E-book
5.88
drukowana A5
25.27
drukowana A5
Kolorowa
48.85
Cztery pory roku

Bezpłatny fragment - Cztery pory roku

Objętość:
103 str.
ISBN:
978-83-8189-664-1
E-book
za 5.88
drukowana A5
za 25.27
drukowana A5
Kolorowa
za 48.85

Cztery pory roku

Słońce coraz wcześniej

do nas się uśmiecha

krokusy wychodzą spod śniegu

i ptaków słychać śpiew

to wiosna puka nieśmiało

już czas by przywitać z nią się.


I znowu jest lato

stokrotki już kwitną

truskawek mamy czas

słoneczko z wysoka

tak mocno przygrzewa

na plażę zaprasza nas.


Jesień barwą kolorów

do nas uśmiecha się

kasztany z drzewa lecące

do tańca proszę cię

wołając głośno wraz

jesieni mamy czas.


Pada śnieg sypie śnieg

zimny każdy dzień

siądźmy przed kominkiem

aby przy nim ogrzać się

aby w blasku jego ognia

pięknem zimy cieszyć się.


WIOSNA

Dzień kobiet

Ósmy Marca dzisiaj mamy

święto Kobiet dzisiaj jest

co ci życzyć mam Najdroższa

o czym marzysz, o czym śnisz?


Byś w ramionach moich była

gdy na dworze burza grzmi

byś niczego się nie bała

bo przy tobie jestem ja.


Miłość wielką byś spotkała

jaka w Harlequinach jest

w szczęściu żyła i w radości

zresztą przecież sama wiesz.


Zasługujesz przecież na to

choć charakter trudny masz

trochę miłości nie zaszkodzi

i nada oczom twoim blask.


A więc ci życzę miła moja

tylko szczęliwych dobrych dni

uśmiech z twej buzi niech nie schodzi

i zawsze już spokojnie śpij.

Widzisz?

Widzisz to słońce nad głową

to dla nas ono jest

Radosnym świeci blaskiem

miłości nadszedł czas.


O tobie tylko marzę

o tobie tylko śnię

byś była zawsze ze mną

tego naprawdę chcę.


Chmury się rozpłynęły

zniknły tam we mgle

Jesteśmy wreszcie razem

bo tak kochamy się.


O tobie tylko marzę

o tobie ciągle śnię

byś była zawsze ze mną

tego naprawdę chcę.


I nic nas nie rozłączy

nawet ten wstrętny los

Jutro należy do nas

słyszysz jak gwiżdże kos?


O tobie tylko marzę

o tobie ciągle śnię

byś była zawsze ze mną

tego naprawdę chcę.


O nas to jest melodia

o tym że kocham cię

że zawsze będę z tobą

to jawa a nie sen.


O tobie tylko marzę

o tobie zawsze śnię

byś była zawsze ze mną

tego naprawdę chcę.

Mój ukochany

Wenecja stolicą miłości

gdy byłam z Tobą tam

oddech Twój czułam w sobie

byliśmy sam na sam.


Tu także kwitną mimozy

co przypominają mi

jak słuchaliśmy walca

z gramofonowych płyt.


Ja jestem Twoim sercem

Ty życiem jesteś mym

Twe słowa o miłości

to najpiękniejszy hymn.


Ja pragnę Ciebie także

z Tobą chcę zawsze być

chcę znowu Ciebie spotkać

szczęliwie z Tobą żyć.

Śnieżnobialy kwiat

Ten śnieżnobiały kwiat

co rozkwitł w ciemną noc

może nam szczęście przyniesie

miłości da nam moc.


Bo w kwiecie śnieżnobiałym

jest ta zaklęta siła

co do tej krainy prowadzi

by miłość zwyciężyła.


Złe chmury pokonała

jasny dała nam dzień

szarość już odpłynęła

ponury schował się cień.

Walc

Czy słyszysz tę cichą muzykę

orkiestra zaczła już grać.

To dla nas Walc ten rozbrzmiewa

by w szczęściu trzymać nas.


Czy słyszysz Kochana jak grają

muzykę tą dla nas stworzoną.

By cienie rozproszyć dokoła

by smutki zostały zniszczone.


To dla nas melodia ta płynie

i niesie się, niesie się w dal.

By w końcu świat się dowiedział

jak wielki miłości jest czar.


A więc cię proszę do tańca

w nim zapomnimy dziś się.

A potem w blasku księżyca

na spacer zabiorę cię.

Wiosna

Wstałem jak zawsze rano

chciałem zjeść śniadanie

lecz słyszę jak żona woła

wyjrzyj przez okno kochanie.


Cóż było robić biednemu

przecież zawsze jej słucham

wyjrzałem zza firanki

klnąc na nią tylko w duchu.


I nagle klnąć przestałem

bo to rzecz niesłychana

zima sobie odeszła

jest wiosna ukochana.


Przyszła do nas nareszcie

ptaszki wesoło śpiewają

krokusy tańczą w trawie

radośnie ją tu witają.


Słońce dodaje blasku

kolorów wszystko nabiera

teraz nawet w wtorek

będzie trwała niedziela.

Pamiętasz

Pamiętasz miła moja

jakeśmy się poznali

wiosna była w rozkwicie

w ogrodzie pachniał bez.


Słońce jak co dzień wstało

i swój blask dało nam

a wszystko pojaśniało

chociaż to nie był maj.


Ujrzałem wtedy ciebie

w złotego słońca blasku

i rzekłem sobie w myślach

muszę cię mieć do diaska.


I długo się starałem

byś w końcu mnie ujrzała

nie tylko zobaczyła

lecz bardzo pokochała.


I zapłonęła ogniem

takim aż z serca głębi

którego bardzo pragnę

bo grzeje a nie ziębi.


