Wstęp
Nazywam się Niedopytalski Marcin i jestem DJ-em od 2000 roku zacząłem interesować się muzyką Techno, Dance, House. Przez te lata zebrałem mnóstwo doświadczeń, przeżyłem niesamowite chwile za konsolą, poznałem wielu fantastycznych ludzi i nauczyłem się, że muzyka naprawdę ma moc łączenia nas wszystkich. Moja droga do tego, gdzie jestem dziś, była pełna wyzwań, ale także niesamowitych momentów, które sprawiły, że nigdy nie żałowałem wyboru tej ścieżki. Napisałem ten przewodnik, aby podzielić się moimi doświadczeniami i pomóc tym, którzy marzą o karierze DJ-a, ale nie wiedzą, od czego zacząć. Znajdziesz tutaj praktyczne wskazówki, inspirujące historie oraz konkretne kroki, które pomogą Ci postawić pierwsze kroki na tej ekscytującej drodze. Czy marzysz o graniu na największych festiwalach, czy po prostu chcesz tworzyć niezapomniane imprezy dla przyjaciół ten przewodnik jest dla Ciebie. Zapraszam do wspólnej podróży, która może odmienić Twoje życie i sprawić, że każda noc będzie wyjątkowa.
Z pozdrowieniami, DJ Marco
Zrozumienie Roli DJ-a
Początki przygody DJ-a są bardziej złożone i wymagające, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Zanim rozpocznie się impreza, kluczowe jest zrozumienie potrzeb i oczekiwań, które stanowią fundament dla całego wydarzenia. DJ, czyli disc jockey, to osoba odpowiedzialna za odtwarzanie i miksowanie muzyki dla publiczności. Choć rola DJ-a może wydawać się prosta, jej znaczenie w kulturze muzycznej i rozrywkowej jest nie do przecenienia. W niniejszym artykule przyjrzymy się, jakie umiejętności i zadania kryją się za tą profesją, jak DJ-e wpływają na przemysł muzyczny oraz jak ewoluowała ich rola na przestrzeni lat. Początki DJ-a sięgają lat 40. i 50. XX wieku, kiedy to DJ-e radiowi zaczęli odtwarzać nagrania muzyczne na falach eteru. Wkrótce potem DJ-e stali się integralną częścią sceny klubowej i tanecznej. W latach 70. i 80. rola DJ-a zaczęła się rozwijać, zwłaszcza w kontekście kultury hip-hopowej i disco. DJ-e jak Grandmaster Flash czy Larry Levan stali się pionierami nowych technik, takich jak scratchowanie i beatmatching, które zrewolucjonizowały sposób prezentacji muzyki.
Beatmatching dopasowywanie tempa dwóch utworów, aby płynnie przechodziły jeden w drugi. Miksowanie- łączenie różnych utworów w sposób, który tworzy spójną i dynamiczną całość. Scratchowanie-technika, w której DJ manipuluje winylem, aby tworzyć unikalne dźwięki. Selekcja muzyczna wybór odpowiednich utworów, które najlepiej pasują do klimatu imprezy i gustów publiczności. Każda z tych umiejętności wymaga lat praktyki i doskonalenia, aby osiągnąć poziom mistrzowski. Współczesny DJ ma do dyspozycji szeroką gamę narzędzi i sprzętu. Tradycyjne gramofony i winyle wciąż są popularne, zwłaszcza wśród purystów, ale nowoczesne technologie również odgrywają ogromną rolę. Konsola DJ-a, odtwarzacze CDJ, kontrolery MIDI i oprogramowanie takie jak Serato DJ czy Traktor pozwalają na jeszcze większą kreatywność i precyzję. DJ-e nie tylko odtwarzają muzykę często są również twórcami kultury i trendów muzycznych.
Przykładem mogą być DJ-e z Berlina, którzy odegrali kluczową rolę w kształtowaniu sceny techno, czy DJ-e z Chicago, którzy przyczynili się do rozwoju muzyki house. Ich wpływ widać w modzie, stylu życia i nawet języku młodzieżowym. DJ-e mają również ogromny wpływ na przemysł muzyczny. Promując nowe utwory i artystów, mogą przyczynić się do ich sukcesu. Wielu DJ-ów współpracuje z producentami muzycznymi, tworząc własne remiksy i oryginalne utwory. Współczesna muzyka elektroniczna, hip-hop czy nawet pop nie byłyby tym, czym są dzisiaj, bez wkładu DJ-ów. DJ-e często działają również jako łącznicy w społecznościach muzycznych. Organizują imprezy, festiwale i inne wydarzenia, które przyciągają tysiące ludzi z różnych środowisk. W ten sposób tworzą przestrzeń, w której ludzie mogą się spotkać, bawić i wymieniać doświadczeniami.
Rola DJ-a nadal ewoluuje. Wraz z rozwojem technologii i mediów społecznościowych, DJ-e mają nowe możliwości dotarcia do publiczności na całym świecie. Strumieniowanie na żywo, wirtualne imprezy i korzystanie z zaawansowanych narzędzi do produkcji muzycznej to tylko niektóre z kierunków, w których zmierza współczesny DJ. Rola DJ-a jest niezwykle złożona i wielowymiarowa. Od technicznych umiejętności po wpływ na kulturę i przemysł muzyczny, DJ-e odgrywają kluczową rolę w kształtowaniu naszej muzycznej rzeczywistości. Ich praca wymaga nie tylko talentu, ale także pasji, kreatywności i nieustannego doskonalenia się. Współczesny DJ to artysta, animator i innowator w jednej osobie, którego wpływ na świat muzyki będzie odczuwalny jeszcze przez wiele lat. Bycie DJ-em to nie tylko błyskotki i blask reflektorów. Zawód ten wiąże się również z wieloma wyzwaniami i odpowiedzialnościami.
Praca DJ-a może być fizycznie i psychicznie wymagająca. Długie godziny spędzone na nogach, ciągłe podróże i późne godziny pracy mogą prowadzić do zmęczenia i wypalenia zawodowego. DJ-e muszą również stale nadążać za szybko zmieniającymi się trendami muzycznymi i technologicznymi. To, co było modne w zeszłym roku, może już dziś być przestarzałe. Dlatego nieustanne poszukiwanie nowości i eksperymentowanie z nowymi dźwiękami jest nieodłącznym elementem pracy każdego DJ-a. Ważnym aspektem pracy DJ-a jest również etyka zawodowa. Odpowiedzialność za tworzenie atmosfery na imprezie wiąże się z koniecznością dbania o dobro publiczności. DJ-e muszą być świadomi wpływu swojej muzyki na nastroje i zachowanie ludzi. Wybór odpowiednich utworów, unikanie kontrowersyjnych treści i dbanie o to, aby wszyscy uczestnicy czuli się komfortowo, to kluczowe elementy profesjonalizmu w tej profesji. Wielu początkujących DJ-ów korzysta z doświadczenia i wiedzy swoich bardziej doświadczonych kolegów.
