O książce
Opinie
Nie da się tych banialuk czytać. Wypociny małego Kazia z trąbką.
To powinna być obowiązkowa lektura szkolna już teraz.
Czytam ją. Jakoś patrząc jak było i jak teraz jest po wyborach mam jakoś na temat książki że to są pobożne życzenia i utopia. Z deszczu pod rynnę, tak postępujemy. Potulni jak baranki i wybieramy ludzi, którzy nic nie mają nic wspólnego. chciałbym, ale nie wierzę że tak będzie. Mam i czytałem może wszystkie kroniki i widzę że najpotulniejsi, siedzący cicho to teraz, szczególnie po pseudo pandemii. Siedzą cicho, skłóceni przez polityków PO-PiS. Udało im się bo może dlatego że wybieramy nie swoich. Ile jest starotestamentowców w Sejmie o u władzy u nas. Obym się mylił bo nie jestem młody i przeżyłem zbyt wiele.
Panie Kazimierzu, dziękuję za zakup mojej książki i opinię. I - wyraźny patriotyzm i zatroskanie nad ojczyzną. Co do marzeń, utopii, życzeń pobożnych... Tak nas ograli, okręcili, że wszelką wizję życia w wolności, prawie i dobrostanie nazywają utopią. To bardzo sprytne - a jednak możemy zaprojektować rzeczywistość o jakiej piszę. Wyzwolenie rzeczywiste - nie pozorowane jak w roku 1918, 1945, 1989 - otworzy taką możliwość. Tak - wybieramy farbowane lisy i w tym klucz. Dużo o tym piszę w książkach. Życzę Panu zdrowia i sił, i ujrzenia wolności w naszej ojczystej przestrzeni.
Dzień dobry, książki do tej pory do mnie nie dotarły. Dobrego dnia! Elżbieta Marks
Pani Elżbieto, mam nadzieję, że to tylko kwestia dni. Ridero dało się poznać z dotrzymywania terminów. :) Dziękuję za zakupy i życzę Szczodrych Godów! :)