Dedykuję tę książkę
śp. Giovanny’emu
Castellanos — Cabarique
Wielkiemu Wojownikowi i Przyjacielowi,
który przekraczał wszelkie granice
Kim jestem i co tutaj robię
Nazywam się Krzysztof Lewicki, mam czterdzieści jeden lat i przygotowałem dla Ciebie coś specjalnego. Przygotowałem coś wręcz wyjątkowego i chcę Ci to dać!
Chcę wyjść do Ciebie z pomocną dłonią i już teraz ją do Ciebie wyciągam. Człowieku, kimkolwiek jesteś i kiedykolwiek czytasz moją książkę — dziękuję Bogu za Ciebie. Hej…! Nie odkładaj jej teraz z powodu tego, co napisałem.
Bo choć o Bogu wspomniałem, to nie będziesz się tutaj modlić. To nie jest książka o religii. Zapomnij. To nie jest też książka o magii, więc czarować też nie będziesz. Zrobimy razem coś bardziej wartościowego. Wydobędziemy coś, co jest ukryte w Tobie albo głęboko zakopane w Twoim sercu. Coś, z czym Ty i ja walczymy każdego dnia. Wiesz… Pogadamy o życiu. Pogadamy o Tobie. Dostaniesz „mięcho” i sporo też dowiesz się o mnie. Pamiętaj jednak, że dla mnie liczysz się Ty. To o Twoje dobro tutaj chodzi. Więc jeśli potraktujesz nasze spotkanie jak ciekawą podróż i ucztę intelektualną, od dziś możesz zmienić wiele. Bez żadnych rewolucji. Zatem usiądź wygodnie, zapnij pasy, zrelaksuj się i zaczynamy.
Wstęp
Witam Cię w świecie Twojej zmiany. Tak, dobrze czytasz. Twoja podróż właśnie się zaczyna. To wręcz nieprawdopodobne, co w Tobie drzemie.
Obudź to i zacznij działać!
Nie masz wrażenia, że świat, w którym żyjesz, jest wspaniały? A może nudzi Cię już to monotonne życie? Nic Ci się nie chce? Czy raczej jesteś PRO?
Bo wiesz, bycie PRO wymaga czegoś, czego brakuje większości społeczeństwa. Tym magicznym składnikiem jest odwaga, chęci i nastawienie. To Twój klucz, bo żyjąc w kulturze instant, w której wszyscy chcą mieć wszystko „tu i teraz” bez zaangażowania, może być Ci ciężko wyruszyć w tę podróż. Wiesz dlaczego?
Bo to się udziela. Smutne, ale prawdziwe. Tak funkcjonujemy. Psychologia behawioralna i socjologia tylko to potwierdzają. Rozejrzyj się tylko wokół siebie i poddaj to analizie. Ilu Twoich znajomych mówi o tym, że chcą lepiej wyglądać, że chcą schudnąć i być fit, że myślą o tym, by napisać i wydać własną książkę. No ilu? Czy masz informację, jak wielu to zrobiło? To teraz mam do Ciebie jedno bardzo ważne pytanie. I nie interesuje mnie Twój wiek, Twój status, Twój zawód. To kompletnie nie ma teraz znaczenia. Zadam Ci więc pytanie. Pozwolisz? Jak to jest u Ciebie? Tylko nie kłam przed sobą. Bo wiesz, mnie możesz oszukać… Ale co powiesz do siebie, kiedy staniesz przed lustrem? Bądź ze sobą szczery lub szczera! Jeśli czujesz się teraz trochę dziwnie i nieswojo, to jest właśnie ten moment, by ruszyć przed siebie. Z przysłowiowego buta.
Z odwagą w sercu i w kierunku swojego celu, jakikolwiek by on nie był. Ruszaj! Koniec życia w świecie wymówek i oszukiwania samego i samej siebie.
Przeprowadź atak na swój hipokamp
Pozwól teraz, że opowiem Ci pewną historię. To będzie bardzo krótka historia o pewnym chłopcu. Chłopcu, który od najmłodszych lat był PRO.
