Czy Pani sprzedaje sny…
Czy Pani sprzedaje sny?
Świetnie, poproszę trzy.
Krótki o życiu,
O szczęściu długi.
A o wielkości
Średni z nich.
Milcząca śmierć
Żadnego wiatru
Żadnych chmur
Pustynia we śnie tkwi
I tylko skorpion
Ruszył na żer
W słonecznym blasku
Milcząca śmierć
***
wieczorem, gdy słońce
za góry się schowa
a księżyc swą srebrną
latarnię zapali
wieczór już ziewa
ptaki też śpią
i kwiaty kielichy
w trawę schowały
***
Wciąż myślę o Tobie
I nocą, i dniami,
I postać Twą widzę
Przed swymi oczami.
Uśmiechasz się do mnie
Czule i tajemnie,
Bez Ciebie żyć nie mogę
Ani Ty beze mnie.
Twoje włosy jak kasztan
Co wiosną zakwita
Jesienią rzucając
Ogniste owoce
A usta jak malin
Zebranych już dzbany
Dojrzałych o rosie
Jeszcze przed świtaniem.
***
Widziałem Cię co dnia
Podziwiałem w mroku
Starodawnych uliczek
Wciąż na każdym kroku
Umykałaś lekko
Niby zwinna łania
Kiedy przed myśliwymi
Życie swe ochrania
Gdyby…
Gdyby pragnienia były końmi
Żebracy jeździliby konno
Gdyby czas mógł być odzyskany
Zrobiłbym nowy start
Spróbowałbym ukształtować
Moje życie w inny sposób
Gdyby dano mi sposobność
Dokonać własnego wyboru ponownie
Zrobiłbym GO
Nie pytałbym o rady
Przyjąłbym całą odpowiedzialność
Gdybyś powiedział mi
Że mnie kochasz
Nie straciłbym głowy
Poszedłbym własną drogą
Moglibyśmy być przyjaciółmi
Albo więcej niż tylko przyjaciółmi
Szanowałbym albo kochałbym Ciebie
Ale nigdy nie pozwoliłbym sobie
Być zdominowanym
Również nie
Gdybym uczciwie wierzył
Że moje serce pękłoby
W odpowiednim momencie.
Wybierz jego
Jeżeli musisz wybierać