Mentoring i edukacja odgrywają ważną rolę w rozwoju nowych talentów. Współpraca z innymi DJ-ami, udział w warsztatach i kursach, a także samodzielne eksperymentowanie to drogi, które prowadzą do doskonalenia umiejętności i zdobywania wiedzy. Technologia odgrywa kluczową rolę w pracy współczesnych DJ-ów. Rozwój oprogramowania do miksowania, syntezatorów, kontrolerów i innych narzędzi umożliwia tworzenie bardziej skomplikowanych i zróżnicowanych setów. Dzięki technologii DJ-e mogą również łatwiej dzielić się swoją muzyką z globalną publicznością za pośrednictwem platform strumieniowych i mediów społecznościowych. Na przestrzeni lat wielu DJ-ów zyskało międzynarodową sławę i uznanie. Artyści tacy jak David Guetta, Tiësto, Armin van Buuren, Carl Cox czy Skrillex zdołali wpłynąć na rozwój różnych gatunków muzycznych i zdobyć miliony fanów na całym świecie. Ich kariery są dowodem na to, że praca DJ-a może być nie tylko pasją, ale również drogą do osiągnięcia ogromnego sukcesu i rozpoznawalności.
Pandemia COVID-19 miała ogromny wpływ na branżę muzyczną i pracę DJ-ów. Zamknięcie klubów, odwołanie imprez i festiwali spowodowało, że wielu DJ-ów musiało szukać nowych sposobów na dotarcie do swojej publiczności. Wielu z nich przeniosło się do świata online, organizując wirtualne imprezy i sety strumieniowane na żywo. Pomimo tych trudności, pandemia pokazała również, jak elastyczni i kreatywni mogą być DJ-e w obliczu wyzwań. DJ-e odgrywają również ważną rolę społeczną i kulturową.
Poprzez swoją muzykę mogą jednoczyć ludzi, przekraczać bariery i promować różnorodność. Imprezy DJ-skie często stają się miejscem spotkań różnych kultur, stylów życia i pokoleń. DJ-e mają moc wpływania na społeczne zmiany, promowania tolerancji i wzajemnego zrozumienia. Rola DJ-a to coś więcej niż tylko odtwarzanie muzyki. To sztuka, która wymaga pasji, kreatywności i zaangażowania. DJ-e są innowatorami, twórcami kultury i ambasadorami muzyki. Ich wpływ na przemysł muzyczny, społeczeństwo i kulturę jest ogromny. Dzięki technologii i nieustannemu dążeniu do doskonałości, DJ-e będą nadal kształtować muzyczną rzeczywistość i inspirować kolejne pokolenia. W świecie, w którym muzyka jest jednym z najpotężniejszych środków wyrazu, rola DJ-a pozostaje nieoceniona. DJ-e od zawsze byli na czele muzycznych innowacji. Ich umiejętność adaptacji do nowych technologii i tendencji muzycznych sprawia, że są często postrzegani jako trendsetterzy.
Przykładem może być wprowadzenie nowych gatunków muzycznych, takich jak drum and bass, dubstep czy EDM, które dzięki DJ-om zyskały na popularności i wpisały się na stałe w krajobraz muzyczny. DJ-e mają talent do identyfikowania i promowania nowych dźwięków oraz artystów, co sprawia, że ich rola w ewolucji muzyki jest nieoceniona. Jednym z najważniejszych aspektów pracy DJ-a jest umiejętność tworzenia niezapomnianych doświadczeń dla publiczności. DJ-e nie tylko odtwarzają utwory, ale również tworzą całe narracje muzyczne, które prowadzą słuchaczy przez różne emocje i stany. Każdy występ to unikalna historia, która pozostaje w pamięci uczestników na długo po zakończeniu imprezy. DJ-e potrafią czytać nastroje tłumu i dostosowywać swoje sety tak, aby tworzyć wyjątkową atmosferę, niezależnie od miejsca i okoliczności.
Skuteczny DJ to nie tylko technik, ale również psycholog. Zrozumienie dynamiki tłumu, rozpoznanie potrzeb i oczekiwań publiczności oraz umiejętność odpowiedniego reagowania na zmieniające się nastroje są kluczowe dla sukcesu każdego występu. DJ-e muszą być w stanie wprowadzić publiczność w odpowiedni nastrój, zbudować napięcie i dostarczyć emocjonalne kulminacje, które pozostaną w pamięci na długo. DJ-e odgrywają również kluczową rolę w kształtowaniu kariery wielu artystów muzycznych. Poprzez promowanie ich utworów w swoich setach, DJ-e mogą znacząco wpłynąć na rozpoznawalność i popularność nowych talentów.
Wiele z dzisiejszych gwiazd muzyki elektronicznej, hip-hopu czy popu zyskało pierwsze rozgłosy dzięki wsparciu znanych DJ-ów, którzy uwierzyli w ich twórczość i postanowili ją promować. Współczesny DJ to nie tylko artysta, ale również osoba świadoma swojej społecznej odpowiedzialności. W świecie, gdzie muzyka ma moc jednoczenia ludzi, DJ-e mogą odgrywać ważną rolę w promowaniu wartości takich jak tolerancja, równość i wzajemne zrozumienie. Poprzez organizację imprez charytatywnych, udział w kampaniach społecznych czy promowanie pozytywnych wartości w swojej muzyce, DJ-e mogą przyczynić się do pozytywnych zmian społecznych. DJ-e mają również ogromny wpływ na rynek muzyczny. Ich wybory muzyczne i promowane utwory mogą znacząco wpłynąć na sprzedaż płyt, popularność artystów oraz kształtowanie gustów muzycznych szerokiej publiczności. Wytwórnie muzyczne często współpracują z DJ-ami, aby promować nowe wydawnictwa i docierać do szerszej grupy odbiorców. DJ-e mogą również wpływać na decyzje dotyczące organizacji festiwali i imprez muzycznych, mając na uwadze preferencje swojej publiczności.
Patrząc w przyszłość, rola DJ-a będzie nadal ewoluować wraz z postępem technologicznym i zmianami w kulturze muzycznej. Wirtualna rzeczywistość, sztuczna inteligencja i inne nowe technologie otwierają przed DJ-ami nowe możliwości i wyzwania. Możemy spodziewać się coraz bardziej zaawansowanych narzędzi do tworzenia i prezentowania muzyki, co jeszcze bardziej zrewolucjonizuje pracę DJ-ów. Na koniec warto podkreślić, że bycie DJ-em to przede wszystkim pasja i zaangażowanie. Sukces w tej profesji wymaga nieustannego poszukiwania nowych inspiracji, doskonalenia swoich umiejętności i dążenia do perfekcji. DJ-e, którzy potrafią łączyć te elementy z miłością do muzyki, mają szansę na osiągnięcie największych sukcesów i pozostawienie trwałego śladu w historii muzyki. Rola DJ-a jest niezwykle różnorodna i wielowymiarowa. DJ-e są nie tylko odtwórcami muzyki, ale także twórcami kultury, innowatorami i liderami społeczności. Ich praca ma ogromny wpływ na przemysł muzyczny, kulturę i społeczeństwo. Dzięki pasji, kreatywności i nieustannemu dążeniu do doskonałości, DJ-e będą nadal inspirować i kształtować muzyczną rzeczywistość przyszłości.
