E-book
15.75
drukowana A5
36.89
47 rytuałów magii miłosnej

Bezpłatny fragment - 47 rytuałów magii miłosnej


Objętość:
110 str.
ISBN:
978-83-8431-753-2
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 36.89

Wstęp

Dedykowane czarownicy Larimorze i Szóstce Pentakli

Nie jest łatwo pisać książkę o magii.

Nieustannie wydaje się, że jeszcze nie wszystko wiesz i że jest za wcześnie, by uczyć innych, a samemu trzeba się jeszcze uczyć.

I to prawda.

Magia jest tak skonstruowana, że im więcej o niej poznajesz, tym wyraźniej dostrzegasz, ile jeszcze nie wiesz.

I nie ma na to końca. Przynajmniej nie w tym życiu.


Jest jednak jeszcze jeden aspekt.

Każdy praktykujący czarodziej, rytualista czy mag przez całe życie zbiera wiedzę po kawałku.

Cały czas pozostaje w poszukiwaniu.

Poszukuje rytuałów, zaklęć, uroków, symboli, miejsc mocy.

Swoje odkrycia znajduje w książkach, w internecie, lub idzie do kogoś na ucznia.

Następnie przeprowadza eksperymenty — próbuje wszystko, czego się nauczył, w praktyce.

Coś odrzuca jako niepotrzebne, pozostawia to, co działa.

I raczej nie zechce dzielić się tym z szeroką publicznością.

To zrozumiałe — w końcu to jego życie, jego praca i jego chleb.

Szóstka Pentakli

Jednak istnieje karta (młodszy arkan Tarota) — Szóstka Pentakli.

Wyszukajcie ją w Google.

Przedstawia człowieka dającego jałmużnę potrzebującym.

Jej znaczenie mówi między innymi o równowadze między dawaniem a otrzymywaniem,

o chwili, gdy aby otrzymać, trzeba dać.

Podzielić się tym, co masz, by zyskać coś większego.


Można więc powiedzieć, że Szóstka Pentakli zainspirowała mnie do napisania tej książki.

Ale nie tylko ona.

Jest jeszcze jedna rudowłosa czarownica o imieniu Larimora — moja żona. Ona również uprzejmie podzieliła się ze mną kilkoma swoimi rytuałami, które również zobaczycie tutaj.

Tak, rysunki do wszystkich rytuałów wykonałem sam, więc proszę was, nie oceniajcie surowo. Starałem się, jak mogłem, ale niestety, wcale nie jestem artystą.

Za to dzięki temu nauczyłem się rysować ręce i nogi, a to, uwierzcie mi, wcale nie było dla mnie łatwe.


Jeżeli pojawią się pytania, zapraszam na mój profil na TikToku @seven.roads5 —

tam znajdziecie filmy niemal ze wszystkimi rytuałami.


Dziękczynienie i zachęta


Dodam jeszcze, że macie szczęście,

bo jestem nie tylko czarodziejem i rytualistą, ale także pisarzem.


Niech więc czarodziej czaruje,

artysta rysuje,

pisarz pisze,

a wy czytajcie i uczcie się.


Dla dobra całego Wszechświata

i w imię Mocy.


Niech tak się stanie.

Wprowadzenie do magii miłosnej

Magia miłosna jest jedną z najtrudniejszych dziedzin magii.

Tylko Magia Władzy stoi ponad nią.

Niektórzy praktycy i rytualiści unikają jej całkowicie.

Sprowadzić kogoś do grobu? — Nie ma problemu!

Pomóc uniknąć więzienia? — Proszę bardzo!

Ale sprowadzić męża z powrotem do domu? Hm…

Czy na pewno tego właśnie chcesz?


A tak przy okazji, o powrocie męża.

W tej książce znajdziesz również takie rytuały.

Przyznam, wahałem się, czy w ogóle warto je publikować.

Ale rozwiał moje wątpliwości pewien przypadek.


Prowadzę konto na TikToku — to właśnie @seven.roads5.

