E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
9.79
Bo ty

Bezpłatny fragment - Bo ty

Dusza


4.5
Objętość:
25 str.
ISBN:
978-83-8221-346-1
E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
za 9.79

Pobierz bezpłatnie

***

Przytul mnie…

Zacałuj…

Co chcesz rób…

Tylko nie pozwól bym zniknęła

W dłoniach schowaj na dnie…

Puchowym ciepłem uśmierz ból

W siebie mnie ubierz…

Niech zawstydzi się noc

Niech pogasną słońca

A ty mnie całuj

Od końca świata do końca

Za sobą pociągnij mnie

W najdalszy spełnienia kąt…

Zakryj …oczy…

Niech w lustrach zostanie twoja twarz

I co chcesz ze mną zrób…

Zdejmij codzienność…

Głupi strach…

…W sobie mnie schowaj

Niech rozum nie tłumaczy…

Przytul…

I bierz… oddaję siebie

To wszystko co mam

Agata Maria


*****

Nie mam odwagi

Zwyczajnie się boję

I choćbym paliła co noc kadzidła

Księżyc zaklinała ten w pełni

To co we mnie tajemnicą

Dotykam zachłannie

Drżę i biorę co dajesz… mi

A potem umieram po cichu

By nikomu nie przeszkadzać

Bezgłośnie łkam a mowię że to nic

Tęsknię i proszę bóstwo

O te oczy zza tamtych murów

Ramiona cześciej niż w noc.. nie każdą

O oddech za mną lub obok

I tylko dla mnie

Wstyd mi

Przyznać się nie potrafię, nie powiem

Tylko ty

Obcy i mój czasem

Głośno chcę krzyczeć i szeptem pieścić

Imię twoje

Światu odebrać

Gdy jesteś dla świata, dla wszystkich

A ja czekam…

Co rano…

Co noc…

By tylko tulić jak najdroższy skarb

Cenniejszy jesteś mi

Niż życie

A ja ciągle obca…


Agata Maria


****


e jesteś dziękowałam

Mimo strachu

Wierzyłam

Mój Boże

Dlaczego znów po mnie depczesz

Słowa jak uderzenie w twarz

W środku dnia noc

Pytanie ...Co ty ode mnie chcesz

Nic…

Tylko tyle, żebyś mnie słuchał

Żebym ci ufać mogła

Nie ufam już nikomu

I łzy …

Składam siebie na nowo

Bez pasujących już kawałków

Żyć nie mam po co

Godzin jad

Sączysz by bolało jak najmocniej

Zabijasz mnie powoli

Z uśmiechem

Modlę się o szybką śmierć

Dałeś mi wiek życia

I co dzień ranisz

Zamiast dróg ostrza

Zamiast powietrza szkło

I serce wyrywam masz…

Mi ono nie potrzebne


Agata Maria


****

Rozpalone sny wybieram kiedy chcę

W zimnych myślach nowy plan

Kiedyś chyba coś we mnie było…

Pamiętam…

Bo jak inaczej…

Marzenia po kątach skryję

Niech… tam zostaną

Na lepszy czas…

Gonić cieni nie będę

I tak biegnę prosto

W niewiadome, nieznane…

Próbuję w ramiona chwycić świat…

Jeszcze trochę, już…

Chcę…

Nie rozumie nikt…

Że gnam....szukam…

Tylko gdzie…

We mnie uśpionych tyle gwiazd…

Tylko dokąd…

Jeszcze iść.....melodia ciszy

Jak ptak...Rozwija skrzydła

I lot… Jak to się stało

Jestem jeszcze tu…

Choć już dawno tam…


Agata Maria


****


Niecierpliwie wyciągam ręce…

W oczach wilczy głód

I znów

I mało

I chcę więcej…

Niż mam…

Od zmysłów odchodzi dusza

Szczęście gonić…

Dogonić gdzieś… gdzie ono jest

Na miliony

Dzielę siebie…

Tylko sobie nie zostawiam nic

Wiem.....No jasne, że…

Końca brak…

I milczę…

Choć nienasycenie zaspakajam…

W lokalizacji…

Jak deja vu....rozumiem…

Ktoś inny teraz

W tej komedii gra…

Czasem kłamstwo prawdą jest…


Agata Maria


****

Rozbudzam ranek…

Namiętnością…

Pocałunkiem gwiazd…

Dymny kontur naiwności…

Zimne noce… w gorących snach

Wstawaj....aniele

Rozwiń skrzydła jeśli jeszcze je masz

Poranny spektakl

Taki dance macabre

Szary człowieczku

W moich ramionach tęcza…

W szalonych oczach jest…

Cały świat neonów

Płonie każdy nerw…

Żywym ogniem pali

Duszy jestestwo

Aniele okryj

Nagość…

Gipiurowy taniec…

Na paluszkach…

Przez rąbek snu…

Na udach skrada się

Szeptem…

W szepcie .....skrzy…

W żyłach lawa…

Ocean parzący…

Jak pas biodrom…

Krwi nadaje kształt…


Agata Maria

****

Nie otwieraj oczu…

Czuj mnie…

Całym sobą…

Jeszcze na sobie mam twój zapach…

Nie potrzeba więcej nic

W twoim śnie dziś zostanę na noc

Przeklnę… zostawię smak swój

Ciepłych rąk twoich nie pozwolę zabrać

Ciiii.....to tylko taniec

Ust na karku…

Pieszczota języka

I mało mi

Wciąż mi mało

Za mało siebie mi zostawiasz

Egoistycznie nie pozwalam świtu nadejść

Ranek może poczekać

A ja chcę…

Teraz, zaraz…

Zawsze…

Moje zielone uniesienia…

Uparta i zła, natychmiast chcę

Dotykaj brajlem… mnie czytaj

To za mało …

Za mało ciągle

Przeklinam twoje sny…

Bolą… będą boleć


Agata Maria


****

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
Bezpłatnie
drukowana A5
za 9.79

Pobierz bezpłatnie