E-book
11.76
drukowana A5
19.04
Artykuły

Bezpłatny fragment - Artykuły

Tam, gdzie literatura spotyka się z psychologią — o natężonej w społeczeństwie skali Syndromu Ofelii; „Nie warto śnić” — o Syndromie Snu w Snach na podstawie doświadczeń byłych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Z relacji ustnych i twórczości literackiej


Objętość:
13 str.
ISBN:
978-83-8155-097-0
E-book
za 11.76
drukowana A5
za 19.04

Tam, gdzie literatura spotyka się z psychologią — o natężonej w społeczeństwie skali Syndromu Ofelii

Najbardziej znanym chyba jest Kompleks Edypa, jeśli weźmiemy pod uwagę nazewnictwo problemów psychologiczno-społecznych, pochodzące z utworów literackich światowej sławy.

Syndrom Hamleta — wydaje się słabo rozwiniętym tematem, termin został użyty choćby przez pismo „Głos Nauczycielski”, w którym zatytułowano w ten sposób wywiad z Mariuszem Bonaszewskim, aktorem teatru Narodowego w Warszawie[1]. Hamlet jest postacią na tyle znaną, że stanowi jedną z najczęściej odgrywanych ról, ale jego osobowość to wciąż nie mała zagadka i wyzwanie do odegrania w teatrze tak złożonej i bogatej „psychiki”. Myślę, że istotnej z psychologicznego punktu widzenia.

Szekspir stworzył postać, która po dzisiejsze czasy intryguje, skłania do refleksji nad naturą przemijających bytów i rodzi drażniące ludzką egzystencję pytania, ale przejdźmy dalej. Syndrom Lady Makbet — to kolejna „produkcja”, nazewnictwo problemu psychologiczno-społecznego, pochodzące z kanonu literatury, które doczekało się już wyraźniejszych omówień. Także Szekspir więc po raz kolejny, podobnie jak z Syndromem Makbeta. Niemniej pierwszy syndrom służy do nazywania szczególnie drastycznych spraw. Chodzi bowiem o nazwanie sytuacji, w jakiej osoba, która popełni ogólnie ujmując problem — czyn odbiegający od zasad moralnych — cechuje się nagłą i natychmiastową potrzebą „obmycia” siebie, wzięcia kąpieli lub przynajmniej umycia rąk. Najdrastyczniejszym przykładem osób dotkniętych tym syndromem to zabójcy, ale Lady Makbet nie popełniła zbrodni. Jednak namawiała do niej i odczuwała z tego tytułu tak silne wyrzuty sumienia, że doświadczyła problemów natury psychicznej. Widziała na swoich rękach ciągle plamy krwi, stąd nagła potrzeba ich natychmiastowego zmycia[2].

Okazuje się, że nawet gracze komputerowi, jacy dopuścili się aktów „symbolicznej”, wirtualnej przemocy — doświadczają Syndromu Lady Makbet i odczuwają potrzebę oczyszczenia się. Na to wskazują wyniki badań Uniwersytetu w Luksemburgu[3].

Termin „Syndrom Makbeta” został użyty choćby przez Magdalenę Witek, jaka w ten sposób zatytułowała swój artykuł. Autorka wskazuje, że władzy często towarzyszy problem „przekraczania cienkich granic moralności”[4]. Syndrom Makbeta to ślepy, instynktowny syndrom, który nakazuje niszczyć, eliminować, a nawet zabijać każdego, kto stoi na przeszkodzie do władzy[5]. Niemniej w niniejszym tekście chciałam pochylić się nad problematyką Kompleksu Ofelii.

Kompleks nazywający „modne” problemy nastolatek, które okazują się zagrażać ich życiu

Współpracowałam z jednostką pogotowia ratowniczego w Wieliczce. Misją naczelną zgłoszonych osób do pomocy jednostce było bezinteresownie niesienie pomocy, zwłaszcza osobom bezdomnym w zimie. W ramach tego odbywały się patrole w centrum Krakowa. Jednak poznanie ratowników i ich pracy bliżej było okazją, aby dowiedzieć się, z jakimi najczęściej spotykają się problemami. Brałam udział w szkoleniach i wykładach, gdzie mówiło się wiele o problemie prób samobójczych wśród nastolatek, jakie doświadczyły nieszczęśliwej miłości, bo zakończonej rozpadem związku. To okazuje się wystarczającym motywem, by skłonić młodą osobę do targnięcia się na własne życie.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 11.76
drukowana A5
za 19.04