W świecie, w którym muzyka odgrywa tak ważną rolę, rola DJ-a pozostaje kluczowa i niezastąpiona. Remiksowanie utworu można nazwać „wywracaniem go na lewą stronę”. Remiksy może składać się z kilku kluczowych fraz, powtarzanych w określonym rytmie, ale może też być znacznie bardziej rozbudowany. Jedynymi czynnikami, które o tym decydują, jest czas i nasza kreatywność. Słowo remiksy jest nieco mylące, ponieważ kojarzy się z ponownym miksowaniem istniejących utworów. Jednak miksowanie to zupełnie inna dziedzina. Przeprowadza się je w studiu nagrań po zarejestrowaniu utworu. Zadaniem realizatora jest ustawienie głośności, panoramy i korekcji poszczególnych ścieżek, zanim zostaną one połączone w finalne, stereofoniczne nagranie.
Remikserzy natomiast dzielą utwór na części, często wplatając nowe elementy melodyczne i zawsze dodając przewodni temat rytmiczny. Mimo podobieństwa nazw, są to więc zupełnie różne formy przetwarzania nagrań. Pierwsza część procesu remiksowania obejmuje czynności związane z przygotowaniem i importem elementów przetwarzanego utworu. Wybierzmy jeden plik MP3 ze swojej kolekcji jeszcze lepiej, jeśli użyjemy nagrania z płyty CD. Zgranie utworu z płyty wprost do pliku WAV pozwoli zachować wszystkie informacje dźwiękowe zawarte w oryginale, co sprawi, że remiksy będzie brzmiał lepiej. Remiksy utworu MP3 o większej prędkości transmisji bitów także zabrzmi korzystniej niż w przypadku utworu MP3 o mniejszej prędkości. Bez względu na bieżącą postać wybranego utworu, musimy go zgrać lub skonwertować na format WAV.
Pierwszym zadaniem jest dokonanie wyboru odpowiedniego nagrania. Remiksować można dowolny utwór, ale łatwiej jest to zrobić, jeśli nagranie ma odpowiednie cechy. Oczywiście, utwór powinien nam się podobać. Ponadto powinien mieć wyraźny rytm taki, który pozwala bez trudu liczyć akcenty „1, 2, 3, 4” (typowe metrum 4/4) a także warto, aby zawierał jeden lub kilka charakterystycznych sampli, wystarczająco interesujących, by użyć ich do przygotowania powtarzalnych pętli. Utwory na płytach CD i w plikach MP3 są zmiksowane, w związku z czym niemożliwe jest wyodrębnienie z nich poszczególnych ścieżek. Profesjonalni remikserzy znajdują się w o wiele bardziej komfortowej sytuacji, mając możliwość korzystania z oryginalnych, niezmiksowanych ścieżek instrumentalnych i wokalnych, zapisanych w osobnych plikach WAV. Pozwala im to wybierać i wyodrębniać sample z pojedynczych śladów nagrania i aranżować te elementy niezależnie, co zapewnia znacznie szerszą kontrolę nad kształtem remiksu. Ponieważ my nie mamy dostępu do taśm studyjnych, musimy dzielić utwory na fragmenty, w których wszystkie instrumenty grają jednocześnie. Korzystając jednak z korektorów, możemy spróbować wyizolować niektóre z nich. Musimy bowiem pamiętać, że zintegrowanie próbki pojedynczego instrumentu z miksem jest znacznie łatwiejsze niż sampla, w którym słychać wiele różnych instrumentów.
Podstawy miksowania jako DJ
Sprzęt
Większość programów do miksowania nie ma wielkich wymagań, co do procesora i kości pamięci. Ważnym elementem jest natomiast karta dźwiękowa. Należy zadbać, aby miała więcej niż 2 kanały. Jeżeli to możliwe warto zaopatrzyć się w 2 karty o tej samej jakości. Da to nam pełen komfort pracy.
Programy
Praktycznie każdy program, który daje nam możliwość zmiany prędkości odtwarzania nadaje się do nauki miksowania. Czym prostszy tym lepszy. Efekty i inne niepotrzebne bajery zajmą nam tylko czas i odwiodą nas od prawdziwego celu, jakim jest profesjonalne łączenie kawałków. Ja ze swojej strony polecam serię NI Traktor. W tym tekście będę opierał się na funkcjach programu Traktor DJ Mikser. Nie różni on się jednak zbyt wiele od konkurencji, więc jeśli miksujesz na innym to nie powinno być problemu.
Akcesoria
Aby mieć komfort miksowania należy się zaopatrzyć w dobre głośniki. Nie chodzi tu tylko o moc, ale i też o jakość odważania basów. Do tego nieodłącznym elementem są słuchawki. Warto wydać na nie więcej pieniędzy. Niech to będzie wasz pierwszy wydatek. Gwarantuje, że po jakimś czasie pieniądze się zwrócą.
Muzyka
Czym jest kierowca bez pojazdu, a policjant bez pałki? Tym kim DJ bez muzyki. Na początek odradzam ściągania jej ze stron internetowych. Muzyka, którą stamtąd ściągacie często nie nadaje się do miksowania lub ma słabą jakość. Dla potrzeb artykułu należy się zaopatrzyć w 2 kawałki. Nie będę podawał tytułów, ponieważ każdy miksuje w swoim stylu i nie chce niczego nikomu narzucać. Jednak, jeżeli miksujecie Trance polecam kawałki Paul Van Dyka. Mają one charakterystyczny kick i dobrze je się miksuje. Należy pamiętać o tym, że kawałek powinien się zaczynać od bitu i na nim kończyć. W przyszłości nie będzie to ważne, ale na początkach lepiej miksować takie właśnie kawałki. Jeżeli mamy już wszystko, to ruszamy do akcji przez włączenie programu np. Traktora. Jeżeli pierwszy raz masz z nim do czynienia zapoznaj się z funkcjami. Polecam zamknięcie racka „Transport” bo nie będzie on nam na razie potrzebny. Ponadto zaklej na monitorze (taśmą, papierkiem itp.) liczniki Bpm i sync. Jest to bardzo ważne i niestety nie ma innego sposobu, aby traktor nie liczył bpm (ja takiego nie znam). Załaduj 2 kawałki specjalnie przygotowane do kursu.
Ćwiczenie 1
Na początek wrzucamy na obydwa decki tę samą piosenkę. Puszczamy Deck A i ustawiamy Deck B na 1 Bicie. Gdy Piosenka w Deku A zaczyna się kończyć puszczamy drugą, tą samą i są teraz trzy sytuacje: albo jest Dobrze (zrób tak 10 razy pod rząd), albo za wolno (przyśpiesz/kopnij lekko piosenkę), albo za szybko (zwolnij). Te ćwiczenie należy powtarzać, aż do skutku. Jest to podstawowa czynność i należy jej poświęcić wiele uwagi.
Ćwiczenie nr 2
Teraz czas, aby zacząć miksować ze sobą 2 kawałki o innych prędkościach. Ważne, aby piosenki, które wybierzecie miały bardzo podobną prędkość. W przeciwnym razie nie ustawicie dobrze prędkości. Pierwszym krokiem będzie powtórzenie ćwiczenia 1 Gdy pierwszy kawałek leci na żywo staramy się wypuścić drugi i wsłuchiwać się w niego. Staraj się zaobserwować jak zachowuje się 1 track względem 2. Ważne żeby został on dobrze wypuszczony. Jeżeli masz z tym problemy powtórz pierwsze ćwiczenie i spróbuj jeszcze raz. Po dokładnym wypuszczeniu kawałka przez jakiś czas powinien się on zgrywać z 1 (zależy to od prędkości), gdy kawałek odjeżdża musimy wyczuć, w którą stronę to zachodzi. Następnie zwiększamy lub zmniejszamy prędkość (starajmy się to wykonać precyzyjnie). W żadnym wypadku nie używaj sync i nie patrz na bpm! Kiedy czujesz, że obydwa tracki mają tą samą prędkość cofasz kawałek do 1 bitu i wpuszczasz twisted. Na wszelki wypadek zbadaj czy kawałek się nie rozjeżdża (a na pewno to robi), więc spróbuj podkręcać kawałek, równocześnie zmieniając prędkość. Udało się? To powtórz tak 1000 razy. Nie udało? Trzeba będzie więcej popracować.
