Spacerując po lesie znalazłem kiedyś zeszyt. Po przejrzeniu kilka stron stwierdziłem, że jest to chyba czyjś pamiętnik. Wziąłem go do domu i wrzuciłem do szuflady. Po kilku latach przypomniałem sobie o nim, a może to on o sobie przypomniał? Poczułem, że chciał żebym coś z nim zrobił. Słowa były już trudniejsze do przeczytania, tak jakby zostały zapisane znikającym tuszem. Zdecydowałem się więc go przepisać. Nie wszystkie strony były czytelne. Przepisałem więc tyle, ile byłem w stanie.
Krzysztof Szczyciński — miłośnik literatury, muzyki, komiksów oraz szeroko pojętej sztuki. Fascynuje się grami retro, dźwiękami natury oraz rysowaniem.