WSTĘP
W niniejszej książce zamieszczam moje materiały wprowadzające, wstępy z kilku książek, także z okresu tzw. pandemii, czyli przewrotu światowego globalistów, na temat dróg, które — w miłości, mądrości i mocy Ducha Świętego — prowadzą do Boga Ojca.
Tytuł tej książki nawiązałem do czwartej tajemnicy radosnej Różańca św. — Ofiarowanie Pana Jezusa w Świątyni.
Pan Jezus jest „drogą i prawdą, i życiem” (J 14, 6) i „za wszystkich umarł po to, aby ci, co żyją już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego który za nich umarł i zmartwychwstał” (2 Kor 5, 14).
Przez Ofiarę Krzyżową otworzył bramy nieba, pojednał nas z Bogiem Ojcem i dalej każdego dnia na całym świecie ofiarowuje się w czasie Mszy św. I jest pośród nas żywy, prawdziwy w Najświętszym Sakramencie — w Eucharystii.
Kochana nasza Mama Maryja w tej tajemnicy różańcowej, wznosząc na rękach Jezusa ofiarowuje Go Bogu Ojcu — Jego i Jej Syna ku zbawieniu ludzkości. Najświętsza Maryja Panna, arcydzieło Trójcy Przenajświętszej, królowa nieba i ziemi oraz wszystkich zwycięstw jest dla nas zbawiennym ratunkiem, i nadchodzi ostateczny triumf Jej Niepokalanego Serca w świecie.
W tej tajemnicy przy Maryi jest św. Józef, Jej przeczysty oblubieniec, dzisiejszy patron rodzin, kościoła i czasów ostatecznych. Niewidoczny, ale zawsze obecny przy św. Rodzinie, znajduje się Jej obrońca — św. Michał Archanioł, książę wojska niebiańskiego.
Niebo wzywa nas abyśmy także uciekali się do pomocy i ratunku św. Józefa, któremu szczególnej opiece powierzony był rok 2021, jak i do św. Michała Archanioła, pierwszego pogromcy szatana.
Ta tajemnica różańcowa uwidacznia nam, że główne drogi prowadzące nas do Boga Ojca to Jezus i Maryja… ale też najczystszy, napoteżniejszy z ludzkich mężczyzn, czyli św. Józef oraz najpotężniejszy Archanioł, czyli św. Michał.
Są dla nas drogą i światłością, które w mocy, miłości, mądrości Ducha św. prowadzą do Boga Ojca, do uświęcenia i zbawienia, do Królestwa Niebiańskiego, tam gdzie ‘’ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9).
Czy też: „…wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, ewangelię zbawienia waszego, i uwierzyliście w Niego, zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym, który jest rękojmią dziedzictwa naszego, aż nastąpi odkupienie własności Bożej, ku uwielbieniu chwały Jego” (List do Efezjan 1,13—14).
Jeżeli chodzi o Boga Ojca to raczej nie ma oficjalnych książek z Jego orędziami poza jednym wyjątkiem — książka „Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci”, która została zatwierdzona przez Kościół. Są to orędzia pierwszej Osoby Trójcy Przenajświętszej skierowane do siostry Eugenii Ravasio w latach 30-tych ubiegłego wieku. Natrafiłem jeszcze na książki Zofii Grochowskiej — założycielki Legionu Małych Rycerzy Najświętszego Serca Pana Jezusa — i do niej przemawiał m.in. Bóg Ojciec, a także Duch św. w latach około od 1990 do 2009. Także tylko w jej książce (w moim przypadku) natrafiłem na bezpośrednie orędzia Ducha św.
Tak mówi Bóg Ojciec w księdze Izajasza:
„Albowiem Ja jestem Pan, twój Bóg, Święty… twój Zbawca… abyście mogli poznać i uwierzyć Mi, oraz zrozumieć, że tylko Ja istnieję… Pan Zastępów: Ja jestem pierwszy i Ja ostatni; i nie ma poza Mną boga.
Któż jest do Mnie podobny? — Niech woła, niech to ogłosi i niech Mi dowiedzie!…
Czyż nie przepowiedziałem z dawna i nie oznajmiłem?… czy jest jaki Bóg oprócz Mnie? albo inna Skała? — Ja nie znam takiego!… Boga utworzonego przede Mną nie było…
Czyż nie Ja jestem Pan, a nie ma innego Boga prócz Mnie?
Bóg sprawiedliwy i zbawiający nie istnieje poza Mną.
Nawróćcie się do Mnie, by się zbawić, wszystkie krańce świata, bo Ja jestem Bogiem, i nikt inny!