Nie miał łatwo. Kiedy w wieku trzynastu lat zaczął robić swoje, ludzie pukali się w czoło i mówili: „po co ci to, nie męcz się, nie ćwicz tak ciężko, daj sobie spokój”. Był wyśmiewany za to, że chciał. Był poniekąd na tapecie większości mieszkańców wsi, z której pochodził i gdzie się wychowywał. Ale on szedł pomimo oporu otoczenia. Wtedy jeszcze nie wiedział, jak to wpłynie na jego życie. Dziś już wie, że atakował swój hipokamp. „O rety” — powiesz. „A co to takiego?” Już się palę, wręcz płonę, żeby Ci to wyjaśnić. To naprawdę tylko tak tajemniczo brzmi. Uwaga! Uchylam przed Tobą okno świadomości lub uzupełnienia wiedzy, jaką posiadasz. I żeby nie było, że byłem po tę wiedzę u wróżki. Sięgnąłem po nią (i nadal świadomie sięgam) do nauk neurokognitywnych. To piękne i fascynujące, ile dzięki temu możesz dowiedzieć się o sobie i organie, który determinuje wszystko, co w życiu robisz i osiągasz. Tak, zgadłeś i zgadłaś, to Twój mózg. Ten narząd to najcudowniejszy owoc procesu ewolucji. Najwspanialszy jego wytwór. Masz najpotężniejszą maszynę świata między uszami. I co z tego, skoro stoisz w miejscu? Spójrz, jakie to jest wspaniałe. Mnie to rozbroiło. Niecałe 1500 gram wagi, które stanowi około 2 procent masy Twojego ciała, a zużywa od 20–30 procent energii, stanowi Ciebie! Stanowi o Twojej motywacji, o Twoim pędzie do przodu i determinuje Twój postęp oraz samorozwój. Szalone, prawda? Zaatakuj zatem jego hipokamp. Teraz! W tej chwili! Zagraj z nim, bo inaczej on zagra z Tobą.
Jeśli właśnie to czytasz, odłóż książkę na chwilę, chwyć obiema rękoma swoją głowę i powiedz na głos: „Ty leniu. Zmuszę cię do pracy nade mną”. Tylko uważaj, bo jeśli patrzy na ciebie domownik, mąż lub żona albo Twoje dziecko, to zaraz dostaniesz pytanie: „A z tobą to wszystko w porządku?”. Wtedy uśmiechnij się, spójrz na tę osobę i odpowiedz: „Aktywuję pełną moc siebie. Od dzisiaj mój mózg będzie mi sprzyjał i nie pozwolę mu na przejęcie władzy nade mną. Ja chcę się w życiu ruszyć, a on mnie stopuje. Drań! Ja mu teraz pokażę”. To mu pokaż! Atakujesz jego hipokamp? „Ale co ja mam atakować — powiesz –skoro nie wiem, o czym mowa”. Zaraz się dowiesz. Przecież tu chodzi o Ciebie, nie o mnie.
Zagłębiając się w anatomię ludzkiego mózgu, należy zahaczyć o jego podstawową strukturę odpowiedzialną za proces nauki w sytuacji braku stresu i okolicznościach, które ów stres nasilają. Bo wtedy uczysz się inaczej. Kodujesz wówczas rzeczy nieprzyjemne i inne struktury mózgu są za to odpowiedzialne.
Ale zanim do tego przejdę, chcę poruszyć jedną bardzo ważną kwestię. Dla Ciebie to sprawa kluczowa, by móc z przyjemnością ruszyć do przodu. Byś, Drogi Czytelniku i Droga Czytelniczko, małymi krokami mógł i mogła w sposób nader przyjemny, prosty i praktyczny nauczyć się wyciszać podkorowe archaiczne struktury neurologiczne, które Cię zdemotywują i ściągną w dół. I to nie jest śmieszne. Nauka nie kłamie. No, chyba że czujesz się dziś na siłach podważać odkrycia nauki w tej dziedzinie. Ja z tym nie dyskutuję. Ja się uczę. Idziesz ze mną po tę wiedzę?
Wracając do tematu, musisz wiedzieć, że Twój mózg uczy się w schemacie biologii i na bazie ewolucyjnego backgroundu. Co to dla Ciebie oznacza? Że zanim Ty zdasz sobie świadomie sprawę z okoliczności, on sam zadaje sobie dwa zasadnicze pytania: „Po co?” i „Dlaczego”? On tak działa i tak wyewoluował. I teraz rodzi się pytanie… Jak to się ma do Ciebie, Twojego potencjału, gotowości do ruszenia naprzód oraz bycia PRO? Wiesz, bo to jest tak, cokolwiek robisz w życiu, od aktywności fizycznej po nabywanie skomplikowanej wiedzy, on zadaje sobie pytania, po co mu to i czy warto się tego nauczyć i to zapamiętać. I teraz widać sedno sprawy. Albowiem ma to kluczowe znaczenie w aktywowaniu siebie i parciu do przodu w trybie PRO. Bo tu nie chodzi o Ciebie jako osobę. Ty jesteś w drugiej kolejności. Szok, co? Więc teraz posłuchaj w czym rzecz, bo to może zmienić Ciebie i Twoje podejście do życia.
Tu chodzi o odpowiednią neurochemię wydzielanych peptydów i neuroprzekaźników odpowiedzialnych za proces nauki. Dobre, co? „Normalnie wiedza z kosmosu” — rzekłbyś i rzekłabyś zapewne z uśmiechem. Ale tak jest! Jeśli chcesz się aktywować i ruszyć do przodu, musisz zadbać o aktywację wydzielania dopaminy, acetylocholiny i noradrenaliny. A do tego potrzeba okoliczności i warunków, ponieważ nauka jest procesem aktywnym.
I środowisko, w którym ma ona zachodzić, musi je stymulować.