E-book
4.1
5 kroków do Twojej hipoteki

Bezpłatny fragment - 5 kroków do Twojej hipoteki

Jak w krótkim czasie i bez stresu przygotować się do decyzji o kredycie hipotecznym?


Objętość:
44 str.
ISBN:
978-83-8104-135-5

O Autorce

Jest mi bardzo miło, że o mnie czytasz, bo to oznacza, że kupiłeś mojego e-booka. Mam nadzieję, że treść, którą zawarłam na jego stronach okaże się pomocna w Twoich poszukiwaniach najkorzystniejszej oferty w zakresie nabycia kredytu hipotecznego.


Naturalnie interesuje Cię, kim jestem, czym się zajmuję i, co tak naprawdę sprawia, że mogę mieć coś do powiedzenia na ten konkretny temat?


Otóż, na dzień dzisiejszy zajmuję się właśnie pomaganiem ludziom w uzyskaniu kredytów hipotecznych.

Wiele osób uważa, że to nic wielkiego, usługa, jak każda inna, Ty również masz prawo sądzić, że to po prostu kredyty, bezduszne produkty finansowe, itp. Wbrew stereotypowym opiniom o doradztwach, ofertach i serwisach obsługi klienta, dla mnie, moja praca związana z kredytami hipotecznymi jest czymś więcej, niż naturalnym przymusem, ale również pasją, przede wszystkim… do ludzi.


Wykonywany zawód pozwala mi oferować pomoc, wspierać informacjami i uczestniczyć w niezwykle ważnych życiowych decyzjach. To ogromny przywilej, wielka satysfakcja ze służenia podporą, ale przede wszystkim również odpowiedzialność.


Doświadczenia dnia codziennego w kontakcie z klientami zainteresowanymi kredytami hipotecznymi, doprowadzają do tego, że zauważam często niepokój, niepewność, strach i ogólne zagubienie. Takie sytuacje są charakterystyczne dla młodych ludzi, którzy od niedawna tworzą własną rzeczywistość na płaszczyźnie zawodowej i rodzinnej, a z bankiem, czy kredytem mają niewiele wspólnego. Postanowiłam więc wykorzystać możliwości jakie daje nam współczesna technologia i stworzyć krótki poradnik, w którym moi podopieczni oraz ich znajomi i rodziny znajdą źródło pewnej informacji podanej w prosty sposób.


I oto czytasz ten poradnik, który będzie zawierał podstawowe informacje o tym, jak przygotować się do decyzji:

z którym z banków związać się na długie lata?

Nie mam zamiaru odgrywać roli wyroczni, natomiast chciałabym, żeby każdy, kto skorzysta z moich porad, miał wstępne rozeznanie w tematyce kredytów hipotecznych, aby korzystając z pomocy innych doradców czy pośredników, potrafił prawidłowo ocenić wartość otrzymywanych informacji, a kredyt był szyty na miarę jego potrzeb.


W tym miejscu zapraszam Cię do przeczytania „5 kroków do Twojej hipoteki”, gdzie prezentuję jak łatwo w 5 krokach przygotować się do kredytu hipotecznego. Są to informacje przygotowane głównie dla osób, które do tej pory nie korzystały z kredytów hipotecznych i szukają właśnie tej podstawowej wiedzy.


Miłego czytania,

Ewa Siwek

Wstęp

W dzisiejszym świecie mamy tyle spraw na głowie, że rzadko możemy pozwolić sobie na spontaniczne działania, nawet niecierpiące zwłoki obowiązki często załatwiamy na ostatnią chwilę. W związku ze zwiększeniem życiowego tempa, pozwalamy sobie na dyletanctwo w wielu aspektach otaczającej nas rzeczywistości. Po prostu, dochodzimy do wniosku, że skoro istnieją organy oraz instytucje utrzymujące się z regulowania interesów swojej klienteli, to, aby zachować wygodę i komfort, oddelegowujemy do nich wszelkie formalności. „Oni” się tym zajmą. Z resztą, jesteśmy na co dzień dosłownie bombardowani reklamami i ciągle słyszymy o markach, których powołaniem jest służba nam, klientom.


Z reguły właśnie codzienne zabieganie uniemożliwia jakąkolwiek refleksję. Łatwo wówczas wpaść w pułapkę „drobnym druczkiem”, albo niewłaściwej podpowiedzi, która w ostatecznym rozrachunku wcale nie będzie korzystna dla nas samych.


Kto skorzysta? Najczęściej gigantyczna korporacja.


Każdy doskonale zdaje sobie sprawę, że tego typu podmioty czerpią dochody właśnie z pośrednictwa. Biura rachunkowe, banki i rozmaite kancelarie sektora usług finansowych jawnie zarabiają na nas i naszej niewiedzy. Wyrazem takiego działania jest mamienie nieświadomych klientów hasłami „za darmo”, albo „0%”. Trzeba wiedzieć, że gdyby ktoś oferował sprzedaż usługi za darmo, nic by nie zarobił, więc tego typu rozwiązania zawsze odnajdują swoje uzupełnienie, gwarantujące zysk podmiotowi sprzedającemu (najczęściej w innym elemencie umowy, np. zmniejszenie marży zrekompensowane jest zwiększeniem obowiązkowego ubezpieczenia itp.).


