E-book
29.4
drukowana A5
55.97
24 Wytyczne W Networku

Bezpłatny fragment - 24 Wytyczne W Networku

Niezmienne Zasady w zmieniającym się świecie.


Objętość:
161 str.
ISBN:
978-83-8324-819-6
E-book
za 29.4
drukowana A5
za 55.97

Wszel­kie prawa zastrze­żone. Roz­pow­szech­nia­nie i kopio­wa­nie cało­ści lub czę­ści publi­ka­cji zabro­nione bez pisem­nej zgody autora. Autor nie ponosi odpo­wiedzialności za inter­pre­ta­cję słów zawar­tych w książce, które są jedy­nie ogólną infor­ma­cją, a nie poradą oso­bi­stą czy finan­sową

Wstęp

Dobrze rozu­miany networ­king daje prze­strzeń i czas na two­rze­nie życia na wła­snych zasa­dach. Myślę, że nie trzeba prze­ko­ny­wać Cię o tym fak­cie, wiesz to, skoro jesteś tu teraz ze mną. Ktoś powie­dział kie­dyś „musisz tylko uwie­rzyć w sie­bie”. Cóż, mogę tylko potwier­dzić te słowa. Wszyst­kiego można się nauczyć. Książka, którą trzy­masz w dło­niach, ma za zada­nie umoc­nić to prze­ko­na­nie w Tobie Drogi Czy­tel­niku.



Jed­nym z naj­lep­szych spo­so­bów na czy­ta­nie bizne­so­wych ksią­żek jest podej­ście aktywne, co ozna­cza, że czy­tel­nik powi­nien zasta­na­wiać się, jakie pomy­sły i stra­te­gie można zasto­so­wać w swoim życiu zawo­do­wym. Przed przy­stą­pie­niem do czy­ta­nia warto okre­ślić cel czy­ta­nia i sku­pić się na naj­waż­niej­szych tre­ściach. W trak­cie czy­ta­nia należy robić notatki, pod­kre­ślać ważne frag­menty i odno­sić je do swo­jego doświad­cze­nia zawo­do­wego. Po prze­czy­ta­niu warto zasta­no­wić się, jakie kon­kretne kroki można pod­jąć, aby zasto­so­wać w prak­tyce wie­dzę z książki. Warto rów­nież dys­ku­to­wać z innymi oso­bami na temat prze­czy­ta­nej książki, aby uzy­skać różne per­spek­tywy i wska­zówki.





Książka ta jest dla każ­dego, kto, ma otwarty umysł na branżę, jaką jest Mar­ke­ting Sie­ciowy. Na samym początku może poja­wić się pyta­nie, co ja — autorka książki mam do powie­dze­nia na ten temat? To będzie wyja­śnione. Na początku wspo­mnę tylko, że mam kilka lat doświad­cze­nia. Prze­szłam tę drogę od hejtu po „podziw”. Dla­czego postanowiłam pisać, wie­dząc, że ksią­żek o podob­nej tema­tyce na rynku jest już sporo? Ponie­waż piszę o swo­ich doświad­cze­niach, swoim rozu­mie­niu i swoim punk­cie widze­nia jako liderka, tre­nerka i men­torka.



Przede wszyst­kim jed­nak jako kobieta inwe­stor, która mię­dzy innymi posiada udziały w tego rodzaju bizne­sach. Była więc potrzeba, by zain­te­re­so­wać się, gdzie pusz­czam swoje pie­nią­dze. Opo­wiem Ci rów­nież o braku zro­zu­mie­nia tej branży i kon­se­kwen­cjach tego. Bar­dzo dużo ludzi działa bar­dzo podob­nie. Wiele osób z mar­ke­tingu sie­cio­wego zaga­duje mnie na por­ta­lach spo­łecz­no­ścio­wych. Widzę, czy­tam i czuję bar­dzo mocno wszel­kie błędy, ale rów­nież podzi­wiam nie­któ­rych z sza­cun­kiem i rado­ścią, tych jed­nak jest nie­wielu. Uzna­łam, że chcę, abyś wie­dział i wie­działa o tym, aby­ście poznali moją drogę, która mam nadzieję, będzie pomocna w Two­jej karie­rze networ­kera.





Nie­do­in­for­mo­wany czło­wiek nie rozu­mie róż­nic mię­dzy sprze­dażą bez­po­śred­nią, akwi­zy­cją czy mar­ke­tin­giem wie­lo­po­zio­mo­wym. Zaw­sze można zaj­rzeć co tam u cioci Wiki, ale posta­ram się łatwo miło i przy­jem­nie opi­sać róż­nicę.





