E-book
39.38
drukowana A5
46.5
da.lie

Bezpłatny fragment - da.lie


Objętość:
30 str.
ISBN:
978-83-8324-900-1
E-book
za 39.38
drukowana A5
za 46.5

nie chce się nic

popielniczka w zasięgu ręki,

laptop i kartka papieru

rozpoczęty wiersz

jak wybrać między tym,

co uchronne i nieuchronne?

napisać inaczej

zawód poety jest raczej masochistyczny

polega na ciągłym grzebaniu we własnych ranach


nie chce się nic

a jednak trzeba to zrobić na nowo

skromnie podjąć swoje liczne reminiscencje

od czerni czarniejsze

zmiany przyjdą wiosną / kwiecień

jak na obrazach juliana fałata

polesie, pejzaż, akwarela

przedwiośnie

co przed- wiosną jest


jestem swoim pierwszym krytykiem:

przymierzam każdy wiersz

uważnie sprawdzam

czy jest wygodny

czy nie pogrubia

czy kieszenie są wystarczająco głębokie

czy da się go nosić od rana do wieczora

zdarza się, że napiszę coś wyjątkowo pięknego,

ale potem myślę: gdzie ja to będę nosić?


codzienność bywa okrutna

dla tych co się (jeszcze) boją

obnaża wszystko

jak tektury fałata — polskie pejzaże

kiedyś wydawały mi się wstrętne

dziś myślę, że są jak prawdziwe ubrania

takie, które idą do pracy

i wychodzą na kolację


na tym polega sekret przedwiośnia:

wygląda, jakby się niczym nie przejmowało,

ale wkłada sporo wysiłku, żeby nie było tego widać

rośliny lecznicze

wielkie, puste gesty

ważne, małe słowa

czyny odważne

z prawej do lewej

jak wymagają tego zasady

pisowni nie naszej

alfabetów w ojczyźnie

niedostępnych


wyglądamy na tych,

którym się udało —

figura A i B


takie są czasy, że lepiej postawić

na pracę niż relacje

międzyludzkie


perz właściwy (elymus repens)

rdestowiec ostrokończysty (fallopia japonica)

nieee, to raczej chwasty


widłak goździsty

borówka czernica

aloes zwyczajny

to pospolite

rośliny lecznicze

dirk

twój miecz lśni

i choć jeszcze nie podjąłeś decyzji

zbroja w kolorze blue

błyszczy w słońcu

jakbyś sam nią już był —

tą decyzją niebieską

tylko szalę języczkiem

U-WAGI

oddechem poruszał


Królu, co postanowiłeś?

kaspar

już ci mówiłam:

to jest dla czarnych dziewczyn —

podrobione iphony

policjanci sprzedający się za łapówki


siedzisz tam każdego dnia,

a twoje owoce gniją nim zostaną sprzedane

sam nie wiesz jak zmierzyć stratę,

ponieważ stale nie masz pieniędzy


już ci mówiłam:

to jest dla czarnych dziewczyn,

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 39.38
drukowana A5
za 46.5