E-book
19.48
drukowana A5
24.98
Bruksela w 3 dni

Bezpłatny fragment - Bruksela w 3 dni


Objętość:
50 str.
ISBN:
978-83-8414-898-3
E-book
za 19.48
drukowana A5
za 24.98

Słowem wstępu

Bruksela może nie jest pierwszym miastem, które przychodzi na myśl, gdy planujesz krótki wypad w europejskim stylu. Często przegrywa w rankingach z Paryżem, Rzymem czy Barceloną, a szkoda — bo właśnie przez to wciąż pozostaje nieco niedoceniona, a dzięki temu bardziej autentyczna i zaskakująca. To miasto, które potrafi rozkochać w sobie bez wielkich słów i głośnych atrakcji. Trzeba tylko dać mu szansę. Jeśli to czytasz, prawdopodobnie już ją dajesz — i to świetna decyzja.


Ten plan podróży powstał z myślą o osobach, które lubią wykorzystywać czas na maksa, ale jednocześnie nie chcą rujnować budżetu. O takich jak Ty — ciekawych świata, szukających równowagi między intensywnym zwiedzaniem a chwilą oddechu w parku czy lokalnej kawiarni. To propozycja dla tych, którzy chcą zobaczyć coś więcej niż tylko pocztówkowe ujęcia i „must see” z przewodników, ale bez rezygnowania z najważniejszych punktów.


W trakcie tych trzech dni poznasz Brukselę w wielu odsłonach. Przejdziesz się przez zabytkowe centrum i odkryjesz szlak komiksowych murali, zajrzysz do alternatywnych dzielnic, gdzie street art miesza się z kawiarniami i vintage shopami, odpoczniesz w królewskich parkach i trafisz w miejsca, gdzie turystów jest jak na lekarstwo. A wszystko to z myślą o budżecie — bez zbędnych wydatków, ale z maksymalną ilością treści.


Nie musisz znać historii Unii Europejskiej ani wiedzieć, kim był Hergé, żeby dobrze się tu bawić. Wystarczy otwartość, wygodne buty i trochę chęci do włóczenia się bez pośpiechu. Plan, który znajdziesz na kolejnych stronach, to nie sztywny harmonogram — to przewodnik, który ma Ci pomóc zobaczyć Brukselę oczami kogoś, kto lubi ją za drobiazgi: za brukowane uliczki, za surrealizm, za absurdy i kontrasty.


Zacznij z ciekawością. A reszta — sama się wydarzy.

Kiedy wybrać się do Brukseli?

Bruksela to miasto, które możesz odwiedzić właściwie o każdej porze roku, ale wybór terminu może znacząco wpłynąć na to, jak ją odbierzesz. Wszystko zależy od tego, czego oczekujesz od podróży — pogody, liczby turystów, cen czy wydarzeń kulturalnych.


Jeśli zależy Ci na przyjemnej temperaturze, długich dniach i możliwości korzystania z parków, kawiarni na świeżym powietrzu i spacerów bez parasola, najlepiej zaplanować wyjazd wiosną lub wczesnym latem. Kwiecień i maj to momenty, gdy miasto budzi się do życia — kwitną magnolie w ogrodach wokół Parc de Bruxelles, a ulice wypełniają się lokalnymi mieszkańcami, którzy po zimie znów zaczynają spotykać się na placach i tarasach. To też czas, kiedy turystów jest jeszcze stosunkowo niewielu, co sprzyja bardziej autentycznemu odbiorowi miasta.


Czerwiec i początek lipca to już pełnia sezonu, ale nie jest to jeszcze ta skala tłumów, jaką spotkasz w innych europejskich stolicach. Dni są długie, często ciepłe, a jednocześnie nieprzesadnie upalne. Można wtedy bez pośpiechu chłonąć miasto — od Grand-Place po mniej znane dzielnice — i cieszyć się plenerowymi wydarzeniami, koncertami ulicznymi czy targami jedzenia.


Sierpień to specyficzny miesiąc — Bruksela pustoszeje, bo wielu mieszkańców wyjeżdża na wakacje. To dobra okazja, jeśli chcesz uniknąć tłumów i nie przeszkadza Ci, że część lokalnych miejsc będzie tymczasowo zamknięta. Natomiast co dwa lata (w lata nieparzyste) właśnie w sierpniu odbywa się słynny „Flower Carpet” na Grand-Place — kilkudniowe wydarzenie, podczas którego cały plac zamienia się w gigantyczny kobierzec z kwiatów. To widowisko naprawdę warte uwagi, choć oczywiście wtedy ceny noclegów mogą podskoczyć.