Sprze­daż bez­po­śred­nia wymaga oso­bi­stej pre­zen­ta­cji pro­duktu i udzie­le­nia pew­nych wyja­śnień, a MLM to gałąź sprze­daży bez­po­śred­niej, która stwa­rza dodat­kową moż­li­wość budo­wa­nia struk­tur współ­part­ne­rów, od któ­rych obrotu otrzy­muje się dodat­kowe pro­wi­zje (bonusy). Jest to mocno ugrun­to­wana, kil­ku­dzie­się­cio­let­nia i praw­nie unor­mo­wana branża, która dostar­cza wyso­kiej jako­ści pro­duk­tów i usług. Wię­cej możesz dowie­dzieć się np. na stronce: https://pssb.pl/





Widzia­łam roz­go­ry­czo­nych ludzi z wrzo­dami żołądka z powodu stresu, który wyni­kał z braku wie­dzy, umie­jęt­no­ści, ale przede wszyst­kim z niezro­zu­mie­nia tego, w jaki spo­sób dzia­łać w sys­te­mie MLM, Widzia­łam i znam też ludzi wol­nych i nie­za­leż­nych finan­sowo w tej branży z powodu … o tym sam / sama prze­czy­tasz na kolej­nych stro­nach.





W tej książce Ty jesteś głów­nym boha­te­rem. Pomimo że podaję wła­sne przy­kłady i histo­rie, to Ty jesteś tu nume­rem jeden. Biznes to gra men­talna, która roz­grywa się w Two­jej gło­wie. Zacz­nij od sie­bie i swo­ich war­to­ści.

W moim przy­padku ważne były war­to­ści, jakie

idą za tego typu aktyw­no­ścią.


Branża ta pozwa­lała mi na dzia­ła­nie zgod­nie z moimi war­to­ściami, czyli, np.

— wspie­ra­nie ludzi — bycie dla innych



— pro­dukty, które lubię — potrzebne do jako­ściowego życia



— dochód pasywny z pozio­mów lider­skich, co ważne wypra­co­wany etycz­nie



— kolejny plus to brak przy­wią­za­nia do miej­sca, czyli uko­chana wol­ność.


Uwa­żam, że ważne jest, by robić to, co jest spójne i zgodne z nami. A to jest branża, któ­rej uczymy się poprzez doświad­cze­nie wła­sne, które warto na jakiś war­to­ściach oprzeć. Pamię­taj, ludzie dołą­czają do ludzi. Pierw­sza myśl o nas to, ta naj­lep­sza, prze­są­dza­jąca.

Dodam tutaj pomocną defi­ni­cję, czym jest Networ­king —



Networ­king ozna­cza two­rze­nie rela­cji bizne­so­wych w celu współ­pracy, wymiany infor­ma­cji i umie­jęt­no­ści. Można powie­dzieć, że polega na przy­jaźni opar­tej na wza­jem­nym zaufa­niu, dzięki któ­rej dążymy do reali­za­cji naszych celów — nie jako samo­dzielna firma, ale przy wspar­ciu part­ne­rów.





Na moim Face­bo­oku można od czasu do czasu zna­leźć, taki oto wpis:

„Raz na jakiś czas piszę, (bo lubię to) — do Was na swo­jej »bło­go­sła­wio­nej« tablicy.



Na począ­tek — uwiel­biam tę branżę, jaką się zaj­mu­je­cie. A nawet znam ją jako wspó­łudzia­ło­wiec jed­nej z … bar­dzo dobrze. Rozu­miem, że ist­nieje ona dzięki nowym klien­to­m/part­ne­rom — jak każdy biznes. Prawda?



Jed­nak pro­szę Was, posta­raj­cie się zrozu­mieć … nie jestem Waszym lide­rem ani spon­so­rem, dla­tego wspo­mnę tylko,



Biznes ten oparty jest na rela­cjach, dla­tego też na zaufa­niu, a tego nie buduje się w ciągu chwili poprzez sym­pa­tyczną wia­do­mość pod­szytą pod­tek­stem, oraz spa­mo­wa­niem / lin­ko­wa­niem.



Lider to przy­kład. Lider to wspar­cie.



Lider to part­ner. Gdzie on jest, skoro popeł­nia­cie takie pod­sta­wowe błędy? Może nie pyta­cie, a pró­bu­je­cie wymy­ślić koło które już zostało dawno wymy­ślone? Zaw­sze jest od kogo się cze­goś kon­struk­tyw­nego nauczyć.



Pytam, bo tego nie wiem. Nie chcę tu nikogo ura­zić. Nie to jest moją inten­cją. Jest nią poka­za­nie, że z powodu niewie­dzy spa­la­cie sie­bie, ale przede wszyst­kim ludzi, któ­rzy mogliby two­rzyć z Wami coś eks­tra i w dobrym stylu, jeśli tylko ten dobry styl był przez Was przed­sta­wiany.