Komu Mnie podobnym i równym uczynicie?
Z kim Mię zestawicie, jakoby z podobnym?… nie wzywałeś Mnie, bo się Mną znudziłeś… ani Mnie nie uczciłeś… raczej Mi przykrość zadałeś twoimi grzechami, występkami twoimi…”.
Obraz nawiązujący do 8 rozdziału to witraż Stanisława Wyspiańskiego pt. „Stań się”, który znajduje się w kościele pw. św. Franciszka w Krakowie. Stanisław Wyspiański — poeta, malarz (1869—1907) nazywany bywa czwartym wieszczem Polski. W tym wydaniu dodałem również m.in. postać gen. Józefa Hallera — fragmenty z mojej książki „Sługa Boga i Ojczyzny Błękitny Generał Józef Haller”. Niesamowita osobowść łącząca w sobie patriotyzm, odpowiedzialność i żywą wiarę.
Mateusz Juszczyk
„Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię,
nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię” (Jr 1, 5).
„A jednak, Panie, Tyś naszym Ojcem.
Myśmy gliną, a Ty naszym twórcą.
Dziełem rąk Twoich jesteśmy my wszyscy” (Iz 64, 7).
„Czy nie On twym Ojcem, twym Stwórcą?
Wszak On cię uczynił…” (Pwt 32, 6).
„Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec:
zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi” (1 J 3, 1).
„Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków! Amen” (Flp 4, 20).
"Dlatego zginam kolana moje przed Ojcem, od którego bierze nazwę wszelki ród na niebie i na ziemi, aby według bogactwa swej chwały sprawił w was przez Ducha swego wzmocnienie siły wewnętrznego człowieka" (Ef 3, 14-16).
ROZDZIAŁ 1. ŚW. MICHAŁ
Św. Michał Archanioł, książę wojska niebiańskiego, pierwszy egzorcysta, który w czasie próby aniołów — zaakceptowania woli Pana Boga — broniąc czci Stworzyciela, poprzez swój okrzyk „Któż jak Bóg”, z małego, jednego z wielu aniołów, stał się po próbie najpotężniejszym archaniołem, głównym dowódcą pomocników Boga. Św. Michał, pierwszy egzorcysta, strącił z Nieba Lucyfera, początkowo najwspanialszy z aniołów zwany „niosący światło”, który przeobraził się w najokrutniejsze stworzenie wraz ze zbuntowanymi aniołami, które stanęły po jego stronie.
Bardzo wiele można dowiedzieć się o św. Michale i św. Gabrielu ze wspaniałej książki Marii z Agredy pt. „Mistyczne Miasto Boże”, życiorys Najświętszej Maryi Panny, Arcydzieła Bożej miłości i mądrości. Przy Niepokalanym poczęciu Maryi, Bóg Ojciec oznajmił wybranej armii aniołów — a było ich co najmniej 10 tysięcy — że mają strzec, pilnować i dopomagać Maryi w ziemskiej pielgrzymce.
Oczywiście, głównodowodzącym obrońcą został nie kto inny jak św. Michał Archanioł, „Wodzem tej niezwyciężonej straży anielskiej Bóg uczynił księcia wojsk niebieskich, św. Michała, często w widocznej postaci towarzyszącego Królowej. Najwyższy polecił mu, aby jako osobny poseł Chrystusa w sprawach świętych tajemnic zajmował się strzeżeniem Jego najświętszej Matki”.
Przy tym wydarzeniu również nadano specjalne zadanie św. Gabrielowi — którego imię znaczy „Mocą moją Bóg” — który stał się najwyższym posłańcem Bożym, „Także święty książę niebieski Gabriel został skierowany do służby Królowej niebios i jako poseł odwiecznego Ojca posłany na ziemię”.
Dwaj Archaniołowie wraz z tysiącami aniołów powierzonych Maryi, brali nieustannie udział w życiu świętej Rodziny. Wspomnijmy niektóre najważniejsze w dziele odkupienia świata. Jeszcze przed narodzinami Maryi, św. Gabriel oznajmił św. Annie i Joachimowi, że nadchodzi po długim, bolesnym czasie, radosna chwila, staną się rodzicami „błogosławionej między niewiastami”.
Przy najbardziej znanym i wzniosłym wydarzeniu z udziałem św. Gabriela, czyli zwiastowanie woli Bożej i Maryi „tak” na pełne miłości poddanie się planom Bożym jako służebnica Pańska — „A Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami!” (J 1, 14). Po tym wydarzeniu św. Gabriel uprzedza we śnie zatrwożonego św. Józefa przed odejściem od Maryi, wyjaśniając tajemnicę Jej macierzyństwa, że jest to dziełem Ducha Świętego — „Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”. (Mt 1, 20—21).
