Debiutancka powieść Magdaleny Kingi Tereszczuk to odważne wejście w świat fantasy z mocnym kobiecym bohaterem, atmosferą mroku i nutą akademickiej intrygi.
Główna bohaterka, Liwia, zostaje zapisana do tajemniczej Akademii, gdzie już pierwszego dnia zostaje postawiona przed pierwszą tajemnicą. Z czasem okaże się , że zamiast nauki czeka ją seria zagadek, nocnych wezwań i magicznych prób, które zmienią jej życie na zawsze.
Autorka umiejętnie buduje napięcie i atmosferę niepokoju, odsłaniając tajemnice stopniowo, z wyczuciem. Fabuła nie pędzi na złamanie karku , ale dzięki temu pozwala na poznanie wewnętrznego świata Liwii i zbudowanie emocjonalnej więzi z bohaterką. To zdecydowanie książka dla czytelnika, który ceni klimat ponad wartką akcję.
Magda nie unika symboliki i wewnętrznej analizy psychologicznej, co czyni z powieści nie tylko opowieść o dojrzewaniu, ale również odnośnik do współczesnych lęków młodych ludzi.
Bohaterowie nie są płascy ani jednowymiarowi. Szczególnie relacja Liwii z profesorem Czarnowiczem jest napięta, zakazana, emocjonalnie ambiwalentna. To fascynujący przykład siły przyciągania i niszczycielskiej potrzeby przynależności. Ich dialogi często wskazują na wewnętrzną bitwę dusz , jakby nie potrzebowali słów.
Nie jest to historia dla każdego. Jest dla tych , którzy lubią powieści z głębszym przesłaniem, skomplikowanymi bohaterami i mroczną atmosferą. Nie jest to lekka lektura, ale z pewnością warta uwagi.