Nie chcę wciąż odpi­sy­wać każ­dej oso­bie. Liczę na to, że cza­sem zaj­rzy­cie (też) na mój pro­fil i to prze­czy­ta­cie.



Czło­wiek dołą­cza do czło­wieka, nie do firmy czy pro­duktu. Prze­waż­nie tak to wygląda, jeśli cho­dzi o współ­pracę.



Nie ma sensu psuć tej branży. Może czas nauczyć się jak wła­ści­wie w niej się poru­szać, by mieć efekty? By inni, któ­rych zapro­si­cie, umieli, prze­ka­zać to dalej?


I jesz­cze jedno, dowiedz­cie się cze­goś o oso­bie, zanim do niej napi­sze­cie, zanim cokol­wiek jej zapro­po­nu­je­cie. Trzy­mam kciuki”.

Pod­pi­sało się pod tym postem kilka osób, które są dość wysoko usy­tu­owane w owej branży. Za ich suge­stią, by uświa­da­miać, posta­no­wi­łam napi­sać pod­ręcz­nik, który teraz dzier­żysz w swych dło­niach.

Samo trzy­ma­nie książki, może jed­nak nie wystar­czyć. Zanim przejdę dalej, odbie­gnę tro­szeczkę od tematu.





Jako osoba, która pisze dla ludzi, zaj­muję się rów­nież bada­niem rynku pod wzglę­dem roz­woju oso­bi­stego, samoreali­za­cji czy też sta­ty­styk doty­czą­cych czy­ta­nia ksią­żek.

Wiem, że jest to nie­wielki pro­cent ludzi. Nie idę jed­nak za sta­ty­stykami, by mnie one powstrzy­my­wały, ale dla­tego, by tra­fić do tych, któ­rzy są w tym zacnym, choć zawę­żo­nym gro­nie. Dla mnie to elita, a ja piszę dla Elit wła­śnie.

Rozu­miem, że więk­szość pra­cuje na mniej­szość. Rozu­miem rów­nież, że men­tal­ność roz­daje karty. Mamy dziś duże moni­tory i tele­wi­zory, które stały się nie­mal bogami tych cza­sów. Mamy nawet i cza­sem duże biblio­teczki, na któ­rych leża­kują niczym wino mądre książ­ki…

Są książki, z któ­rymi się pra­cuje okre­ślony czas. To oka­zuje się tajem­nicą suk­cesu, który nie oszu­kujmy się, osiąga nie­wielu. Do bogac­twa docho­dzi się poprzez powta­rzalne stra­te­gie, poprzez pewną, ale wła­ściwą rutynę. Którą drogę wybie­rasz?

Piszę dla Cie­bie, ponie­waż mam gdzieś w środku prze­ko­na­nie, że jeśli się chce — to można. Tak jak np. ja mogłam dzięki swo­jej aktyw­no­ści osią­gnąć ponad­prze­ciętne życie, tak i Ty też możesz takiego doświad­czać. Znajdź prze­wod­nika w tej książce, z któ­rym czas jakiś będzie Ci po dro­dze, to mogę szcze­rze Ci pole­cić. Niech zatem porad­nik ten zago­ści w Twoim życiu na dłu­żej. Jeśli odkry­łeś czy odkry­łaś w niej war­tość, idź za nią. Pow­ra­caj do książki, jak tylko czę­sto możesz i chcesz.

Rozwi­ja­jąc powyż­szy face­bo­okowy wpis, chcę wspo­mnieć o pięk­nej inspi­ra­cji jaka przy­szła do mnie w odpo­wied­nim dla mnie momen­cie. Jest ona prze­ka­zem, mówią­cym, że, czło­wiek jest mistrzem wła­snego życia, zdol­nym do kie­ro­wa­nia życiem we wła­ści­wym kie­runku. Zaczerp­nę­łam z tej mądro­ści, by roz­wi­jać sie­bie i wzra­stać wraz ze swo­imi part­nerami bizne­so­wymi.



Chcę prze­ka­zać Ci pewne doświad­cze­nia, które opar­łam w swo­jej aktyw­no­ści na tej inspi­ra­cji, by łatwiej było Ci pomóc ludziom popra­wić ich jakość życia, by osią­gnęli dobro­byt. Pamię­taj, pro­szę, że możesz stać się osobą bogatą, jeśli pomo­żesz innym, by stali się bogaci.



Prze­strze­ga­nie tych mądro­ści umoż­li­wia sku­tecz­niej­sze osią­ga­nie swo­ich celów. Wie­lo­wie­kowa mądrość pomaga roz­wią­zy­wać wiele pro­ble­mów, sta­jąc się fun­da­men­tem na dro­dze do suk­cesu.