Podczas ciężkich, długich podróży m.in. do Betlejem, Św. Michał wraz aniołami dopomagał św. Rodzinie — „Oprócz dziesięciu tysięcy aniołów, którzy im towarzyszyli, u prawego boku Królowej przebywał nieustannie wielki książę niebiański, święty Michał, który nie opuszczał Jej ani na chwilę przez cały czas podróży. Pomagał Jej często, a gdy Bóg tak rozporządził, zasłaniał Ją przed przykrościami ostrego powietrza i oddawał mnóstwo innych posług Królowej niebios i Jezusowi, błogosławionemu owocowi Jej żywota”.
Podczas Bożych, nieziemskich narodzin, w trakcie których Maryja była w niebiańskim zachwycie, jakby nieobecna, Syn Boży „wyszedł z Niej, tak jak wychodzą promienie słońca z kryształu, który przez te promienie nie ulega ani stłuczeniu, ani uszkodzeniu, lecz wydaje się nawet piękniejszy i promienniejszy”, ale Dzieciątko Jezus nie spoczęło od razu w objęciach Maryi Mamy.
To właśnie św. Michał i Gabriel przyjęli Pana po narodzinach, „Święty Ewangelista Łukasz… Nie pisze jednak, kto złożył Dziecię Boże w ręce Maryi, gdy opuściło łono dziewicze. Wykonawcami tej czynności byli święci książęta niebiańscy Michał i Gabriel. Byli oni obecni w ludzkiej postaci przy tej tajemnicy. W chwili gdy Wcielone Słowo ujrzało światło, wzięli Je z niewysłowioną czcią na ręce; podobnie jak kapłan pokazuje ludowi Hostię świętą dla oddania jej hołdu, tak obaj słudzy niebiańscy trzymali przed oczyma Matki Bożej Jej Dziecię jaśniejące w chwale niebiańskiej”.
Po narodzinach, kiedy aniołowie oddali hołd Bogu-Człowiekowi, św. Michał został wysłany do otchłani gdzie przebywali wszyscy święci, oznajmiając radosną chwilę, narodziny Syna Bożego. Natomiast św. Gabriel w ludzkiej postaci przekazał szczęśliwą wiadomość pobliskim pasterzom.
W czasie Ostatniej Wieczerzy, gdzie ustanowiono Sakrament Kapłaństwa i Eucharystii „…Jezus wziął cząstkę przemienionego chleba i wręczył ją Archaniołowi Gabrielowi, aby ją zaniósł i podał Najświętszej Maryi Pannie. Było to poniekąd wynagrodzeniem dla aniołów, że nie im, lecz ludziom pozostała powierzona tak wzniosła kapłańska godność. Maryja przyjęła Komunię św. z rąk niebiańskiego księcia, jako pierwsza po swym Najśw. Synu”.
W czasie modlitwy i cierpienia w Ogrójcu, Pan Jezus pocąc się krwawym potem na myśl o tym, że pomimo Jego tak wielkiej miłości i cierpienia, tak wiele dusz pójdzie na wieczne potępienie poprzez swą letniość, grzeszność, odrzucenie czy wrogość, na pomoc w straszliwym strapieniu przybył św. Michał:
„W tym najwyższym smutku Zbawiciel otrzymał pociechę i pokrzepienie od św. Archanioła Michała. Z polecenia Ojca niebiańskiego Archanioł przekazał Jezusowi, że w żaden sposób nie mogą być zbawieni ci, którzy zbawionymi być nie chcą, jednak Bóg ustanowił wysoką liczbę wybranych, chociaż będzie ona mniejsza od liczby potępionych”.
Maryja, Mama nieskończonych boleści także przeżywała i odczuwała męki swego Syna i dlatego zaś do Mamy Bożej został posłany św. Gabriel z tym samym przesłaniem jak św. Michał.
Trzeci z wielkich Archaniołów to św. Rafał, co znaczy „Bóg uzdrawia”. Ja jestem Rafał, jeden z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański (Tb 12,15).
Jego zadanie możemy prześledzić szczególnie w Księdze Tobiasza, jako opiekuna w podróży, ochraniający przed złymi duchami, uzdrawiający na ciele i wyrywający duszę z piekielnych sideł nieczystości.