Możecie zajrzeć, jeśli macie ochotę.

Nie dziwcie się, dziś prawie wszyscy współcześni magowie i czarownicy tak robią.

I kiedy opublikowałem tam rytuał zatytułowany

„Aby mąż nie chodził do innej”,

jak zwykle posypały się komentarze od moich obserwatorów.

Wśród nich był i taki:

„Po co go trzymać? Niech idzie — droga wolna.”


Może i tak. Nie mnie to oceniać.

Jedni w takich sytuacjach odpuszczają, inni zaczynają walczyć.

Ale pisali też: „tonący chwyta się brzytwy”.

Wielu mówiło mi: „dziękujemy za ten rytuał”.

I wtedy pomyślałem, że moi czytelnicy sami zdecydują, czego potrzebują,

a ja nie będę odbierał im prawa wyboru.


W dawnych czasach legendarni potężni magowie

swoim czarem sprowadzali zarazy na całe narody,

rzucali klątwy na wrogie krainy

i za sprawą ich mocy znikały bez śladu królewskie dynastie.

Ale kiedy przyszło do tego, by sprawić,

żeby Andrzej pokochał Agnieszkę…

Ooo, to już było zadanie naprawdę trudne!


Za to nasze babki podejmowały się tego z łatwością.

Zaklęcia i rytuały otrzymywały w spadku po swoich babkach,

a potem przekazywały je swoim córkom jak część posagu,

a te — swoim córkom.

I chwała im za to.


Tę magię nazywamy Magia Wiejską.

To nazwa powszechnie przyjęta,

choć przecież nasi przodkowie żyli nie tylko na wsiach.

Jednak to właśnie Magia Wiejska dała nam najwięcej

rytuałów miłosnych i działań magicznych,

czyli wszystkiego tego, co zaliczamy do Magii Miłosnej.


Ale w tej książce znajdziesz nie tylko ją.

Jest tu także magia z Ameryki Łacińskiej,

magia węzłów, magia świec, numerologia,

a nawet Kabała.


Chcę też jasno powiedzieć:

nie znajdziesz tu ciężkich uroków miłosnych.

Te działania magiczne zmuszają człowieka,

na którego skierowany jest rytuał,

do odczuwania natrętnego, fałszywego uczucia miłości.

Zmuszają do zakochania się wbrew własnej woli.


Ja, podobnie jak wielu innych praktyków, uważam,

że urok miłosny to nie jest miłość.

To pętla zarzucona na duszę,

zniewolenie woli człowieka, który w tym przypadku staje się ofiarą.


W tej książce mowa będzie o jasnej magii miłości,

a miłość sama w sobie jest magią.

Miłość jest niewytłumaczalna i często nielogiczna,

ale jest piękna.

I magia również jest piękna.

Szczególnie magia miłosna.

Rytuały

Wszystkie rytuały i zaklęcia zebrane w tej książce stanowią część mojej Złotej Kolekcji.

Nie wymagają one odwoływania się do żadnej ciemnej siły ani do żadnej religii.

Działają jedynie dzięki twojej Intencji i Wiedzy o technice, której cię nauczę.


Znajdziesz tu rytuały z zaklęciami oraz takie, które należy wykonywać w ciszy,

a nawet i takie, które trzeba będzie narysować.

Niektóre z nich są proste i łatwe do wykonania,

inne — bardziej złożone i misternie skonstruowane.

Są też takie, które wywołają uśmiech i mogą wydać się wręcz nieserdeczne.

Wśród nich są rytuały bardzo stare,

ale i takie, które powstały już w naszych czasach.


Nie jestem ich autorem.

Nie jestem ich twórcą.

Ale wielokrotnie sprawdziłem je w swojej praktyce

i daję Słowo Czarodzieja — wszystkie działają i mają moc.


Najprawdopodobniej tę książkę trzyma w rękach kobieta.

Najprawdopodobniej — ale nie na sto procent.