Słowa te pozwa­lają lepiej poru­szać się po cha­otycz­nym prze­pły­wie szumu infor­ma­cyj­nego, wyda­rze­niach życio­wych, rela­cjach mię­dzyludz­kich, słu­żąc jako zaufany doradca w reali­za­cji pla­nów.



Nie­oce­nione rady mają na celu zapo­bie­ga­nie uto­nię­ciu w morzu bez­u­ży­tecz­nych infor­ma­cji, tak czę­sto wpro­wa­dza­ją­cych ludzi w błąd.





Zanim zacznę opi­sy­wać te doświad­cze­nia oparte na tych wska­zówkach, chcę, abyś roz­wiał lub byś roz­wiała wszel­kie wąt­pli­wo­ści w związku z branżą i firmą, wybraną przez sie­bie. Zacz­nij wła­śnie od tego. Tylko będąc mocno osa­dzoną osobą, możesz roz­po­cząć swoją bizne­sową podróż.

Pozbądź się zatem wszel­kich wąt­pli­wo­ści. Znajdź na to spo­sób. Następ­nie odpo­wiedz sobie na pyta­nie, czego ocze­ku­jesz od sie­bie w tym bizne­sie? Na co jesteś gotów czy gotowa? Znajdź swoje praw­dziwe dla­czego. Poznaj swoje war­to­ści. Przede wszyst­kim jed­nak poczuj czy jest w Tobie goto­wość, by słu­żyć innym?

Jesz­cze jedno. Świat się zmie­nia. Wszystko jakby prze­wraca się do góry nogami. Przy­spie­sza. Pamię­taj jed­nak, że życie toczy się dalej. Zaw­sze wszystko się zmie­nia. Jed­nak jest coś, co pozo­staje w zasa­dzie takie samo — ludzka natura. Kiedy poznasz zasady zawarte w tej książce, dostrze­żesz, że są one ponad­cza­sowe. Wie­dząc, co, spo­koj­nie możesz iść dalej, wzra­stać i się roz­wi­jać. Zapra­szam Cię do tej pięk­nej prze­strzeni wibru­ją­cej suk­ce­sami.

Wie­dza polega na zdol­no­ści do roz­róż­nia­nia prawdy od fał­szu oraz na umie­jęt­no­ści dedu­ko­wa­nia wła­ści­wych wnio­sków na pod­sta­wie dostęp­nych infor­ma­cji. Wie­dza jest zwią­zana z rozu­mo­wa­niem i logicz­nym myśle­niem, a także z doświad­cze­niem i obser­wa­cją świata. Uwa­żam, że wie­dza jest cen­nym dobrem, które pozwala czło­wiekowi na osią­gnię­cie suk­cesu i szczę­ścia w życiu. Jed­no­cze­śnie pod­kre­ślam, że wie­dza jest zawsze ogra­ni­czona i nie­pełna, dla­tego ważne jest cią­głe poszu­ki­wa­nie nowych infor­ma­cji i roz­wi­ja­nie swo­ich umie­jęt­no­ści poznaw­czych.


Nie baga­te­li­zuj poniż­szych wytycz­nych pro­szę, trudno jest two­rzyć wiel­kie rze­czy bez wła­ści­wego zro­zu­mie­nia i wła­sci­wego dzia­ła­nia.

1. Wie­dza

Im więk­szą wie­dzę zdo­by­wamy, tym bar­dziej posze­rzamy hory­zonty. Jed­nak mam tu na myśli, tę wła­ściwą wie­dzę. Jak roz­po­znać w szu­mie infor­ma­cyj­nym, które infor­ma­cje są tymi wła­ści­wymi? Przede wszyst­kim warto poszu­ki­wać osób, które osią­gnęły ponad­prze­ciętne życie, są dla nas wzo­rem, nie tylko w docho­dze­niu do mate­rial­nego bogac­twa, ale jako czło­wiek. Wydaje się, że osoby bogate w wie­dzę, są bar­dziej szczere i uczciwe od osób, które tylko opo­wia­dają słod­kie histo­rie. Cechą dobro­stanu jest praw­do­mów­ność i szcze­rość wobec innych i wobec sie­bie. Takie osoby służą innym i nie mają z tym żad­nego pro­blemu. Dla­czego? Ponie­waż trzy­mają się swo­jej wie­dzy i wła­snego doświad­cze­nia. Trzy­ma­nie się wła­snej wypra­co­wa­nej mądro­ści przycho­dzi łatwo.



Takie osoby wciąż się uczą, sza­nują poglądy i opi­nie innych ludzi. Jest w nich chęć do roz­wa­ża­nia innych punk­tów widze­nia. Wydaje się, że im wię­cej mądro­ści, tym wię­cej otwar­to­ści, aby zaak­cep­to­wać poglądy inne od wła­snych. Poziom akcep­ta­cji ozna­cza wol­ność od więk­szo­ści życio­wych pro­ble­mów oraz doświad­cza­nie speł­nie­nia i szczę­ścia.