Jesień, zwłaszcza wrzesień i początek października, potrafi zaskoczyć złotym światłem, czerwienią liści w parkach i przyjemną melancholią. To dobry moment na podróż, jeśli lubisz bardziej spokojne tempo, mniej ludzi na ulicach i delikatne światło idealne do zdjęć. Bruksela jesienią nabiera pewnej refleksyjności, zwłaszcza w mniej turystycznych dzielnicach, gdzie można poczuć jej codzienny rytm.


Zima to propozycja dla tych, którzy nie boją się chłodu i deszczu — bo trzeba powiedzieć wprost: pogoda potrafi wtedy być kapryśna. Mimo to grudzień ma swój urok, głównie dzięki świątecznemu klimatowi. Jarmarki bożonarodzeniowe, iluminacje, gorące gofry jedzone na mrozie i rozgrzewające piwo trapistów to doświadczenia, których nie znajdziesz w żadnej innej porze roku. Styczeń i luty są bardziej szare, ale z drugiej strony — to najtańsze miesiące na podróż, zwłaszcza jeśli zależy Ci na budżetowym noclegu i uniknięciu tłumów.


Jeśli więc szukasz najprzyjemniejszej pogody i lekkiej atmosfery, wybierz późną wiosnę lub wczesne lato. Jeśli lubisz klimat powolnego zanurzenia się w miejskiej codzienności — wybierz jesień. A jeśli chcesz poczuć inny wymiar Brukseli, może nawet trochę jej samotność — odwiedź ją zimą. Każda pora pokaże Ci inne oblicze tego miasta.

Jak dostać się do Brukseli?

Dostanie się do Brukseli nie powinno sprawić Ci większego problemu — to jedno z najlepiej skomunikowanych miast w Europie. Masz do wyboru kilka opcji: samolot, samochód lub pociąg. Każda z nich ma swoje plusy i minusy, w zależności od tego, skąd wyruszasz, jakim budżetem dysponujesz i ile czasu chcesz poświęcić na samą podróż.


Jeśli planujesz podróż z Polski lub z innego bardziej oddalonego kraju, najbardziej oczywistym wyborem jest samolot. Do Brukseli regularnie latają tanie linie lotnicze — najczęściej Wizz Air, Ryanair oraz czasem LOT i Brussels Airlines. W praktyce większość tych lotów ląduje nie na głównym lotnisku Zaventem (BRU), ale na oddalonym o około 60 km lotnisku Bruksela-Charleroi (CRL). Choć z nazwy to „Bruksela”, w rzeczywistości znajduje się ono znacznie dalej od miasta — bliżej Charleroi niż samej stolicy. Z lotniska do centrum Brukseli dostaniesz się specjalnym autobusem przewoźnika Flibco, który kursuje często i wygodnie — przejazd trwa około godzinę i kosztuje od 10 do 17 euro w jedną stronę (im wcześniej rezerwujesz, tym taniej). Flibco zatrzymuje się w pobliżu dworca Brussels-Midi (Bruxelles-Midi/Zuid), skąd łatwo przesiądziesz się na metro lub tramwaj.


Jeśli lądujesz na głównym lotnisku Zaventem (BRU), masz do dyspozycji znacznie szybsze i łatwiejsze połączenia — pociąg spod terminala do centrum Brukseli (Bruxelles-Central lub Bruxelles-Midi) jedzie ok. 15–20 minut, a kosztuje 9–13 euro. Możesz też wybrać autobus miejski lub Flibco, choć pociąg jest zazwyczaj najszybszy i najwygodniejszy.


Samochód to opcja, która daje Ci najwięcej elastyczności — zwłaszcza jeśli planujesz odwiedzić nie tylko Brukselę, ale też inne części Belgii czy Europy Zachodniej. Trasa z Polski (np. z Warszawy) do Brukseli zajmuje około 12–14 godzin i prowadzi przez Niemcy, co oznacza głównie autostrady. Pamiętaj jednak, że wjazd do centrum Brukseli wiąże się z ograniczeniami. Miasto wprowadziło strefę niskiej emisji (LEZ), więc zanim ruszysz, sprawdź, czy Twój pojazd spełnia normy — możesz to zrobić na stronie internetowej miasta i zarejestrować swój samochód (to obowiązkowe nawet dla niektórych pojazdów spoza Belgii). Niezastosowanie się do tych przepisów może skończyć się wysokim mandatem. Dodatkowo — parkowanie w centrum bywa trudne i drogie. Rozsądnym rozwiązaniem jest zostawienie auta na obrzeżach (np. na jednym z parkingów typu Park & Ride) i dojazd do centrum komunikacją miejską.


