Rozpoczęcie
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź nieprawość moją.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość moją, *
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem *
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
Abyś okazał się sprawiedliwy w swym wyroku *
i prawy w swoim sądzie.
Oto urodziłem się obciążony winą *
i jako grzesznika poczęła mnie matka.
A Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie, *
naucz mnie tajemnic mądrości.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, *
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.
Spraw, abym usłyszał radość i wesele, *
niech się radują kości, które skruszyłeś.
Odwróć swe oblicze od moich grzechów *
i zmaż wszystkie moje przewinienia.
Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Przywróć mi radość Twojego zbawienia *
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Będę nieprawych nauczał dróg Twoich *
i wrócą do Ciebie grzesznicy.
Uwolnij mnie, Boże, od kary za krew przelaną, †
Boże, mój Zbawco, *
niech sławi mój język sprawiedliwość Twoją.
Panie, otwórz wargi moje, *
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Ofiarą bowiem Ty się nie radujesz, *
a całopalenia, choćbym dał, nie przyjmiesz.
Boże, moją ofiarą jest duch skruszony, *
pokornym i skruszonym sercem Ty, Boże, nie gardzisz.
Panie, okaż Syjonowi łaskę w Twej dobroci, *
odbuduj mury Jeruzalem.
Wtedy przyjmiesz prawe ofiary: dary i całopalenia, *
wtedy składać będą cielce na Twoim ołtarzu.
Chwała Ojcu i Synowi, *
i Duchowi Świętemu.
Jak była na początku, teraz i zawsze, *
i na wieki wieków. Amen.
(Ps 51)
Stacja I — Pan Jezus na śmierć skazany
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź nieprawość moją.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Panie Jezu. Stajemy wraz z Tobą przed sądem Piłata. Stajemy ze świadomością, że nie było w Tobie żadnej winy, która domagałaby się odpuszczenia i odkupienia.
Stajemy uświadamiając sobie to, że to my jesteśmy grzesznikami. Dokładnie takimi samymi jak Ci, którzy doprowadzili do oskarżenia i skazania Ciebie.
Stajemy i wypowiadamy słowa Psalmu: Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, bo wiemy, że tylko Twoje miłosierdzie jest zdolne odpuścić nam nasze grzechy. I prosimy Cię:
P. Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *
W. i odnów we mnie moc ducha.
Stacja II — Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
Uznaję bowiem nieprawość moją, *
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Panie Jezu. Bierzesz krzyż na swoje ramiona. To tak, jakbyś przyznawał się do winy, którą Ci zarzucono. A przecież w Tobie nie ma winy.
Biorąc krzyż na swoje ramiona, przyjmujesz na siebie ciężar moich win. Ciężar moich grzechów. Ciężar grzechów wszystkich ludzi. Nie ma on wymiaru fizycznego. Nie przekłada się na kilogramy krzyża. Ale i tak jest ogromny.
Stajemy z Tobą w tej stacji i wypowiadamy słowa psalmu: Uznaję bowiem nieprawość moją, a grzech mój jest zawsze przede mną, i prosimy:
P. Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *
W. i odnów we mnie moc ducha.
Stacja III — Pan Jezus pierwszy raz pod krzyżem upada
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem *
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą,
Abyś okazał się sprawiedliwy w swym wyroku *
i prawy w swoim sądzie.