Wydaje się też i słusz­nie, że osoba bogata w wie­dzę jest w sta­nie o wiele szyb­ciej wzbo­ga­cić się na innych pozio­mach.



Wie­dza zatem daje moż­li­wość szer­szego spoj­rze­nia, a pew­ność sie­bie wynika z doświad­czeń, któ­rymi chęt­nie dzie­limy się z innymi.



Istotne jest tu rów­nież zarzą­dza­nie wie­dzą, czyli wła­ściwe jej wykorzysta­nie.



Więc np. nie­od­kła­da­nie książki na półkę zaraz po jej prze­czy­ta­niu, ale kon­kretna praca z wła­snym nastawieniem w trak­cie czer­pa­nia z niej wie­dzy.



Wdra­ża­nie wska­zó­wek i wytycz­nych w życie. Nie Wymy­śla­nie koła, które już jest dosko­nale okrą­głe, co czę­sto zda­rza się w przy­padku począt­ku­ją­cych.

Tak, wie­dza jest jed­nym z naj­waż­niej­szych czyn­ni­ków, ponie­waż pozwala uczest­ni­kom biznesu zrozu­mieć pro­cesy i stra­te­gie nie­zbędne do osią­gnię­cia suk­cesu. Wie­dza doty­cząca wybra­nej przez nas branży obej­muje zna­jo­mość pro­duktu, jego moż­li­wo­ści, jak rów­nież jak sku­tecz­nie wyko­rzy­stać narzę­dzia mar­ke­tin­gowe i tech­niki sprze­daży. Ponadto networ­ke­rzy powinni mieć wie­dzę na temat stra­te­gii budo­wa­nia sieci i sku­tecz­nego roz­wi­ja­nia swo­jego biznesu. Wie­dza ta może być zdo­byta z zaso­bów dostęp­nych w sieci, takich jak porad­niki, kon­fe­ren­cje, szko­le­nia i warsz­taty. Wie­dza ta może być rów­nież zdo­byta od bar­dziej doświad­czo­nych w network mar­ke­tingu osób, które w spo­sób doj­rzały mogą dzie­lić się swo­imi doświad­cze­niami i wie­dzą. Wie­dza i jej zna­cze­nie w są nie­zbędne, aby począt­ku­jący mógł osią­gnąć suk­ces w swoim bizne­sie.





Moja krótka histo­ria

Będąc aktywną liderką w mar­ke­tingu wie­lo­po­zio­mo­wym, moim celem było two­rze­nie struk­tury. Poszu­ki­wa­łam więc ludzi podob­nie myślą­cych, mają­cych podobne cele i podobną wizję do mojej.



Jed­nak prawdą jest, że potrze­bo­wa­łam doświad­cze­nia innych lide­rów.



W całej struk­turze w fir­mie była jedna osoba, od któ­rej czu­łam, że warto się uczyć.



To, co mnie inspi­ro­wało, to fakt, że jest to osoba skromna, a jed­no­cze­śnie mająca nie­sa­mo­wite, bo wie­lo­cy­frowe wyniki.



W porów­na­niu do wielu odno­szą­cych się w mediach spo­łecz­no­ścio­wych lide­rów osoba ta poka­zała mi, jak etycz­nie można podą­żać tą ścieżką i mieć naprawdę satys­fak­cjo­nu­jące wyniki.



Się­gnę­łam rów­nież po książki, które pisały osoby z ogrom­nym doświad­cze­niem w branży.



Jed­nak to, co jest istotne to trzy­ma­nie się regu­la­minu firmy, z którą współpra­cujemy i jej zasad.



To ważne — zdo­by­wać wie­dzę u źró­dła. Tego wła­śnie się nauczy­łam w tam­tym cza­sie. Mam nadzieję, że będzie to dla Cie­bie pewien kie­ru­nek i inspi­ra­cja.

2. Radość

Radość z biznesu! To jest coś. Nie ma nic wspa­nial­szego, niż radość z tego, co się robi, jak i radość na co dzień. W grun­cie rze­czy albo jest się czło­wiekiem rado­snym, albo nie. Kiedy znaj­du­jemy pozy­tywy we wszyst­kim, co robimy, suk­ces jest gwa­ran­to­wany. Nie może być ina­czej, ponie­waż ener­gia rado­ści jest ogromną wibra­cją. Zara­żamy innych naszym nasta­wie­niem i pory­wamy ich za sobą. Czy wiesz, że humor to emo­cjo­nalna zdol­ność do zauwa­ża­nia aspek­tów komicz­nych? Pomaga on w twór­czym myśle­niu i zwięk­sza­niu pro­duktywności. Jest mi bar­dzo bli­ski. To wspa­niałe natu­ralne narzę­dzie do budo­wa­nia rela­cji. W bizne­sie jest on bar­dzo wska­zany.