I choć dalej, w opisach rytuałów, będę zwracał się do czytelnika jak do kobiety,

bo tak będzie prościej i jaśniej,

chcę zaznaczyć, że prawie wszystkie rytuały w tej książce —

z wyjątkiem jednego lub dwóch —

mogą wykonywać również mężczyźni.


Większość tych rytuałów jest skonstruowana tak,

że nie można ich wykonywać na zamówienie.

Zadziałają tylko wtedy, gdy zrobisz je sama.

To zresztą cecha charakterystyczna magii miłosnej.


Ta książka jest pękiem kluczy.

Każdy rytuał w niej to klucz,

który czyni zamknięte — otwartym.

To narzędzie, które przemienia niemożliwe w możliwe.


Szczerze mówiąc, trochę się obawiam, oddając ją w twoje ręce.

A jeśli zaczniesz otwierać wszystkie drzwi po kolei

i chodzić tam i z powrotem?


Ale tak naprawdę myślę,

że potrzebny ci tylko jeden klucz.

Jeden rytuał.

Dla tego jedynego człowieka,

dla którego byłabyś gotowa zatrzymać Ziemię

i sprawić, by znów zaczęła się obracać — ale w drugą stronę.


Chociaż… kto wie?

Kto wie, może ci się to spodoba?

Technika wykonania

Magia, tak jak szczęście, lubi ciszę.

Dlatego najlepiej, jeśli wszystkie te rytuały będziesz wykonywać w tajemnicy.

Postaraj się nikomu nie mówić o tym, że przeprowadziłaś rytuał.

Nawet najlepszej przyjaciółce.

A właściwie — zwłaszcza najlepszej przyjaciółce.

Nawet gdy twoje pragnienie się spełni, zachowaj to w sekrecie.

Inaczej magia straci swoją moc.


Najlepszym czasem na rytuały miłosne jest wieczór, tuż przed snem.

Miejsce może być dowolne,

ale najlepiej, gdy nikt i nic nie będzie cię rozpraszać.

Na przykład wtedy, gdy zostaniesz sama w swoim pokoju.


Jeśli do rytuału potrzebny jest ołtarz,

to twój zwykły stół — biurko lub kuchenny blat — może nim być.

Po prostu usuń z niego wszystkie zbędne przedmioty.

Pamiętaj, że podczas rytuału zarówno stół, jak i wszystko, co na nim położysz,

nabiera mocy i staje się częścią magii.


Bądź również uważna i ostrożna przy obchodzeniu się z ogniem,

jeśli rytuał wymaga użycia świec.

Najlepiej ustaw je na talerzyku lub podstawce.

Świetnie sprawdzi się też kuchenną folia aluminiowa,

rozłożona na stole — ołtarzu.


Jeśli rytuał wymaga użycia noża lub igieł,

zadbaj o to, by się nie skaleczyć i nie ukłuć.


Najważniejsze — nie spiesz się.

Rób wszystko spokojnie, z uważnością.


Zanim przystąpisz do magicznych działań,

kilkakrotnie przeczytaj opis rytuału.

Wyobraź sobie, co, jak i w jakiej kolejności będziesz robić.


Ułóż wszystkie potrzebne przedmioty tak,

abyś mogła łatwo po nie sięgać

i nie musiała ich szukać w kluczowym momencie.


Do rytuałów opisanych w tej książce potrzebne są różne składniki i rekwizyty.

Ale chcę, żebyś wiedziała:

najważniejszym składnikiem każdego rytuału jest twoja INTENCJA.

A najważniejszym elementem magii — twój UMYSŁ.


I to wszystko.

Teraz możesz sama dotknąć magii miłości i jej rytuałów.

A ja życzę ci szczęścia i powodzenia — zarówno w magii, jak i w życiu osobistym.

Z szacunkiem,

Twój Mistrz Siedmiu Dróg


Rytuały wezwania

Miłość zaczyna się od małych rzeczy — od jednego ulotnego spojrzenia, pierwszego telefonu lub krótkiej wiadomości.

