Panie Henryku, wszedł Pan w dyskusję z kimś, kto napisał: „ Nie jest pan w stanie objąć swoim małym rozumem istoty stworzenia świata. To,co zrobił Bóg…”. Rolą dyskusji, szczególnie naukowej, jest rozwój, a zadaniem katolicyzmu jest walka z rozwojem, a szczególnie wiedzą, bo ta jest zagrożeniem dla bytu instytucji Kościoła. Wchodzenie w dyskusję z katolikiem mija się z celem.
Tak ale z drugiej strony jeżeli nie będziemy robić nic z tą psychomanipulacją zwaną >religie homo-deus< to nic się nie zmieni i będzie dalej albo gorzej niż w "Chłopach" Stanisława Reymonta. Nauka ciągle musi się uginać pod naporem zaprogramowanych w świadomości podprogowej mitów co więcej te mity zostały celowo stworzone w celach manipulacji masami czyli brudnej polityki. Uważam że już najwyższy czas aby ludzie dorośli i odpowiedzialni zrozumieli, że "święty" Mikołaj nie istnieje a dzieci nie przynosi bocian, Pan Bocian.
Jaki bog co wy za farmazony piszecie jak by istnial nie bylo by tego calego dziadostwa na swiecie a zwlaszcza w tym pseudo pedofilskim kosciele ,apropos jezus i maryja byli zydami a nie katolikami Ciemnota i jeszcze raz ciemnota ,mafja do prania brudnych pieniedzy i wykozystywania nie winnych dzieci
Prawda o wierze jest taka, że urodziłeś się przypadkiem w takim kraju jak Polska, to na ogół jesteś katollikiem. Gdybyś urodził się: w Anglii byłbyś pewnie protestantem-anglikaninem, w Niemczech - luteraninem, w Rosji - prawosławnym, w Arabii - muzułmaninem, w Indiach - buddystą albo hinduistą, w Chinach albo Korei Płn. - komunistą/ateistą, na Karaibach pewnie wierzyłbyś w voodoo. Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że spośród ponad 8 mld ludzi - 2/3 z nich nie wierzy w twojego żydowskiego Boga ani w jego syna Jezusa, itd.? Oni są większości ludzi na Ziemi do niczego nie potrzebni, nie są podmiotem ich wiary, przedmiotem kultu i rozważań, itp. Jakie wnioski z tego płyną? Każda religia jest bajką, w którą uciekają ludzie nie mogący akceptować rzeczywistości, nie mogący się pogodzić z tym, że życie przemija i kończy się ostatecznie wraz z ich śmiercią. Wiarę w zaświaty zapoczątkowano jeszcze na długo przed powstaniem judaizmu, chrześcijaństwa, islamu, itp. Dowodem na to są choćby egipskie piramidy i mumie zmarłych. Dzisiaj nikt nie traktuje np. wierzeń staroegipskich, czy starogreckich poważnie, śmiejemy się z ich naiwności oraz myślenia ludzi w tamtych czasach. Podobnie będzie/jest z np. chrześcijaństwem, czy judaizmem. Wnioski z tego - wyciągnij sam!🧐
"Dziadostwo" na świecie nie jest dziełem Boga a dziełem ludzi, którzy celowo spreparowali religie homo-deus. Później przekłada się to na sferę ludzką, cywilizacyjną. Gdyby nie istniał Bóg nie istniałbyś ty ani żadne życie na Ziemi. Pozwól, że wytłumaczę to na przykładzie łańcucha pokarmowego. Aby zaistniały roślinki musi być fotosynteza i Ziemia czyli pierwiastki ziemi w tym woda. Źródłem fotosyntezy jest Słońce. Słońce musiało być więc na początku aby zaistniały roślinki później aby zaistniały zwierzątka, których pokarmem są roślinki a dopiero na końcu tego łańcucha Twoi przodkowie rodzice i ty, który też musisz jeść pokarm aby przeżyć . Czyli abyś mógł w weekend zrobić sobie grilla na początku musiało być Słońce i musi nadal być Słońce gdyż kosmos jest bardzo zimnym i ciemnym miejscem a bez Słońca zamarzłbyś w sekundzie na kość. Czyli jeszcze raz. Bez Słońca nie powstała by Ziemia bez Ziemi roślinki bez roślinek zwierzątka bez roślinek i zwierzątek twoi przodkowie rodzice i ty. Bóg jest źródłem stworzenia prościej chyba już się nie da tego wytłumaczyć.
