E-book
4.41
drukowana A5
16.59
Cygańskie życie

Bezpłatny fragment - Cygańskie życie


Objętość:
52 str.
ISBN:
978-83-8351-121-4
E-book
za 4.41
drukowana A5
za 16.59

Cygańskie życie

Na białym rumaku

letnia wróżka wędruje

a wieczorem przy ognisku

tańcuje skocznego oberka


wiatr na trzcinie gra

wrubelki tak śpiewają

cygańdkiie życie wiedziesz

zarabiasz wrózeniem z fusów


bo szukasz swojego lubego

za wędrowałaś za nim aż na Alaskię

ale go tam nie znalazłaś

więc zostałaś królową morsów

Czerń

Pani kostucha

W czarnej długiej sukni

Ten kto ją spotka

To umiera

Pogrążając rodziny

W smutku i żalu

A czasem nienawiść


Człowiek chomikiem

Za życia człowiek

Zbiera jak chomik

Nic nie wyrzuca

Bo uważa że może

Się przydać

Choć leży w kącie

I się kurzy

A gdy  zamknie oczy

To wszystko ładuje w piecu

Człowiek panem życia i śmierci

Człowiek jest takim stworzeniem

Które dało sobie prawo

O decydowaniu o życiu i śmierci

Bez mrugnięcia okiem

Potrafi zabić zwierzę


Lub za ciężkie pieniądze

Sprzedać do rzeźni

Nie obchodzi go to

Że jest to żywa istota

Która odczuwa ból i strach

Człowiek przewrotnym stworzeniem

Człowiek jest strasznie przewrotny

W oczy świeci

I pod niebiosa wychwala

Jak też ktoś jest zdolny

A za plecami tej osoby

Tak się wyśmiewa

Że aż za brzuch się trzyma


Czy jeszcze cię uslyszę

Mówiłeś że po wakacjach zadzwonisz

Od tego czasu minęło wiele miesięcy

A telefon milczy jak zaklęty

I zadaję sobie pytanie


Czy jeszcze kiedyś

Usłyszeć twój głos

Czasami policzki mi pieką

Jak za dotknięciem różdżki

Delikatny dotyk

Trzymam dłoń

Nad płomieniem świecy

Szepcząc kochany twoje imię

Gwiazdy układają się w serce


W podniebnej sypialni

Stoi łóżko zbudowane ze szkła

Które ubiorę w pościel

Utkaną z płatków róż


Tak delikatnych

Jak twoja skóra

Którą wiatr muska

O poranku

Gęsta mgła

Niebo w miastach i wsiach

Okryła gruba pierzyna

Przez co nic nie widać

Patrzenie na to

Powoduje skutek i przygnębienie

Że nic się nie chce


Stary cmentarz

Na starym cmentarzu

W koncie stał

Porośnięty mchem grób

Przez wszystkich zapomniany


Kwiaty dawno zwiędły

A znicz się wypalił

Na zimnej kamiennej płycie

Czas zatarł napis

Gorska wycieczka

Janek pewnego razu

Wybrał się z kolegami

Na górską wycieczkę

Po pokonaniu wysokości

I znalezieniu się na szczycie

W szczelnie postanawia włożyć

Przedmiot z którym jest związany

A jest nią pusta butelka

Po Johnnym Walkerze

Która mu pozwała zapomnieć

O szarej rzeczywistości

Grabarz kolekcjonerem kości

Thomas w dzień jest grabarzem

prze wszystkich lubianym

ale mało kto wie

że skrywa pewien sekret.


Gdy zapada noc

a księżyc jasno świeci

gdzieś w oddali pohukuje sowa

wtedy on się przebiera.


W strój kolekcjonerski

na swoim rumaku

wyrusza na polowanie

i tak przez całą noc

Jasio

Jasio jest dobrze zbudowanym koniem

dumnie zadziera głowę

jakby chciał czubkiem chrap

dotknąć nieba


w którym mieszka Bóg

bo chce poprosić o życie

ale zły handlarz

Brutalnym szarpnięciem


za linę sprowadziła

Konia z obłoków nie ziemię

Jasiu już się pogodził

ze swoim losem


Że niebawem

zawiśnie na haku

a później trafi

na stoły całego świata

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 4.41
drukowana A5
za 16.59