E-book
4.73
drukowana A5
14.56
Czarno to widzę

Czarno to widzę

Opowiadania grozy


5
Objętość:
52 str.
ISBN:
978-83-8431-183-7
E-book
za 4.73
drukowana A5
za 14.56

O książce

Duchy, wampiry, zombie, nawiedzone domy, szaleństwo. To wszystko znajdziecie w tym zbiorku opowiadań. Niektóre są na serio, inne pisane z przymrużeniem oka, ale łączy je jedno — atmosfera grozy i tajemniczości.

Opinie

Mirela

Recenzja „Czarno to widzę. Opowiadania grozy” Autorzy: Paulina Kuchta, Artur Kuchta Wydawnictwo: Ridero "Znów stoję na dachu. Świata? Wspomnienia zlewają się w jedno. Moje życie nie było doskonałe. Myślę, że gdyby nie on… Brakuje mi go. Jest lepszy niż samotność. Czy mogę przy nim trwać? Czy poprowadzi mnie krętą drogą ku wieczności? Boję się jej. Żyć wiecznie, trwać wiecznie. To najgorsza kara." Mrok przybiera różne kształty, raz staje się cieniem w kącie pokoju, innym razem podszeptem, którego nie sposób uciszyć. Pojawia się tam, gdzie kończy się codzienność i zaczyna to, co nieznane strach, niepokój, niepewność. Paulina i Artur Kuchta uchwycili tę ulotną granicę między codziennością a nieznanym i zamknęli ją w dziesięciu krótkich opowiadaniach, które razem tworzą niezwykłą mozaikę grozy. To, co zwraca uwagę i jest największym atutem zbioru, to różnorodność. Niektóre historie uderzają bezpośrednio, opisane są szczegółowo, bez zostawiania miejsca na domysły. Inne natomiast funkcjonują bardziej jak sugestia, wskazówka, dzięki której czytelnik sam dopowiada sobie resztę. Każde z opowiadań jest jak krok w stronę cienia, im dalej, tym bardziej granica między tym, co realne, a tym, co nadnaturalne, zaczyna się zacierać. Taki zabieg sprawia, że zbiór nie nuży, lecz wręcz przeciwnie, daje poczucie świeżości przy każdym kolejnym tekście. Raz dostajemy mocny, mroczny obraz, innym razem subtelne muśnięcie grozy, które dopiero w naszej głowie nabiera pełnych kształtów. Autorzy sięgają po klasyczne motywy, duchy, wampiry, wilkołaki, zombie czy nawiedzone domy, ale nie popadają w banał. Raz traktują temat poważnie, innym razem z przymrużeniem oka, wplatając czarny humor tam, gdzie najmniej się go spodziewamy. Efekt? Zbiór, który czyta się z napięciem i ciekawością, bo nigdy nie wiadomo, czy kolejna historia przestraszy, zaniepokoi, czy może wywoła przewrotne rozbawienie. Na uwagę zasługuje też kontrast stylów. Paulina tworzy opowieści subtelne, pełne niedopowiedzeń i atmosfery melancholii, które bardziej sugerują, niż pokazują. Artur stawia na dosadność, szczegół i nagłe zwroty akcji. To połączenie sprawia, że każda kolejna strona zaskakuje, a całość staje się wyjątkowo dynamiczna. Niektóre historie aż proszą się o rozwinięcie w pełnowymiarowe powieści, bohaterowie i światy są tak wyraziści, że chce się w nich zostać na dłużej. Szczególnie mocno zapadają w pamięć: „Ten dom będzie ostatni” z aurą nieuchronnego zła, „Na dachu świata” pełne napięcia i dramatycznych wyborów oraz „Lustra”, które niepokoją jeszcze długo po lekturze. „Czarno to widzę” to książka idealna zarówno dla doświadczonych fanów grozy, jak i dla tych, którzy dopiero chcą sprawdzić, czy ten gatunek jest dla nich. Krótkie formy pozwalają czytać bez dużego zaangażowania, ale siła obrazów i emocji sprawia, że trudno o spokojny sen po odłożeniu tomu. Podsumowując: to zbiór, który nie nuży, lecz intryguje, bawi się schematami i zostawia czytelnika z dreszczem. Jeśli lubisz literacką grozę w różnych odcieniach, od subtelnej, psychologicznej po brutalną i dosadną ta książka jest obowiązkowa.

22 września 2025, o 05:22
patka_517

„Czarno to widzę” to 10 krótkich opowiadań grozy, w sumie około 50 stron, czyli idealne na tą jesienną aurę która nadeszła. Każde z opowiadań ma inny klimat i inne źródło grozy od duchów i nawiedzonych domów, przez złowrogie przedmioty, aż po bardziej psychologiczny lęk .. Dzięki tej różnorodności całość nie nuży i za każdym razem potrafi zaskoczyć innym rodzajem strachu. Chociaż to było moje pierwsze zetknięcie z takimi opowiadaniami o nawiedzonych domach, przedmiotach, nie jestem zawiedziona i chcę sprawdzić więcej takiej literatury. Niektóre sprawiały, że czułam niepokój, a nawet szybsze bicie serca. Dla pełnego klimatu polecam czytać wieczorem lub w nocy, ja właśnie tak zrobiłam, przy okazji była ulewa i zapaliłam świeczuszkę, przez co klimat był jeszcze lepszy. Do mojego gustu najbardziej przypadło „Widzę cię, widzę was”, „Nowy dom Weroniki” i „Lustra”.

12 września 2025, o 06:04

Autor

Paulina Artur Kuchta
Paulina i Artur Kuchta — autorzy opowiadań grozy i nie tylko. Ich teksty ukazały się w kilku czasopismach i zbiorach opowiadań, m.in. „Księga wampirów”, „Zombiefilia” czy „Flash fiction”.