Tutaj moje drobne spostrzeżenie: mało kto, nie znając świata finansów od środka, jest w stanie uzmysłowić sobie fakt, iż bank jest takim samym sklepem, jak każdy inny! Tyle, że zamiast określonych dóbr, handluje pieniędzmi.

Dokładnie tak!

Pieniądze w banku są towarem, który my, klienci, kupujemy na określonych zasadach.


Jest sposób na to, żeby zaradzić zjawisku, w którym klient pozostaje na łasce sprzedawcy.


Oczywiście nie w pełni, bo teoria, nawet wybornie przygotowana i poznana, nie może się równać z taką, która na co dzień jest wprowadzana w czyn. Z pewnością jednak, wiedza o tym, co należy robić, na co dokładnie zwracać uwagę i czym się kierować może okazać się zbawienna, dla naszego portfela, finansów domu i przyszłości całej rodziny, a relacja „łaska sprzedającego-kupujący” ma szansę zamienić się na partnerską wymianę handlową. Czyż nie takiej obsługi wszyscy oczekujemy?


Wiedza jest kluczem do otwarcia każdych drzwi.


Nic nie stoi na przeszkodzie, aby po ten klucz sięgnąć. Dzięki mojemu króciutkiemu poradnikowi dowiecie się wszystkiego, co tylko jest potrzebne, aby zostało poznane w materii kredytów hipotecznych i mogło Wam służyć.


Na koniec najistotniejsza rada: nie słuchajcie nigdy opinii osób, które z tematem mają niewiele wspólnego.


Tylko rzetelny praktyk, którego zajęciem powszednim jest dana dziedzina, dysponuje wiedzą adekwatną do uznania go za autorytet. Ludzie mają tendencję do opierania swoich ocen na bazie tego, co usłyszeli od swojego otoczenia. Ja nie próbuję kwestionować rozmaitych „dobrych rad” na poziomie intencji (które na ogół mają wymiar „niedźwiedziej przysługi”). Z reguły są udzielane z dobroci serca, życzliwości i realnej chęci pomocy. Niemniej jednak, ich poziom merytoryczny pozostawia wiele do życzenia. Nawet jeśli ktoś wziął kredyt hipoteczny i go „podpytamy” w jaki sposób do tego doszło (czyż nie tak działamy, jako ludzie?), to musimy mieć na względzie dynamikę i względność produktów finansowych wywołaną sytuacją na giełdzie i przemianami gospodarczymi, na które wpływ mają całe szeregi czynników (od polityki międzynarodowej oraz wewnętrznej, aż po zmiany klimatyczne). Wobec tego, wiedzy należy szukać u źródła. Fachowcy zawsze wiedzą lepiej, ale kiedy dowiemy się już o ogólnej sytuacji w kredytach hipotecznych, panującym trendzie w czasie, gdy nam na nim zależy, warto wiedzieć, co jest do zrobienia.


Owszem, można „na chybił-trafił” wybrać pierwszą z brzegu ofertę i skorzystać. Zawsze istnieje 25% szans na to, że uda nam się zawrzeć umowę nie tyle atrakcyjną, co przynajmniej nie niekorzystną. Lepiej jednak byłoby upolować prawdziwą okazję, albo przynajmniej z czystym sumieniem wybrać w pełni świadomie tę, która niczym nas nie zaskoczy.

Poradnik: 5 kroków do Twojej Hipoteki

Pamiętam, jak kilka miesięcy temu odwiedziło mnie pewne młode małżeństwo. Para z bardzo sceptycznym nastawieniem podchodziła do tematu kredytu hipotecznego. Na pytanie „dlaczego?”, otrzymałam przezabawną historię o znajomych moich klientów, dla których wzięcie kredytu hipotecznego, a także załatwienie podstawowych, związanych z tym formalności, stało się nie lada wyzwaniem. Otóż, tamci ludzie trafili na niekompetentnego pośrednika, którego brak rzetelności wpłynął bardzo niekorzystnie na cały proces postępowania. Nie dość, że klienci musieli wielokrotnie dostarczać najrozmaitsze dokumenty związane z nieruchomością, lub źródłem dochodu, to jeszcze z trudem przychodziło wyciągnięcie jakichkolwiek informacji, a kiedy takowe już się pojawiały, nie były satysfakcjonujące. Ostatecznie, po kilkakrotnie przedłużającym się czasie oczekiwań, udało się sprawę dopiąć na ostatni guzik. Pomimo finałowego sukcesu klienci ponieśli niewątpliwe szkody. Wydłużony czas został okupiony stresem, bólem głowy i kilkoma nieprzespanymi nocami.