Moja natu­ralna radość zwana przez naj­bliż­szych „natu­ralną dzi­czą” przy­cią­gała do mnie ludzi. Chcieli oni robić ze mną biznes. Wspie­rali moją aktyw­ność. Ja odwdzię­cza­łam się tym samym. Tak to wła­śnie działa na pozio­mach wyż­szych sta­nów rado­ści!



Moje doświad­cze­nia. Kiedy jeste­śmy najbar­dziej sobą?



Gdy odczu­wamy szczę­ście, spo­kój i relaks. To wszystko jest moż­liwe do osią­gnię­cia w życiu i w bizne­sie. Wymaga uważ­no­ści i odwagi, jed­nak decy­zja zawsze zależy od nas. Zau­faj sobie. Ciesz się tym, co aktu­al­nie się wyda­rza. To droga ku innemu, lep­sze­mu… Z pozy­tyw­nym nasta­wie­niem raczej nie może się nie udać.



Radość dawa­nia innym co naj­lep­sze jest naj­wspa­nial­szą opcją życia w bogac­twie!





Dla relaksu pozwa­lam sobie poda­ro­wać Ci tę krótką, ale piękną przy­po­wieść. Czło­wie­czeń­stwo i Radość w jed­nym.

Krótka przy­po­wieść o rado­ści

Któ­re­goś ranka, a było to nie tak dawno temu, pewien rol­nik sta­nął przed klasz­torną bramą i ener­gicz­nie zastu­kał. Kiedy brat Fur­tian otwo­rzył cięż­kie dębowe drzwi, chłop z uśmie­chem poka­zał mu kiść dorod­nych wino­gron.



— Bra­cie Fur­tianie, czy wiesz, komu chcę poda­ro­wać tę kiść wino­gron, naj­pięk­niej­szą z całej mojej win­nicy? — zapy­tał.



— Na pewno opa­towi lub któ­re­muś z ojców zakon­nych.



— Nie. Tobie!



— Mnie? — Fur­tian aż się zaru­mie­nił z rado­ści. — Naprawdę chcesz mi ją dać?



— Tak, ponie­waż zawsze byłeś dla mnie dobry, uprzejmy i poma­ga­łeś mi, kiedy Cię o to pro­si­łem. Chciał­bym, żeby ta kiść wino­gron spra­wiła Ci tro­chę rado­ści.



Nie­kła­mane szczę­ście, bijące z obli­cza Fur­tiana, spra­wiało przy­jem­ność także rol­nikowi. Brat Fur­tian ostroż­nie wziął wino­grona i podzi­wiał je przez cały ranek. Rze­czywiście, była to cudowna, wspa­niała kiść. W pew­nej chwili przy­szedł mu do głowy pomysł:



— A może by tak zanieść te wino­grona opa­towi, aby i jemu dać tro­chę rado­ści?



Wziął kiść i zaniósł ją opa­towi. Opat był uszczę­śli­wiony, ale nagle przy­po­mniał sobie, że w klasz­to­rze jest stary, chory zakon­nik i pomy­ślał: „Zaniosę mu te wino­grona, może poczuje się tro­chę lepiej”. I tak kiść wino­gron znowu odbyła małą wędrówkę. Jed­nak nie pozo­stała długo w celi cho­rego brata, który posłał ją bratu kucha­rzowi, który pocił się cały dzień przy garn­kach. Ten zaś poda­ro­wał wino­grona bratu zakry­stia­nowi (aby i jemu spra­wić tro­chę rado­ści), który z kolei zaniósł je naj­młod­szemu bratu w klasz­to­rze, a ten ofia­ro­wał je komuś innemu, a ten inny jesz­cze komuś innemu. Wresz­cie, wędru­jąc od zakon­nika do zakon­nika, kiść wino­gron powró­ciła do Fur­tiana (aby dać mu tro­chę rado­ści). Tak zamknął się ten krąg rado­ści”.





Tak, radość jest ważna. Zau­wa­żono, że w przy­padku MLM ist­nieje silna zależ­ność mię­dzy pozio­mem rado­ści a suk­cesem. Przede wszyst­kim, jeśli Twoje rela­cje z ludźmi są oparte na rado­ści, będziesz mieć więk­szą szansę na zbu­do­wa­nie zaufa­nia i zaan­ga­żo­wa­nia wszyst­kich zaan­ga­żo­wa­nych stron. Ponadto dobra atmos­fera i pozy­tywne nasta­wie­nie pozy­tyw­nie wpły­wają na wyniki bizne­sowe, ponie­waż ludzie są bar­dziej skłonni do sprze­daży lub pole­ca­nia pro­duk­tów i usług, jeśli czują się wygod­nie i zado­wo­leni. Wresz­cie, radość może rów­nież pomóc Ci zna­leźć i utrzy­mać nowych part­ne­rów bizne­so­wych, ponie­waż ludzie są bar­dziej skłonni do współ­pracy z oso­bami, które mają pozy­tywne nasta­wie­nie i są zawsze gotowe do pomocy.

