Przejście śmierci klinicznej i doznanych wtedy wrażeń zmienia człowieka, jak żadne inne wydarzenie. Myślę, że wtedy otrzymuje się jakiś dodatkowy „srebrnik” do wykorzystania, o jakim wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Niektórzy zaczynają malować, inni rzeźbić, inni sięgają po aparat i fotografują piękno, jakiego kiedyś nie dostrzegali. A ja? Wędruję po zakamarkach przestrzeni, czasu i piszę, piszę dla Was… Jedno wiem, że trzeba doceniać każdy dzień, jaki nam dano na tym świecie.
Taita
Ta książka jeszcze nie została oceniona. Zostaw swoją opinię jako pierwszy!
Autor
Damian Ryszka
Czy jestem ziemskim wędrowcem, jak każdy z Was? Pewnie tak, może tylko czasem «Gwiezdnym wędrowcem», gdyż w niektórych swoich wędrówkach sięgam tam, gdzie niewielu dojść może. Czas i przestrzeń to moi sprzymierzeńcy, a w niej istnieją «oni», ci którzy chcą mi o sobie coś opowiedzieć. Taita był pierwszym, a ja wiem, że będzie mi pomagał. Są też i inni, których napotkałem w swoich wędrówkach, lecz by ich wysłuchać potrzeba na to czasu, a jeszcze więcej, aby zapisać ich wspomnienia.