Wilcze oczy
Polowanie na wieczność
Poświęcam mojemu Mistrzowi-P.
Polowanie na chwile
Unosi mnie Twoje krwawe spojrzenie. Mięśnie maksymalnie napięte. Ścięgna aż drżą. Nie trzeba uczestniczyć w polowaniu. Starczy, że widzę je w kamerze. Wszystko we mnie drży. Polowanie to taka głupia zagadka ludzkości, jest.
Oczy mam przekrwione i wykrwawione jak wilk. Czuje już sens polowania w jego bezsensie. Szukam emocji, by nazwać zbrodnię. Zbrodnia to niesłychana, katować zwierzę, bo słabsze i nieme. Jakąż człowiek ma rozrywkę w tej udręce, a na koniec dręczy sam siebie.
Nie muszę polować, by dobrze znać to, czym ono jest. Polowanie to kłamstwo człowieka, to grzech, to hańba i ekscytacja. Tu wszystko łączy się ze wszystkim.
Polowanie to straszna hańba dla człowieka, to przemoc, to bezwzględność. Już patrzeć na to, to szaleństwo i pomylona natura bytu.
***
I cóż, oczy mam otwarte na oścież.
Cisza unosi mnie, ponad polany niebytu.