E-book
18.9
drukowana A5
40.53
drukowana A5
Kolorowa
59.35
Bajki ze świata babci

Bezpłatny fragment - Bajki ze świata babci

Pisane życiem. Z miłością dla wnuczki!


Objętość:
55 str.
ISBN:
978-83-8440-123-1
E-book
za 18.9
drukowana A5
za 40.53
drukowana A5
Kolorowa
za 59.35

Bajki powstały zupełnym przypadkiem, gdy wnuczka — Zuzia (miała wtedy 5 lat) przebywała z babcią na działce. Już od początku dnia była zaintrygowana wizytą starszej pani, o której słyszała, że jest pisarką. W pewnej chwili zaproponowała babci napisanie dla niej bajki, a potem kolejnych.

Babcia, pisząca od lat poważne książki psychologiczne, w pierwszej chwili była zadziwiona, co ma zrobić z tym ekscentrycznym życzeniem, niemniej podjęła wyzwanie. Na napisanie pierwszej z bajek dostała jedną minutę. Zmobilizowała się jednak i wkrótce powstały nawet dłuższe bajki, których kanwą były prawdziwe zdarzenia z jej życia, ubrane w sytuacje wyobrażeniowe i, jak to w bajkach, morał. W taki oto sposób powstał właśnie ten tomik.

A potem, nastąpiło przypadkiem spotkanie Kazimierza Wiśniaka w Krakowie, który zgodził się na zrobienie grafik do poniższych bajek. Brak dwóch z nich, które zastąpiono zdjęciami.

Z wyrazami wdzięczności, Autorka.

1. Bajka o wesołym lesie

Był sobie piękny, mieszany świerkowy i liściasty las. W lesie tym mieszkały wesołe zwierzęta: wiewiórka — Skakanka; borsuk — Morsuk; jeż — Jeżozwierz; misio — Ptysio oraz małe ludki — krasnoludki. Wszyscy codziennie bawili się i weselili i tak powstał wesoły las.

2. Bajka o grzecznej dziewczynce

Była sobie raz mała dziewczynka, która stale była ogromnie grzeczna. Wszystkie dzieci wokół były psotne i swawolne, a ona jedna była bardzo, bardzo grzeczna. Kiedyś ktoś chciał zrozumieć dlaczego ta dziewczynka jest tak dobrze ułożona. Gdy jej się przyjrzał, okazało się, że ta dziewczynka była sztuczna — to była lalka.

3. Bajka o wstydliwej dziewczynce

Była sobie raz dziewczynka, która wszystkiego i wszystkich się wstydziła: wstydziła się mówić, prosić o coś, rozmawiać, także zmieniać ubrania. Wstydziła się po prostu wszystkiego. Kiedyś przyszedł do niej misio. Ponieważ ona wstydziła się rozmawiać z ludźmi, więc on pomyślał, że może odezwie się do niej i powie jak mu się ona podoba, jaka jest ładna i mądra. Gdy tak zrobił, dziewczynka objęła go serdecznie i powiedziała: „bardzo cię misiu kocham. Chcę się z tobą zaprzyjaźnić”. I tak się stało. Odtąd dziewczynka starała się powiedzieć każdemu coś miłego i już nigdy niczego się nie wstydziła. Odtąd także miała wszędzie pełno przyjaciół.

4. Bajka o tajemniczej szafie

Była sobie szafa, bardzo stara i stała w wielkim salonie w zamku. Salon, to taki wielki pokój, w którym stoją różne cenne rzeczy i gdzie zawsze przyjmuje się gości. Ponieważ salon był wielki, to nikt nie zwracał na nią zbytniej uwagi, a więc stała sobie samotnie i była bardzo smutna.

Ale szafa kryła w sobie wiele tajemnic z przeszłości — stare ubrania, wspomnienia z pięknych chwil i ludzi, którzy je kiedyś nosili.

Pewnego dnia przyjechały do zamku dzieci. Dzieci zawsze lubią tajemnice i szafy, które mają różne zakamarki. Dlatego zaczęły się bawić, otwierając szafę i włączając w zabawę wszystkie rzeczy, które ona w sobie kryła. Dzieci były bardzo szczęśliwe, że mogły przebierać się i wyobrażać jak kiedyś te rzeczy służyły innym ludziom.

Gdy musiały odjeżdżać, powiedziały „dziękujemy” i że do tej szafy jeszcze wrócą, bo jest dla nich bardzo cenna. Szafa była bardzo szczęśliwa.

5. Bajka o wiewiórce

Była sobie raz wiewiórka, która mieszkała w ogrodzie. Wszyscy zawsze mówili na nią Basia, podobnie jak na inne wiewiórki. Ale ona nie była jak wszystkie — dlatego nie chciała, aby była nazywana jak wszystkie inne wiewiórki.

Kiedyś przyjechała do ogrodu dziewczynka o imieniu Zuzia. Zaraz zobaczyła wiewiórkę i koniecznie chciała się z nią zaprzyjaźnić. Ale nie wiedziała jak to zrobić.. I wtedy przyszło Zuzi na myśl, że nada wiewiórce imię — bo ona jest dla niej specjalna, bardzo ważna. I Zuzia nadała jej imię „SKAKANECZKA”, ponieważ wiewiórka ciągle skakała z drzewa na drzewo. Wiewiórka poczuła się bardzo doceniona i wyróżniona tym imieniem, gdyż nikt do tej pory nie nazwał jej specjalnie — za to, co robi i jaka jest.

Wiewiórka obdarzyła Zuzię swoją miłością i odtąd ile razy Zuzia przyjechała do ogrodu, wiewiórka wyskakiwała jej naprzeciw. Bo przecież była SKAKANECZKĄ.

6. Bajka o kwitnącej łące

Była sobie raz łąka. Taka zwykła, jak wiele tego rodzaju łąk, gdzie pasą się krowy i konie. Codziennie przyprowadzano na nią zwierzęta i nigdy łąka nie czuła się dla nikogo ważna — poza tymi zwierzętami.

Tak mijały wiosny lata i jesienie.

Aż pewnej wiosny wydarzyło się coś niezwykłego: ze zwyczajnie wyglądających roślin zaczęły wyłaniać się kwiaty — wiele bajecznie kolorowych kwiatów.

Tego dnia na łąkę przyszły dzieci. I co chwila słychać było ich głosy: „ale tu pięknie”, „ile pięknych kwiatów tu rośnie”, „jaka piękna jest ta łąka”. I łąka była cała dumna i wyłaniała coraz to nowe kwiaty.

7. Bajka o słoniu

Pewnego razu był sobie słoń. Miał na imię TRĄBUŚ. Trąbuś miał długą trąbę i cały był duży — większy od wszystkich zwierząt, a także wszystkich dzieci.

Jednego dnia było bardzo gorąco, więc Trąbuś polewał się ciągle wodą, bo było mu też stale gorąco.

Tego dnia przyszły do niego dzieci i zobaczyły jak on się ciągle polewa wodą. Poprosiły, aby on polał je także. Ale Trąbuś był ostrożny — nie chciał polewać wszystkich dzieci wodą, więc długo się opierał. Ale gdy dzieci stale go prosiły o to polewanie — wymyślił, że zrobi fontannę. Zaczerpnął więc wody trąbą i podniósł ją wysoko, wysoko do góry. A potem trąbnął swą długą trąbą i rozpylił wodę na wszystkie strony. Dzieci piszczały z radości, a Trąbuś był także zadowolony — bo zaspokoił chęć zabawy dzieci, a i sam bawił się przy tym świetnie.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 18.9
drukowana A5
za 40.53
drukowana A5
Kolorowa
za 59.35