3. Sza­cu­nek

Z sza­cun­kiem jest tak, jest on tam, gdzie jest auten­tycz­ność. Czy jesteś gotów trosz­czyć się o innych? Czy trak­tu­jesz życz­li­wość jak coś natu­ralnego? Czy zwra­casz uwagę na innych? Mówiąc o sza­cunku, doty­kamy bar­dzo istot­nej kwe­stii — sza­cunku do ludz­kiego ist­nie­nia, dziś zapo­mnia­nym? Sporo pytań, prawda? Jestem jed­nak wielką zwo­len­niczką pytań i auto­re­flek­sji, więc wybacz, jeśli Cię nimi zamę­czam (śmiech). A tak cał­kiem serio. Gdzie tu mowa o sza­cunku patrząc na kor­po­ra­cje i inne insty­tu­cje, prawda? Podob­nie jest zresztą z wdzięcz­no­ścią. A jed­nak wła­ściwa wie­dza, pomoże w budo­wa­niu zdro­wych rela­cji peł­nych sza­cunku. Biznes robi się z ludźmi, nie na ludziach. Pamię­tajmy o tym, jeśli chcemy, by cokol­wiek było „trwałe”. Tro­ska o innego czło­wieka to kolejny natu­ralny stan umy­słu. Warto o tym pamię­tać. Z poziomu sza­cunku, uni­kamy ranie­nia innych, przyj­mu­jąc postawę wspie­ra­jącą. Sza­cu­nek dla czło­wieka. Osoba godna sza­cunku zawsze będzie sza­no­wać innych!





A co u mnie odno­śnie do sza­cunku w rela­cjach bizne­so­wych?

Prawdą jest, że zrozu­mienie, czym są dobre rela­cje, jest wyzwa­niem.

Dla­czego jest wyzwa­niem?

Ponie­waż tak naprawdę mało uczy się nas, czym są praw­dziwe rela­cje i jaki jest ich fun­da­ment.

Może nawet zgo­dzisz się ze mną?

Uczymy się tego metodą prób i błę­dów.



Aby pano­wał sza­cu­nek w moim zespole, stwo­rzy­łam kodeks, któ­rego wszy­scy się trzy­ma­li­śmy. A przy­naj­mniej sta­ra­li­śmy się do niego wra­cać i przy­po­mi­nać sobie o tym, że w ogóle ist­nieje.



To poka­zy­wało nam, że obo­wią­zują pewne zasady- ludz­kie zasady tj. życz­li­wość, przy­zwo­itość, wspar­cie i wiele innych waż­nych war­to­ści.



Uczy­li­śmy się pracy zespo­ło­wej.

To była gra zespo­łowa. Uczy­li­śmy się zna­cze­nia słowa „my”.

Jeżeli nawet drogi z pew­nymi ludźmi się roze­szły, myślę, że i tak głę­boko zako­rze­niły się te zasady we wszyst­kich.

Zazna­czam, że wspie­ra­nie innych, to nie robie­nie za innych.



Biznes jest dla doro­słych ludzi. Wspie­ramy, poka­zujemy wła­ściwy kie­ru­nek i pozwa­lamy innym dzia­łać. Ludzie uczą się przez doświad­cze­nie. Warto jed­nak zadbać o ich start. Pamię­tamy, że nic samo się nie zrobi, ale dzięki życz­li­wo­ści i zwy­kłych ludz­kich odru­chach, możemy naprawdę dużo zdzia­łać — zdzia­łać wspól­nie. Przede wszyst­kim prze­ka­zać dalej pewną war­tość i jakość. Po coś w końcu two­rzy się sieć. I to też należy dobrze rozu­mieć. Sza­cu­nek w bizne­sie ozna­cza też zasadę win-win. Pamię­tajmy też, że biznes robi się z ludźmi nie na ludziach.