Na początek.
Numark TT 200Więc rozpracowałeś już jak wszystko podłączyć, starałeś się zagrać kilka brzmień. Lecz kiedy zorientowałeś się, że nie jest to takie proste, jak wcześniej myślałeś, zacząłeś się pewnie zastanawiać czy pieniądze, które wydałeś na swój sprzęt były dobrym pomysłem. Nie wzdychaj i nie martw się. Jest jeszcze szansa. Rzeczą, którą powinieneś zrobić zaczynając miksowanie od samego początku, jest wycieczka do sklepu muzycznego i zakup dwóch kopii tego samego nagrania. Tak naprawdę nie jest ważne jakie nagranie kupisz, lecz osobiście polecałbym coś łatwego. Holenderski trance nie jest najłatwiejszy na początek, ponieważ jest dosyć zajmujący i ciężko wychwycić jest właściwe beaty. Z doświadczenia wiem, że do nauki idealne są brzmienia Paula Van Dyk’a. Jego basy są bardzo solidne i wyraźne czyli takie, które są ci właśnie potrzebne! Dobrym pomysłem jest zaczynać od nagrania, które rozpoczynają basy.
Połóż oba winyle na deki i nastaw pokrętło na 0 (w przypadku większości deków powinno zapalić się zielone światło, które poinformuje Cię o wartości 0). Chodzi o to, aby oba brzemienia były zawsze grane w tym samym tempie, a Ty nie musiał się martwić o ich ustawianie. Nawet w przypadku najprostszych deków, wartość 0 jest taka sama. Ustaw swój mikser tak, żeby channel faders były na górze, a cross fader w środku. Oznacza to, że będziesz słyszał oba brzmienia maksymalnie głośno, podczas grania. Na tym szczeblu nie zajmuj się jeszcze słuchawkami. Ustaw się przy jednym z deków i ułóż igłę na krawędzi płyty, następnie rozpocznij grę. Kiedy usłyszysz pierwszy dźwięk, połóż palec na płycie (około dwóch centymetrów od jej krawędzi) i przewiń ją do tyłu, aż do początku pierwszego dźwięku. Możesz także ustawić igłę na krawędzi vinyla i przewijać płytę do przodu, a następnie do tyłu. Będzie to jednak zabieg identyczny do opisanego powyżej. Teraz (trzymając palec cały czas na płycie) puść płytę troszeczkę do przodu, aż usłyszysz basowy podkład. Następnie cofnij ją troszeczkę do tyłu, czyli aż do samego początku beatu.
Czasem fajnie jest dokonać małego scratch’u, przesuwać płytę do przodu i do tyłu, do momentu kiedy poczujesz beat i będzie on dla ciebie w pewien sposób wygodny. Naciśnij przycisk „stop” na dekach, zatrzymując igłę tuż przed początkiem beatu. Włącz drugi dek. Wsłuchaj się dokładnie w ułożenie beatów, z jaką częstotliwością występują. Jeśli chcesz poruszać nogą, kiwać głową lub nawet wykrzykiwać „boom boom boom” w rytm słyszanego beatu, zrób to teraz — pamiętaj żeby nie wykonywać tej ostatniej czynności, jeżeli przyjdzie ci gdziekolwiek zagrać. Powróć do wyłączonego deku. Połóż na nim palec, chwilkę przytrzymaj, a potem naciśnij „start”. Dek powinien zacząć chodzić pod zatrzymana płytą ze względu na slipmatę. Jeśli się tak nie dzieje, wstydź się, bo kupiłeś naprawdę tani sprzęt. W ten sposób otrzymaliśmy dwa dźwięki — jeden słyszany z głośnika, drugi zaś zatrzymany przez twój palec. Powróć więc do polecenia przesuwania zatrzymanej przez Ciebie płyty. Spróbuj przesuwać ją do tyłu, bądź do przodu zgodnie z nagraniem, które słyszysz w głośniku. Kiedy poczujesz się już pewniej możemy zacząć.
Ważne jest, aby oba dźwięki pasowały do siebie, lecz jeśli tylko basy występują w tym samym momencie to dobra robota, na razie to jest najważniejsze. Jednakże, mogą wydarzyć się następujące rzeczy:
# puszczasz obie płyty jednocześnie, dźwięki idealnie do siebie pasują (brawo!),
# puszczasz zbyt wcześnie (zatrzymaj płytę, przewiń i spróbuj jeszcze raz),
# puszczasz zbyt późno (patrz wyżej).
Podpunkty 2 i 3 są bardzo powszechnymi problemami. Albo niepotrzebnie zatrzymałeś się podczas tej czynności albo puściłeś płytę zbyt szybko bądź zbyt późno. Może zwyczajnie dek nie chodził z najszybszą prędkością i stąd to niedostosowanie, pomimo iż puściłeś płytę w odpowiednim czasie. Jeśli podejrzewasz, że mogło to być przyczyną tego opóźnienia, delikatnie popchnij płytę palcem w momencie jej puszczenia. W ten sposób naprowadzisz dek na jego prawidłowe tempo i miejmy nadzieję, że oba rytmy będą grały w jednym czasie. Trzymaj się tego. Zaczynaj od początku za każdym razem kiedy Ci się nie uda. Kontynuuj, aż do momentu, gdy poczujesz się pewnie i będziesz w stanie odtworzyć tę czynność bez problemu. Kolejną podstawową umiejętnością jest bycie w stanie naprawić pewne drobne błędy bez zatrzymywania deku i rozpoczynania od początku. Jest to troszeczkę trudne, ponieważ musisz dokładnie wiedzieć, co zrobiłeś źle. Przystosowanie się jest jednak dosyć łatwe.
Jeżeli puścisz płytę zbyt wcześnie i jeden beat wyprzedza drugi, musisz zwolnić odrobinę dek. Jak na razie najbezpieczniejszą i najszybszą metoda zwalniania deku jest położenie palca na jego krawędzi i delikatnie naciskanie na jego powierzchnię, aby zwolnić tempo. Kiedy już zwolnisz dek i obie płyty będą grały w jednakowym tempie, zabierz palec z deku. Jeżeli nie zacząłeś z wystarczająco szybkim beatem, który ociąga się w porównaniu z tym drugim, musisz troszeczkę przyspieszyć dek. Najlepiej będzie położyć palec na wierzchu płyty i delikatnie przyspieszyć jej ruch. Mogą się jednak pojawić pewne problemy:
1.) Powodujesz w ten sposób „podskakiwanie” igły (łatwo można tego uniknąć, zwyczajnie nie rób tego więcej).
2.) Zamiast przyspieszać dek, zwalniasz go w ten sposób, czyli robisz coś, czego zupełnie nie chcesz. Pamiętaj żeby odpowiednio popychać płytę.