Od prostego kontaktu, z którego stopniowo rodzi się wielkie uczucie.


Czasami jednak brakuje właśnie tego pierwszego kroku: on milczy, nie pisze, nie dzwoni.

A serce tęskni w oczekiwaniu na jego telefon, wiadomość, krótką notatkę lub zaproszenie na spotkanie.


To tak bolesne, gdy tak długo czekasz na jego głos w słuchawce,

albo na krótką, upragnioną wiadomość — kilka słów, ale jakże oczekiwanych.

W takich chwilach cisza wydaje się szczególnie ciężka,

a pragnienie usłyszenia ukochanego staje się niemal zaklęciem samym w sobie.


Rytuały wezwania pomagają przerwać tę ciszę,

obudzić uwagę potrzebnej osoby i skłonić ją do działania.

Dzięki nim można przybliżyć długo oczekiwany kontakt —

usłyszeć głos ukochanego, otrzymać wiadomość, spotkać się przypadkowo,

albo ponownie otworzyć zamknięte drzwi komunikacji.


Magia daje taką możliwość.


Te rytuały służą temu, by osoba, którą kochasz:


zadzwoniła lub napisała,


przesłała pozdrowienie lub zostawiła polubienie w mediach społecznościowych (tak, to też działa),


niespodziewanie spotkała cię na ulicy, twarzą w twarz,


lub w jakikolwiek inny sposób nawiązała z tobą kontakt.


Bo właśnie od tych „Cześć, co u ciebie?” zaczynają się relacje.


Są też idealne, gdy się pokłóciliście,

a ty chcesz wywołać kontakt.

Chcesz, żeby on zadzwonił lub napisał pierwszy.

Nawet jeśli zablokował cię wszędzie — te rytuały mogą sprawić, że:


odblokuje cię i napisze,


zajrzy na twój profil, żeby zobaczyć, jak żyjesz bez niego.


W każdym przypadku poczujesz to,

bo te magiczne działania zmuszą go do nawiązania kontaktu.

Wyjdzie z inicjatywą — skontaktuje się z tobą.


Zatem zaczynamy.

Rytuał 1

Jeśli chcesz, aby twój ukochany do ciebie zadzwonił, zrób tak:


Przygotuj:


swój telefon i etui na niego,


mały kawałek białego papieru,


czerwony marker lub flamaster,


swoje ulubione perfumy,


czerwoną świecę.


Rozłóż wszystko przed sobą na stole. To teraz będzie twój magiczny ołtarz. Zapal świecę — jej ogień oczyści przestrzeń z negatywnej energii i pozostawi tylko twoją intencję.


Skoncentruj się, zbierz myśli i pragnienie w jedno. Wyobraź sobie swojego ukochanego, jakby stał teraz przed tobą.


Wyjmij telefon z etui. Weź przygotowany kawałek papieru i podrzyj jego brzegi, aby powstał kwadracik około pięć na pięć centymetrów. Podczas podrzynania usuwasz wszelkie przeszkody między wami i przekazujesz tej kartce energię swojej intencji.


Czerwonym markerem napisz na kartce jego imię i numer telefonu.


Weź swoje ulubione perfumy i spryskaj trzy razy kartkę z jego imieniem i numerem. W tym momencie perfumy stają się częścią twojej aury. Wraz z nimi wysyłasz swój apel do Wszechświata.


Złóż kartkę w kierunku siebie trzy razy.


Przyłóż ją do tylnej części telefonu i następnie załóż etui.


Rytuał zakończony. Zgaś świecę.


Twój ukochany zadzwoni lub napisze do ciebie w najbliższym czasie.

Rytuał 2

Po tym rytuale twój ukochany nie tylko do ciebie zadzwoni,

ale także powie ci coś miłego.

Na przykład, że bardzo tęskni,

albo że chce usłyszeć twój głos.

A może nawet coś bardziej czułego i intymnego.


Będziesz potrzebować:


kartki białego papieru,


czerwonego markera lub czerwonej kredki,


świecy,


odrobiny mielonego cynamonu.


