E-book
4.73
drukowana A5
20.02
duża litera

Bezpłatny fragment - duża litera


Objętość:
55 str.
ISBN:
978-83-8221-314-0
E-book
za 4.73
drukowana A5
za 20.02

poezja czyni

mnie pięknym

pragnienie

chciałeś wojny

ręce dałeś

zabijają


chciałeś pięknych ciał

Termopile dałeś

greckich bogów stos


chciałeś punktów odniesienia

rozum dałeś

dzieła tworzy straszne


chciałeś kluczy do bram Raju

serce dałeś

kocha rytuały


chciałeś wiary

duszę dałeś

o tysiącu pętli śni

czarny nokturn

stoję

całkiem nagi

czarne nokturny gram

liryki o rzeczach zwykłych,

szaleństwie

i miłości pisze,

dużo czytam o uzdrowieniu

kłamstw,

że świat jest ze stali

śnię niespokojnie

kilka dni płaczu,

nie dłużej

i odejdę

załóżmy się

o śmierć

oczyszczenie

wyczeszę psa

umyję naczynia

posprzątam dom

klatkę schodową też

pobawię się z dziećmi

porozmawiam z żoną

wezmę gorącą kąpiel

z rzymską czerwienią,

w purpurze szat

wytarzam się jak Hiob

zabierz mi wszystko

nie pragnę niczego

blask twych oczu

inny już jest

wierzę

bo tak chcę

szachy z psem

widziałem ducha mój bracie

z deszczem przez miasto szedł

o ścianę wybijał smutku takt

uśmiech miał blady

zniknął w industrialnym gwarze

gdzie elektryczne szachy

już tylko z psem

komiwojażer marzeń

golę się codziennie rano

z konieczności,

roztargnienia

strachu

boję się brody i wąsów

zegara wiecznego

garnka co rdzawi sercem

tak naprawdę nigdy mnie tu nie było


czekam na wannę pełną złota

srebrny członek księżyca w niej utopię

kurhanami ze starego kamienia są moje sny

tak naprawdę nigdy mnie tu nie było


młody głupiec tylko na fotografii

czas wytarty na skórze

drzewa co okna wybiły

do ciała twego pełznąc

tak naprawdę nigdy mnie tu nie było


komiwojażer z brudną walizką

gitarą i brodą jak wąż

sprzedał mi te słowa

słowa popękanych serc

tryptyk na trzy

ciemność na mojej twarzy synu

gośćmi byliśmy w tym spektaklu

smutku i radości chwile nas pożerały

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 4.73
drukowana A5
za 20.02