Bo gdy ujrzałem ciebie

to serce me zadrżało

i nigdy nigdy więcej

o innej nie myślało.


I odtąd żyję spokojnie

spokój w mej duszy mieszka

bo wiem że razem jesteśmy

zły duch nam nie namiesza.

Frezja

Jesteś jak frezja lipcowa

powalasz urodą swoją

słońce przy tobie się chowa

i nawet gwiazdy się boją.


Frezjo moja cudowna

zostań ze mną na dłużej

bym oczy mógł nasycić

i uradować swą duszę.


A może będziesz już zawsze

przekwitnąć ci nie pozwolę

będę się troszczył o ciebie

z chwastów cię wyzwolę.


Frezjo ma ukochana

ty rozjaśniłaś me życie

myślę o tobie ciągle

i jestem w zachwycie.

Orchidea

Wiele jest pięknych kwiatów

które kwitną na wiosnę

lecz wszystkie bije urodą

ta co jest znakiem miłości.


Jej płatki jak twoje lica

słodyczą są nasycone

kolory jak usta twoje

proszą o usta moje.


Uroda jej jest wielka

nie ma sobie równej

chociaż gdy jesteś obok

ty jesteś w roli głównej.

śpiew ptaków

Słońce już wzeszło

ptaki tez nie śpią

radosny słychać śpiew.


Ptaki śpiewają

więc zapraszają

na długi spacer nas.


Chodźmy więc szybko

nad wodę czystą

bo ona woła nas.


Smutki odrzućmy

radośnie spędźmy czas

Lecę do Edynburga

Wkrótce do Szkocji lecimy

wnuczkę chcemy zobaczyć

tak dawno tam nie byliśmy

żona z tęsknoty płacze.


Późnym wieczorem lecimy

więc w nocy tam będziemy

któż takie rejsy wymyśla

czy chcemy czy nie chcemy.


No i Londyn zwiedzimy

Big-Bena zobaczyć trzeba

góruje on nad tym miastem

i wzbija się tam do nieba.


Wieżę Tower zwiedzimy

tam wrogom ucinano głowy

ale my tylko turyści

przemkniemy cicho jak sowy.


Nad Loch Ness też podjedziemy

tam potwór podobno straszny

ale jak razem będziemy

to nic nam nie zrobi jasne.


Na wzgórze w Walii pójdziemy

zobaczyć jak kwitną wrzosy

czy tak jak nasze kwiatuszki

czy mokre są od ich rosy.

Słońce nad głową

Widzisz to słońce nad głową

to dla nas ono jest

Radosnym świeci blaskiem

miłości nadszedł czas.


        O tobie tylko marzę

        o tobie tylko śnię

        byś była zawsze ze mną

        tego naprawdę chcę.


Chmury się rozpłynęły

zniknęły tam we mgle

Jesteśmy wreszcie razem

bo tak kochamy się.


        O tobie tylko marzę

        o tobie ciągle śnię

        byś była zawsze ze mną

        tego naprawdę chcę.


I nic nas nie rozłączy

nawet ten wstrętny los

Jutro należy do nas

słyszysz jak gwiżdże kos?


         O tobie tylko marzę

         o tobie ciągle śnię

         byś była zawsze ze mną

         tego naprawdę chcę.


O nas to jest melodia

o tym że kocham cię

że zawsze będę z tobą

to jawa a nie sen.


         O tobie tylko marzę

         o tobie zawsze śnię

         byś była zawsze ze mną

         tego naprawdę chcę.

Kobiety

Kwiatem kupić kobietę

czy to jest prawda czy fałsz.

Wszak one to zguba ludzkości

i to jest fakt a nie żart.


Ewa była najsampierw

na jabłko miała chęć.

Przez nią Adam zbzikował

miast podnieść na nią pięść.


Anna w Pompejach żyła

no i grzeszyła tam też.

Aż góra się w końcu wkurzyła

bo już nie mogła jej znieść.


Miasto całe zniszczyła

tak rzekła Annie cześć.

Z Heleny też był numerek

nie mniejszy niż tamte dwie.


Przez nią bogowie się bili

nikt nie rzekł, że to źle.

Troja się rozsypała

a czemu to każdy wie.


Długo by tak wymieniać

lecz to jest chyba błąd.

My wszystkie je kochamy

z tym czymś uciekaj stąd.


A my im damy kwiaty

i przeprosimy je.

Majówka

Pierwszy, drugi, trzeci maja

to jest bardzo ciężki czas

znów rodzina się zleciała

niby z góry wielki głaz.


Chcą się bawić dziś wesoło

grilla jeść i piwko pić

dzieci swoje chcą mi oddać

aby bawić się po świt.


Bawić chcą się wciąż wesoło

i szaszłyki smaczne jeść

nie mieć żadnych dziś kłopotów

bo od tego to jest teść.


On i grilla przypilnuje

i na dzieci oko ma

zimnym piwem poczęstuje

i na drogę kasę da.

Wiosenny spacer

Pamiętasz ten spacer wiosenny

do parku poszliśmy we dwoje.

A tam już zakwitły kasztany

i puchacz do tańca nas wołał.


Łabędzie tak na nas patrzyły

na ludzi troszeczkę szalonych.

Co też im do głowy strzeliło

w ten wieczór wczesnomajowy.


A w sercach nam grała muzyka

i księżyc radował się z nami.

Do tańca jasno nam świecił

razem z gwiazdami srebrnymi.


I wszystko wokoło zamarło

bardzo tym zadziwione.

że my tak cali w błękicie

tańczymy boso o świcie.


Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 5.88
drukowana A5
za 25.27
drukowana A5
Kolorowa
za 48.85