Ułóż wszystko przed sobą, tworząc w ten sposób swój magiczny ołtarz.

Zapal świecę — jej płomień oczyści przestrzeń i pozostawi tylko twoją intencję.


Obedrzyj brzegi kartki, żeby powstał okrągły skrawek papieru,

około pięć na pięć centymetrów.

Teraz nie ma na nim nic zbędnego — pozostała tylko energia twojej intencji.


Napisz na tym skrawku imię ukochanego.

Wyobraź go sobie, jakby właśnie stał przed tobą.


Teraz obrysuj jego imię trzema okręgami,

zgodnie z ruchem wskazówek zegara.

Zrób to tak, żeby okręgi się nie dotykały ani nie przecinały.

Każdy kolejny niech będzie trochę większy od poprzedniego.


Teraz zwilż duży palec odrobiną śliny

i narysuj nim krzyż nad jego imieniem.

Krzyż ma być jeden, ale obrysuj go trzykrotnie.

Rozumiesz?


Okej.


Posyp teraz imię szczyptą mielonego cynamonu —

mniej więcej pół łyżeczki, żeby imię było całe przykryte pachnącym proszkiem.

Cynamon to stary afrodyzjak.

Rozbudza pożądanie, wzmacnia pozytywne wibracje

i pomoże ci osiągnąć cel.


Znowu zwilż palec śliną

i narysuj jeden krzyż, obrysowując go trzykrotnie nad cynamonem.


Złóż kartkę trzykrotnie w swoją stronę.

Potem dmuchnij na nią trzy razy,

wyobrażając sobie, że twoje tchnienie dociera do twojego ukochanego.


Podnieś złożony papierek i spal go w płomieniu świecy.

Najlepiej zrób to nad małym talerzykiem,

trzymając kartkę pęsetą, żeby spłonęła do końca.


Zgaś świecę.

Rytuał już działa.

Twój ukochany wkrótce się odezwie —

i powie ci coś naprawdę miłego.

Rytuał 3

Jeśli pokłóciliście się tuż przed rozstaniem,

a twój ukochany nie dzwoni i nie pisze,

bo powstrzymuje go uraza —

to ten rytuał jest tak silny, że sprawi, iż odblokuje cię, zadzwoni i poprosi o pojednanie.


Przygotuj:


kawałek kuchennej folii aluminiowej,


odrobinę oleju (najlepiej oliwy z oliwek, ale jeśli jej nie masz — może być każdy roślinny lub aromatyczny),


flakonik twoich ulubionych perfum,


trochę cukru,


ząbek czosnku,


czerwony marker.


Rozłóż wszystko przed sobą na ołtarzu.

Jeśli jesteś sama w pokoju i masz stół — stół będzie twoim ołtarzem.

Usuń z niego wszystko, co zbędne, zostaw tylko to, co potrzebne.


Jeśli nie masz stołu, ale masz krzesło — krzesło stanie się twoim ołtarzem.

A jeśli nie masz nic pod ręką, rozłóż serwetkę na kolanach —

i niech one staną się twoim ołtarzem.

Twórz magię prosto na nich.


Okej.


Oderwij kawałek folii i kapnij w jej środek odrobinę oleju.

Tylko trochę — olej pomaga w spełnianiu pragnień i wzmacnia działanie magii.


Na olej nasyp trochę cukru, mniej więcej pół łyżeczki.

Cukier sprawi, że wasze relacje staną się cieplejsze,

a rozmowa — łagodniejsza.


Teraz weź ząbek czosnku, obierz go

i napisz na nim czerwonym markerem imię ukochanego.

Czosnek to element rytuału, który usuwa wszelkie nieporozumienia między wami.

Zabiera cały negatyw, nawet jeśli pojawił się z zewnątrz

i w waszej kłótni zawinił ktoś trzeci.


