Świat przedstawiony w dziele literackim określone olśnienie
2018-10-21 00:19:17
Realizacja określonego planu rozwoju akcji w utworze literackim zależy od warunków sprzyjających pogłębianiu zaplecza psychologicznego. Każdy pisarz uczestniczący i aktualnie przeżywający losy bohaterów angażuje szósty zmysł poznawczy. Stara się uczestniczyć w życiu nie tylko osób mówiących w utworze wyznaczone kwestie, ale także pierwowzorów na bieżąco uaktualniając portret psychologiczny kreowanych postaci literackich. Mówienie językiem świata, może przemienić się w angażowanie i mówienie językiem światów możliwych do zaistnienia w nagłym objawieniu chwili. Pisarz, kreacjonista stwarzający nowe spojrzenie na rzeczywistość widziane oczami spoglądającymi i utkwionymi na mieliźnie wyobraźni nigdy nie traci pasji powstawania i tworzenia, kreowania i poddawania pod ocenę szerszej publiczności. Świat przedstawiony wówczas rozrasta się do rangi nieprzezwyciężonego wskrzesiciela czasu, dla którego warto budować napięcie i całość sytuacyjnego uniesienia. Zdarza się tak, że powieści bazują na emocjach, które motywują do działania, ale także na tych, które pokazują piękno języka i zatrzymanie chwili opisując widok ze starej, zabytkowej kamienicy, czy dworzec autobusowy. Samochody przemieszczające się po ulicach opuszczonego bądź zatłoczonego miasta o współczesnej architekturze, bądź antycznym wystroju wnętrz jak w impresjonizmie sprawiają wrażenie ruchu i zatrzymania pierzchliwych i ulotnych jak bańka mydlana momentów. Mówiąc bowiem o sztuce zawsze można znleźć odzwierciedlenie pewnych krecjonistycznych niuansów w świecie, otaczającej nas rzeczywistości. Nie jest ważne, w którym wieku żyjemy, czy obracamy się w kręgu ludzi zajmujących się tą dziedziną wiedzy, zawsze sztuka będzie fascynować, powoływać do istnienia, ujarzmiać i wywoływać emocje. Piękno tkwi we wnętrzu tego, czym żyjemy. Sama satysfakcja z pielęgnowania i noszenia w sobie nieśmiertelnego zalążka już czyni człowieka szczęśliwym, a możliwość pogłębiania wiedzy opierającej się na doświadczeniu zawsze spotyka się z zapatrzeniem. Przyciągnąć uwagę można na wiele sposobów uwydatniając cały ładunek emocjonalny, bądź całkowicie od niego odbiegając; odnieść do sytuacyjnego tła, czy wszystkiego, co miało skutek współuczestniczenia w przeżywaniu. Kreacja zawsze wymaga olśnienia; bezwarunkowego, wniknięcia, rozważenia i zaakceptowania pewnych sposobów radzenia sobie lub całkowitego popadnięcia w niełaskę złowrogiego losu. Przemijanie można opisać na wiele różnych sposobów, a jak rzecz się ma, gdy mówimy o świecie przedstawionym? Każdy twórca — epickich poematów zwłaszcza, zobligowany jest do nadania światu przedstawionemu drugiego życia. Nierzadko zdarza się też tak, że zajmuje to wiele cennego czasu, którego inwestowanie daje się odczuć w powieści.
