Jukonu 25.500 lat temu. Indianie z epoki kamienia polowali na mamuty, olbrzymie bizony, mastrodonty, ogromne leniwce i pancerniki oraz na wiele innych, także mniejszych gatunków zwierząt. Odnalezione kości, narzędzia i groty oszczepów datuje się na okres pomiędzy 40.000 — 25.000 lat p.n.e.
Zastanawia mnie tylko jedno w tej teorii. Jak, w tak krótkim czasie, z Euroazjatów naukowcy zrobili czerwonoskórych mieszkańców Ameryki. Ale z pewnością i na ten proces mają swoje wytłumaczenie. Biorąc to na moją logikę jest to nie możliwe, bez względu na to jak byśmy do tego nie podchodzili. Kolor skóry człowieka nie wytworzył się bez przyczyny i w tak krótkim czasie. W przypadku obu ameryk zamieszkałych przez Indian, we wszystkich strefach klimatycznych, posiadają oni czerwoną skórę, nie mamy podziału na kolor skóry według ich miejsca pobytu względem położenia słońca. Różnią się tylko odcieniem skóry.
4 Zmiany klimatu
W neogenie, około 2,5 mln lat temu, klimat umiarkowanych szerokości geograficznych na półkuli północnej zaczął się oziębiać. Rozpoczęła się wówczas epoka lodowcowa, zwana plejstocenem. Klimat plejstocenu ulegał wahaniom. Po falach ochłodzeń (glacjały) następowały fale ociepleń (interglacjały), w których średnie temperatury roczne niejednokrotnie przewyższały dzisiejsze warunki termiczne.
Zlodowacenia i ocieplenia plejstoceńskie na terenie Polski pokazują jak zmieniał się klimat w naszym regionie. Chcę tu nadmienić, że nasze tereny należały do tych, które były często nawiedzane przez liczne zlodowacenia. Może to oznaczać, że byliśmy blisko strefy o zimnym klimacie lub super zimnym. Zlodowacenia występowały o różnym nasileniu i intensywności. Były też cieplejsze okresy, kiedy życie tętniło w całej okazałości.
Zlodowacenie podlaskie 1300/1200—950 lat temu. Około 1300 lat temu doszło do erupcji superwulkanu w Yellowston. Zlodowacenie to objęło swym zasięgiem tereny Niziny Szczecińskiej i Pobrzeża Szczecińskiego oraz północno-wschodnią część kraju po północne krańce Wyżyny Lubelskiej, rejon ujścia Pilicy do Wisły, a granicę na zachodzie stanowiła w przybliżeniu dolina dolnej Wisły.
Interglacjał Podlaski (przasnyski) miał miejsce 950—900 lat temu. Do tego interglacjału zaliczany jest też kolejny interglacjał. Rzeki wymodelowały głębokie doliny wypełnione osadami aluwialnymi, głównie piaszczysto-żwirowymi, niekiedy mułami ze szczątkami flory.
Zlodowacenie Nidy 900—870. Najstarsze ze zlodowaceń południowopolskich. Skały starsze niż 780 tysięcy lat mają namagnesowanie odwrotne w stosunku do współczesnego, gdyż nastąpiło wówczas odwrócenie i zamiana biegunów magnetycznych: północnego i południowego. Zlodowacenie Nidy objęło północną, centralną i część południowej Polski, sięgając aż po Bramę Morawską. Blokując przepływ wód ku północy, doprowadziło do powstania na przedpolu lądolodu zbiorników śródlądowych, tak zwanych jezior poglacjalnych. Pojawiły się one na terenie Małopolski oraz Wyżynie Lubelskiej.
Interglacjał Małopolski (przasnyski) 870–680. Ocieplenie po zlodowaceniu Nidy. Doprowadziło do ustąpienia pokrywy lodowej. Interglacjały, czyli okresy względnie cieplejsze, oddzielające kolejne ochłodzenia, czyli glacjały, same w sobie nie były jednorodne, i z reguły składały się z drobniejszych ciepłych i chłodnych epizodów. Podobnie było w trakcie interglacjału podlaskiego. Badania wykazały istnienie trzech ociepleń oddzielonych dwoma chłodniejszymi epizodami. W trakcie cieplejszych epizodów pojawiły się lasy, początkowo głównie sosnowe z brzozą, jednak później zaczęły dominować drzewa liściaste, w tym dęby, wiązy, olsze, lipy oraz leszczyny. Podczas ochłodzeń w obrębie interglacjału były one gwałtownie zastępowane przez bory sosnowo-świerkowe.
