Słowem wstępu
W czasie naszej pierwszej vanlife’owej podróży po Azji, Armenia była dla nas oczywistością. Nie mogliśmy i nie chcieliśmy dłużej odkładać na później tego kraju. Mieliśmy go odwiedzić już w 2017 roku. Jednak z ambitnego planu podróży po Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu udało się zwiedzić tylko pierwsze państwo.
O Armenii wiedzieliśmy, że jest to kraj monastyrami stojący. W sieci nie brakowało opinii o niesamowitych krajobrazach rozciągających się od północy po południe. Jednak czy ten kraj Zakaukazia rzeczywiście tak mocno oddziałuje na zmysły?
Odpowiedź jest twierdząca. A fakt, że udało się zebrać całe mnóstwo “polecajek” miejsc do zobaczenia w Armenii, które nie mieszczą się w jednym ebooku, tylko to potwierdza. Nie przedłużając, zapraszamy na pierwszą część z serii “miejsc, które musisz odwiedzić w Armenii”.
Monastyr Akhtala
Znajduje się niedaleko granicy gruzińsko-armeńskiej. Położony jest na szczycie niewielkiego wzniesienia, w otoczeniu gór. Klimat jaki tam panuje wywołuje “gęsią skórkę”. Dodatkowo, z ukrytych w kątach głośników wydobywają się dźwięki chórów kościelnych, które potęgują doznania i dodają miejscu mistycznego charakteru.
Zespół klasztorny Haghpat
Zespół klasztorny Haghpat został wpisany na Listę Dziedzictwa UNESCO. Klasztor ten w czasach świetności pełnił ważną rolę w rozwoju duchowości, ale także kulturową w regionie. Najstarszą i zarazem największą świątynią w kompleksie jest Kościół św. Krzyża.
Ciekawostką jest ciemne obejście, z łukowym zadaszeniem na zewnątrz północnej i wschodniej ściany kościoła. Na postumencie ustawiono tu chaczkar św. Zbawiciela z 1273 roku. To jeden z najcenniejszych zdobionych krzyży znajdujących się w Armenii.
Monastyr Sanahin
Położony na porośniętym drzewami wzgórzu klasztor Sanahin to kolejna perełka UNESCO. Choć monastyr wzniesiono mniej więcej w tym samym czasie co Haghpat, to nazwę Sanahin tłumaczy się się jako “starszy niż tamten”.
Mimo, że po odwiedzeniu monastyru Haghpat ten może nie robić już tak spektakularnego wrażenia, to warto go odwiedzić. Oba stanowią poniekąd nieodłączny duet.
Pomnik Kultury Ormiańskiego Alfabetu
Za twórcę ormiańskiego alfabetu uznawany jest mnich Masropow Masztocow. Szydercy mawiają, że w chwili desperacji twórczej rzucił on miską makaronu o ścianę i powstała w ten sposób kompozycja stała się dla niego inspiracją twórczą.
W Armenii można spotkać kilka “alfabetów”, jednak ten położony nieopodal miejscowości Aparan jest najbardziej spektakularnym i najczęściej odwiedzanym. To ciekawa instalacja, choć wydaje się być położona w dość odludnym miejscu, w pobliżu głównej drogi. Dwumetrowe litery, wyrastające jakby z ziemi zostały “rozrzucone” po niewielkim wzniesieniu. Nie zabrakło również pomnika samego twórcy alfabetu. Barwa kamieni, ziemi i liter idealnie ze sobą współgra, a pustka wokół potęguje wrażenie niezwykłości tej przestrzennej instalacji.
Kanion rzeki Kazakh
Rzeka Kazakh ma długość około 89 km. Rozpoczyna swój bieg na Wyżynie Armeńskiej i biegnie aż do rzeki Mecamor. Wzdłuż kanionu rozsiane są jaskinie i legowiska zwierząt. Widok na jego ściany robi wrażenie.