Obraz społeczeństwa w literaturze na przełomie wieków
Tweet
2018-11-09 21:16:55
Społeczeństwo w literaturze zwłaszcza tej z przełomów wieków jest ukazane bardzo realistycznie, nie zawsze jednak doświadczenia opierają się na poznaniu. Literaci snują różne wizje spostrzegania rzeczywistości, uwzględniając nie tylko szarą barwę codzienności, ale także różne fantasmagorie o epoce, obywatelach, czy delegatach artystycznego świata. Obraz ukazany w opowieściach ludzi pióra bywa szokujący, gotowy do poświęceń, ale także czasem zaściankowy i niepotrafiący wybrnąć z opresji inaczej jak tylko przez ironię. Ludzie nadający oddech nieprzemijalności cechom takim jak uczciwość, dobroć, czy naiwność, a nawet śmieszność zawsze uzurpują sobie prawo do wnikania w wyobraźnię czytelnika przekazującego ten niebywały świat i spojrzenie na miniony czas w określony sposób i określonych kształtach. Biorąc pod uwagę ich złożone charaktery, zawiłe losy i mnóstwo doświadczeń nabytych pod wpływem chwili dochodzimy do wniosku, że nie są to postacie odległe od naszych wyobrażeń o życiu. Prawie zawsze pojawiają się problemy natury psychicznej, czasami fizyczne ułomności i egzystancjalny galimatias napisany w głównej mierze po to, by zjednać nas z literackim bohaterem. Jeżeli bierzemy pod uwagę społeczeństwo jako masę, to sytuacja wygląda bardzo podobnie. Smukłe postacie przechadzające się szarym korytarzem naszych emocji, bazujące na doświadczaniu świata zjednują sympatię, wpływają na zachowania i utożsamiają się z ludźmi żyjącymi w XXI wieku. Sięganie do literatury odległej czasowo zmusza do przyjrzenia się bliżej nastrojom porywającym w epoce, konfrontowania teraźniejszości z przeszłością i wpływania na przyszłość. Modernistyczne, pozytywistyczne, średniowieczne, czy starożytne postacie żyjące swym własnym życiem na kartach literatury uczą mierzenia się z losem i naturą człowieka. Barokowe i współczesne wizje oparte głównie na uczuciu zakochania i lęku przed zmieniającymi się okolicznościami funkcjonowania w społeczeństwie świecą przykładem jak nie popaść w marazm i teatralizują zastaną rzeczywistość. Dominującą rolę odgrywa zawsze świat fantazji i wzruszeń. Każdy artysta wyróżniający się wrażliwością i finezyjnym obrazowaniem świata i ludzi daje wszystko, co najlepsze, by obraz społeczności był wiarygodny, problemy nieprzerysowane, a czas by sprzyjał wzrastaniu w wierze i nadziei. Człowiek od zawsze fascynował ludzi i to jest zadziwiające, że na przestrzeni wieków nic się nie zmieniło. Był propagatorem idei głoszących, że każdy powołany jest do miłości i wzruszeń, pracy i rozwoju własnej tożsamości, ale przede wszystkim do toczenia obszernych monologów z własną duszą, lub jemu pokrewnymi osobliwymi członkami danej społeczności. W obrazie społeczeństwa odnajdujemy własne sądy, spojrzenie na wiele nurtujących problemów otaczającego świata, czy odzwierciedlenie pragnień tych najgłębiej skrywanych. To właśnie mieszkańcy wsi, czy miejskich aglomeracji budują historie, wpływają na emocje, rozmawiają o przyszłości. Zawsze dochodząc do pozytywnych wniosków stawania się częścią jakiegoś planu. Naśladując bohaterów swoich czasów troszczą się o życie pełne niespodziewanych zwrotów, czy zawiłych losów, pamiętając o niepowtarzalności w każdej z podejmowanych decyzji. Miasta opustoszałe lub te pełne podobnych do siebie istnień dbają o to, by każdy przedzierający się przez karty powieści mógł spojrzeć na epoki oczami ludzi żyjących w tamtych czasach. Są nastawione na tradycję, pielęgnują przeszłość i konfrontują na przestrzeni wieków. Świat artystycznych oryginałów pociąga swą barwą i nieśmiertelnym poczuciem dystansu, lekkością i zabawnością formy i treści, ale także ulotnością tego, co było nie do końca związane z zamierzeniami głównych bohaterów. Artyści mający problemy związane z twórczym pojmowaniem świata i stwarzający sytuacje niekomfortowe do zaistnienia zmian zmuszeni są do podejmowania kroków i wikłania w psychologiczne relacje wszystkich drobych elementów swojej natury.
Słowo pisane, a odnajdowanie się w rzeczywistości
2019-06-23 20:56:52
Życie nieustannie nas zaskakuje, a wszystko co piękne odchodzi do przeszłości. Dlaczego nie pokusić się i nie spróbować zatrzymać czasu? Fotografie, książki, a nawet filmy mogą stanowić świadectwo, że w życiu jest nam po prostu dobrze. Trwajmy w kontemplacji chwili i nie żałujmy niczego. Szanujmy swoje decyzje i bądźmy wytrwali w zatrzymywaniu słowa. Pisanie jest jak bezpieczna przystań, warta powrotów. Pomaga ubierać myśli w słowa, pozostawiając niedopowiedzenia tam, gdzie język dotrzeć nie może. Dla humanistów słowo pisane jest jak morze, choć to zajęcie podobno najbardziej samotne ze wszystkich. Starajmy się, aby pisarze mieli zawsze z kim porozmawiać. Nie pomniejszajmy ich roli, ale twórzmy razem rzeczywistość, pełną natchnień i zachwytów nad otaczającym światem.