Tak, sza­cu­nek jest bar­dzo ważny. MLM to zło­żony model bizne­sowy, w któ­rym współ­praca i sza­cu­nek są klu­czem do suk­cesu. W Network Mar­ke­tingu, aby osią­gnąć suk­ces, musisz poka­zać sza­cu­nek dla swo­ich współ­pra­cow­ni­ków, klien­tów i part­ne­rów bizne­so­wych. Przede wszyst­kim sza­cu­nek pomaga budo­wać pozy­tywne rela­cje i zaufa­nie wśród współ­pra­cow­ni­ków, co jest nie­zbędne do osią­gnię­cia tu suk­cesu. Sza­no­wa­nie współ­pra­cow­ni­ków i part­ne­rów bizne­so­wych ozna­cza, że trak­tu­jesz ich jako part­ne­rów, a nie jako prze­ciw­ni­ków. Ozna­cza to, że sza­nu­jesz ich zda­nie i pracę, a także akcep­tu­jesz ich opi­nie i wnio­ski. Ważne jest rów­nież, by wyra­żać sza­cu­nek do klien­tów, ponie­waż to oni są klu­czem do suk­cesu. Sza­nując klien­tów, poka­zujesz, że cenisz ich czas i pie­nią­dze oraz ofe­ru­jesz im naj­lep­sze pro­dukty i usługi.

4. Współ­praca

Współ­praca jest zdol­no­ścią, którą zali­cza się do kom­pe­ten­cji emo­cjo­nal­nych. Jest jedną z waż­niej­szych kom­pe­ten­cji spo­łecz­nych. To ona uczy rela­cji z innymi ludźmi. Mówię co współ­pracy, mamy na myśli współ­dzia­ła­nia, które pro­wa­dzą do więzi mię­dzyludz­kich. Rodzą one poczu­cie toż­sa­mo­ści w zespo­łach, umie­jęt­no­ści pracy w gru­pie, by osią­gnąć wspólne cele, by roz­wią­zy­wać pro­blemy, czy podej­mo­wać wspólne wyzwa­nia. Jest naj­waż­niej­szą umie­jęt­no­ścią, któ­rej warto nauczyć się, tym bar­dziej w network mar­ke­tingu.



Pyta­nie, które należy sobie zadać czy jestem w sta­nie współ­pra­co­wać z innymi. Czy jestem gotowa pra­co­wać w zespole, aby zapew­nić suk­ces w całej gru­pie i współ­pra­co­wać tak, aby osią­gnąć wspólne cele, Czy jestem gotów wybie­rać roz­wią­za­nia, które wpły­wają na inte­resy grupy?



Zasady win-win?



W Network mar­ke­tingu wygry­wamy, sku­pia­jąc się na wygra­nej kon­kretnej osoby kon­kretnej grupy ludzi jej suk­cesy.



Współ­praca działa w dwie strony. Dobrzy lide­rzy poka­zuje od początku, jak ważna jest współ­praca, po to, by wła­śnie ona była dupli­ko­wana w karie­rze networ­kera. Moich obser­wa­cji wynika, że najszyb­ciej odcho­dzą z tej branży osoby, które są wiel­kimi indy­wi­du­ali­stami, które pró­bują wymy­ślić tak zwane koło na nowo które nie chcą się dopa­so­wać, zawsze mają swoje naj­waż­niej­sze zda­nie, czyli moim zda­niem są to osoby, które mają zamknięty umysł.



Bo by prze­wo­dzić, trzeba mieć komu prze­wo­dzić, należy dla samego sie­bie być lide­rem, dla samego sie­bie być prze­wod­ni­kiem i przy­wódcą.



Wszyst­kiego można się nauczyć. Myślę, że network jest wspa­niałą szansą, by otwo­rzyć swój umysł, swoje serce, by patrzeć w kie­runku innych ludzi, bo wtedy osią­gniemy naprawdę ponad­prze­ciętne, a nawet ogromne wyniki rów­nież finan­sowe.



Czy trzeba kochać pracę z ludźmi? Tak i lubić też sie­bie, mieć zasady i pły­nąć razem z nimi?



Budo­wa­nie zespołu zazwy­czaj trwa, mamy więc czas, by oswoić się z hasłem współ­praca.



Dla­tego nie powin­ni­śmy zra­żać się zbyt szybko, tylko stop­niowo krok po kroku budo­wać w sobie tę umie­jęt­ność. Jeżeli nie jesteś samotną wyspą, możesz spo­koj­nie dołą­czyć do branży, jaką jest Multi Level Mar­ke­ting. Jeżeli chcesz się uczyć jak współ­pra­co­wać z ludźmi, rów­nież jest to dosko­nała branża dla Cie­bie.





Oso­bi­ście uwa­żam się za intro­wer­tyczkę. Choć oto­cze­nia kwa­li­fi­kuje mnie pół na pół z eks­trawertyczką. Moż­liwe. Jed­nak dla mnie ludzie wokół to wyzwa­nie. W networku widać to najbar­dziej — dla­tego zacznij już teraz stop­niowo budo­wać swój zespół. Oswa­jaj się z ludźmi. Wybie­raj takie osoby, przy któ­rych czu­jesz się ok. Moje początki tak wła­śnie wyglą­dały.





Przeczytałeś bezpłatny fragment.
Kup książkę, aby przeczytać do końca.
E-book
za 29.4
drukowana A5
za 55.97