Zlodowacenie Sanu 680—620. To zlodowacenie miało największy zasięg na terenie Polski: dotarło do Sudetów oraz Karpat, wkraczając nawet w doliny i kotliny górskie. Spod grubej pokrywy lodowej wystawały jedynie niewielkie nunataki, zlokalizowane w Górach Świętokrzyskich, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, a także Ślęży. W Karkonoszach oraz Tatrach rozwijały się lodowce górskie. W tym czasie doszło ostatniej erupcji Kaldery Yellowston, 640 tys. lat temu, do atmosfery zostało wyrzucone ponad 1000 km³ materiału piroklastycznego. Po erupcji doszło do zapadnięcia się opróżnionej komory i powstania kaldery zapadliskowej. Obszar ten nazywany jest wielką kalderą.
Interglacjał Ferdynandowski miał miejsce w latach 620—475. Dwa ocieplenia związane z częściowym ustąpieniem lądolodu i pojawieniem się lasów, w tym również z ciepłolubnymi drzewami liściastymi (dęby, wiązy, leszczyny, bardzo charakterystyczny grab). Z ochłodzeniem (w trakcie którego nie doszło jednak do rozwoju pokrywy lodowej) związane były lasy świerkowo-jodłowe oraz mające charakter dzisiejszej tajgi.
Najmłodsze drugie ze zlodowaceń określanych zbiorczą nazwą zlodowaceń południowopolskich 475—425. Lądolód skandynawski okrążał wówczas Góry Świętokrzyskie, sięgając Sandomierza oraz Wyżyny Lubelskiej, a na zachodzie docierał do Sudetów. Przed osiągnięciem przez lądolód Gór Świętokrzyskich na ich terenie odkładane były lessy. Zlodowacenie Sanu 2 zakończyło się około 420 tysięcy lat temu.
Interglacjał Mazowiecki (wielki) 425–375. Dwa ocieplenia związane z częściowym ustąpieniem lądolodu i pojawieniem się lasów, w tym również z ciepłolubnymi drzewami liściastymi (dęby, wiązy, leszczyny, bardzo charakterystyczny grab). Z ochłodzeniem związane były lasy świerkowo-jodłowe oraz mające charakter dzisiejszej tajgi. Około 400 tysięcy lat temu do Europy zawitał okres postępującego zlodowacenia północnej jej części. Dochodzi do częściowego przesunięcia osi Ziemi. Zlodowacenie dociera do granicy od Bretanii do Prypeci. W Europie pojawiają się Neandertalczycy.
Zlodowacenie Liwca 375—330. Sięgnęło północno-wschodniej i wschodniej Polski, blokując Wisłę na południe od Warszawy i prowadząc do powstania wielkiego jeziora proglacjalnego (znajdującego się na przedpolu lądolodu). Wody spływały stamtąd tu zachodowi pradolinami, przez Wielkopolskę, a także na wschód, ku Prypeci. Tylko część tego glacjału (a więc ochłodzenia) była objęta właściwym zlodowaceniem — w pozostałym czasie na terenie Wyżyny Lubelskiej formowały się grube pokrywy lessowe.
Interglacjał Zbójna 330—300. Z ociepleniem związane było pojawienie się lasów liściastych z charakterystycznym ogromnym udziałem lipy, której towarzyszyły graby oraz olsze. Rosły one na terenie Polski podczas optimum klimatycznego, czyli podczas najcieplejszego okresu interglacjału.
Zlodowacenie Krzny (Stadiał Odry) 300—240 tysięcy. Podczas tego zlodowacenia pokrywa lądolodu sięgnęła północnych rubieży Małopolski oraz Wyżyny Lubelskiej oraz Przedgórza Sudeckiego. Na terenie południowo-wschodniej Polski powstawały wówczas pokrywy lessowe.