Orędzie św. Rafała w 2005r. do Zofii Grochowskiej, założycielki Legionu Małych Rycerzy Miłosiernego Serca Jezusowego: „Ja, Św. Rafał idę wam z pomocą aby zwyciężać złe moce, abyście doczekali się szczęśliwości w Jezusie Chrystusie. Oczyśćcie wasze serca aby należały tylko do Boga, a Bóg w swoim Miłosierdziu okaże wam miłość, która wyzwoli was z lęku i da wam pokój”.
Jak widać na podstawie życia św. Rodziny Archaniołowie i Aniołowie ciągle są gotowi i chętni, aby nam pomagać w osiągnięciu zbawienia jak i w ludzkich potrzebach, zmaganiach, ale trzeba poprosić o ich pomoc i wstawiennictwo.
Prześledźmy szczególne zadanie św. Michała od XIX wieku.
Rewolucje jakie przetaczały się po Europie, wojujący ateizm, liberalizm, racjonalizm, modernizm, rozrastająca się masoneria, marksizm.
Siostra Filomena, klaryska (zmarła w opinii świętości w 1868r.) gorliwie prosiła w modlitwie o ratunek dla Kościoła, wtedy wówczas objawił się jej św. Michał Archanioł, trzykrotnie powtarzając, aby rozgłaszać jego potęgę.
Pod koniec XIX wieku Papież Leon XIII pod wpływem mistycznego doświadczenia, spodziewając się zwielokrotnionych ataków piekła, masonerii na Kościół, ułożył modlitwę do św. Michała Archanioła, którą nakazał często odmawiać, a szczególnie po zakończeniu Mszy Św.
Bł. ks. Bronisław Markiewicz (13.07.1842 — 29.01.1912), beatyfikowany w 2005r., założyciel Michalitów (Zgromadzenia św. Michała Archanioła) widząc zbliżające się piekielne czasy Antychrysta rozszerzał cześć i nabożeństwo do Wodza Niebiańskiego.
Natomiast Św. Maksymilian Kolbe, żołnierz Niepokalanej, będąc w Rzymie w 1917r. był świadkiem obchodu, „procesji” masonerii, kościoła szatana, zwiastujących upadek Kościoła Rzymskokatolickiego i w swym piekielnym zaślepieniu niosących na swych sztandarach Lucyfera depczącego św. Michała Archanioła.
Również św. siostra Faustyna, sekretarka Bożego Miłosierdzia — pomimo nielicznych zapisków dotyczących Wodza Niebiańskiego — miała wielką cześć do św. Michała:
„29 IX 1936. W dzień św. Michała Archanioła widziałam tego wodza przy sobie, który mi powiedział te słowa: Zlecił mi Pan, abym miał o tobie szczególne staranie. Wiedz, że jesteś nienawidzona przez zło, ale nie lękaj się. Któż jako Bóg! I znikł. Jednak czuję jego obecność i pomoc (706). […]
Wielką mam cześć dla świętego Michała Archanioła, on nie miał przykładu w pełnieniu woli Bożej, a jednak spełnił wiernie życzenia Boże (667)”.
W Dzienniczku mamy wiele świadectw św. Faustyny dotyczących jak wielką pomoc niosą aniołowie.
Widziała ich nad kościołami, anioł stróż towarzyszył jej w podróży. Obawiając się rozruchów społecznych, poprosiła Jezusa o ochronę dla klasztoru, wtedy przy furcie zobaczyła „Cherubina z rękoma złożonymi, spojrzenie jego jak błyskawica” (Dz.1271). Tak jak Maryja przyjęła Hostię św. od Archanioła, dzieci fatimskie od Anioła stróża Portugalii w 1916r., tak i św. Faustyna przyjęła raz Komunie św. od Serafina (zob. Dz.1676).
Jak widać św. Michał powinien być nieustannie wzywany przy każdych modlitwach jak i po zakończeniu każdej Mszy Św. Dawniej, przed Soborem Watykańskim II (1962—65) był wymieniany, wzywany powszechnie w Liturgii Mszy Św. Trydenckiej, m.in. przy „Spowiadam się Bogu Wszechmogącemu…” jak i po zakończeniu Mszy Św.
Znamienne jest, że w 34 punktowym „Lucyferycznym planie zniszczenia Kościoła Świętego” na pierwszym miejscu jest wezwanie właśnie do usunięcia wszelkich modlitw do św. Michała w czasie Mszy Św. jak i po. Skoro św. Michał jest pogromcą szatana, opiekunem Kościoła Św., strzegący jego bram, poprzez usunięcie nabożeństwa i czci do niego, ułatwi to piekłu, masonerii, modernistom pozbycie się głównego dowódcy wojska niebiańskiego, i większe działanie w niszczeniu Kościoła, Mszy św., sacrum i czci wobec Eucharystii.