Kiedy przedstawiłam moim klientom wymagania i wstępnie oszacowałam czas oczekiwania, zdziwili się wręcz niepomiernie. Przykład bliskich znajomych był tak świeży, żywy i głęboko zakorzeniony w świadomości, iż małżeństwo, które wówczas obsługiwałam wprost nie mogło uwierzyć, gdy okazało się, że to „już”.


Czy tak groteskowa wizja załatwiania jednego z podstawowych zadań obsługi klienta jest rzeczywiście uzasadniona?


Nie jest tajemnicą, że kredyt hipoteczny jest najlepszym i najskuteczniejszym środkiem do postawienia kroku w kierunku przyszłości „na swoim”.


Niestety, jak zawsze wśród różnych możliwości, tak i na temat hipotek pojawiają się najrozmaitsze fantazje, stereotypy i legendy. Oczywiście wywodzą się z braku wiedzy.


Jak temu zaradzić? Najlepszym rozwiązaniem jest zaciągnięcie fachowej pomocy, np. u doradcy bankowego.


Ja zajmuję się tym tematem od kilku lat. Niejednokrotnie napotykałam na wiedzę wyssaną z palca, przeinaczone wyobrażenia, tudzież niczym nieuzasadnioną podejrzliwość. Doświadczenie nauczyło mnie jednej, bardzo istotnej rzeczy: wiedzy należy zawsze szukać u źródeł. Temu właśnie ma służyć poniższy poradnik. Ma to być rzetelne kompendium w pigułce, z którego każdy od podszewki dowie się z czym się wiążą kredyty hipoteczne, co jest konieczne, co odpowiednie, a co jedynie dodatkowe? Postaram się, żeby moja prezentacja wiedzy była możliwie najprostsza i najbardziej przystępna. W tym celu przedstawię w pięciu krokach od czego zacząć, którędy szukać drogi do załatwienia tego typu sprawy i jakimi narzędziami można się posłużyć, aby ułatwić sobie sztukę dokonania wyboru. Ok.


Zaczynamy!

Krok 1

Analiza budżetu domowego

Przygotowując się do kredytu hipotecznego warto zacząć od przeanalizowania budżetu domowego, dzięki temu określimy na jaką ratę rzeczywiście możemy sobie pozwolić. W poniższym rozdziale znajdziesz przykład Państwa Kowalskich którzy właśnie takiej analizy dokonują. Przykład Państwa Kowalskich jest tylko przykładem, pokazującym sposób obliczeń, a nie dosłownym przypadkiem.

Analiza budżetu domowego

Większość osób w pewnym momencie swojego życia decyduje się na posiadanie własnego „M”. Często decyzja ta wiąże się z koniecznością zakupu wymarzonej nieruchomości na kredyt. Kiedy w dotychczasowym życiu nie mieliśmy styczności z zaciąganiem kredytów w bankach, krok taki może budzić wiele wątpliwości i nierzadko lęk. W szczególności, w dobie przewijających się kryzysów na rynkach finansowych i ogólnie niepewnej sytuacji polityczno-ekonomicznej, kredyt hipoteczny udzielony na długie lata może przyprawić o ból głowy. Lekarstwem na taką dolegliwość może stać się trzeźwa analiza sytuacji finansowej kredytobiorcy oraz realna prognoza na przyszłość.

Czego lepiej unikać?

Na początku, gdy decydujemy się na zakup wymarzonego mieszkania lub domu, z zapałem oglądamy ogłoszenia w sieci, lub kierujemy się do wybranego biura nieruchomości. Kupujący traci energię na znalezienie tej właściwej lokalizacji, za właściwą cenę, następnie biegnie do najbliższego banku, by złożyć wniosek o kredyt i nagle okazuje się, że niestety nasz czas poszedł na marne, bo rata jaka w istocie została wyliczona znacznie obciąży środki pieniężne, którymi dysponujemy. Od czego więc zacząć? Jak dobrze przygotować się do wzięcia kredytu, aby nie tracić jakże cennego czasu? Pierwszy krokiem będzie analiza budżetu domowego.

Jak to zrobić?…

Warto poświęcić trochę czasu i dokładnie przeanalizować jaki jest stosunek naszych dochodów względem kosztów? Prostym sposobem na to, jest podzielenie kartki na pół. Po jednej stronie sumujemy wszystkie dochody gospodarstwa domowego, a po drugiej stronie wszystkie niezbędne koszty: czynsz, opłaty za media, raty kredytów, paliwo, zajęcia dodatkowe dzieci, opłaty związane z uprawianym sportem lub hobby, wydatki na żywność i ubrania. Ważne, aby w kosztach znalazły się wszystkie pozycje, z których nie możemy zrezygnować. Całą analizę przeprowadzamy w skali miesiąca. Następnie wykonujemy prosty zabieg matematyczny, czyli od dochodów odejmujemy koszty i uzyskujemy kwotę która pozostaje wolna. Najczęściej kwota ta wydawana jest na przyjemności, wakacje lub dodatkowy sprzęt RTV/AGD. Warto przemyśleć też, czy chcemy całą wolną kwotę przeznaczyć na ratę kredytu hipotecznego, czy tylko jej część?

I tak na przykład:

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.