Moim zdaniem po całożyciowym pasmie filozofowań stwierdzam że Bóg to Wszechświat. Świadomy byt elektryczny czy jak kto woli eteryczny stworzył eter - nośnik światła i kreator materii oraz pozostałych sił fizyvznych, poprzez pozorne unicestwienie siebie jako monolitu , co pozwoliło mu przeżywać siebie w wielości i wieczności istnień mayerialnych. Wszechświat od strony fizyki jest wypełniony fotonami. Nie próżnią. Próżne są tylko umysły naukowców. Zwłaszcza dzisiaj. Za pieniądze. Coś działa na przestrzeń i wywołuje drgania czyli w skrócie ruch eteru. Można powiedzieć że na początku było słpwo i to też tu będzie prawdą. Następnie eter w nierównowadze ciśnień zapala włókna plazmowe - elekyryczne kosmiczne rzeki i strumyki o gigantycznych skalach nspięć temperatur i rozmiarów co tworzy nam w efekcie spiralne galaktyki wzdłuz tych trójwymiarowych sieci elektrycznych. Każde wlókno ma nawleczone na siebie centrycznie po kilka, kilkadziesiąt czy kilkaset galaktyk. W tych galaktykach centralny punkt obrotu to nie jakaś masywna cudowna kula a zwykłe centrum wirującego pola elektromagnetycznego galaktyki spiralnej. Analogia zasilonego elektrycznie przewodu z dławikiem w obwodzie. Naukowe bzdury przy tym wyjaśnieniu są niepoważne.
Dobrze rozumujesz ale. Każdy człowiek aby nauczyć się biegać najpierw musi nauczyć się chodzić to całkiem normalny i oczywisty proces. Dlatego najpierw proponuję poznać genezę stworzenia Układu Słonecznego bo nie trzeba być wielkim filozofem aby zrozumieć że ta zawarta w tzw. biblii jest fałszywa ! Aby mieć szacunek do Wszechświata należy mieć szacunek do Galaktyki aby mieć szacunek do Galaktyki należy nabyć szacunek do Układu Słonecznego a Bogiem w Układzie Słonecznym jak już sama nazwa wskazuje jest Słońce. Aby więc mieć szacunek do Boga i siebie należy najpierw poznać prawdziwą genezę stworzenia Świata czyli Układu Słonecznego.
Słowo nie mogło być na początku gdyż słowo jest falą dźwiękową a każda fala musi mieć źródło. Nawet fale elektromagnetyczne czy świetlne nie powstają same od siebie a muszą mieć źródło to taka dygresja do tzw. Ewangelii.
Nie jest pan w stanie objąć swoim małym rozumem istoty stworzenia świata. To,co zrobił Bóg jest prawie doskonałe i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Dlaczego napisałem ,prawie doskonałe? Dlatego,że Bóg źle wybrał swój lud. Powinien wybrać prawdziwych Polaków, nie Żydów. Wszyscy dobrzy Polacy wiedzą,jakim narodem są Żydzi.Jeżeli ktoś tego nie rozumie,to ma problem,duży problem.
Kim jesteś żeby sugerować Bogu kogo powinien wybrać.
Ty niczego nie rozumiesz. Bóg nie wybierał żadnego narodu. To narody odeszły od religii solarnych na rzecz żydowskich mitologii homo-deus. I to jest przyczyną waszej zguby. Daliście sobie wmówić boga-człowieka-żyda. Masz odwrócone pojmowanie rzeczywistości bo żyjesz w zakłamanym przez okultystów matrixie. Ten kto nie zrozumie kim i czym jest Bóg ten zgubiony jest na zawsze na swoje własne życzenie !
Ale zydzi nie sa narodem wybranym, poszukaj..
Nikt nie powinien podważać intencji Boga bo to co piszą inni to tylko pożywka dla niewierzacych pismo święte jest najlepszym naszym drogowskazem i tego się trzymajmy nie wolno człowiekowi wnikać w to co Bóg zrobił a to co zrobił jest święte to moja opinia wobec tej ksiazki
Aby poznać intencje Boga najpierw trzeba poznać kim i czym jest Bóg. A Bóg nie jest nie był i nigdy nie będzie człowiekiem. Bóg stworzył Układ Słoneczny. Układ Słoneczny jest jak otwarta księga stworzenia. Niestety ludzkość zwiedziona fałszywymi religiami homo-deus zatraciła naturalną zdolność odczytywania tej księgi. Każdy kto powiela kłamstwo, że Bóg najpierw stworzył roślinki w temperaturze -270 stopni Celsjusza a dopiero później samego siebie czyli Boga Słońce powinien się nad sobą zastanowić. Bo z tokiem rozumowania takiego człowieka jest coś bardzo nie tak. Taka jest moja opinia.