Oto inne metody:
1.) Zamiast popychać płytę, żeby kręciła się szybciej, chwyć centralne pokrętło swojego deku (central spindle) i przekręć je. Wiele osób wykorzystuje tę metodę, może i w twoim przypadku też się sprawdzi.
2.) Zamiast dotykać dek i przyspieszać płyty ręcznie, wiele osób zwyczajnie używa pitch fader, zmniejszaj bądź zwiększaj pitch, aż do odpowiedniego momentu kiedy zgrasz oba dźwięki, następnie ustaw go w pierwotnej pozycji. Problemem może okazać się właśnie powrót do pozycji pierwotnej. Ciężko bowiem jest ustawić pitch w dokładnie tej samej pozycji co poprzednio — no chyba, że pozycja ta wynosiła 0.
Do tej pory wydaję się to dosyć podstawowe i łatwe do opanowania, nieprawdaż? Otóż, są dwa powody, dla których warto jest opanować ten szczebel didżejowania. Po pierwsze, fakt rozpoczęcia grania z dwóch płyt jednocześnie jest dosyć istotny, pozwala Ci w pewien sposób zapanować nad tym co robisz. Po drugie, dzięki temu oswajasz się z płytami, uczysz się jak zapanować nad dekiem i wreszcie możesz poczuć się jak prawdziwy DJ.
Następny krok…
W porządku, nauczyłeś się już jak rozpoczynać grę z płyt. Teraz musisz nauczyć się jak zmieniać tempo różnych brzmień, używając pitch control, tak aby brzmienia te były jednakowe. Oto najcięższy techniczny etap nauki podstaw miksowania, na który natrafisz. Powyższa część powinna zająć Ci około godziny, aby w pełni opanować następny krok będziesz potrzebował kilku dni, miesięcy lub nawet lat! To zależy od tego:
# jak dużo będziesz ćwiczył,
# jak dobrze potrafisz wytrenować swój mózg, aby mógł on słuchać dwóch różnych brzmień,
# jak dużo uwagi możesz poświęcić temu co robisz,
# jakich używasz deków.
Więc w dalszym ciągu utrzymuj oba brzmienia na dekach oraz oba channel fader na górze, a cross fader w środku — nie używaj jeszcze słuchawek. Wiem, że nudzisz się już tymi brzmieniami, ale póki co trzymaj się ich. Przesuń pitch fader na jedno z brzmień tak, aby poruszało się ono szybciej niż normalnie (na tak około 2%).
Zacznij to brzmienie tak, aby wychwycić początek drugiego brzmienia, utrzymując pitch w pozycji 0. Kiedy już rozpoczniesz, po sekundzie lub dwóch, brzmienia zaczną od siebie odchodzić. Przyspiesz dek, którego pitch znajduje się w pozycji 0, tak żeby zgrywał się z drugim brzmieniem i zwiększ odrobinę pitch. Możesz dzisiaj pozwolić sobie na małe oszustwo. Wiesz, że jeżeli również ustawisz go na około 2%, oba brzmienia będą zgrane z mniej więcej tą samą prędkością i tak łatwo się nie „rozejdą”. Co jednak stanie się z 98% czasu po około 20 sekundach? Oba brzmienia rozejdą się i jeżeli nic nie zrobisz, zaczną dalej „się rozchodzić”. Jest tego zasadniczy powód. Mimo, iż ustawiłeś oba pitche na 2%, użyłeś jedynie widocznych wskaźników. Nie ustawiłeś obu na dokładnie na 2%, jeden ustawiłeś na przykładowo 2,1%, a drugi na 2,5%. Nawet tak mała różnica jak 0,4% może oznaczać różnicę jednego beatu na minutę.
Kiedy usłyszysz, że brzmienia „rozchodzą się”, co powinieneś zrobić? Oto moment, w którym tak naprawdę dostrzeżesz sedno problemów sztuki didżejowania. Pierwszą rzeczą, nad którą się w tym momencie zastanawiasz jest pewnie „Skąd mam wiedzieć czy przyspieszone brzmienie jest dobrze dopasowane (nazwijmy to brzmienie CUED track), bądź czy też nie jest zbyt szybkie lub zbyt wolne?”. Odpowiedź jest prosta. Jeżeli dopiero zaczynasz i nie masz jeszcze „ucha” do tego co robisz, to szanse takiego rozpoznania są małe. Najlepszym sposobem pozostaje przebrnięcie przez ten etap metodą prób i błędów. Załóżmy, że brzmienie jest zbyt wolne — musisz je więc przyspieszyć. Mogłeś właśnie przyspieszyć brzmienie, które jest już zbyt szybkie, jednakże odwracając ten proces może uda Ci się ustawić oba brzmienia jednakowo.
Jeżeli naprawiłeś to przez przyspieszenie deku ręcznie. Teraz ustaw pitch fader bardzo delikatnie w górę. Jeśli będziesz przechodził przez ten proces za każdym razem, gdy brzmienia będą się rozchodzić, a twoje deki są wystarczająco dobre, obiecuję, że po kilku razach w końcu uda Ci się idealnie zsynchronizować oba brzmienia. Niektóre rzeczy mogą jednak przysporzyć problemów. Jeżeli masz tanie deki, najprawdopodobniej nie utrzymają one pitchu tak dobrze, dlatego też nawet jeżeli będziesz postępował dokładnie według instrukcji, prędkość będzie zmieniać się niezależnie od twoich starań. Musisz wtedy zwyczajnie przyzwyczaić się do tego i nauczyć się z tym radzić. Czasem sama płyta może zmienić pitch podczas grania. Niestety takie czynniki mogą mieć znaczenie i stanowią prawdziwy kłopot. Na tym poziome jednak niewiele możesz w tej sprawie zrobić. Najważniejsze żebyś umiał ustawić dek lub płytę w momencie, kiedy poruszają się zbyt wolno lub zbyt szybko.
Wracając do rzeczy. Powtórz opisany w poprzednim paragrafie proces. Ustaw pitch na różne pozycje na obu dekach i ćwicz ustawianie i dostosowywanie pitcha, zarówno przy dużych zmianach (od –6% do 3% itp.), zmieniaj deki (jest to bardzo ważne, nie ćwicz wszystkiego tylko na jednym, wprawdzie wszystko jest identyczne, ale miło jest poczuć tę drobną różnicę między dekami). Wiem, że może stać się to dla Ciebie nudne, może — musisz jednak nauczyć się radzić sobie z tym. Ta część jest bardzo istotna w nauce didżejowania. Musisz być w stanie zsynchronizować oba brzmienia, tak aby grały w jednym tempie. Jeżeli nie opanujesz dobrze tego szczebla, będziesz miał problemy na późniejszych etapach. Ćwicz i uczyć się.
Włączenie słuchawek do gry.
