Tematyka, o której traktuje książka "Strange Blood. Równoległa linia czasu" nie jest moją ulubioną i tym większe było moje zaskoczenie, że jak zaczęłam ją czytać, to trudno było mi się od niej oderwać. Historia jest napisana w taki sposób, że czytelnik chce czytać kolejne rozdziały i poznawać bohaterów, ich losy i perypetie. Można powiedzieć, że jest to taki kryminał science fiction z elementami romansu, który czyta się jednym tchem, co według mnie jest najlepszą recenzją tej książki. Bo przecież nawet najciekawsza historia, ale napisana w nudny sposób powoduje, że odkładamy książkę na półkę po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów, bo po prostu nas męczy. Polecam więc tę pozycję każdemu, nawet jeżeli wampiry, to nie Wasi ulubieni bohaterowie ;), no i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy :)