***
I. Licentia poetica
Nocna ulewa atramentu,
Napełniła kałamarz Goethego.
Łzawa struktura pigmentu,
Zmieniła transkrypcję pięknego.
Poranna ballada łabędzi,
Porwała pergamin sofistów.
Dłuto poetyckich orędzi,
Przecięło pieczęcie nielistów.
II. L’art pour l’argent
Widzę dusze w białych płaszczach,
Z tunik romantyzmu odarte.
Wspinając się po modnych zniczach,
Oznajmiają: Evviva l’arte.
Widzę buty w butonierkach,
W których rozlał się atrament.
Duchampując w cudzych sercach,
Wykrzykują: Evviva l’argent!
III. Jabłka Heraklita
Kroczę przez hałdy zatrutych owoców,
Przecierając szlak słodkiego zbawienia.
Sięgam po ostrze społecznych bodźców,
By pozbawić różę kolców cierpienia.
Składam pocałunek na ptasim oku,