Połóż czosnek z imieniem na cukrze,

i trzy razy spryskaj go swoimi perfumami,

wyobrażając sobie, że twój ukochany czuje twój zapach

i zaczyna za tobą tęsknić.


Teraz złóż folię trzykrotnie w swoją stronę,

zawijając wszystko w ciasny pakiecik.


Ściśnij go w obu dłoniach,

przekazując mu całą swoją intencję.

Poczuj siłę, jaką daje ci w tej chwili twoja miłość,

i wypowiedz słowa zaklęcia:


„Zaklinam cię, (imię ukochanego),

mocą mojej miłości —

zadzwoń do mnie lub napisz,

i pojaw się w moim życiu

z miłością i pożądaniem do mnie.

Niech tak się stanie.”


Teraz włóż ten pakiecik pod swoje łóżko.

Wkrótce zadzwoni i pojawi się w twoim życiu —

i żadna przeszkoda mu w tym nie stanie.

Rytuał 4

Jeśli chcesz powiedzieć coś bardzo ważnego swojemu ukochanemu, który teraz nie jest obok, ten rytuał pomoże ci to zrobić. Do jego wykonania nie potrzebujesz żadnych przedmiotów — tylko twoją intencję i wyobraźnię.


Wyobraź sobie osobę, do której chcesz wysłać wiadomość. Poczuj, jakbyś stała przed nią, i powiedz: „SARIAM”. Zamróź się na sekundę, poczekaj, aż wszechświat połączy twoją energię z jego.


Teraz powiedz mu, co chcesz przekazać. Nie używaj długich zdań — powiedz tylko dwa słowa. Nie więcej. Na przykład: „Zadzwoń do mnie”. Następnie wypowiedz: „RAWIAM”. Wszechświat zwróci ci twoją energię, a rytuał jest zakończony. Twój ukochany cię usłyszy. Możesz powtarzać ten rytuał przez kilka dni z rzędu i zobaczysz, jak twoje słowa i intencja dotrą do niego.


Ten rytuał pochodzi od Swamiego Manuela, który napisał wiele książek o jasnej i dobrej magii. W jego metodach podstawą są różne magiczne formuły i słowa. Dzięki temu rytuałowi możesz przesłać ukochanej osobie dowolną wiadomość — coś bardzo ważnego — a odległość czy inne przeszkody nie będą miały znaczenia.


Ja również wielokrotnie polecałem go swoim klientom i z ich opinii wiem, że działa doskonale. Jednak chcę się podzielić również moim autorskim rytuałem, opartym na tych magicznych słowach. Łączy on dawne wiedze z nowoczesnymi technologiami.


Będziesz potrzebować: tylko swojego telefonu i swojej intencji.


Jeśli on długo nie dzwoni i nie pisze, i jeśli jest tak obrażony, że nie odpowiada na twoje telefony, zrób tak: otwórz dowolny komunikator w telefonie, w którym zazwyczaj piszesz z ukochanym. Znajdź jego kontakt, otwórz rozmowę i napisz „SARIAM”. Wyobraź sobie, że twój ukochany bierze telefon do ręki i dzwoni lub pisze do ciebie. Po słowie „SARIAM” napisz swoje życzenie. Następnie dodaj „RAWIAM”. Powstanie wiadomość w stylu: „SARIAM ZADZWOŃ DO MNIE RAWIAM”. Nie wysyłaj tej wiadomości — niech pozostanie napisana, ale niewysłana. Rytuał już działa. Wszechświat przekazuje mu twoje pragnienie i wkrótce zadzwoni. Usłyszysz jego głos. Pamiętaj, aby później usunąć wiadomość — nigdy nie powinna być wysłana.

Rytuał 5

Ten rytuał należy do rytuałów odkładanych w czasie i składa się z dwóch części. Zaczyna działać od razu, ale przez trzy dni jego moc narasta. Po trzech dniach po prostu zmywa wszystkie stare urazy, a osoba, od której czekasz telefonu, zaczyna szukać sposobów, aby się z tobą skontaktować.


