***
zniknęła na chwilę
zostali zaskoczeni
samolot nadleciał po chwili
w powietrzu zrobił się tłok
***
przyspieszyło dramatycznie
właśnie stamtąd
jeden z najbardziej
prostych elementów
z kilkoma przyjaciółmi
w radosnej atmosferze
tęskno mi już
za rzeczami bardziej
prawdziwymi
***
próbując szczęścia
pozostawałam w utrzymaniu
emocji i wzruszeń
charakterystycznych
w buntowniczym daru
przekonywania
***
lecz musiał przyznać
jedzenie picie palenie
kolekcja rozrosła się
kolor nadał mu
inny styl
w kolorze zielonym
czerwonym musztardowym
ascetyczne były
mimo wszystko
a najbardziej jego twarz
uderzająca osobowość
i oczywistość jego
wątpliwości
to tylko chwilowy nastrój
sprzątanie pranie gotowanie
pobrzmiewa wyraźna nuta
obudziła się
***
wszystko wskazuje na to
zaczęła się temu sprzeciwiać
nie miała tego zmysłu
próbowała z tym walczyć
zostało jej to poczucie
że to osoba bezwzględna
tymczasem on nigdy nie
chodził w mundurze
i nigdy ten smutny epizod
nie przeplatał się z nieustannymi
sporami istotnych dla
własnego życiorysu
***
spojrzałam z ukosa
drzwi lokalu otworzyły się
śmiałam się z samej siebie
chciałabym czegoś poważnego
próbując zapełnić pustkę
kogo obchodzi co uważam
nie muszę od razu mieć
to czego chcę
i co jest wypowiedziane
zbyt pochopnie
poczekam
***
wszystkiego są ciekawi
niczego nie pominą
tak jakby to było najważniejsze
i zrozumiałe dla uproszczonego
bytu zbudowanego z ty
on ona jego jej wasz
buziak w policzek na imieniny
życzenia weselne