Bohater wyimaginowana postać, kryjąca się pod pierwowzorem upodobań i przyzwyczajeń
Tweet
2018-10-28 19:52:27
Czasami czytając książki nasuwa się pytanie o sens i głębszy cel postępowania głównego bohatera. Nie od razu jest on bowiem widoczny. Jednak w przeważającej części to właśnie bohaterowie literaccy tworzą całość mieszczącą się w fabule. Tak wiele słów już padło, postaram się zatem przybliżyć zagadnienie z innego punktu widzenia. Dlaczego pisząc świat przedstawiony zawsze umiejscawiamy w nim postacie pełniące różne dydaktyczne funkcje? Mówiąc o odkrywcach nowych przedsięwzięć człowiek napotyka trudności w postaci przybliżenia portretu psychologicznego potrzebnego do charakterystyki postaci. Retusz wszystkiego, co odbiega od z góry założonych planów odnoszących się do ról prezentowania wnętrz tych najbardziej wystawianych na piedestał, sprzyja urozmaicaniu i ubarwianiu świata przedstawionego. Każda postać staje się przedstawicielem odrębnej części świata mieszczącego w sobie różne kolory i odcienie szarej codzienności, która dzięki książkom zamienia się w cudowne widowisko. Czytelnik przechadzając się pomiędzy licznymi stronami powieści sam decyduje, która postać jest mu najbliższa i której chce nadać powiew nieśmiertelności, a właściwie czego chce się od niej nauczyć, by trwało to w nim przez lata. Takie podejście jest jak najbardziej słuszne i świadczy o dojrzałej postawie czytelniczej. Upatrując zmian jakim zostaje poddana nasza egzystencja w realistycznej wizji świata, możemy pokusić się również o przeistoczenie w nowe doznania stare elementy naszej zrutynizowanej codzienności. Czerpiąc zachłannie radość istnienia od podobnych ekscentrycznych i niezwykle zazwyczaj złożonych pierwowzorów imaginacji jakiegoś delegata myślowych utopii. Uwielbiam to określenie odnoszące się do wszystkich ludzi pióra. Niezależnie bowiem jak potoczą się losy zawsze sytuacyjne zapatrzenie pozostaje niezmienne. Zauważyłam nawet, że tę umiejętność przenoszę na grunt barwnej rzeczywistości, kierując badawcze spojrzenia na wyraz twarzy osoby uczestniczącej w dialogu. Taka forma komunikacji bywa czasem uciążliwa, zwłaszcza, gdy odbiorca mojego komunikatu co chwilę zmienia bieg wydarzeń, a sytuacyjne napięcie podlega nieustannej adaptacji. Bardzo często zdarza się także, że bohaterowie przykuwają uwagę czymś, co zachęca do wnikania w zaproponowaną wizję autora wspomnianych treści. Jedni są niezwykle odważni i pewni siebie, inni skromni, niepozorni, ale zawsze szczerzy. Prawdę mówiąc jeszcze nie spotkałam postaci, która ożywała pod moim wzrokiem i potrafiła kłamać. To piękne, że pisanie, tworzenie literatury, która na nowo stara się wszystko określać wiąże się z wartościami ponadczasowymi, których nie sposób wymazać z pamięci. I mam tu na myśli nie tylko kwiecisty język, rozbudowane dialogi, czy monologi prezentujące różne, bywa, że całkiem odmienne sposoby godzenia się z rzeczywistością, ale także wskazówki jak postąpić, by nie popaść w przesadę. To dylemat naszych czasów. Ludzie zapominając o wrażliwości i budowaniu domów na skale, zatracają się w pogoni za szybką formą realizacji zamierzeń. A uważam, że właśnie takie ciche przyznanie się do nieporadności wynikającej z naszej natury do konfrantowania się z losem, spowodowałoby mnóstwo pozytywnych uczuć. Poczucie humoru również zyskuje na uwadze jeśli rozpatrujemy bohaterów literackich. Ich nonszalancki czasem sposób bycia budzi podziw i sprawia, że czujemy się bardziej zdystansowani, na wiele spraw patrzymy w innym świetle zapominając o uciążliwości samego faktu bycia i rolach, które przyszło nam spełniać. Czego jeszcze uczą nas literaccy bohaterowie umieszczeni w epickich poematach? Na pewno istnienia na przekór wszelkim trudnościom i bycia w danym momencie, w konkretnym objawieniu chwili.