Jedna z moich klientek opowiedziała mi, że wykonała ten rytuał, ale tak się zdenerwowała, że sama zapomniała, iż jej ukochany był zablokowany w jej własnym telefonie. Zakończyło się tym, że zadzwoniła do niej przyjaciółka i po prostu krzyknęła do słuchawki:


„Rozblokuj go w końcu! Od trzech dni dzwoni i pisze do wszystkich twoich znajomych, żeby dowiedzieć się, co się z tobą dzieje i dlaczego nie jesteś w kontakcie.”


Dlatego ten rytuał idealnie nadaje się, jeśli jesteście w długiej kłótni, a on nie dzwoni i nie pisze. Nawet jeśli sama piszesz lub dzwonisz, nie odbiera i nie odpowiada.


Przygotuj:


dwa liście laurowe,


czerwony marker,


czerwoną nitkę,


cukier,


mieloną cynamon,


talerzyk i świecę.


Rozłóż wszystko na ołtarzu, skoncentruj się i napisz na liściach laurowych wasze imiona — na jednym swoje, na drugim jego.


Złóż liście tak, aby napisy przylegały do siebie — twoje imię przy jego imieniu.


Trzykrotnie owiń liście czerwoną nitką i zawiąż ją.


Połóż związane liście na talerzyku i wsyp na nie trochę cukru, mniej więcej łyżeczkę. Na cukier nasyp łyżkę mielonego cynamonu. Następnie wsyp jeszcze jedną łyżkę cukru na wierzch.


Umieść talerzyk w ukrytym miejscu na trzy dni — tam, gdzie nikt go nie zauważy ani nie naruszy. Rytuał już rozpoczął swoje działanie, a wibracje ukochanego splatają się ze wszechświatem.


Po trzech dniach, czwartego dnia, wyjmij talerzyk. Zapal świecę. Wyjmij z cukru i cynamonu liście laurowe związane czerwoną nitką i spal je.


Rytuał zakończony. Twój ukochany wkrótce zadzwoni, napisze lub spotka się z tobą.

Rytuał 6

Jeśli wasza kłótnia nie była poważna i po prostu trochę się pokłóciliście, a teraz on nie dzwoni, a ty bardzo tego pragniesz — zrób tak:


Przygotuj:


czerwony marker,


trochę cukru,


trochę ostrej, czerwonej mielonej papryki,


bieżącą wodę (umywalka w łazience lub zlew w kuchni). Jeśli nie masz takiej możliwości — przygotuj butelkę z wodą, około pół litra.


Napisz czerwonym markerem jego imię na dłoni i nasyp na nie trochę cukru, aby zakryć napis. Na cukier nasyp mieloną paprykę. W tym rytuale papryka ma rozpalić jego uczucia i sprawić, że będzie za tobą tęsknił.


Teraz trzykrotnie zaciśnij dłoń w pięść, wyobrażając sobie ukochanego.


Namocz końcówkę palca wskazującego drugiej ręki własną śliną. Siedem razy prowadź nim po dłoni zgodnie z ruchem wskazówek zegara, tak aby cukier i papryka rozmazały się po jego imieniu, i siedem razy powiedz: „Zadzwoń do mnie”.


On zadzwoni lub napisze jeszcze tego samego wieczoru.

Rytuał 7

To kolejny rytuał z czosnkiem. Już wiesz, że czosnek używany jest wtedy, gdy trzeba usunąć przeszkody i negatyw, który uniemożliwia ukochanemu ponowne pojawienie się w twoim życiu. W tym rytuale czosnek, ogień świecy i twoja intencja sprawią, że zapomni stare urazy i zadzwoni do ciebie.


Przygotuj:


czerwoną świecę,


widelec,


kawałek folii aluminiowej,


ząbek czosnku,


czerwony marker.


Rozłóż wszystko przed sobą, skup się i wyobraź sobie swojego ukochanego.


Napisz czerwonym markerem jego imię na ząbku czosnku.


