Zło ma wiele imion
„Grzechy cudze” to zbiór dziewięciu opowiadań autorstwa czworga młodych pisarzy: Małgorzaty Banek, Patrycji Klimek, Mateusza P. Barczyka i Aleksandry Stupery. Już sam tytuł zapowiada podróż przez mroczne i niepokojące zakamarki ludzkiej duszy – i dokładnie to otrzymujemy. To opowieści o grzechu, winie, karze, ale także o cienkiej granicy między złem a jego usprawiedliwieniem.
Zbiór wyróżnia się różnorodnością – zarówno stylistyczną, jak i tematyczną – a jednocześnie spaja go wspólny motyw: siedem grzechów głównych oraz ich wpływ na człowieka i rzeczywistość.
Na szczególną uwagę zasługuje opowiadanie „Wspomagaj nas w walce” autorstwa Mateusza P. Barczyka. To tekst o niemal biblijnym rozmachu, gdzie grzechy nie są tylko ludzkimi słabościami, ale pierwotnymi siłami kreacji, obecnymi od zarania wszechświata. Styl przypomina manifest lub poetycki mit stworzenia – wzniosły, głęboki, pełen symboliki. Fragmenty takie jak: „Jeśli na początku było słowo, to było to nasze słowo” czy „Wasza planeta jawi się we Wszechświecie niczym ziarnko piasku na plaży” pokazują skalę myślenia autora i jego próbę wpisania ludzkich błędów w kosmiczny porządek.
Z kolei Małgorzata Banek pokazuje grzech od strony psychologicznej i etycznej. W opowiadaniu „A przeciw niegodziwości i zasadzką złego ducha” analizuje problem winy, odpowiedzialności i braku pokory. Bohaterowie balansują między pozorną prawością a moralną pustką. W innym jej tekście, „Pokornie o to prosimy”, dostajemy brutalny obraz przemocy seksualnej w rodzinie – opowiedziany w dusznym, klaustrofobicznym klimacie. To jeden z najmocniejszych, najbardziej poruszających fragmentów całej książki. Banek nie ucieka od trudnych tematów, pokazując, że grzech często rodzi się w ciszy, w miejscu, gdzie powinno być najbezpieczniej.
Opowiadanie „Bądź naszą obroną” autorstwa Aleksandry Stupery przyciąga oryginalnym ujęciem chciwości – opowiedziane jak bajka, z groteską i liryzmem. Główny bohater, kolekcjoner drogocennych przedmiotów, obsesyjnie gromadzi piękno – aż staje się więźniem własnych pragnień. Jego relacja ze złotem to metafora samotności i głodu emocjonalnego, który próbuje zaspokoić błyskotkami.
Pod względem technicznym książkę czyta się szybko – język jest prosty i zrozumiały, opowiadania mają lekką narrację, mimo często ciężkiej tematyki. Styl każdego autora jest wyraźny, dzięki czemu każdy tekst wnosi coś nowego do zbioru. Choć niektóre opowiadania mogłyby być dłuższe, bardziej rozwinięte, to wrażenie niedosytu działa tu raczej na korzyść – zostawia czytelnika z pytaniami zamiast podawać gotowe odpowiedzi.
Na minus warto odnotować pewne niedociągnięcia redakcyjne – sporadyczne powtórzenia czy nieco pospieszne zakończenia – ale nie wpływają one znacząco na ogólny odbiór książki.
„Grzechy cudze” to dojrzały i przemyślany debiut zbiorowy. Autorzy odważnie podejmują tematy moralnych upadków, przekraczania granic, winy i pokusy. Każde opowiadanie to inna perspektywa, inny styl i inne emocje. To książka, która zostaje z czytelnikiem na dłużej – nie tylko ze względu na ciężar poruszanych tematów, ale również na sposób, w jaki są opowiedziane.
Polecam każdemu, kto szuka literatury z duszą, nie bojącej się ciemności.
Autor/Czytadło/Jagoda Buch