Świat stworzony przez autora dzieła to kwintesencja jego osobowościowych niuansów
Tweet
2018-09-11 23:28:31
Powrót do przeszłości, retrospekcje to wspaniały pomysł na unaocznienie najważniejszych postulatów młodego wyraziciela nurtu myśli opartej na wyobraźni. Zawsze tworząc, pomysł, współgra z zaangażowaniem. Nieważna jest forma, lecz treść oparta na kreacji świata przedstawionego w jeden z możliwych sposobów. Różne wizje stawania się świadkiem biegu wydarzeń w powieści przenoszą czytelnika w wyimaginowany stan ducha, łączący w sobie ciekawość, eliminację błędów i powtórzeń. Ponieważ trwanie w beznamiętnym odizolowaniu nie popycha do czynienia i rozprzestrzeniania walorów życia wewnętrznego. Tylko zrozumienie daleko idące ku przyszłościowym celom może stwarzać pozór poznawalności. A uwalnianie zalet duszy i pobudzanie do werbalizacji myśli potęguje efekt myśli dominującej nad doświadczeniem. Ponieważ nie musimy wnikać w zaproponowaną wizję świata, ale jesteśmy zmuszeni wierzyć, że słowo pisane dorówna niebagatelności naszych poczynań w przyszłości. Każde przeczytane słowo pozostaje w pamięci i stanowi o wartości w różnych momentach życia. Budując doświadczenie i zbrojąc się w snucie myśli o ideałach, każdy odseparowany od lektury pozostaje nie sam, lecz z fantasmagoriami dotyczącymi świata przedstawionego. Język uwikłany w myślowe utopie budzi nasze emocje, stajemy się bardziej wrażliwi na piękno otaczającego świata, ludzi mijanych tylko na ulicy, a przede wszystkim doszukujemy się tajemnic istnienia. Sens w egzekwowaniu drobnych przejawów, kamyków, dobrej woli stwarza czasoprzestrzeń właściwą tylko dla delegata mądrości. Wyobrażeniowe twory stają się częścią świata realnego, a zachowania uczą bytowania w obecności tubylczej społeczności. Książki to obraz pewnej kasty przesycony myślowymi schematami oddającymi chwili jej niepowtarzalność. Jednak zagłębiając się jesteśmy również świadkami eksponowania osobowościowych niuansów autora. Czasem coś nas śmieszy, innym razem wzrusza, no cóż, bywa, że determinuje naszą sferę niepowtarzalności, ale zawsze wznosi. Człowiek uczy się, wzbogaca język, rozbudza wyobraźnię jest daleki od wszelkiego zła. Literatura to pewna wizja świata bogata w różne emocje, zalety ducha, stan podświadomości. Pisarz powołujący do istnienia dzieło nie zastanawia się nad konskwencjami popełnienia gatunkowego arcydzieła, jest za bardzo zajęty dylematami swoich bohaterów. Główna myśl przyświecająca temu galernikowi wyobraźni to dotrzeć do umysłu, poruszyć serce, by spenetrować wnętrze choćby jednego czytelnika.
Współcześni humaniści wierzący w siłę ducha i nauki
Tweet
2019-04-06 23:06:36
Wznosić się ponad horyzonty, przenosić myśli dolinami wzruszeń, marzyć i śnić, by być...trwać. Cieszyć się radością ujmującą ze wszech miar. Tylko po co to wszystko? By na końcu móc sobie powiedzieć, że tak było trzeba. Dlatego nigdy nie poddawaj się. Trać, by znów wstać. Ale mądrzejszy, silniejszy, bardziej doświadczony. Uparcie i skrycie walcz i spełniaj marzenia, bądź szczęśliwy. Humaniści zawsze twierdzili, że trzeba poddawać się próbom czasu, istnienia. Dlatego tak łatwo przychodziło im pokonywanie własnych słabości i uporczywie dążyli do chłonięcia strumienia życia. Każda porażka powodowała, że stawali się zupełnie inną cząstką świata widzianego oczami artystów, ale nigdy nie megalomanów, wizjonerów, ale nie ludzi desperacko chwytających się racjonalności, utopistów, ale nieprzekraczających granic rozsądku. Bo każde życie może przybierać różne barwy i kolory istnienia, ale nie każde życie można nauczyć niedoskonałości. Świadomość dążenia za wszelką cenę do wyznaczonego celu popycha nas ku drodze wiodącej na manowce wyobraźni, siły ducha i racjonalności. Przeświadczenie, że stajemy się częścią wielkiego planu, misji to ratunek dla zbolałych dusz.