Wbij w ten czosnek widelec tam, gdzie napisane jest jego imię.


Teraz obracaj widelec w palcach, tak aby ząbek czosnku kręcił się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, i wypowiadaj swoją intencję.


Na przykład:

„Pamiętaj o mnie, (imię), wybierz mój numer i zadzwoń do mnie. Napisz do mnie, (imię ukochanego), że chcesz mnie zobaczyć. Zadzwoń do mnie, (imię), czekam.”


Powtórz to siedem razy. Następnie zapal czerwoną świecę i podgrzej czosnek nad jej płomieniem. Nie musisz go całkowicie spalić — wystarczy dobrze podprażyć, wyobrażając sobie, jak płonący czosnek oczyszcza i spala wszystkie wasze urazy, a ogień ponownie rozpala w ukochanym namiętność i miłość do ciebie.


Pozwól czosnkowi ostygnąć, zdejmij go z widelca, połóż na folii i zawiń. Pamiętaj, aby zwijać folię tylko w kierunku siebie, aż powstanie mały, ciasny pakiecik. Schowaj go w ukrytym miejscu, dopóki twoje pragnienie się nie spełni.

Rytuał 8

To kolejny rytuał, który sprawi, że on szybko zadzwoni lub napisze. Według moich klientów, dzieje się to zazwyczaj w ciągu dwudziestu czterech godzin.


Przygotuj:


kawałek białego papieru,


twoje ulubione perfumy,


czerwony marker lub czerwony ołówek.


Rozłóż wszystkie przedmioty przed sobą, tworząc ołtarz. Weź przygotowany kawałek papieru i delikatnie rozerwij jego brzegi. Wyobraź sobie przy tym, że usuwasz wszystkie przeszkody i blokady, które stoją na drodze waszego bycia razem. Pozostaw kawałek papieru o wymiarach około pięciu na pięć centymetrów.


Potrzyj go między dłońmi, przekazując mu swoje ciepło i intencję.


Teraz napisz czerwonym markerem z jednej strony jego imię, a z drugiej — swoje.


Skrop jego imię swoimi ulubionymi perfumami — wystarczą trzy razy, ale możesz zrobić więcej. Uważaj, aby napis nie rozmazał się i pozostał czytelny.


Dla wzmocnienia rytuału namocz końcówkę palca wskazującego własną śliną i kilkakrotnie przesuń nim po jego imieniu.


Następnie trzykrotnie złóż ten kawałek papieru w swoją stronę i powiedz: „Zadzwoń do mnie”. Wyobraź sobie, jak pisze lub dzwoni do ciebie, albo szuka spotkania.


Połóż papier pod poduszką i idź spać. Rytuał rozpoczął już swoje działanie, a wszechświat przyjmuje jego wibracje.

Rytuał 9

Do tego rytuału potrzebujesz:


jedną cebulę,


czerwony marker,


datę urodzenia ukochanego lub ukochanej.


To prosty, ale skuteczny rytuał. Zwykle działa w ciągu trzech–czterech dni. Wystarczy, że zrobisz dokładnie to, co podpowiem, i poczekasz na rezultat. Prosta, ale silna magia.


Weź cebulę — najlepiej białą lub żółtą, nie czerwoną.


Na jednej stronie napisz imię ukochanej osoby i jej datę urodzenia. Na drugiej stronie zapisz swoje życzenie, na przykład: „Zadzwoń do mnie”.


Przytrzymaj cebulę chwilę w dłoniach, przekazując jej swoją intencję. Wyobraź sobie, że osoba, na którą wykonujesz rytuał, bierze telefon i wybiera twój numer, pisze wiadomość lub szuka spotkania w inny sposób.


Umieść cebulę pod łóżkiem, po stronie, gdzie leży twoja poduszka, i pozostaw tam na pięć dni. W tym czasie — a czasem od razu — wszechświat usłyszy twoje wibracje i zorganizuje wszystko tak, jak chcesz. Rytuał już działa.

Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 15.75
drukowana A5
za 36.89