***
moje serce jeszcze śpi
uśpione przez tęsknotę…
zahaczone tak lekko
jak czereśnie na drzewie
— tak bardzo pragnie krwi —
do szaleństwa
a chce tylko jednego
tylko Ciebie
i wybijać rytm
rytm pragnienia
pragnie żyć
żebyś tylko zechciał
bo między nami jest przepaść
nie do pojęcia
nie do pokonania
nie do przebycia
nie do wytrzymania
nie do pokochania
żebyś tylko zechciał
kilka słów więcej
wypowiedzieć
tylko te które
chcę usłyszeć
W restauracji
Tym razem jestem bez Ciebie
Łyk soku z cytryny
Szklanka wody
Wreszcie nadchodzi ukojenie
Moje zbawienie
— w końcu przestaję pragnąć Twoich ust —
Na koniec jem kawałek pomarańczy.
Chwilę później wołam.
Kelner!
Zamawiam jabłecznik
tylko bez cynamonu
proszę!