Numark PHX 1Do tej pory nie używałeś jeszcze słuchawek. Teraz nadszedł czas aby ich użyć! Jedyną rzeczą, która zmieniasz w swoich przygotowaniach jest zamknięcie cross fader na brzmieniu, które będziesz grał bezpośrednio z głośnika (musisz przesunąć cross fader na stronę deku, z którego masz zamiar grać) zwanej Live Track. Nagranie, które włączysz do swojego mixu to Cued track, które będzie słyszane tylko w twoich słuchawkach, aż do momentu, kiedy przesuniesz cross fader na odpowiedni kanał. Chociaż jest wiele metod używania słuchawek. Uważam, że najlepiej nauczyć się jednej z nich — tzw. single ear monitoring. Oznacza to, że słuchawkę będziesz miał tylko w jednym uchu, drugie ucho zaś nastawione jest na odbiór muzyki z głośnika. Z czasem zrozumiesz jak jest to ważne — ciężko wyjaśnić czemu, nie chcę bowiem wprowadzać zamieszania. Jeśli jednak zaczniesz używać w ten sposób słuchawek, to będzie to dla Ciebie duże ułatwienie na dłuższą metę. Nie oznacza to, że trzymanie słuchawek na obu uszach jest nieprawidłowe. Nie ma „dobrze” i „źle” w tej branży wszystko zależy od tego jak chcesz to robić.
Uwaga: Jeżeli nie masz „headphone mix” na swoim mixerze, będzie dla Ciebie małym problemem zrozumienie, o co mi chodzi. To samo będzie odnosić się też do Ciebie, lecz zamiast słyszeć tego w słuchawkach, musisz polegać na dźwiękach z głośnika, żeby wszystko sprawdzić — może to być problematyczne. Założę się, że wszyscy posiadający „headphone mixy” są szczęśliwi, że ich mixer jest porządny! Jeżeli nie jesteś pewien, o czym mówię — „headphone mix” to funkcja, która pozwala Ci słyszeć Cued Track w swoich słuchawkach, lecz również umożliwia usłyszenie dźwięków z głośników w słuchawkach. Będzie to rodzaj przełącznika albo w rodzaju suwaka albo pokrętła, które przekręcone na jedną stronę, pozwoli Ci słyszeć tylko Cued Track, a przesunięte w druga stronę Live Track — na środku zaś oba brzmienia o tym samym stopniu głośności i różnice między nimi.
Żebyś lepiej przyzwyczaił się do używania słuchawek, powtórz wszystkie czynności jeszcze raz od początku z użyciem tego sprzętu. Przykro mi, to jedyny sposób. Zasada jest w dalszym ciągu taka sama. Jeżeli masz „headphone mix”, ustaw go tak żebyś słyszał Cued Track i odrobinę Live Track, następnie przesuwaj brzmienia Cued Track do przodu i do tyłu zgodnie z tym co słyszysz w słuchawkach. Daj sobie spokój z beatem i posłuchaj czy to co słyszysz w słuchawkach, jest zgrane z tym co leci z głośnika. To właśnie oznacza słuchanie dwóch różnych rzeczy w tym samym czasie. Wsłuchaj się w oba brzmienia techniką single ear monitoring. Jeżeli basy są jednakowe w słuchawce i w głośniku to znaczy, że się udało. Jeżeli nie, z pewnością uda Ci się to wychwycić. Możesz pogłośnić lub przyciszyć Live Track, który słyszysz u siebie w słuchawkach w każdej chwili dla pewności czy wszystko idzie zgodnie z planem. W tym momencie mogą ponownie pojawić się trudności. Wcześniej zwyczajnie słuchałeś dźwięku z głośników i zgadywałeś czy należy przyspieszyć czy zwolnić Cued Track. Kiedy już trochę się wprawiłeś, możesz łatwiej rozpoznać czy brzmienie potrzebuje przyspieszenia lub zwolnienia. Jest to trudne, jeśli robisz to wyłącznie przez głośniki, a już na pewno trudniejsze, jeżeli masz na jednym uchu słuchawki, a drugim musisz wsłuchiwać się w głośnik.
Używanie zmysłu słuchu.
Jak już powiedziałem na początku poprzedniej części, ta część zgrywania dźwięków jest najtrudniejszą, przez jaką będziesz musiał przebrnąć. To podstawa prawidłowego didżejowania, a nie coś przez co zwyczajnie się przetoczysz. Ćwicz, skoncentruj się, słuchaj, zrelaksuj się, ale przede wszystkim ćwicz! Musisz zrozumieć, że kiedy dwa dźwięki mają drobne różnice w czasie, będą brzmieć trochę inaczej, jeśli Cued Track będzie zbyt szybki i inaczej, jeśli będzie zbyt wolny. Żeby to inaczej zilustrować: kiedy oba dźwięki są zgrane w czasie, słyszysz coś w rodzaju „Boom”, kiedy Cued Track leci zbyt szybko usłyszysz „B-Loom”, a kiedy zbyt wolno „L-Boom”. Wprowadza to spore zamieszanie, jeżeli starasz się to lepiej zrozumieć. Najzwyczajniej w świecie zapamiętaj, że Cued Track jest najsilniejszym dźwiękiem, który słyszysz („Boom”) — natomiast Live Track jest troszeczkę słabszy (stąd też „L”), jeżeli masz dobrze nastawiony headphone mix.
Jedną z rzeczy, którą powinieneś spróbować jest sprawdzenie swojego mixu metodą prób i błędów, aż zgrasz oba dźwięki idealnie. Następnie przyspiesz Cued Track, a potem zwolnij go, tak żeby wychwycić różnicę. Nadszedł czas żeby wreszcie nazwać zjawisko, z którym miałeś do czynienia — fazowanie. Jeśli spowolnisz (lub przyspieszysz) Cued Track delikatnie podczas używania tego samego dźwięku na obu dekach, to co otrzymasz, nie będzie z pewnością tym czego oczekiwałeś. W rezultacie otrzymasz jednak całkiem ciekawy funkowy efekt zwany fazowaniem. Dzieje się tak wtedy, gdy dodatnie i ujemne fazy tego samego dźwięku zostają odwrócone. Jest to dosyć przydatne w twojej nauce i brzmi porządku, kiedy już nauczysz się jak należy miksować. Na tym etapie nie będzie to jednak przydatne. Przejdźmy więc do kolejnego kroku.
Używanie nowych brzmień.
Aż do teraz, twoje miksowanie było wspomagane faktem, że używałeś dwóch jednakowych brzmień (brzmień o jednakowym BPM — Beats Per Minute). Więc ustawiając jeden pitch fader na +4%, wiesz, że ustawiając drugi na tę samą wartość, będziesz bardzo blisko zsynchronizowania obu brzmień (do których będę się teraz odnosił używając miary BPM). Na kolejnym stopniu będziesz używał wprawdzie tych samych dźwięków, ale używając jednego pitch fadera, staraj się nie patrzeć na drugi w momencie synchronizacji brzmień. Staraj się używać zmysłu słuchu — będzie to wymagać dużej dyscypliny, ale jest to w granicach możliwości. Po prostu słuchaj uderzeń i staraj się rozszyfrować, czy powinieneś przyspieszyć czy też spowolnić pitch. Jest to raczej proste, kiedy występuje duża rozbieżność w pitchach, ale staje się bardziej skomplikowane przy drobnych różnicach.
Miksowanie razem dwóch różnych brzmień.