Pociąg to dobra opcja, jeśli już jesteś w zachodniej lub środkowej Europie. Bruksela ma doskonałe połączenia kolejowe z Paryżem, Amsterdamem, Kolonią, Londynem czy Frankfurtem. Kursują tu szybkie pociągi takie jak Thalys, Eurostar, ICE i TGV, które są wygodne i szybkie — z Paryża do Brukseli dojedziesz w około 1 godz. 20 min, z Amsterdamu w 2 godziny, a z Kolonii w nieco ponad godzinę. Z Polski nie ma już bezpośrednich połączeń do Brukseli, ale można złożyć trasę z przesiadką w Berlinie lub Kolonii. To opcja bardziej czasochłonna, ale przy wcześniejszej rezerwacji może być korzystna cenowo — zwłaszcza jeśli korzystasz z ofert specjalnych Deutsche Bahn lub biletów Interrail.


Wybór środka transportu zależy więc głównie od Twoich priorytetów — czy chcesz oszczędzić czas, pieniądze, czy może mieć pełną swobodę. Niezależnie od tego, jaką drogą dotrzesz do Brukseli, możesz być pewien, że samo miasto wynagrodzi Ci trud podróży.

Jak poruszać się po mieście?

Poruszanie się po Brukseli może być naprawdę wygodne, o ile dobrze dobierzesz środek transportu do tego, co chcesz zobaczyć i w jakim tempie chcesz to robić. To miasto na tyle duże, że nie wszystko da się zobaczyć pieszo, ale też na tyle zwarte, że nie musisz polegać na samochodzie. Najlepszym wyborem będzie zazwyczaj połączenie komunikacji miejskiej z chodzeniem pieszo i — dla chętnych — okazjonalnym wypożyczeniem roweru.


Komunikacja miejska w Brukseli działa sprawnie i jest dobrze zorganizowana. System obsługiwany jest przez operatora STIB/MIVB i obejmuje metro, tramwaje oraz autobusy. Metro przyda Ci się głównie wtedy, gdy chcesz szybko dostać się do bardziej oddalonych punktów — na przykład do Atomium czy dzielnicy Laeken. W ścisłym centrum wystarczy tramwaj albo po prostu własne nogi. Linie tramwajowe w Brukseli są szczególnie wygodne, bo często kursują po wydzielonych torowiskach, omijając korki.


Jeśli planujesz intensywne zwiedzanie, warto kupić bilet 24-, 48- lub 72-godzinny, który pozwala na nieograniczoną liczbę przejazdów wszystkimi środkami transportu STIB/MIVB w obrębie miasta. Są dostępne w automatach na stacjach metra oraz w aplikacji mobilnej. Pojedynczy bilet kosztuje nieco ponad 2 euro i ważny jest przez 60 minut z przesiadkami. Bilety kupione u kierowcy są droższe, więc lepiej zaopatrzyć się w nie wcześniej lub pobrać aplikację.


Warto wiedzieć, że w centrum miasta są też odcinki tramwajów podziemnych — coś jak metro, ale z tramwajami, które zjeżdżają pod ziemię na najruchliwszych trasach. To rozwiązanie może Cię zaskoczyć, ale działa bardzo sprawnie.


Jeśli czujesz się pewnie na dwóch kółkach, Bruksela oferuje też system rowerów miejskich Villo! — stacje znajdziesz w całym mieście, choć jest ich nieco mniej niż np. w Amsterdamie czy Paryżu. Ruch uliczny bywa chaotyczny, a nie wszystkie dzielnice mają dobrze rozbudowaną infrastrukturę rowerową, dlatego rower polecam raczej osobom z doświadczeniem w jeździe po miastach. Jednak w parkach i mniej zatłoczonych dzielnicach (Ixelles, Flagey, okolice Parc de Laeken) jazda rowerem może być prawdziwą przyjemnością. Pierwsze 30 minut wypożyczenia zwykle jest darmowe (po wykupieniu dostępu), a potem płacisz według czasu użytkowania. System działa przez aplikację i jest stosunkowo prosty w obsłudze.


Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 19.48
drukowana A5
za 24.98