Jak poprzednio postaraj się wybrać dwa brzmienia, które są dosyć proste w swej budowie. Wszystko co jest skomplikowane, może okazać się dla Ciebie wręcz niemożliwe. Jeżeli nagranie, którego dwie kopie już posiadasz jest proste i jeszcze Ci się aż tak nie znudziło, możesz zawsze go użyć. Ewentualnie później dokupisz coś równie łatwego. Wreszcie doszliśmy do tematu tempa i BPM'ów. Na wstępie chcę powiedzieć, że nie musisz rozpracowywać BPM'ów w swoim nagraniu, jeżeli nie będzie Ci to potrzebne. Niektórzy jednak uważają to za pomocne, jeżeli zna się tempo swoich nagrań wcześniej. Dla przykładu załóżmy, że jedno z nagrań ma 130 BPM'ów, a drugie 135 BPM'ów. Ustaw jedno z nich (np. to 135) na pitch 0 i zacznij grę.
Kiedy już wstępnie zsynchronizujesz i zaczniesz grać nagranie 130 BPM od pitch 0, zauważysz z pewnością, że basy „chodzą” dosyć luźno, i że łatwo rozchodzą się w czasie. Powinieneś więc przyspieszyć pitch z brzmieniem 130 BPM'ów. Masz wybór. Albo ustawisz pitch fader na jakiejś określonej na skali wartości i zobaczysz jaki będzie efekt albo wyjmiesz kalkulator i obliczysz procent o jaki musisz zwiększyć brzmienie 130 BPM'ów, żeby było zsynchronizowane z brzmieniem 135 BPM'ów (rozwiązanie: około 4%). Wybór metody należy absolutnie do Ciebie — ale wydaje mi się, że wyglądałbyś co najmniej dziwacznie, stojąc za konsolą z kalkulatorem! Wiesz przecież, że brzmienie 130 BPM'ów musi być zwiększone, żeby wynosiło 135 BPMów. Jeżeli nie uda Ci się trafić w odpowiedni punkt od razu, z pewnością będziesz blisko. Problem powtarza się. Czy jesteś wystarczająco blisko? Może zbyt przyspieszyłeś albo zwolniłeś nagranie? Pamiętaj jednak, że ciągle jeszcze się uczysz. Staraj się wsłuchać w to, co się dzieje.
Oto co proponuję. Zwiększyłeś pitch brzmienia. Zsynchronizuj basy i włącz Cued Track. Nie działają razem w czasie? Załóżmy, że tak. Posłuchaj, co uruchomiło się pierwsze, posłuchaj basów, spróbuje rozpoznać tylko poprzez słuchanie. Nie? Więc zatrzymaj brzmienie i zwiększ odrobinę pitch. Ponownie zsynchronizuj basy i zacznij granie. Znowu nie zgrało się w czasie? Tak? Jeżeli prędkość jest zbyt duża, możliwe, że zwyczajnie przyspieszyłeś pitch za bardzo. W ten sposób pitch przyspieszył dźwieki jeszcze bardziej. Zwolnij więc pitch o wartość, o którą go poprzednio powiększyłeś, a może o trochę więcej i zacznij od nowa. Naprawdę przyspieszaj i zwalniaj, cały czas słuchając brzmienia w swoich słuchawkach, cały czas koncentrując się na basach. W międzyczasie przytupuj nogą. Może to być pomocne w liczeniu basów i ich tempa — w ten sposób możesz wychwycić czy tempo jest zbyt szybkie czy zbyt wolne. Może się zdarzyć, że raz tempo jest zbyt szybkie, raz zbyt wolne, a różnice w wartości pitchu są zbyt duże. Wystukuj rytm i staraj się zmniejszyć te różnice.
Niewielkie dostosowywanie.
Następną rzeczą, jaka powinieneś zrobić podczas tych początkowych prób synchronizacji BPM'ów, nie jest włączanie i wyłączanie Cued Track. Do tej pory używałeś dwóch identycznych nagrań, powinieneś więc być w stanie uregulować je dowolnie i zsynchronizować ich brzmienia. Mam nadzieję, że grając teraz na różnych wartościach pitcha, kiedy już zgrasz basy, twoje brzmienia powinny zacząć ponownie się rozchodzić. Musisz więc zsynchronizować je w taki sposób, żeby zbiegały się w czasie, w międzyczasie dokonując zmian w pitchu. Jeżeli już udało Ci się to zrobić, oznacza to, że szybko się uczysz. Może się to początkowo wydawać trudne. Zwalnianie nagrania przy jednoczesnych zmianach pitchu, żeby tylko zgrać brzmienia w czasie. Pamiętaj, że jeśli zwalniasz nagranie to pewnie będziesz też musiał zmniejszyć pitch — są one bowiem w pewien sposób ze sobą powiązane.
Znowu nadszedł moment na powtórzenie „dźwięków, które są zbyt szybkie bądź zbyt wolne”. Nie powinieneś mieć problemów z fazowaniem, kiedy używasz dwóch zupełnie różnych nagrań. Usłyszysz różnice w basach dużo łatwiej. Ponownie poświęć czas na zgranie ze sobą obu brzmień, możesz zrobić to bez słuchawek. Następnie włącz Cued Track najpierw zbyt wolno, a potem zbyt szybko. Wsłuchaj się w dźwięki w słuchawkach. Wsłuchaj się dobrze i rozpracuj jakie jest ostateczne brzmienie — oto klucz do zrozumienia przeskakujących basów! Nie potrafię tego bardziej wyrazić. Jak już popróbowałeś synchronizację 130 BPM'ów do 135, odwróć tę czynność. Ustaw brzmienie 130 BPM'ów na pitch o wartości 0, teraz zmniejsz pitch brzmienia 135 BPM'ów, tak żeby pasował do brzmienia 130 granego z głośników. Jeżeli będziesz miał około 5 lub 6 różnych brzmień, wypróbuj różne kombinacje, powtarzając opisaną wyżej czynność. Poświęć czas na dopracowanie ich i odpowiednią synchronizację. Spróbuj także dokonać pewnych różnic w ich wygrywaniu, najpierw drobnych, potem większych, w końcu bardzo dużych — niech dźwięki rozchodzą się w różnych kierunkach. Cały czas wsłuchuj się w te brzmienia i ucz się ich.
Pamiętaj, że cały czas się uczysz. Każdy począwszy od Tiesto, aż do Paula Oakenfolda musieli opanować te podstawy. Jest to bardzo frustrujące i szczerze wszystkim współczuję. Prawda jest jednak taka, że jeżeli będziesz dużo ćwiczył, koncentrował się na tym, co robisz, a co najważniejsze lubił to — to w końcu uda Ci się. To jak nauka jazdy samochodem. Po tej całej nudnej teorii i podstawach, przez które musiałeś przebrnąć: powinieneś umieć zgrać brzmienia o różnych BPM’ach, rozpocząć brzmienie, w wybranym przez siebie momencie, a jeżeli Ci się to nie uda, umieć to szybko naprawić. Świetnie możesz więc przejść do kolejnego etapu. Wybór kolejnych mixów należy do Ciebie. Albo wybierzesz coś bardziej skomplikowanego albo pozostaniesz przy podobnych brzmieniach. Polecam tę druga opcję. Podstawowy mix jest w 95% tym, co na tym stopniu zaawansowania robią wszyscy. Żeby jednak dobrze umieć umiejscowić swój mix, musisz najpierw poznać jego strukturę.
Miksowanie przy użyciu płyt CD
Pierwszą rzeczą jakiej będziesz musiał się nauczyć jest, jak przeskanować ścieżkę. Istnieją trzy typy systemów płyt CD, z jakimi się spotkałem w ciągu tych wszystkich lat.
1.) Pierwszy z tzw. „Jog wheel”, kołem z zewnętrzną obwódką i wewnętrznym kółeczkiem. Zewnętrzna obwódka służy do skanowania ścieżki — powolny ruch w lewo lub prawo przesunie ścieżkę właśnie w tym kierunku. Bardziej nieustanny ruch doprowadzi do zróżnicowania prędkości, a jeśli będziesz obracać obwódkę tylko w jednym kierunku, spostrzeżesz, że dźwięk po około minucie albo się rozwinie albo cofnie. Wewnętrzne kółeczko służy natomiast do dokładniejszego strojenia brzmień. Dzięki niemu będziesz mógł „przejść” przez ścieżkę dźwiękową krok po kroku i dzięki temu dowolnie wybrać moment, w którym będziesz chciał zacząć.
2.) Pojedynczy system „Button Only”, w tym wypadku bardzo często wszystko zaczyna się od przycisków „szukaj” („search”), naciśniesz je raz bądź dwa razy, a one same „przejdą” przez ścieżkę dźwiękową, ale jeżeli je przytrzymasz, prędkość skanowania płyty będzie zależała od długości trwania tej czynności.
3.) Pojawiły się odtwarzacze CD posiadające vinyl JOG (talerz 12 calowy), które naśladują wierzchnią stronę gramofonu. Są doprawdy niezwykłe w użyciu, sprawiają, że wszystko jest strasznie podobne do vinyli.
Więc, oto i moja metoda na zsynchronizowanie dźwięku, zgranie pitcha i rozpoczęcie gry. Zakładam, że mix rozpocznie się od najwcześniejszych basów.
1.) Znajdź interesującą Cię ścieżkę dźwiękową (powinien Ci w tym pomóc przycisk „skip”).
2.) Znajdź dokładną pozycję, od której chcesz rozpocząć swoją grę. Wiele płyt całe szczęście rozpoczyna się już od samego początku basem, dlatego też zaoszczędzi Ci to czasu szukania ich. Jeżeli wiesz, że pierwszy bas rozpoczyna ścieżkę dopiero w 30-stej sekundzie, użyj więc funkcji „fast search control”, żeby wychwycić ten moment. Jeżeli natomiast nie pamiętasz, gdzie dokładnie zaczynają się basy, zwyczajnie wysłuchaj nagrania. W każdym razie, jeżeli znajdziesz już początek basów, naciśnij przycisk Play/Pause, który zatrzyma brzmienie w tym momencie. Następnie użyj „fine tuning control”, żeby przejść idealnie do chwili, kiedy wbijają się basy. Kiedy już znajdziesz ten moment, naciśnij Play/Pause. Dzięki temu sprzęt będzie wiedział, gdzie ma zaczynać się Cued Track. Naciskając przycisk Play dwukrotnie, sprawdzisz, czy wszystko ustawione zostało w dobrym momencie. Jeżeli tak się stało, naciśnij przycisk „Cue”. Na różnym sprzęcie, jakiego używałem, jeśli naciśniesz przycisk „Cue” ponownie, płyta CD powróci do chwili, w której została poprzednio ustawiona. Jeśli w to nie wierzysz, zapamiętaj więc numery Cue Point, które ustawiłeś, następnie wciśnij przycisk „Cue” i porównaj, to co się wyświetliło z tym co zapamiętałeś.
3) Zgrywanie beatów. Kiedy już będziesz pewien, że nastawiłeś odpowiedni Cue Point, naciśnij „play” w czasie, gdy usłyszysz basy w głośnikach (tzw. live sound). Istnieje jednak szansa, że zrobisz to zbyt szybko lub zbyt wolno. Niektóre odtwarzacze mają tzw. pitch button, który musisz aktywować zanim zaczniesz robić cokolwiek z pitchem. Nie zmieni to jednak pitcha, ale poinformuje system, że chcesz go dostosować. Upewnij się, czy wykonałeś tę czynność wystarczy zrobić to tylko raz. Żeby zsynchronizować brzmienia użyj Pitch Bend, aby czasowo przyspieszyć lub też zwolnić dźwięk Cued Track, tak żeby oba brzmienia występowały w tym samym czasie. Następnie użyj pitch lidera, żeby przyspieszyć lub spowolnić brzmienie na stałe. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie uda się zrobić tego za pierwszym razem, dlatego powinieneś próbować aż do skutku. Ćwicz do momentu, gdy będziesz w stu procentach pewien, iż udało Ci się zsynchronizować brzmienia.
4.) Rozpoczęcie miksowania: jeżeli już zdołałeś ustawić wszystko w odpowiedni sposób (pitch itp.), wciśnij Play/Pause żeby zatrzymać brzmienie, potem wciśnij „Cue”, żeby CD ustawiło się w wybranym przez Ciebie wcześniej momencie. Kiedy pojawi się właściwy moment, naciśnij Play. Jeżeli pospieszyłeś się lub wcisnąłeś przycisk za późno, użyj przycisków na pasku pitcha, aby ustawić brzmienie z powrotem w czasie. Nie musisz jednak jeszcze raz ustawiać głównego pitch control!
Jeżeli chodzi o płyty CD to ich brzmienia „rozchodzą” się tylko, gdy źle ustawisz pitch. Jeśli ustawisz go poprawnie, zsynchronizujesz oba brzmienia, to jedyną rzeczą, o którą będziesz musiał się martwić będzie już wyłącznie miksowania. Ale to inna historia.
Jeżeli kupiłeś swój pierwszy mikser i patrząc na niego przerażasz się, to z pewnością powinieneś przeczytać poniższy artykuł. Pozwoli on Tobie zrozumieć działanie najważniejszych przycisków, suwaków oraz potencjometrów umieszczonych w mikserze, które w gruncie rzeczy nie są takie straszne na jakie wyglądają.
Krok 1 — Wstęp.
Kiedy podłączyłeś już wszystko do miksera i jego samego też podłączyłeś do wzmacniacza, to najwyższa pora zacząć się oswajać z mikserem. Odnajdujemy na panelu miksera przycisk „Power” wciskając go włączymy mikser, który już będzie gotów do pracy, ale to jest chyba jasne.
Krok 2 — Ustawianie.
Nad każdym kanałem, zazwyczaj nad equalizerem (zależy od rodzaju miksera, czasem jest też pod equalizerem) jest przełącznik „line/phono”. Line ustawiamy, gdy do miksera podpięliśmy na przykład odtwarzacz CD czy komputer, natomiast gdy podłączyliśmy gramofon ustawiamy na phono. Jest tak, gdyż te sprzęty i te wejścia różnią się charakterystyką częstotliwości danego pasma. Niektóre firmy oferują użytkownikom miksera możliwość podłączenia większej ilości źródeł pod wejście line i dlatego też czasem bywa tak że na tylnim panelu miksera mamy możliwość przełączania i zmiany wejścia phono na line.
Krok 3 — Gain/Trim.
W zależności od typu miksera nazwa tego potencjometru jest zmienna (Gain lub Trim), lecz służy on do tego samego. Zawsze umieszczony jest nad equalizerem danego kanału, pełni ważną funkcje w mikserze gdyż służy do regulacji mocy sygnału wejściowego na mikser. Trzeba pamiętać, aby ustawić go w miarę pośrodku jego skali (5÷8), która zawsze wynosi o 0 do 10.